Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

piątek, 14 grudnia 2018

Aby mieć szczupłe dzieci...

Aby mieć szczupłe dzieci...


Autor: Monika Rola


Która matka nie chciałaby by jej mały szkrab wyrósł na zgrabną kobietę czy przystojnego mężczyznę... Marzeniom trzeba pomagać, więc jeśli chcesz by Twoje dziecko było zdrową, szczupłą osobą zadbaj o jego nawyki żywieniowe od najmłodszych lat. W artykule znajdziesz podstawowe zasady jak tego dokonać.


Naukowcy i dietetycy biją na alarm, gdyż z każdym dniem przybywa coraz więcej otyłych dzieci. Już teraz powinniśmy traktować ten problem jako problem społeczny i narodowy. Dlatego już dziś pomyśl o przyszłości Twoich dzieci. Wychowuj je tak, by nigdy nie musiały się odchudzać. Nie pozwól, by Twoje dziecko miało nadwagę. Szczupłe dzieci są szczęśliwsze od otyłych kolegów, są sprawniejsze ruchowo, łatwiej nawiązują kontakty z rówieśnikami. Są też mniej narażone na kłopoty ze zdrowiem.
Zdaniem lekarzy, co najmniej 95% przypadków nadmiernej tuszy jest wynikiem spożywania przez dłuższy czas pokarmów w ilości przekraczającej zapotrzebowanie organizmu. Niektóre dzieci mają olbrzymi apetyt od urodzenia. Są grube już w drugim miesiącu życia i pozostają takie przez całe dzieciństwo. Nie zawsze jest to wynikiem nieodpowiedniej diety. Nie mniej jednak rodzice mogą, a wręcz powinni temu przeciwdziałać. A oto rady, dzięki którym łatwiej będzie Ci przygotować odpowiednią strategię żywieniową dla swojej czy swoich pociech.
• Jeśli jesteś w ciąży nie jedz za dwoje! Dbaj o sylwetkę swego maluszka od samego początku. Z badań naukowych wynika, że jedną z przyczyn otyłości u dzieci jest przejadanie się matki w czasie ciąży.
• Dbaj o jakość i ilość posiłków. Jak już była mowa wyżej najczęściej nadwaga spowodowana jest nieprawidłowym żywieniem. Ważne jest nie tylko to, co dziecko je, ale również – jak często. Przestrzegaj zasady pięciu posiłków dziennie: oprócz pożywnego śniadania, obiadu i lekkiej kolacji podawaj drugie śniadanie i podwieczorek (najlepiej złożone z owoców i jogurtu).
• Bądź wzorem do naśladowania. Oczekujesz, że córka nie zje po obiedzie lodów, ciasta albo czekolady? Świeć przykładem. Sama zrezygnuj z deseru lub przynajmniej nałóż sobie najmniejszą porcję. Jeśli chciałabyś by Twoje dziecko ograniczyło ilość posiłków wysokokalorycznych i zaczęło się więcej ruszać, powinnaś robić dokładnie to samo.
• Zagraj taktycznie. Dieta dziecka, także nastoletniego, musi być urozmaicona. Tylko wtedy dostarczy mu wszystkich niezbędnych do rozwoju składników – białka, węglowodanów, tłuszczów, soli mineralnych oraz witamin. Równie ważny jest sport – dzieci, nie tylko odchudzające się, wszystkie dzieci powinny intensywnie się ruszać przynajmniej godzinę dziennie. Co robić, gdy Twoja pociecha uparcie odmawia zjedzenia na deser sałatki albo owoców, a w zamian ukradkiem zajada chipsy? Przekonywanie na siłę nic nie da. Trzeba sięgnąć po sprawdzone działania taktyczne. Oto one:
• Dokonuj jednej zmiany tygodniowo. Reformy tak w żywieniu, jak i w ruchu wprowadzaj stopniowo. W pierwszym tygodniu przestań kupować słodkie napoje gazowane, a w kolejnym zapoczątkuj zwyczaj rodzinnych spacerów czy jazdy na rowerze.
• Opanuj sztukę dyskretnej kontroli. Młody organizm powinien przede wszystkim rozwijać się i rosnąć. Potrzebuje składników odżywczych, a nie pustych kalorii. Uważnie, więc obserwuj, czy Twoje dziecko poza domowymi posiłkami nie podjada chipsów, fast foodów czy lodów.
• Decyduj i pozwól decydować. Do Ciebie, a nie do dziecka należy wybór, co będzie na obiad. Unikaj jednak terroru przy stole. To dziecko powinno zadecydować o tym, co zje z przygotowanego dania, a nawet, czy zje je w ogóle. Nie warto zmuszać dziecka do siedzenia przy stole, aż zje wszystkie warzywa czy cały obiad. Takie postępowanie wywołuje tylko jeszcze większy opór do jedzenia.
• Namawiaj do jednego kęsa. Jeśli podajesz jakąś potrawę po raz pierwszy, nie oczekuj, by dziecko zjadło wszystko. Wystarczy, ze zje jeden kęs. Gdy odmówi, nie namawiaj. Spróbuj innym razem. Nie licz na to, ze maluch od razu polubi brokuły, pomidory czy kalafior. Jednak szansa na to rośnie z każdą kolejną zachętą.
• Znajduj zamienniki. Jeżeli podawałaś np. brokuły wielokrotnie i na różne sposoby, a Twoja pociecha za żadne skarby nie chce spróbować, zapytaj, jakie warzywa woli. Prawie każdy ma taką potrawę, warzywo, czy danie, którego nie znosi, dziecko również. Uszanuj to.
• Unikaj zakazów. Dziecko, któremu kategorycznie zabrania się jedzenia słodyczy, będzie miało na nie szczególny apetyt. Zawsze znajdzie sposób, by je zdobyć. Lepiej od czasu do czasu, np. raz w tygodniu, pozwolić mu na drobne odstępstwa od diety.
• Dbaj o atrakcyjność przekąsek. Podjadanie między posiłkami nie jest wskazane. Jednak jeśli dziecko z trudem wytrzymuje kilkugodzinną przerwę w jedzeniu, podsuwaj mu zdrowe smakołyki. Mogą to być świeże lub suszone owoce, kilka orzechów, sok owocowy, marchewka, czy pół kanapeczki z pieczywa pełnoziarnistego. Uwaga! Ważne jest by diecie dziecka nie rezygnować całkowicie z tłuszczu. Dzieci do 3 roku życia powinny jeść masło, a później wystarczą dwie-trzy łyżki oleju dziennie dodanego np. do sałatki.
• Przekonuj do sportu. Poszukaj takiej aktywności fizycznej, która będzie najbliższa Twojemu dziecku i sprawi mu największą przyjemność. Możliwości jest coraz więcej: wycieczki rowerowe, jazda na rolkach, pływanie, ćwiczenia w domu przy muzyce, a zimą narty, łyżwy czy sanki. Najlepiej, gdy sportowe atrakcje będą udziałem całej rodziny – łatwiej wtedy przekonasz do nich dziecko.

Wpajaj dziecku zdrowe nawyki żywieniowe od najmłodszych lat, a zobaczysz wiele lat później wdzięczność w oczach swojego prawidłowo rozwiniętego, radosnego i zadowolonego ze swojego wyglądu młodego człowieka.

Monika Rola - specjalista ds.żywienia www.fabrykadiet.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Herbata i wino neutralizują wolne rodniki

Herbata i wino neutralizują wolne rodniki


Autor: alina kal


Czasami wiemy, że jakiś produkt jest pożyteczny dla naszego organizmu ale tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy dlaczego. Warto jednak sięgnąć po te informacje aby świadomie korzystać z tego, co może być nam pomocne w dbaniu o dobry stan naszego zdrowia. Warto również wiedzieć czego powinniśmy unikać.


Przeczytałam ostatnio ( Student NEWS) dlaczego zielona herbata i czerwone wino tak korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Wiedziałam o tym wcześniej ale nie zastanawiałam się nad szczegółami. Teraz wiem, że zawarte w nich przeciwutleniacze neutralizują szkodliwe wolne rodniki.
Wolne rodniki (utleniacze) albo przedostają się do ciała z zewnątrz, albo powstają w organizmie. Zdolność wolnych rodników do utleniania związków takich jak tłuszcze, białka a nawet DNA sprawia, ze są one przyczyną poważnych chorób, m.in. miażdżycy i niektórych nowotworów.
Aby zbadać, które substancja najlepiej zwalczają wolne rodniki, w warszawskiej Akademii Medycznej opracowano metodę dokładnego pomiaru liczby wolnych rodników w próbce cieczy. Dodając do próbki dwa testowane produkty i mierząc ubytek wolnych rodników-, można porównać który z nich działa lepiej. Siedem lat badań milionów substancji potwierdziło, że najbardziej znanym przeciwutleniaczem jest witamina C. W naturze najbogatszym jej źródłem okazały się owoce dzikiej róży. Bardzo skuteczne zwalczaniu wolnych rodników są też czerwone wino i zielona herbata.

Więcej na temat
zielonej herbaty
czerwonego wina
witaminy C
przeciwutleniaczy
Zapraszam również tutaj Naprawdę warto!!!

----------------------------------------------------------------


NOWOŚCI ZE ŚWIATA LITERATURY, ZDROWIA, DOMU I OGRODU, JĘZYKÓW OBCYCH ORAZ INNE CIEKAWE INFORMACJE.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Cebula - naturalny antybiotyk

Cebula - naturalny antybiotyk


Autor: Jakub Bartosik


Cebula jest nam dobrze znana i stanowi jedno z podstawowych warzyw w naszej kuchni. Warto zatem dowiedzieć się, czy przypadkiem nie kryje w sobie czegoś więcej...


O właściwościach cebuli pisano już wiele razy. Powstały nawet książki poświęcone jej zastosowaniu. Znamy ją więc bardzo dobrze. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by raz jeszcze podsumować kilka najważniejszych informacji.

Ojczyzną cebuli jest Azja. Szybko jednak rozpowszechniła się i w innych częściach świata. W Europie i Afryce pojawiła się za pośrednictwem Persów. Obecnie na świecie uprawiana jest w wielu najróżniejszych odmianach. Przed wiekami wykorzystywano cebulę, jako remedium na szkorbut (powodowany długotrwałym niedoborem witaminy C). Zabierano ją na długie rejsy i wyprawy. Dziś wiemy, że choć istotnie, cebula zawiera witaminę C, to jednak jej ilość wcale nie jest imponująca i nie odbiega tutaj od innych warzyw. Rekompensatę stanowi za to obecność witaminy A, E, K, PP oraz witamin z grupy B. Znajdziemy tu także takie pierwiastki, jak cynk, selen, magnez, siarka, fosfor, wapń i krzem.

Największą zaletą cebuli są jej silne właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i ogólnie dezynfekujące. Skutecznie pobudza układ immunologiczny, dzięki czemu zwiększa się odporność człowieka na choroby, czy zanieczyszczenie powietrza. Potrafi ona poradzić sobie nawet z tymi bakteriami, które wcześniej skutecznie opierały się działaniu antybiotyków. Właściwość tą zawdzięcza obecności organicznych związków siarki (fitoncydów). Starożytni Egipcjanie używali cebuli, jako dodatku do pożywienia, dla robotników. Miało to zapobiegać szerzeniu się epidemii podczas długotrwałego wnoszenia wielkich budowli.

Cebula pobudza tworzenie i wydalanie żółci, łagodnie obniża też podwyższone ciśnienie tętnicze, a także stabilizuje poziom glukozy - z tego drugiego powodu poleca się ją cukrzykom. W krajach, w których spożycie cebuli jest bardzo duże obserwuje się nieco niższą zapadalność na choroby nowotworowe. W farmakologii cebula jest dość popularna. Najczęściej spotykamy ją w aptece pod postacią syropów na kaszel. Ma ona bowiem działanie wykrztuśne.

Uwaga! Przeciwwskazaniem do stosowania cebuli są ciężkie przypadki choroby nerek i wątroby, a także choroby przewodu pokarmowego i przy niewydolności serca.

Źródło: www.guardianinter.com.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co warto wiedzieć o dodatkach w żywności?

Co warto wiedzieć o dodatkach w żywności?


Autor: Beata Wojtaś


Półki sklepowe pełne są produktów, które zawierają sztuczne barwniki i konserwanty. Na opakowaniach widnieją ciągi znaczków i literek, które niewiele nam mówią. Nadal nie posiadamy fachowej wiedzy na temat szkodliwych dodatków, które poprawiają smak, wygląd i zapach produktów, a których powinniśmy się wystrzegać.


Półki sklepowe pełne są produktów, które zawierają sztuczne barwniki i konserwanty. Na opakowaniach widnieją ciągi znaczków i literek, które niewiele nam mówią. Nadal nie posiadamy fachowej wiedzy na temat szkodliwych dodatków, które poprawiają smak, wygląd i zapach produktów, a których powinniśmy się wystrzegać.


Dawniej do artykułów spożywczych można było dodawać środki, które poprawiały trwałość, kolor i inne cechy, bez kontrolowania czy mają jakikolwiek wpływ na zdrowie konsumentów. Obecnie wprowadzone są przepisy, które dopuszczają stosowanie tylko tych dodatków, które nie wykazują szkodliwego działania na ludzki organizm. Przepisy wymagają ujawnienia zawartości tych dodatków na opakowaniu. Konieczne jest podanie pełnej nazwy lub numeru kodowego E.

Wśród środków konserwujących, które są dopuszczone do użytku, znajdują się takie, których powinniśmy szczególnie unikać. Do najpopularniejszych należą:

Kwas benzoesowy i benzoesany oznaczone symbolem (E 210-213). Konserwanty stosowane są w bezalkoholowych napojach, gumach do żucia, lodach, niskokalorycznych dżemach, produktach do smarowania pieczywa. Mogą powodować reakcje alergiczne, podrażnienie żołądka i nadpobudliwość.

Amarant (E-123), barwnik, który dodawany jest do galaretek i ciast w proszku, płatków zbożowych., kasz, napojów, oraz przetworów z czarnej porzeczki.

Annato, biksyna, norbiksyna (E-160b). Barwnik stosowany w margarynach, płatkach śniadaniowych, nabiale, rybach wędzonych. Może powodować skłonności do bólów głowy.

Aspartam (E-951), preparat zastępujący cukier, składnik wielu gum do żucia , napoi bezalkoholowych, a także kawy rozpuszczalnej. Może powodować zmęczenie, nadpobudliwość oraz bóle głowy.
Bifenyl (E-230) – konserwant, środek grzybobójczy stosowany do odkażania niektórych owoców. Resztki pozostałe po nim na skórce owoców powodują wymioty i nudności, mogą podrażnić nos i oczy.

Glutaminian sodu (E-6210622) – wzmacniacz smaku i zapachu. Dodawany jest do zup w proszku, sosów, makaronów, kotletów i sosów sojowych, ekstraktów słodowych, aromatów z kurczaka, wieprzowiny i wołowiny, substytut soli o niskiej zawartości sodu. Może powodować bóle głowy i bóle migrenowe, dolegliwości brzucha oraz zawroty głowy.

Tartrazyna (E-102) – barwnik, który znajdziemy w oranżadzie, galaretkach, sztucznym miodzie, deserach w proszku oraz marynatach. Może wywoływać pokrzywkę, skurcz oskrzeli u osób chorych na astmę i uczulonych na aspirynę , a także trudności z koncentracją.

Czerwień koszenilowa oznaczona symbolem (E-124) barwnik dodawany do budyniów, cukierków owocowych, ciast w proszku i galaretek, ryb wędzonych, polew deserowych oraz zup pomidorowych.

Azorubina (E-122) – barwnik stosowany w niektórych wyrobach cukierniczych, sosach i galaretkach w proszku. Może wzmagać astmę i nadpobudliwość.

Azotany i azotyny (E 249-252) – konserwanty i utrwalacze koloru dodawane do kiełbas, szynek, bekonów, przetworach mięsnych i marynowanych mięsach. Może powodować mdłości, wymioty i zawroty głowy.

BHA i BHT o symbolach (E 320-321) – przeciwutleniacz i konserwant stosowany w tłuszczach i olejach, margarynach, przetworach mięsnych, lodach, płatkach śniadaniowych, produktach odtłuszczonych, rybach i piwie. Może wywoływać senność ból głowy, katar sienny i pokrzywkę.

Disiarczyn potasu, sodu, dwutlenek siarki – (E 220-228) – konserwanty stosowane są do pieczywa, koncentratu pomidorowego, serów, konfitur, wiórek kokosowych, galaretek octu winnego, marynat i soków. Może wywoływać katar, astmę, pokrzywkę, a także atopowe zapalenie skóry.

Kupując artykuły spożywcze będziemy świadomi jaki wpływ na nasze zdrowie mają poszczególne dodatki. Warto więc się zastanowić czy nie ograniczyć spożywania niektórych produktów do minimum lub po prostu zaprzestać ich spożywania.






www.fabrykadiet.pl zdrowa jakość życia Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Śniadanie zjedz sam!

Śniadanie zjedz sam!


Autor: Małgorzata Jakubczyk


Śniadanie, jak twierdzą dietetycy to najważniejszy posiłek dnia. Ważne aby było pełnowartościowe, szybkie w przygotowaniu , no i oczywiście smaczne. Wszystkie te cechy znajdziemy w naturalnych płatkach owsianych Elovena ze znakiem Siła Serca, polecanych przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii.


Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem a kolację oddaj wrogowi. Nie bez powodu to mądre, chińskie przysłowie nakazuje nam odrobinę egoizmu każdego ranka. Śniadanie to przecież najważniejszy posiłek w ciągu dnia. To ono dostarcza nam sił niezbędnych do podjęcia nowych wyzwań, jakie codziennie stawia przed nami życie. Po nocnej przerwie nasz organizm budzi się wprawdzie wypoczęty i zregenerowany, ale jego zapotrzebowanie energetyczne jest bardzo duże. Zjedzenie pożywnego śniadania jest dla niego jedynym sposobem na „naładowanie baterii”.
Niestety wielu z nas uważa śniadanie za posiłek zupełnie zbędny, bez którego można się obejść. Takie podejście jest spowodowane zazwyczaj brakiem czasu i niechęcią do jedzenia zaraz po przebudzeniu. Jednak wykluczając śniadanie z dziennego menu, świadomie pozbawiamy się nie tylko sił fizycznych, lecz także obniżamy sprawność naszego umysłu. A przecież można łatwo temu zaradzić, łącząc przyjemne z pożytecznym, czyli wysoką wartość odżywczą i doskonały smak z ekspresowym przygotowaniem porannego posiłku. W tej roli idealnie sprawdzą się błyskawiczne płatki owsiane Elovena, które dzięki swoim właściwościom prozdrowotnym weszły w skład programu Siła Serca, są polecane przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii, a część dochodu z ich sprzedaży wspiera budowę Polskiego Sztucznego Serca.
Przygotowanie płatków Elovena zajmuje jedynie minutę. Jeszcze nigdy pożywny, pełnowartościowy posiłek nie był tak prosty i szybki do przygotowania. Naturalne płatki owsiane Elovena powstały z pełnego ziarna, dzięki czemu są bogate w błonnik, który wspomaga przemianę materii. Zawierają także duże ilości witaminy B1, żelaza oraz magnezu. Płatki błyskawiczne Elovena produkowane są z owsa uprawianego w Skandynawii, który charakteryzuje się dużą zawartością beta-glukanu (będącego jednym ze składników błonnika pokarmowego), który odpowiada za redukcję cholesterolu we krwi. Związek ten reguluje także poziom cukru, dzięki czemu energia jest uwalniana stopniowo, tak, abyśmy mieli siły przez jak najdłuższy czas od momentu zjedzenia śniadania oraz zapobiega zachorowaniom na cukrzycę typu 2. Lecz naturalne płatki Elovena to nie tylko wyśmienity pomysł na zdrowe śniadanie. Można użyć ich także do przygotowania pieczywa, koktajli, ciastek czy surówek. Doskonale nadają się także jako panierka do ryby lub kotletów. Aby urozmaicić śniadania, do płatków Elovena możemy dodać na przykład owoce czy bakalie lub – gdy mamy nieco więcej czasu – przyrządzić z nich równie wyjątkowy omlet:

Składniki:
1/2 szklanki błyskawicznych płatków owsianych Elovena
4 jajka
1/4 szklanki serka wiejskiego
duża szczypta cynamonu
kilka kropli olejku waniliowego

Wszystkie składniki łączymy ze sobą i miksujemy do momentu uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Miksturę wlewamy na patelnię z rozgrzaną oliwą i smażymy, aż obie strony przybiorą apetyczny, złocisty kolor. Dodatkowo można polać omlet swoim ulubionym syropem, a także dodać świeże owoce. Tak przemienione płatki owsiane nie tylko zachowują swoje dobroczynne właściwości, lecz także są fantastyczną kulinarną przyjemnością.
Każdy kolejny dzień to nowe wyzwanie. Cokolwiek mielibyśmy do zrealizowania i z czymkolwiek musielibyśmy sobie poradzić – będzie nam łatwiej, gdy zaczniemy dzień od pożywnego śniadania. Głód osłabia nasze reakcje, sprawność umysłową, odbiera siły fizyczne. Do obrony przed jego zgubnymi skutkami wystarczy porcja płatków owsianych błyskawicznych Elovena i jedna minuta na przygotowanie tego posiłku.

Poznaj Siłę Serca

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Więcej oleju w głowie

Więcej oleju w głowie


Autor: Małgorzata Jakubczyk


Olej to nie tylko znakomity tłuszcz, bez którego nie wyobrażamy sobie życia w kuchni. Badania dowodzą, że dzięki olejowi zachowujemy zdrowie i młodość, a nasz mózg sprawniej funkcjonuje.


Dlaczego przeciętny Polak jest życiowo mądrzejszy od mieszkańca innego państwa Europy? To proste – bo ma więcej oleju w głowie. Ten żart nie jest zupełnym kłamstwem. Polacy rzeczywiście mogą mieć więcej przysłowiowego oleju w głowie z zupełnie banalnego powodu, po prostu częściej po olej sięgają i wykorzystują go w kuchni. Badania wykazują, że ponad 81 % Polaków używa do smażenia lub przyrządzania sałatek i surówek właśnie oleju.
Dziś już wiadomo, że nie tylko droga śródziemnomorska oliwa z oliwek jest idealnym tłuszczem, który pozwala zachować młodość i zdrowie. Jej polskim odpowiednikiem jest olej rzepakowy. Warto wiedzieć, że Świdnicki olej rzepakowy firmy M&J również należy do grupy olejów o podobnych właściwościach co śródziemnomorska oliwa z oliwek. Jest zatem bardzo zdrowy. Produkowany ze szlachetnych odmian rzepaku o niskiej zawartości kwasu erukowego zawiera około 65% NNKT niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych ( tzw. witamina F), istotnych w profilaktyce miażdżycy i chorób serca. Kwasy te nie są produkowane przez ludzki organizm, dlatego należy dostarczać je w żywności. Ich niezastąpionym źródłem jest właśnie olej rzepakowy. Olej rzepakowy marki Świdnicki wspomaga ogólną odporność organizmu, pomaga zapobiegać chorobom układu krążenia i chorobom nowotworowym oraz ze względu na zawartość witaminy E, znanej jako witamina młodości, wpływa na poprawę wyglądu skóry. Warto po niego sięgać nie tylko w celach kulinarnych ale i w trosce o zdrowie i urodę gdyż Świdnicki olej rzepakowy łączy w sobie właściwości zdrowotne z walorami smakowymi i praktycznymi. Idealnie nadaje się do pieczenia, smażenia, duszenia i sałatek.

www.mj.swidnica.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Na Walentynki: zadbaj o serce

Na Walentynki: zadbaj o serce


Autor: Małgorzata Jakubczyk


Dzień Św. Walentego to najlepszy czas, aby uświadomić sobie, że nasze serce to nie tylko miejsce w którym gromadzą się uczucia, ale jeden z najważniejszych organów o którego zdrowie należy dbać cały rok.


Zima to okres, który obfituje w przyjemne wydarzenia. Rodzinnego ciepła dostarcza Boże Narodzenie, po nim nastaje Sylwester, skłaniający do tańca i uśmiechów, malujący rumieńce na twarzach. Lecz na tej jednej nocy gorące szaleństwo się nie kończy - karnawał trwa przecież prawie do końca lutego. Miesiąc ten dostarcza nam jeszcze jedno, ważne wydarzenie – Walentynki. Wyjątkowość tego dnia sprawia, że na świat wokół nas patrzymy przez różowe okulary. Nie odczuwamy mrozu, bo po głowie chodzi nam tylko jedna rozgrzewająca myśl – Walentynki. To właśnie 14 lutego zatrzymujemy się na chwilę w pogoni dnia powszedniego i poświęcamy więcej uwagi ukochanej osobie. Zastanawiamy się, co jej podarować z okazji tego miłosnego święta? Jak wyrazić swoje uczucia? Czekoladki, maskotki, kartki – to tylko miłe dodatki do miłości łączącej dwoje ludzi.
Najpiękniejszym darem będzie troska o zdrowe serca – aby biły dla siebie jak najdłużej. Właśnie w ten dzień, którego głównym i niezaprzeczalnym symbolem jest urocze, czerwone serduszko, pomyślcie, jak najlepiej ochronić te wytrwale bijące w waszych ciałach źródła życia. Dzień Św. Walentego jest doskonałą okazją na uświadomienie sobie, jak ważna jest troska o własne serce. Jej wyraz powinniśmy dawać każdego dnia poprzez spożywanie odpowiednich produktów. Jedną z przyczyn złego stanu naszego serca jest podwyższony poziom złego cholesterolu we krwi, czym może się niechlubnie poszczycić ponad 60% dorosłych Polaków. Jak obniżyć jego poziom? Stosując codziennie margarynę Benecol, która obniża poziom złego cholesterolu we krwi, a swoje działanie zawdzięcza naturalnym składnikom – stanolom roślinnym. Jedząc margarynę Benecol każdego dnia możemy mieć pewność, że spożywamy skuteczny w swym działaniu, najwyższej jakości produkt. Pełne przekonanie co do słuszności tych słów dostarcza nam fakt uznania margaryny Benecol za artykuł należący do tzw. żywności funkcjonalnej. Aby produkt mógł zostać zaliczony do tej grupy, musi przejść serię niezależnych badań klinicznych, które potwierdzą jego skuteczność. Właśnie takie badania udowodniły, że codzienne spożywanie zalecanej dawki Benecolu powoduje zmniejszenie wchłaniania złego cholesterolu do krwi o 60%, a już po 14 dniach jego poziom w organizmie zostaje obniżony średnio o 15% wartości początkowej. Dlatego też, Benecol jest polecany przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu i wszedł w skład projektu Siła Serca, który ma celu promowanie zdrowego trybu życia.
Zastosowanie margaryny Benecol jest szerokie i nie ogranicza się tylko do smarowania nią pieczywa. Idealnie nadaje się także do przygotowywania posiłków poprzez smażenie, pieczenie i duszenie. Ponadto specjalnie dla smakoszy do sprzedaży zostały wprowadzone aż trzy jej rodzaje – klasyczna, lekka oraz wzbogacona oliwą z oliwek.
Serce to jeden z najważniejszych organów. To ono napędza do życia tę skomplikowaną machinę, jaką jest organizm. Sumiennie pompuje krew, dzięki czemu każda najmniejsza nawet komórka zostaje zaopatrzona w tlen, a my możemy wstać rano z łóżka i przeżyć kolejny dzień. Obdarzając uczuciem drugą osobę, mamy podwójną motywację, aby nasze serce należycie pracowało. Chrońmy je zatem, żeby jak najdłużej mogło dawać nam siły do obdarzania miłością ukochanej drugiej „połówki”.

Poznaj Siłę Serca

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Detox pomoże pokonać zmiany onkologiczne

Detox pomoże pokonać zmiany onkologiczne


Autor: Jerzy Antoniak


Zmiany onkologiczne są niezaprzeczalną zmorą współczesnego świata medycznego. Śmierć, która czekan na każdego, coraz częściej przychodzi bardzo szybko i bardzo boleśnie. Niezależnie od stanu posiadania, wszyscy jednakowo narażeni jesteśmy na schorzenia i nieuchronność śmierci.


Zmiany onkologiczne są stosunkowo łatwe do pokonania przez nasz organizm. Niestety istnieje jeden- bardzo ważny czynnik, który uniemożliwia ciału walkę z wrogiem. Jest to banalne niedożywienie komórek naszego organizmu. Prawidłowo odżywiona komórka ma w pełni sprawne błony komórkowe. Jej ściany i otoczki są kompletne i nieuszkodzone. Podobnie jest z otoczkami jąderka. Prawidłowo
funkcjonująca komórka jest odporna na większość bakterii i wirusów.

Jeżeli komórka ma zapewnione właściwy balans witaminowy to ma możliwość funkcjonować w stu procentach prawidłowo. Taki stan rzeczy gwarantuje odpowiednią funkcję obronną. Zdrowa i prawidłowo odżywiona komórka jest właściwie nie do zniszczenia przez komórki raka. Mimo, iż jest to wiedza podstawowa, a jej zastosowanie stosunkowo proste. Ludzie zdają się nie zauważać tej banalnej prawdy. Wolimy szukać pomocy w specjalistycznych gabinetach lekarskich i farmakologii. A nawet tam oczywiste prawdy zdają się tracić na znaczeniu i wypierane są przez skomplikowane procedury, które mimo swej siły przegrywają walkę z rakiem.

Aby prawidłowo odżywić komórkę, należy włączyć do codziennej diety odpowiednie suplementy diety. Przy wyborze suplementów należy sugerować się przede wszystkim ich jakością. Jednym z liderów w tej dziedzinie jest firma Vision. Jest producentem znanego powszechnie Detox `u. Produkt bazujący na naturalnych ziołach, działa na zasadzie oczyszczania organizmu z toksyn. Vision jest również producentem Pax `u. Jest to suplement diety dnia codziennego, który poprzez odżywianie komórek przywraca im możliwość walki z chorobami.


HealthcareVision - sklep z suplementami Detox - najlepszy produkt Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pękające kąciki ust

Pękające kąciki ust


Autor: Aleksandra Borczyk


Pękające kąciki ust to coraz częstszy problem naszej cywilizacji. Co zrobić, żeby temu zapobiegać? Jak walczyć, jak się odżywiać i jakie leki stosować? Kilka sprawdzonych sposobów na pozbycie się tego problemu!


Każdy, kto ma problem z pękającymi kącikami ust na pewno dowiedział się, że za to zjawisko głównie odpowiedzialny jest niedobór witaminy B - przede wszystkim B2. Myślę jednak, że ważne jest aby wiedzieć dlaczego właśnie ta witamina pomaga zapobiegać temu zjawisku. Witamina B2 współpracuje z witaminą A i wspólnie odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie błon śluzowych, dróg oddechowych, śluzówki przewodu pokarmowego, nabłonka naczyń krwionośnych i skóry. To dlatego jej niedobór powoduje pękanie kącików ust.

Zanim jednak zaczniemy stosować preparaty zawierające witaminę B ( Jak na przykład preparat Witamina B Complex) musimy pamiętać, że jak każdy lek - i ten można przedawkować.
Skutki nadmiaru witaminy B2 są od razu zauważalne. Pojawiają się wymioty i biegunki, należy natychmiast przestać stosować preparat witaminowy i udać się do lekarza.

Witamina B2 to podstawa w opisywanym problemie, podobnie podstawą jest zdrowe odżywianie, o którym więcej dowiesz się w artykule Zdrowe odżywianie i jego sekrety.

Jeśli to nie pomaga, musimy zacząć stosować preparaty działające zewnętrznie, jak pomadka do ust (koniecznie!).
Dodatkowo do kupienia w aptece L A B I C A L M - balsam profilaktyczno-leczniczy do ust, na początku jak usta są popękane i nałoży się ten balsam - czuje się straszne pieczenie ale po chwili nadchodzi ulga.

Inną maścią jest Tormentiol - koloru brązowego, również pomogła wielu osobom.

To jednak tylko kilka sposobów, w razie nawracania tego problemu należy udać się do lekarza dermatologa - tylko on zna się na tym najlepiej.

Czytaj tylko u nas:) Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zielone złoto Argentyny - zdrowotna herbata Yerba Mate

Zielone złoto Argentyny - zdrowotna herbata Yerba Mate


Autor: alina kal


Dobra kondycja fizyczna i psychiczna, wytrzymałość i zdrowy organizm dzięki YERBA MATE cudownej herbacie z Argentyny


W chwili obecnej dużo się mówi i pisze o naturalnych metodach leczenia się, które, jak wiadomo, nie powodują skutków ubocznych i nie niszczą naszego organizmu. Zastanówmy się jednak, czy nie lepiej zamiast leczenia się nawet w naturalny sposób po prostu prowadzić zdrowy tryb życia, prawidłowo i racjonalnie się odżywiać oraz zadbać o równowagę psychiczną. Jest na to mnóstwo sposobów. Podzielę się z Państwem jednym z nich, a mianowicie sekretem, który tkwi w herbacie Yerba Mate..

Początkowo herbata Yerba Mate była dzikim drzewem. Indianie z jego wysuszonych liści robili wywar. Hiszpanie, którzy jako pierwsi przybyli do miejsca, w którym znajduje się obecnie Argentyna, zaobserwowali, że miejscowi Indianie bardzo dobrze radzili sobie ze zmęczeniem, chociaż mieszkali w bardzo prymitywnych warunkach i bardzo słabo odżywiali się.Europejczycy wywnioskowali, że tajemnica tkwi w piciu wywaru z liści jakiegoś nieznanego im drzewa. Okazało się, że taka herbata cudownie wzmacnia organizm! Nic dziwnego, że natychmiast zaczęli zakładać liczne plantacje tej rośliny. Yerba Mate to napój podobny do herbaty, bardzo popularny w Argentynie, Urugwaju, Paragwaju, Brazylii. Uznana jest na świecie jako napój przeciwko zmęczeniu i depresji. Zwiększa sprawność umysłową i fizyczną, działa jako środek przeciwreumatyczny, regeneruje siły w czasie rekonwalescencji. Poprawia również przemianę materii i odbudowuje zniszczone tkanki żołądka i jelit. Oczyszcza organizm z toksyn. Yerba Mate posiada dużo witamin - A, B1, B2, C, E, H, które są niezbędne człowiekowi do prawidłowego zdrowego funkcjonowania oraz sole mineralne - potas, krzem, miedz, sód, magnez, wapń, fosfor, siarkę

Jeśli zależy ci na zdrowiu twoim i twojej rodziny - zacznij dbać o niego już dziś! Więcej na ten temat dowiesz się tutaj

kraina herbaty - sklep z herbatami z całego świata
najlepsze herbaty
"Nie zezwalam na zmiany linków"

----------------------------------------------------------------
Otwieramy!
złoty program partnerski
escpartners

Nie zezwalam na zmianę linków!


kraina herbaty - sklep z herbatami z całego świata najlepsze herbaty "Nie zezwalam na zmiany linków"

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Po pierwsze: będę się zdrowo odżywiać

Po pierwsze: będę się zdrowo odżywiać


Autor: Małgorzata Jakubczyk


Początek roku to czas, kiedy podejmujemy wiele noworocznych postanowień. Często jedno z nich brzmi: zacznę się zdrowo odżywiać. Jak tego dokonać? Z pomocą przyjdą nam produkty ze znakiem Siła Serca.


Żegnając stary rok, zazwyczaj robimy podsumowanie minionych 12 miesięcy. Jego wynik często skłania nas do rozmyślań o kolejnym roku, którego nadejście tak hucznie obchodzimy w sylwestrową noc. Co przyniesie ten nowy rok? Bez względu na to, jaki był rok 2008, chcemy, aby ten kolejny 2009 był jeszcze lepszy. Bo przecież zawsze da się coś zmienić, udoskonalić, zrealizować więcej planów i jeszcze intensywniej przeżyć kolejny etap naszego życia. Echa tych i innych nadziei znajdziemy w postanowieniach noworocznych, jakie robimy pełni wiary w lepszą przyszłość. Co sobie przyrzekamy? Rzucę palenie. Znajdę lepszą pracę. Schudnę. Zapiszę się na aerobik.
Wszystkie te postanowienia są niewątpliwie korzystne zarówno dla naszego ciała, jak i psychiki. Mając na uwadze jedno i drugie, wśród naszych przyrzeczeń powinno się znaleźć jeszcze jedno – będę się zdrowo odżywiać. Tempo naszego życia wciąż wzrasta. Jesteśmy coraz bardziej zapracowani, a w pogoni za tym, co tak naprawdę ulotne, gubimy gdzieś pierwotny sens tego całego zamieszania. Jakże często nie mamy czasu na przygotowanie zdrowego domowego posiłku, stołujemy się w fast foodach, bo szybciej lub „wrzucamy” do żołądka, co popadnie, żeby mieć więcej czasu na dalszą gonitwę. Wszystko to odbija się bardzo niekorzystnie na naszym zdrowiu.
Najlepszym sposobem na zdrowe odżywianie jest samodzielne przygotowywanie posiłków, bo wtedy dokładnie wiemy, co spożywamy. Znalezienie odpowiednich produktów w sklepach nie stanowi problemu, są one odpowiednio oznaczone, tak jak np. artykuły oznaczone znakiem Siła Serca. Są one polecane przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii, założoną przez prof. Zbigniewa Religę, a wśród nich znajdują się m.in. płatki i ciastka owsiane Elovena, margaryna Benecol, makaron z amarantusem Sulma, Chleb dla Serca, ciasteczka owsiane Mamut, suplement diety Aronox i inne. Wybierając te produkty żywnościowe oraz suplementy diety, mamy gwarancję ich wysokiej jakości oraz prozdrowotnego działania. Jednocześnie możemy wnieść osobisty wkład w prace nad budową Polskiego Sztucznego Serca, gdyż część dochodu ze sprzedaży tych produktów przeznaczana jest właśnie na ten cel. Zatem pomagając swemu organizmowi, wspomagamy jednocześnie szczytną działalność na rzecz zdrowia każdego z nas. Patrząc w przyszłość, chcemy widzieć ją w jak najjaśniejszych barwach. Jednak poprzez niezdrowe odżywianie, wielu z nas jest narażonych na różne choroby, w tym choroby serca. Istnieje kilka zasad, dzięki którym możemy świadomie zapobiegać chorobom. Po pierwsze – jeść z umiarem. Informacja o tym, że już jesteśmy najedzeni dociera do naszego mózgu dopiero po około 20 minutach. Dajmy więc czas naszemu organizmowi, jedzmy powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs. Ograniczmy spożywanie potraw o wysokiej zawartości cholesterolu, a wprowadźmy do naszego menu dużo warzyw i owoców, produkty bogate w błonnik (przekąski Elovena, ciastka owsiane Mamut), zmniejszające poziom cholesterolu (Benecol), zawierające witaminy i składniki odżywcze (makaron z amarantusem Sulma) czy wzmacniające nasze serce (Aronox). Należy także pamiętać o piciu dużej ilości płynów, regularnym jedzeniu posiłków oraz o wczesnej, lekkiej kolacji, żeby nasz organizm zdążył ją przetrawić przed snem.
Kupując produkty ze znakiem Siła Serca, mamy pewność, że odżywiamy się zdrowo i dostarczamy naszemu organizmowi składniki niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania i rozwoju. Możemy być pewni, że nasz organizm odwdzięczy się nam za takie dobre traktowanie. Dzięki jego dobrej kondycji, będziemy w stanie zrealizować nasze życiowe plany i urzeczywistnić najskrytsze marzenia. Nie bez powodu, składając sobie życzenia, mówimy – byle zdrowie było, a reszta sama przyjdzie.
www.silaserca.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Victoria Cymes - Sok z kiszonej kapusty

Victoria Cymes - Sok z kiszonej kapusty


Autor: EKA


Zimą jest chyba najbogatszym źródłem witamin z grupy B, witamin C i K oraz potasu, wapnia, żelaza i błonnika. Kiszona kapusta, bo o niej mowa, to prawdziwa bomba witaminowa. W czasie wzmożonej zachorowalności nasz organizm potrzebuje naturalnego wzmocnienia. Co jednak, jeśli nie lubimy jeść kiszonej kapusty?


Firma Victoria Cymes z Wałcza znalazła na to sposób – świeży Sok z kiszonej kapusty. Sok z kapusty nie tylko dostarcza organizmowi cennych witamin, przez co wspomaga naszą odporność, ale także łagodzi kaszel, wzmaga apetyt i pobudza soki trawienne. Zawarte w kapuście duże ilości witamin z grupy B mają właściwości dotleniające, łagodzą także działanie alkoholu. Sok nie zawiera żadnych dodatków i konserwantów, jest w pełni naturalny, co daje gwarancję zdrowia.
Picie bogatego w witaminy soku z kiszonej kapusty poprawia odporność organizmu oraz oddziałuje leczniczo na wątrobę, śledzionę, pęcherzyk żółciowy, żylaki odbytu, reumatyzm, gościec i arteriosklerozę. Świeży sok z kiszonej kapusty Cymes jest naturalnie mętny, niebarwiony, niepasteryzowany, niesłodzony i niekonserwowany. Okres jego przydatności do spożycia wynosi 7 dni od momentu wyprodukowania . Sok należy przechowywać w temperaturze 2ºC - 6ºC.


Dietetycy podkreślają, że kuracja sokiem z kiszonej kapusty doskonale oczyszcza organizm. W tym celu należy pić pół szklanki soku trzy razy dziennie. Rano dobrze jest wypić sok na czczo, a wieczorem pół godziny po kolacji. Co ważne – 100 mililitrów soku to tylko 12 kalorii.
Sok z kiszonej kapusty i inne świeże soki Cymes można kupić w sklepach spożywczych w specjalnie wydzielonych lodówkach. Jedna butelka zawierająca 250 mililitrów soku z kiszonej kapusty kosztuje 2,30-2,50 złotych.

Świeże soki Cymes zostały nagrodzone Laurem Konsumenta 2008 jako najpopularniejszy produkt na polskim rynku w kategorii „świeże soki”.

Zapraszamy także na stronę internetową www.swiezesoki.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odkwaszanie organizmu – nowe podejście do chorób przewlekłych

Odkwaszanie organizmu – nowe podejście do chorób przewlekłych


Autor: Dominika Adamczyk


Większość schorzeń w tym chorób przewlekłych takich jak reumatyzm, zawał serca, nowotwory, migreny, cukrzyca, kamica nerkowa, kamienie w woreczku żółciowym, dna moczanowa powstają wskutek zakwaszenia organizmu.


Kiedy złe samopoczucie staje się nieodłącznym towarzyszem naszego życia i nie skutkuje przyjmowanie tabletek, większość z nas zaczyna szukać przyczyny. Jednym z pierwszych działań, które podejmujemy, jest zrobienie analizy krwi i moczu. I co się okazuje? Wyniki badań są dobre, a nasze samopoczucie ciągle pozostawia dużo do życzenia.
Taki stan zdrowia oznacza, że zakłócona jest równowaga kwasowo-zasadowa, jeden z najważniejszych mechanizmów regulacyjnych naszego organizmu. Jest ona podstawą prawidłowego przebiegu procesów życiowych i niezbędnym warunkiem do zachowania zdrowia. Zachwianie równowagi kwasowo-zasadowej prowadzi do kryzysów, które nieleczone lub tylko zaleczane przeradzają się w schorzenia przewlekłe.

Większość schorzeń w tym chorób przewlekłych takich jak reumatyzm, zawał serca, nowotwory, migreny, cukrzyca, kamica nerkowa, kamienie w woreczku żółciowym, dna moczanowa powstają wskutek zakwaszenia organizmu. Z zakwaszeniem mamy do czynienia nie tylko w zaawansowanych stadiach choroby. Występuje ono już wtedy, gdy męczą nas częste bóle głowy, kręgosłupa, gdy odzywa się zgaga, niespodziewanie pojawia się biegunka lub inne dolegliwości jelitowe. Zakwaszenie dotyczy nie tylko ludzi starszych i chorych, ale również dzieci. Nasz organizm jest bardzo tolerancyjny ale do czasu. Kryzys następuje zwykle ok. 40stego roku życia, kiedy lawinowo zaczynają pojawiać się rożne dolegliwości. W tym okresie życia odczuwane do tej pory sporadycznie dolegliwości mogą przejść w stadium przewlekle.

W czasach nam współczesnych dr Renate Collier twórczyni terapii odkwaszającej i jej propagatorka, w swej pracy naukowej i praktyce lekarskiej udowodniła niezbicie, że, by zachować zdrowie i pozbyć się dolegliwości, należy odżywiać się w dużej mierze produktami zasadotwórczymi i ograniczać kwasotwórcze. Podkreśliła, że jeśli odczuwamy jakieś problemy ze zdrowiem, należy zmienić nawyki żywieniowe i przestrzegać poniższe zasady:
• Jadać z umiarem, bez pośpiechu
• Dokładnie przeżuwać pokarm i nasączać go śliną
• Nie najadać się do syta
• Spożywać 3 posiłki dziennie w odpowiednich godzinach, zgodnie z zegarem biologicznym
Dr Collier wyznawała zasadę " im prościej tym lepiej - im bardziej naturalnie tym zdrowiej"

Właśnie taką jest terapia odkwaszająca - prosta, naturalna i zdrowa .

Odkwaszenie organizmu daje ogromną szansę na poprawę samopoczucia i pozbycie się uciążliwych schorzeń i dolegliwości. Dodatkowym, pozytywnym efektem jest utrata wagi, tym samym lepszy wygląd oraz ogólna psychofizyczna odnowa organizmu.

Temat gospodarki kwasowo-zasadowej jest poruszany w każdym podręczniku medycyny. Jednak jest on przedstawiany w kontekście skrajnych zaburzeń czyli kwasicy i zasadowicy. W obu przypadkach jest to stan zagrażający życiu pacjenta.

Zakwaszenie utajone

Już przed kilkunastu laty stwierdzono, że u podstaw prawie każdej choroby leży utajone zakwaszenie organizmu i to zanim dojdzie do zmiany pH krwi. Zakwaszenie utajone zagraża zdrowiu i stanowi podstawę powstawania różnych schorzeń, także tych, na które najczęściej cierpi współczesne społeczeństwo.

Zewnętrzne oznaki zakwaszenia to np. zmiany skórne, żółtawe lub czerwonawe zabarwienie gałek ocznych. Na języku pojawiają się białawy lub żółtawy nalot oraz przechodząca w bruzdy porowatość. Włosy są suche, bez połysku, ze skłonnością do łupieżu, a paznokcie łamliwe lub pogrubione. Kolejną oznaką jest zapach z ust. Również struktura naszej skóry jest sprawdzianem, czy i w jakim stopniu jesteśmy zakwaszeni. Jeżeli człowiek jest zakwaszony, nawet stosunkowo lekkie ściągnięcie skóry na plecach i przedramionach może okazać się dosyć bolesne. Pod skórą tworzą się mikroskopijne kryształki – jest to nadmiar kwaśnych produktów przemiany materii – które drażnią zakończenia nerwowe znajdujące się pod skórą. Natomiast zmiany wewnątrz organizmu, związane z zakwaszeniem przebiegają na poziomie wszystkich organów wewnętrznych, np. stawów, układu pokarmowego czy serca.

Zakwaszenie - stan ostry lub przewlekły

Zakwaszenie ze stadium utajonego może przejść w stan ostry lub przewlekły. Stan ostry to np. migreny, ciągłe powracające przeziębienia. Natomiast zakwaszenie w stadium przewlekłym oznacza choroby chroniczne, cywilizacyjne, czyli takie, z którymi organizm nie jest w stanie się uporać w długim okresie czasu.

Terapia odkwaszająca

Tak więc zły stan zdrowia, obojętnie z jaką chorobą nie byłby związany, wymaga odkwaszania organizmu. Podstawowym elementem terapii odkwaszającej jest odpowiednie odżywianie i zmiana dotychczasowego trybu życia. Przede wszystkim trzeba zacząć od zmiany rożnego rodzaju przyzwyczajeń. Jest to konieczne i logiczne, ponieważ jeśli dotychczasowy sposób życia doprowadził nas do złego samopoczucia, powstania jakiegoś schorzenia, to trzeba odciąć wpływ tych negatywnych czynników. Jeśli oczekujemy szybkich efektów, tym bardziej zdecydowane powinny być wprowadzane przez nas zmiany. Zastanówmy się krytycznie, co jemy, jak czujemy się po zjedzeniu różnych potraw. Jeśli stwierdzimy negatywny wpływ jakiegoś jedzenia, zrezygnujmy z niego. Powinno to dotyczyć również potraw, które szczególnie lubimy. To że coś nam smakuje nie znaczy, że służy naszemu zdrowiu.

Produkty zakwaszające

Do produktów zakwaszających należą przede wszystkim kawa, czarna herbata, mięso, wędliny, słodycze, pieczywo, sery i przetwory mleczne. Jeśli dominują one w naszym codziennym jadłospisie, to prawdopodobnie organizm jest zakwaszony. Organizm zakwaszają również papierosy, alkohol, stres, zbyt intensywny nieodreagowany wysiłek umysłowy.

Tak więc by odkwasić organizm, trzeba przynajmniej na jakiś czas wykluczyć te produkty z codziennego jadłospisu lub przynajmniej zdecydowanie je ograniczyć. Zwiększyć należy zdecydowanie ilość warzyw. One neutralizują nadmiar kwaśnych produktów przemiany materii.

Jeśli mowa o jedzeniu, trzeba pamiętać o układzie trawiennym. Od jego sprawności i zdolności przyswajania zależy nasze zdrowie – jak jemy tak żyjemy. W ramach odkwaszanie przeprowadza się łagodne oczyszczanie jelit i automasaż brzucha, które wspomagają regeneracje jelit, masaż odkwaszający oraz chirogimnastykę.

Masaż odkwaszający

Dodatkowym bardzo skutecznym elementem towarzyszącym odkwaszaniu organizmu, jest masaż odkwaszający. Taki masaż uwalnia złogi nagromadzone w tkance łącznej. Poprawia ukrwienie i napięcie skóry. Seria masaży odkwaszających w połączeniu w dietą daje szansę na przywrócenie równowagi kwasowo- zasadowej organizmu, która jest niezbędnym warunkiem zdrowia.

Chirogimnastyka

Ćwiczenia gimnastyczne są niezwykle ważne, usprawniają bowiem wszystkie stawy, ułatwiają odprowadzenie kwaśnych złogów. Wykonywane codziennie poprawiają sylwetkę, nadają ruchom sprężystość, wpływają korzystnie na krążenie krwi i limfy. Są bardzo proste i nie wymagają szczególnych zdolności, może je wykonać każdy w miarę sprawny człowiek.

Odżywianie w czasie terapii


Dieta składa się głównie z warzyw , gotowanych na parze lub w małej ilości wody. Niektóre takie jak ziemniaki, buraki przygotowujemy w łupinach. W kuracji możemy jeść każde warzywo marchew, pietruszkę, seler, brokuły, kalafior, kapustę, por, pasternak, cukinie i wiele innych. Przed warzywami jadamy sałatę, a zimą może być kapusta kiszona. Oczywiście wszystko przyprawiamy ziołami, zieleniną, solą morska. Dodajemy pomidory, paprykę, ogórek, rzodkiewkę, kiełki i oleje lniany, słonecznikowy, rzepakowy, oliwę z oliwek (tłoczone na zimno ).

Spożywamy również nasiona słonecznika, pestki dyni, migdały, orzechy, suszone owoce. Jemy również owoce ( mogą być gotowane na parze np. jabłko, gruszka z cynamonem )- zawsze podajemy je przed warzywami. Pijamy zioła, zakwas buraczany, soki owocowe, warzywne, wywary warzywne - pamiętając że czynimy to przed jedzeniem albo miedzy posiłkami. Poddając się terapii odkwaszającej przestrzegamy jedzenia posiłków w określonych godzinach. To sprzyja zdrowiu, właściwemu trawieniu i wyrobieniu pozytywnych nawyków. Śniadanie spożywamy między 7:00 a 9:00, obiad 13:00 a 15:00, a kolacje do godziny 18:00)

Przepis na wywar z warzyw:


Zagotować wodę. Do wrzątku wrzucić obrane i pokrojone warzywa oraz przyprawy w następującej kolejności: szczypta tymianku, marchew, korzeń pietruszki i kopru włoskiego, szczypta kminku , ziemniaki, kalafior, brokuły, seler, odrobina pieprzu ziołowego, sól morską, natka pietruszki i koperek. Gotować 20 min na małym ogniu. Zupę można zmiksować. Można też odcedzić wywar, a warzywa zjeść osobno z odrobiną masła lub oleju roślinnego tłoczonego na zimno.
Zalecane herbaty ziołowe: z jeżyn – działa uspakajająco na błonę śluzową i oczyszcza krew, kwiat lipy – podnosi odporność, koper włoski – rozluźnia układ trawienny i uspokaja, melisa- działa kojąco na układ nerwowy.

TAO ZDROWIA zaprasza na wyjazd:
04.03.09-08.03.09 – KAWKOWO-MAZURY
W PROGRAMIE:
Warsztaty gotowania wg Pięciu Przemian
wykłady z Tradycyjnej Medycyny Chińskiej
Kuracja Odkwaszająca: dieta, ćwiczenia i masaże odkwaszające
Diagnoza dla chętnych na miejscu.
PROWADZĄCY:
Anna Kremnicka – specjalista medycyny chińskiej
Dominika Adamczyk – założycielka Akademii Zdrowego Odżywiania TAO ZDROWIA
INFORMACJE I ZGŁOSZENIA: TAO ZDROWIA Akademia Zdrowego Odżywiania
tel. (22) 615 88 68, 0-602 35 36 13, www.taozdrowia.pl


Dominika Adamczyk Akademia Zdrowego Odżywiania Tao ZDROWIA tel: (22) 615 88 68 i 602 35 36 13 www.taozdrowia.pl taozdrowia@taozdrowia.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Noworoczne postanowienia

Noworoczne postanowienia


Autor: Kamila Nowakowska


Nie wiesz co zrobić aby twoje, być może powtarzające się co rok postanowienie noworoczne o zrzuceniu kilku kilogramów stało się w końcu realne? Znajdź w sobie z odrobinę silnej woli a w swojej aptece Cidrex Plus a wtedy uda się dotrzymać danego sobie słowa.


Początek roku napawa nas zazwyczaj chęcią zmian. Najczęściej chcemy uporządkować, naprawić lub zrobić rzeczy, których nie zdążyliśmy wykonać w starym roku. Nowy rok daje uczucie rozpoczęcia jakiegoś nowego etapu wraz z którym i my możemy rozpocząć nowe działania i stać się lepsi. Właśnie z tego biorą się słynne postanowienia noworoczne, które mają dla nas, przynajmniej na początku, priorytetowe znaczenie. Składanie noworocznych postanowień wprawia zazwyczaj w dobry nastrój i sprawia, że mocno wierzy się w swoje siły, w to, że w tym roku wszystko się uda. Najczęstsze i najpopularniejsze postanowienia noworoczne to: rzucić palenie, schudnąć i wziąć się konkretnie do pracy. Często też obiecujemy sobie, że będziemy spędzać więcej czasu z przyjaciółmi lub rodziną, częściej chodzić na kontrolę do dentysty albo uczyć się języka obcego… Bardzo dobrze jest wierzyć w to, że nowy rok przynosi nam nową szansę na stanie się lepszym, zdrowszym, szczuplejszym, bardziej pracowitym, to naprawdę sprawia, że bardzo się chce tego wszystkiego dokonać ale... No właśnie, składanie zbyt wielu postanowień noworocznych może przynieść ze sobą złość i rozczarowanie, gdy po krótkim czasie okaże się, że niestety nie udało się dotrzymać danego samemu sobie słowa. Zamiast składać milion obietnic warto przemyśleć sprawę, zmierzyć siły na zamiary i wybrać te, na których naprawdę najbardziej nam zależy. Gdy postanowień będzie mniej łatwiej będzie je spełnić. Jeżeli twoim postanowieniem noworocznym jest zrzucić parę kilogramów i naprawdę ci na tym zależy daj sobie szansę i sięgnij po coś, co pomoże dotrzymać danej sobie obietnicy Godny polecenia jest nowy preparat Cidrex Plus Vitana, który jest innowacyjnym połączeniem znanych i sprawdzonych w dietetyce składników. Głównymi składnikami Cidrex Plus są ocet jabłkowy i zielona herbata. Oba te składniki są od dawna znane jako wspomagacze odchudzania. Ocet jabłkowy – w naturalny sposób tłumi apetyt, wspomaga metabolizm i usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii a do tego zawiera witaminy i minerały. Zielona herbata odgrywa ważną rolę w procesie odchudzania, ponieważ podwyższa spalanie tłuszczu, czyli termogenezę. Termogeneza to powstawanie ciepła, wydzielającego się w trakcie reakcji chemicznych, podczas których z tłuszczu wytwarza się dwutlenek węgla i woda. Energia termiczna, czyli ciepło, które się w ten sposób wytwarza jest wydalane z ciała wraz z wodą i dwutlenkiem węgla poprzez płuca, skórę i wydzieliny. Skutkiem tego tłuszcz zostaje zamieniony w energię cieplną i spalony, a my mamy mniej centymetrów w talii. Oprócz tego zielona herbata jest nieocenionym źródłem zdrowia dla naszego organizmu. Preparat Cidrex Plus zawiera także inne składniki, które łączą się w skutecznym działaniu wspomagającym odchudzanie. Jednym z tych składników jest jod, wpływający na przemianę materii przez zwiększone zapotrzebowanie na tlen, wzrost procesów utleniania oraz produkcję ciepła. Cidrex Plus zawiera również lecytynę uczestniczącą w przemianach tłuszczów i cholesterolu, olej z kiełków pszenicy bogaty w składniki niezbędne do prawidłowej przemiany materii takie jak: witamina E, magnez, kwas pantotenowy, fosfor, tiamina i cynk. W preparacie znajduje się także witamina B6 warunkująca prawidłowy metabolizm białek w organizmie i bierąca udział w przemianie aminokwasów, jest ona niezbędna w metabolizmie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i fosfolipidów, wpływa także na prawidłowe czynności układu krwiotwórczego, odpornościowego oraz skóry. Zestawienie znanych i sprawdzonych składników, połączonych ze sobą w odpowiednich proporcjach tworzy preparat Cidrex Plus. Dzięki niemu dieta stanie się łatwiejsza a jej efekty będą szybciej widoczne, co niewątpliwie doda zapału i chęci do dalszego działania i co się z tym wiąże osiągnięcia celu, czyli zdrowej, szczupłej sylwetki. Twoje, być może powtarzające się co rok postanowienie zrzucenia kilku kilogramów stanie się w końcu realne i spełni się jeżeli znajdziesz w sobie z odrobinę silnej woli a w swojej aptece Cidrex Plus.

Potrzebujesz więcej informacji? zajrzyj na www.zapnijsie.pl


Kamila Nowakowska PR SOLUTION & NOA MARKETING więcej o PR SOLUTION & NOA MARKETING:) Vitana dla zdrowia,urody,smukłej sylwetki

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta na depresję

Dieta na depresję


Autor: Jerzy Antoniak


Wzmożona częstotliwość występowania pochmurnych dni, a wraz z nimi słabsze samopoczucie. Zamiast połykać chemiczne psychostymulanty, można zmienić swoją dietę i w ten sposób dostarczyć sobie pozytywnej energii i wigoru.


Zauważymy zmianę samopoczucia i podniesienie sprawności umysłowej, pozbędziemy się huśtawki nastrojów, a świat na powrót wyda nam się pełen barw.

Prawdą jest, że dieta psycho- dobroczynna nie różni się od zalecanych diet zdrowego żywienia. Jest kilka prostych zasad. Powinno się spożywać 5-6 mniejszych posiłków, zmniejsza to, bowiem ryzyko pojawienia się zmęczenia, bezsenności i niezadowolenia. Zalecane jest także maksymalne ograniczenie spożycia słodyczy i śmietany, a także ograniczenie dziennej dawki tłuszczów do około trzydziestu procent dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Redukcja ilości kalorii pochodzącej z tłuszczów powinna być uzupełniona węglowodanami błonnikiem, złożonymi minerałami oraz owocami i warzywami. Zapobiec zmęczeniu można już rano, spożywając odpowiednio skonstruowane śniadanie. Powinno się ono składać z porcji ziaren, świeżego owocu i niskotłuszczowego produktu nabiałowego. Ponadto taki posiłek poprawi nastrój i koncentrację.

Dobry nastrój gwarantują produkty zawierające selen( ryby i owoce morza) kwas foliowy. Źródłem bogatym w ten kwas jest wątroba, morele, zielone warzywa, dynia, fasola, żółtko jaj.

Gwarancję poprawy samopoczucia stanowi również spożywanie dużych ilości ryb morskich. W lekach na pewne schorzenie psychiczne, depresyjne stosuje się właśnie tłuszcze ryb (jak na przykład przy leczeniu choroby dwubiegunowej, ADHD, schizofrenii).

Niezależnie od rodzaju dolegliwości, najlepszym napojem jest woda. Mimo, iż prawdą jest, że napoje alkoholowe, takie jak piwo czy wino poprawiają nastrój, ale na krótko, i z wiadomym efektem dnia następnego. Kawa, herbata, napoje gazowane zawierają kofeinę, która powoduje zwiększenie energii. Jednak zbyt duża jej ilość może wywołać zmęczenie, ospałość i pogorszenie nastroju. Trzeba także pamiętać, że trzecia kawa w ciągu dnia nie ma już działania pobudzającego - powoduje apatię i obniża sprawność intelektualną. Podobnie wpływają na nasz organizm duże ilości słodyczy oraz mięsa i nabiału. Humor mogą też poprawić herbatki ziołowe z melisy, rumianku i dziurawca.

Ze względu na wysoki poziom toksyn w dostępnym pożywieniu, zmuszeni jesteśmy do uzupełniania naszej diety, w jeszcze jeden, bardzo ważny element. A mianowicie – Detox. Jest to produkt bazujący na Vilcacora. Polecany jest przede wszystkim ze względu na bardzo silne właściwości detoksykacyjne. Jego bioaktywność i wysoki poziom wchłanialności daje gwarancję wysokiej skuteczności. Przy prawidłowo funkcjonującym organizmie, 1 kapsułka dziennie, zapewnia codzienne oczyszczanie organizmu z toksyn. Zwiększa to możliwości obronne organizmu i powrót naturalnego poziomu sił witalnych. Dzięki przywróceniu prawidłowych funkcji organom, ciało ma możliwość uporać się z codziennym stresem, a więc samopoczucie na powrót staje się dobre.
Deszczowe dni przestaną być dla nas powodem do smutku i melancholii, a mogą stać się będą okazją do wesołych spotkań w długie popołudnia i wieczory. Bez wątpienia, tak skonstruowana dieta, nie zaszkodzi nikomu. Jest ona zdrowa, a skoro ma od razu poprawić humor...to nie ma się nad czym zastanawiać.


HealthcareVision - sklep z suplementami Detox - najlepszy produkt Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odżywiaj skórę od wewnątrz. Wpływ owoców i innych produktów na piękną skórę

ODŻYWIAJ SKÓRĘ OD WEWNĄTRZ. Wpływ owoców i innych produktów na piękną skórę


Autor: Krzysztof Grębalski


Wpływ na zdrowie i wygląd skóry wywierany przez: migdały, morele, pistacje, granaty, orzechy i rodzynki.


Przedwczesnemu starzeniu sprzyja niewłaściwe odżywianie skóry od wewnątrz, zwłaszcza jeśli jemy zbyt mało pokarmów bogatych w antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki mające niekorzystny wpływ na naszą skórę. (Wolne rodniki to atomy cząsteczki lub jony posiadające na zewnętrznej orbicie pojedynczy, niesparowany elektron, które atakują komórki wywołując zmiany komórkowe lub obumarcie komórek. Wolne rodniki są najprawdopodobniej odpowiedzialne za wystąpienie oznak starzenia się, ponieważ atakują strukturę skóry, niszcząc zawarty w niej kolagen). Na szczęście istnieją antyoksydanty odgrywające kluczową rolę w zwalczaniu wolnych rodników, a pokarmy, o których mowa w Piśmie św., są jednymi z najbogatszych źródeł antyoksydantów.
Naturalne pokarmy bogate w antyoksydanty dodają energii, opóźniają efekty starzenia, chronią przed rakiem, pomagają utrzymać właściwą wagę, a skórze nadają wspaniałego i promiennego blasku. (Tylko Bóg mógł stworzyć pokarmy, które mają tak wiele dobroczynnych właściwości, prawda?) Niektóre z najzdrowszych pokarmów, wspomnianych w Piśmie św., również wpływają na piękny wygląd cery i skóry.

MIGDAŁY
W Rozdziale drugim mówiliśmy o biblijnej symbolice drzewa migdałowego, które przypomina nam, abyśmy z ufnością oczekiwali na spełnienie Bożych obietnic. Bóg posłużył się migdałem, aby dokonać cudu pośród Izraelitów: sprawił, że laska Aarona, brata Mojżesza, zakwitła i wydała dojrzałe migdały (Lb 17, 23). Laskę tę przechowywano na pamiątkę w Arce Przymierza. Badaczom i poszukiwaczom nie udało się odszukać Arki, ale udało im się ustalić kluczowe fakty na temat migdałów. Migdały są bogatym źródłem witaminy E (witaminy młodości), która chroni skórę przed przebarwieniami i zmarszczkami, jak również może wpływać na poprawę jej struktury.

MORELE
Czy wiesz, że morele uważa się za „owoc zakazany” z Ogrodu Eden? Na ziemiach biblijnych nie rosły jabłonie, a jabłko w Piśmie św. odnosi się najprawdopodobniej do moreli. W Księdze Przysłów (25, 11) porównuje się piękne słowo do pięknego owocu moreli zdobiącego danie na złotym półmisku: „Jak złote jabłko na sprzętach ze srebra, tak słowo w porę wypowiedziane”. Dziś wiemy, że morele są bogatym źródłem karotenu, roślinnego składnika pokarmowego, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV.

PISTACJE
W czasach biblijnych pistacje stanowiły doskonałą przekąskę oraz wchodziły w skład preparatów do pielęgnacji skóry. Naukowcy uważają, że stanowiły część babilońskich Wiszących Ogrodów, dzieła biblijnego króla Nabuchodonozora, uważanych za jeden z siedmiu cudów świata antycznego. Dziś wiemy, że pistacje są bogate w karoten, roślinny związek pokarmowy, który „chroni skórę przed zapaleniem wywołanym promieniami słonecznymi, sprzyjającemu powstawaniu zmarszczek.” Co więcej, „uncja pistacji zawiera więcej błonnika niż pół szklanki szpinaku, a tyle samo co pomarańcza lub jabłko.” Im więcej błonnika, tym dłuższe uczucie sytości, dzięki czemu łatwiej można kontrolować apetyt.

GRANATY
Granaty słynęły w czasach biblijnych ze swej soczystości, a dziś znów wróciły do łask. Gdy Izraelici wyszli z Egiptu, głośno narzekali, że Mojżesz wyprowadził ich na pustkowie, gdzie nie mogą delektować się smakiem granatów. Zwiadowcy wysłani przez Mojżesza z powrotem do Ziemi Obiecanej przynieśli upragnione granaty. Granaty to z pewnością także ulubione owoce Boga, ponieważ nakazał, aby ich kształt zdobił szatę duchownych i architekturę świątynną.
Jesienią owoc ten jest dostępny w większości sklepów spożywczych. Wystarczy go rozłupać, wysączyć sok i zjeść nasiona. Jeśli nie możesz kupić świeżych owoców, kup 100% sok z granatów i przechowuj w lodówce.
Sok z granatów zawiera więcej antyoksydantów niż czerwone wino czy zielona herbata i doskonale odżywia ciało zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz. Granaty są źródłem wyjątkowo silnych antyoksydantów, zwanych polifenolami, które opóźniają efekty starzenia i chronią przed chorobami serca. Wiele kremów z najwyższej półki zawiera wyciąg z granatów wygładzający zmarszczki, ale jakże przyjemniej jest delektować się wybornym smakiem owoców niż stosować krem przeciwzmarszczkowy.

ORZECHY
Chociaż w Piśmie św. z nazwy wymienione są jedynie migdały i pistacje, wiemy, że ludzie uprawiali orzechy i delektowali się ich smakiem. W Ewangelii św. Marka (r. 6) Jezus kroczy po wodzie w poprzek jeziora kierując się ku ziemi Genezaret, miejscu, gdzie, jak podaje starożytny historyk Józef Flawiusz, rosły orzechy. Eksperci zapewniają, że orzechy są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, które chronią skórę przed wysuszeniem i zatrzymują w niej wilgoć. Spożywanie koronnych kwasów tłuszczowych omega-3 zwalcza objawy łuszczycy. Jak już wspomniano w rozdziale drugim, kwasy omega-3 mają działanie anty-zapalne. Trwają badania naukowe mające dowieść, jaka jest zależność między zapaleniem a starzeniem się i w związku z tym niejednokrotnie jeszcze usłyszmy o wszechstronnych korzyściach płynących ze spożywania orzechów.

RODZYNKI
W Księdze Jeremiasza (2, 21) Bóg nazywa Izrael „szlachetną latoroślą winną”. Owoce winnej latorośli – winogrona i rodzynki – ze smakiem spożywano w postaci stałego pokarmu i wina. W Pierwszej Księdze Samuela (r. 25) pewna mądra i piękna kobieta imieniem Abigail wzięła sto gron rodzynek, oprócz wielu innych pokarmów, jako dar dla króla Dawida mający odwieść go od nastawania na życie jej męża. I udało się. W Piśmie św. wiele razy mówi się o rodzynkach, najczęściej jako „ciastkach”, które były niczym innym, jak sprasowanymi rodzynkami. Współczesne kobiety wiedzą, że rodzynki są potężnym źródłem antyoksydantów. (Jedynie suszone śliwki mają więcej antyoksydantów niż rodzynki). Ponieważ badania dowiodły, że ludzie, którzy spożywają pokarmy bogate w antyoksydanty mają mniej zmarszczek, rozsądnie postąpisz włączając rodzynki do codziennego jadłospisu. A oto przepis na dobry początek:

(BSPiU) MIESZANKA PRÓBNA

Wymieszaj równe porcje następujących składników:
Rodzynki
Suszone figi
Całe migdały
Orzechy
Płatki gorzkiej czekolady

Wyłóż mieszankę do ładnej miski i obserwuj jak znika. Przekąska ta jest synergetyczna! Zwalcza oznaki przedwczesnego starzenia, nadwagę, choroby serca i skurcze głodowe. (Jeśli notorycznie nie jadasz śniadań, zapakuj tą mieszankę, bez wiórek czekoladowych, do kilku osobnych torebek i trzymaj je w spiżarni lub samochodzie. Zdrowe śniadanie – a nie głodówka – sprzyja powrotowi do naturalnej masy ciała.)

Płatki z gorzkiej czekolady

Pismo święte nie wspomina o czekoladowych płatka, to prawda, ale istnieje zabawny związek między czekoladą a Bogiem: to zakonnice pierwsze odkryły wyborny smak, jaki daje połączenie kakao z cukrem.

Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna", wydanej przez Wydawnictwo M.

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego niektórzy tyją a inni nie? Dlaczego jesteśmy różni?

Dlaczego niektórzy tyją a inni nie? Dlaczego jesteśmy różni?


Autor: Krzysztof Grębalski


Światowej sławy badacze w dziedzinie otyłości odkryli, że żeńska komórka tłuszczowa jest większa od męskiej, ponieważ posiada więcej enzymów magazynujących tłuszcze, z kolei męska komórka tłuszczowa jest mniejsza, gdyż posiada więcej enzymów uwalniających tłuszcze.


Badania przeprowadzone w Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles dowiodły, że żeńskie komórki tłuszczowe rozmieszczone w okolicach bioder i ud, dwa razy wydajniej magazynują tłuszcz i powiększają swą objętość, ponieważ biorą udział w procesie uwalniania tłuszczy i spalania.
Kobiety biorące udział w rewolucji w 1920 r. popełniły kilka zasadniczych błędów, najważniejszym z nich jest przekonanie, że ciało kobiety skazane jest na magazynowanie tłuszczy. Dla większości kobiet osiągnięcie i utrzymanie szczupłej, chłopięcej sylwetki jest niemożliwe, bez względu na ilość wykorzystanej tasiemki przy obwiązywaniu piersi, by stały się płaskie, wręcz niewidzialne. Nawet szczupłe kobiety nadal mogą wyglądać niezwykle kobieco poprzez tkankę tłuszczową zalegającą w strategicznych miejscach bioder i ud w ilościach większych niż u mężczyzn. W pogoni za osiągnięciem idealnej męskiej aparycji, kobiety wstąpiły na drogę niekończących się niepowodzeń, które rodzą w nich pogardę dla samych siebie, złość i poczucie wstydu.
Dostęp do ogromu informacji na temat pozytywnej roli, jaką tłuszcz odgrywa w naszym organizmie, pozwoli ci uświadomić sobie podstawowe fakty. Celem tego rozdziału jest przedstawienie poglądu, który zakłada, iż kobiety zostały stworzone by osiągać inne cele niż idealną męską aparycję propagowaną przez rewolucjonistki. Oto niepodważalny fakt: Bóg ukształtował i mnie i ciebie tak, by na naszych biodrach, brzuchu, udach i piersiach odkładał się tłuszcz. Co więcej, Bóg chce, by nasze biodra, brzuch, uda i piersi opływały tłuszczem. Taka jest Jego wola.

Bóg chce, by nasze biodra, brzuch, uda i piersi opływały tłuszczem. Taka jest Jego wola.

Jaki sens ma głodzenie się i walka z własnym ciałem, kiedy w jego naturze leży gromadzenie tłuszczu? Jest to równie niedorzeczne, jak trzepotanie rękoma, by wznieść się w powietrze. Ciało ma gromadzić tłuszcza, a nie go tracić. To właśnie zaokrąglenia odróżniają nas od mężczyzn (jak również zdolność do właściwego dobierania dodatków). W Księdze Izajasza (43, 9) czytamy: „Biada temu, kto spiera się ze swoim twórcą, dzbanowi spomiędzy dzbanów glinianych. Czyż powie glina temu, co ją kształtuje: »Co robisz?«, albo jego dzieło powie mu: »Niezdara!«”.
Walka ze Stwórcą oznacza jedynie kłopoty. Niejednokrotnie mieliśmy na to dowód – obsesyjna walka z własnym kobiecym ciałem na rzecz męskiego wyglądu sprawiła, że stałyśmy się tęższe, bardziej podatne na choroby i nieszczęśliwsze niż kiedykolwiek wcześniej. Kolejne pokolenia dziedziczą przekleństwo cywilizacyjne w postaci zaburzeń łaknienia, które rujnują własne życie i życie całej rodziny.
Drzwi, które otwarły się w wyniku buntu kobiet przeciwko chrześcijaństwu, nie były drzwiami do równości politycznej, ale wstydu i osamotnienia. Jesteśmy przekonane, że złą rzeczą jest, jeśli nie udaje nam się pozbyć tkanki tłuszczowej z pleców i brzucha. Nie chcemy, aby inni widzieli, że mamy problem z akceptacją własnego ciała. Unikamy bliskości – we wszelkich jego przejawach oraz intencjach. Nawet szczupłe z natury kobiety cierpią we wszędobylskiej kulturze wstydu i osamotnienia: zdarza się, że wolałyby mieć bardziej okrągłe kształty tylko dlatego, aby mieć wsparcie tych kobiet, które teraz zwracają się do nich, mówiąc: „Nienawidzę cię za to, że jesteś taka chuda”.

Naturalną masę ciała zapewnia zdrowy, niewymuszony styl życia bazujący na codziennej gimnastyce i zdrowym odżywianiu.

Aby zaakceptować własną wagę, musimy być w zgodzie z Bogiem. Musimy zaakceptować Bożą wolę przejawiającą się w unikatowym kształcie każdego ciała. Świat mógł narzucić nam wyobrażenie, jak powinno wyglądać doskonałe ciało, ale najwyższy czas uświadomić sobie prawdę. Przyszłe pokolenia nie będą wolne od narzuconych poglądów, dopóki sami się od nich nie uwolnimy. Musimy poświęcić swe życie dla tych, których kochamy. Musimy wyzbyć się pragnienia, by posiadać „doskonałe ciało” i położyć kres wyobrażeniu, że bycie piękną w oczach świata zapewni nam powodzenie i akceptację. Jeśli tego dokonamy, ocalimy przyszłe pokolenia kobiet.
Nie twierdzę, że bycie otyłą to stan bardziej nacechowany duchowością niż bycie szczupłą lub że szczupłość jest czymś złym. Staram się obalić niezdrowe wyobrażenia dotyczące wyglądu zewnętrznego i ukazać nieszczęście, jakie sprowadzamy na siebie starając się im sprostać. Jak na ironię, jedynie wtedy, gdy naprawdę położymy kres niezdrowemu stylowi życia i zgubnym przyzwyczajeniom, będziemy mogły bez żadnych obciążeń zadbać o zdrowie i osiągnąć prawidłową masę ciała. Naturalną masę ciała zapewnia zdrowy, niewymuszony styl życia bazujący na codziennej gimnastyce i zdrowym odżywianiu.

Dieta królowej Estery

Gdy rozeszła się wieść o poleceniu królewskim i jego rozkazie i gdy zgromadzono wiele dziewcząt na zamku w Suzie pod opieka Hegaja, wzięta też została Estera do domu króla pod opiekę Hegaja, stróża żon. Dziewczyna mu się spodobała i pozyskała sobie jego życzliwość. Pośpieszył więc, by dać jej środki upiększające i należną jej część utrzymania.
– Est 2, 8–9

Kiedy do haremu króla trafiła młoda dziewczyna imieniem Estera, przed którą otwarła się szansa na zdobycie serca królewskiego i zostania królową imperium perskiego, pierwszą rzeczą, jaką uczynił jej stróż, było skierowanie jej na dietę! Brzmi znajomo? W czasach, gdy żyła Estera, zajście w ciążę z królem gwarantowało bezpieczną pozycję w haremie. Jej dieta miała na celu przede wszystkim zwiększenie płodności, zaokrąglenie bioder i rozpalenie żądzy. Z pewnością historia Estery nie miałaby pomyślnego zakończenia, gdyby jej dieta ograniczyła się jedynie do suchej sałaty i czystego bulionu: w wyniku głodzenia się podupadłaby na zdrowiu psychicznym, co uniemożliwiłoby jej staranie się o względy króla!

Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna"


Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak się zdrowo odchudzać?

Jak się zdrowo odchudzać?


Autor: Krzysztof Grębalski


1. Jedz, kiedy jesteś głodna. Jedz tylko wtedy, gdy jesteś głodna. Twój organizm nie magazynuje pokarmu w postaci tłuszczu, kiedy jesz czując rzeczywisty głód. Kiedy jesz nie będąc głodną, wprowadzasz do organizmu niepotrzebne kalorie, które zostaną zmagazynowane w postaci tłuszczu.


Jeśli spożywasz pokarmy nie odpowiadające potrzebom organizmu, rozpocznie on szaleńczy proces odkładania tłuszczu: komórki tłuszczowe mogą rozrosnąć się sześciokrotnie i namnożyć, by móc magazynować drogocenny tłuszcz.

Jeśli spożywasz pokarmy nie odpowiadające potrzebom organizmu, rozpocznie on szaleńczy proces odkładania tłuszczu.

2. Zakończ posiłek, kiedy poczujesz się syta. Sytość to stan, w którym przestajesz smakować posiłek, przestajesz czerpać z niego radość, a twój umysł w sposób naturalny zwraca się ku innym rzeczom. Czujesz komfort. Za każdym razem, gdy kończysz posiłek wraz z uczuciem sytości, nabierasz zupełnie nowych oczekiwań co do posiłku. Umacniasz przekaz, że wystarczająco zaspokoiłaś głód. Głodzenie się lub przejadanie, nie jest środkiem do tego, by właściwie przygotować organizm na spadek masy ciała i wyzbycie się złych nawyków.

3. Każdy rodzaj pożywienia jest dozwolony. Diety wyrządziły nam dużo złego ucząc, że nie powinno się spożywać niektórych naturalnych produktów żywnościowych, np. bananów czy owoców o wysokiej zawartości węglowodanów. Według dietetyka z Pritkin Center dr. Gayl’y Canfield’a prawda jest taka, że „ludzie, którzy jedzą najwięcej owoców, najczęściej zachowują swą naturalną masę ciała”. Dr Canfield zasłynęła swą działalnością promującą spożywanie jak największej ilości owoców i warzyw w codziennej diecie. Obala również przekonanie, że pewne pokarmy należy ze sobą łączyć, a inne nie. (Niektóre diety nakazują łączenie produktów w określony sposób, jako warunek ich spożycia, aby organizm mógł „właściwie” je strawić.) „Pogląd ten dalece mija się z prawdą”, zapewnia dr Canfield.

Diety wpajają nam, że niektóre pokarmy są „grzesznie” i nie należy ich spożywać. Nie daj się na to nabrać. Jeśli Bóg stworzył pokarm, raduj się nim. Jedyna żywność, której powinno się naprawdę unikać to ta stworzona przez człowieka, żywność przetworzona, pełna substancji konserwujących, składników rafinowanych i tłuszczy typu trans. Pokarmy stworzone przez Boga są dużo lepsze!
Wolą Boga jest, abyśmy jedli to, co „najlepsze z ziemi”, czyli pokarmy, które żywią nas i błogosławią. Żywność przetworzona, pełna szkodliwych dla zdrowia składników, nie podlega określeniu: „najlepsze z ziemi”. Żywność ta nie jest „nieczysta”, jak twierdzą niektórzy, ale podejmujesz ryzyko za każdym razem, gdy po nią sięgasz. Bóg prawdziwie hojnie obdarzył nas żywnością naturalną, która zwalcza choroby i sprawia, że nasza cera jaśnieje i promienieje. Jeśli Bóg stworzył świat przyrody, przez który obdarza nas błogosławieństwem i obfitością, jakże inaczej mógłby do nas przemawiać?

„Jeśli ktoś właściwie się odżywia, odbija się to na jego twarzy. Poprawia się też jego samopoczucie. Widziałam kobiety, które promieniały. Prawda bowiem jest taka, że jeśli zadbasz o zdrowie wewnętrzne, poprawi się zdrowie całego organizmu.”
– dr Gayl Canfield

4. Wprowadź do codziennego jadłospisu owoce i warzywa. Dr Wayne Geilman, ekspert w dziedzinie odżywiania, mówi, że: „Przeciętnie Amerykanin zjada zaledwie 1,4 porcji owoców i warzyw dziennie – tyle samo, co frytek”. Podzielił się również ze mną zdumiewającymi faktami, które każdego skłoniłyby do codziennego sięgania po owoce i warzywa:

Około 70 chorób wynika z niejedzenia owoców i warzyw.
Owoce i warzywa zawierają ponad cztery tysiące antyoksydantów.
Ostatnie badania dowiodły, że antyoksydanty mają właściwości anty-zapalne. (Naukowcy podejrzewają, że zapalenie jest główną przyczyną przedwczesnego starzenia.)
Dzięki spożywaniu zawartych w owocach i warzywach antyoksydantów komórki stają się sprężyste, błony elastyczne, a cera gładsza.
Połowa tego, co dziś wiemy o polifenolach (antyoksydantach zawartych w owocach) to efekt ostatnich badań. Ta dziedzina wiedzy bardzo szybko się rozwija.

Z pewnością będzie coraz więcej doniesień naukowych odkrywających zbawienny wpływ owoców i warzyw na nasze zdrowie, w których kryją się sekrety procesów starzenia, piękna i dobrego samopoczucia. Międzyczasie, twoje ciało nie musi nabierać okrągłości. I nie porównuj się do swoich rówieśników – ich dzienne spożycie owoców i warzyw wynosi zaledwie 1,4 razy, toteż narażeni są na takie choroby, jak zawał serca, otyłość, nowotwór i wiele innych. Powinnaś spożywać przynajmniej zalecaną ilość owoców i warzyw dziennie w postaci sześciu do dziewięciu porcji. Jednak dr Geilman rzuca nam wyzwanie mówiąc: „Będzie lepiej, jeśli zjesz osiem do dwunastu porcji dziennie”.

5. Nigdy więcej diety. Badania wykazały ścisły związek między częstym stosowaniem diety, przyrostem wagi i otyłością. Intensywne badania dotyczące związku między częstym stosowanie diety a przyrostem tkanki tłuszczowej wykazały, że „wielokrotne stosowanie i zaprzestawanie diet ostatecznie znacznie utrudni kontrolowanie masy ciała” . Diety niszczą naturalne piękno naszego ciała przez zakłócanie naturalnych procesów łaknienia, a zmęczenie, które nasila się z dnia na dzień, wzbudza w nas niechęć do zdrowej żywności.
Uwielbienie, jakim darzymy diety, pewnego dnia odbije się nam czkawką. Będziemy gotowe wypróbować każdej kuracji czyniącej cuda i na zawsze wyrzec się swoich ulubionych potraw. To typowa reakcja, kiedy żyje się w otoczeniu mediów przesiąkniętych tematem diet i odżywiania w świecie nasyconym żywnością przetworzoną. Im bardziej odizolujesz się od diet i szaleństwa na punkcie masy ciała, tym bardziej:

Przekonasz się, jaka jest twoja naturalna masa ciała (i zaakceptujesz ją).
Wzmocnisz swoją witalność, energię i dobre samopoczucie.
Docenisz dar w postaci naturalnych, życiodajnych pokarmów.

Zapamiętaj zasadę: „To, co karmisz, wzrośnie”. Im więcej „karmisz” swój styl życia, tym bardziej się on umocni. Zdrowie promieniuje na zewnątrz, wpływając na całe twoje życie.


Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna"

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego diety są niezdrowe

Dlaczego diety są niezdrowe


Autor: Krzysztof Grębalski


Geneen Roth, autorka wielu książek specjalizująca się w zakresie żywienia kobiet i zagadnień dotyczących funkcjonowania organizmu, spostrzegła, iż „każda dieta ma swoje plusy i minusy” . I miała rację!



Diety powodują, że działamy wbrew własnemu ciału, dostarczając mu pożywienia wtedy, gdy nie czuje głodu, i którego nie chce. Kiedy jesteśmy głodni, nie wsłuchujemy się w swój organizm, lecz głodzimy się bądź zjadamy kolejną nać selera. W przeciągu kilku dni przepełnia nas obrzydzenie i zmęczenie, skutkiem czego kończymy z dietą. Odstawiamy zieleninę na rzecz pieczywa zapewniając, że już nigdy nie chcemy mieć z dietami nic wspólnego. Niestety, do następnego zjazdu dawnych znajomych lub letniego plażowania.
Koncerny produkujące preparaty odchudzające karmią nasze mieszane uczucia zmyślnymi kampaniami marketingowymi i niebezpiecznymi suplementami. Upodobniają się w tym do podstępnych dziewcząt przesiadujących w żeńskiej toalecie. Celem kampanii jest ukazanie nam tego, czego nigdy zapewne mieć nie będziemy, po czym zapewnienie, że jesteśmy w stanie to osiągnąć, jeśli oddamy pieniądze, za które właśnie miałyśmy kupić sobie obiad. Czujemy się zastraszone, tracimy poczucie bezpieczeństwa i pragniemy, by spełniła się dana nam obietnica, dlatego oddajemy nasze pieniądze. Niestety, szybko okazuje się, że gdy chwilę później dręczą nas mieszane uczucia i wątpliwości „przyjaciół” tych już nie ma obok nas.
Wielu naukowców wskazało na szkodliwy wpływ, jaki przemysł ten wywiera na kobiety, a jedna z najbardziej interesujących dyskusji dotyczyła upadku tradycyjnej obyczajności chrześcijańskiej w naszej kulturze, zastanawiano się również, gdzie owa obyczajność teraz wypłynie. Otóż nowym domem moralności jest dzisiaj kuchnia. Określamy żywność w kategoriach dobra lub zła. Ostatnio ukazała się kampania reklamowa, w której kobieta po zjedzeniu pączka mówi zawstydzona: „Miej dla siebie szacunek z rana”. Kilkadziesiąt lat temu, każdy z pewnością odebrałby te słowa w znaczeniu: „Nie uprawiaj niemoralnego, przygodnego seksu”.
Jak na ironię, w wielu kwestiach powracamy do Pisma św. nazywając zdrową żywność „czystą” i potępiając tych, którzy odżywiają się niezdrowo. Jezus poruszył tę kwestię ponad dwa tysiące lat temu. W ewangelii św. Mateusza (15:10–11) Jezus mówi:

„Słuchajcie i rozumiejcie: Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to właśnie go czyni nieczystym”.

Dusza ludzka potrzebuje rozróżnienia między tym, co czyste i nieczyste, słuszne i niewłaściwe. W dzisiejszych czasach kobiety z nadwagą, a nawet te, które zachowują naturalną masę ciała, posądza się o spożywanie „nieczystej” żywności i z pogardą przypina się im niewidoczną, szkarłatna literę T. Tłuszcz stał się nowym złem. Szczupłość nową świętością. Jeśli masz wątpliwości, włącz jakikolwiek program reklamowy utrzymany w konwencji programu informacyjnego na temat odżywiania: każdy z nich z pasją i patosem odwołuje się do dawnej odnowy w stylu żywienia.
Co gorsza, kobiety zniszczyły własne zdrowie, a nawet poniosły śmierć, na skutek zażywania dostępnych w sprzedaży pigułek odchudzających . FDA (Food and Drug Administration, Agencja d/s Żywności i Leków), z wyjątkiem monitorowania etykiet i reklam, nie reguluje, jakie środki odchudzające mogą zostać dopuszczone do sprzedaży. Jeśli dany lek okaże się niebezpieczny dla zdrowia – a badania mające tego dowieść mogą trwać bardzo długo – wówczas FDA może wkroczyć i wycofać go ze sprzedaży. Za każdym razem, gdy sięgasz po fiolkę z pigułkami odchudzającymi, powierzasz swe zdrowie i życie w ręce obcych ludzi. Zakładasz, że zażywane przez ciebie leki mają za sobą długoterminowe badania, że naukowcy doskonale wiedzą, jak bezpiecznie dobrać składniki, i że każda pigułka zawiera dokładnie tyle danego składnika, ile podano na etykiecie. Niestety, twoje założenia mogą okazać się błędne.
Na szczęście, istnieje wyjście z tej niebezpiecznej strefy – otwarcie się na zdrowe i długotrwałe kontrolowanie własnej masy ciała. Możesz pozbyć się nadwagi i nauczyć, jak pokochać własne ciało z jego naturalną wagą. Najsmaczniejsze potrawy są w zasięgu ręki. Możesz do syta cieszyć nimi podniebienie. Jak dotąd poznałaś już tyle faktów, iż nie powinno cię dziwić, że sekrety, które właśnie poznałaś, od wieków kryją się w Piśmie Świętym.

Dlaczego czujemy się syci tuż po posiłku? Dzieje się tak nie dlatego, że żołądek jest pełny lub wzrósł poziom cukru we krwi. Sytość zależy od ilości wdychanego zapachu podczas jedzenia . Zapach i smak wpływają na poczucie głodu i sytości; chwilowe delektowanie się zapachem posiłku wzmoże przyjemność z samego dania i okiełzna szybkie, nieopanowane jedzenie.
Zwolnij, weź głęboki oddech i długo delektuj się posiłkiem, którym obdarzył cię Pan.

Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna"

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Początki amerykańskiego stylu odżywiania się

Początki amerykańskiego stylu odżywiania się.


Autor: Krzysztof Grębalski


Okres wiktoriański w Ameryce (około 1875–1915) był ostatnim, w którym chrześcijaństwo stanowiło prawdziwe jądro amerykańskiej kultury. Okres ten nie był jednak doskonały. Przyczynił się do tego m.in fakt, iż kobiety chodziły w długich sukniach, nawet latem, bez szans na klimatyzację.


Całkowita wstydliwość dzierżyła władzę. Ludzie nie odkrywali swego ciała w miejscach publicznych, dlatego też „świadomość ciała" była wówczas mocno ograniczona.Pornografia nie była nurtem dominującym, dlatego widok nagich modelek nie frustrował zwykłych kobiet, z którymi nieustannie by się porównywały, chirurgia plastyczna zaś stawiała pierwsze kroki.
Mężczyźni pracowali, a kobiety zajmowały się domem. Dla ówczesnej kobiety nie istniała inna możliwość samookreślenia się, jak tylko w kontekście domu i dzieci.
Na skandal zakrawał fakt, że ostatnimi czasy mężczyźni i kobiety zaczęli kąpać się wspólnie w oceanie! Do niedawna bowiem, kobiety, chcąc się wykąpać, „zanurzały się w wodzie w specjalnych ‘machinach kąpielowych’ – ciasnych pozbawionych dachu kabinach na kółkach, opatrzonych udrapowanymi okiennicami, dzięki którym skromne, wstydliwe kobiety mogły cieszyć się orzeźwiającymi wodami oceanu z dala od żarłocznych męskich spojrzeń” .
Ponieważ do obowiązków kobiet należało dbanie o dom i rodzenie dzieci, szacunek u mężczyzn wzbudzały ich płodne ciała – zdrowe, o pełnych biodrach i piersiach (nieodzowną częścią kobiecej garderoby były wyszczuplające talię gorsety noszone pod ubraniem). Dziewczęta wychowywano w duchu głębokiego chrześcijaństwa, kierując ich myśli jedynie na cnotę, nie kształt ciała czy wagę. Pewna sławna badaczka, Joan Jacobs Brumberg, przez lata porównywała dzienniki dziewcząt okresu wiktoriańskiego z dziennikami współczesnych nastolatek i spostrzegła, że w czasach wiktoriańskich:

Rodzice starali się ograniczyć zainteresowania swoich córek sprawami powierzchownymi, takimi jak fryzury, garderoba czy rozmiar w talii, ponieważ zarówno rodzice, jak i całe społeczeństwo uważali, że charakter jest znacznie ważniejszy od piękna. Charakter kształtowały samokontrola, posługa innymi oraz wiara w Boga – nie zainteresowanie własnym ciałem">.

Chrześcijańskie obyczaje stanowiły ogólnie przyjętą normę, ale często wykorzystywano je w niegodziwy sposób, by ograniczyć swobodę kobiet, by umniejszyć ich rolę w społeczeństwie i małżeństwie. Gdy zaczął się ruch wyzwolenia kobiet, nastała jedna zasadnicza zmiana: kobiety wykorzystały własne ciała, jako formę protestu. Ścięły długie, nadające kobiecości włosy. Zrzuciły podłużne, skromne suknie oraz gorsety na rzecz prostych i krótkich sukienek, w których rozmywały się pełne biodra, piersi, czy szczupła talia. Co więcej, obwiązywały tasiemką piersi przyciskając je do klatki piersiowej. Zaczęły spożywać alkohol, palić papierosy i otwarcie emanować seksualnością. Jeśli mężczyźni posiadali władzę i cieszyli się szacunkiem społeczeństwa, kobiety doszły do wniosku, że, aby korzystać z tych samych przywilejów, muszą stać się bardziej męskie. Tak narodziła się amerykańska „rewolucja w zachowaniu i obyczajności”.
Pierwsza w Ameryce książka na temat odżywiania pt. Diet & Health, with Key to Calories, autorstwa Lulu Peters, wydana w 1918 r., dała początek obsesji na punkcie odchudzania się i szczuplej sylwetki. Kobiety były rozgoryczone i zmęczone „chrześcijańską obyczajnością”, która służyła jedynie dławieniu ich wolności. Niestety, rewolucja wymierzona była nie przeciwko nadużywaniu etyki chrześcijańskiej, ale przeciwko samemu chrześcijaństwu. Szaleństwo na punkcie odżywiania było niejako przejawem buntu przeciwko Bogu. Jeśli masz co do tego jakieś wątpliwości, zastanów się nad praktyczną radą, jaka płynie z Pisma św.: jeśli chcesz poznać jakość wina, spójrz na owoce, z którego powstaje (Łk 6:42–44). Wynikiem obsesji na punkcie szczupłej sylwetki były diety o skutkach jo-jo, zaburzenia łaknienia, zaburzenia neurologiczne czy depresja.
W dzisiejszych czasach, przenieśliśmy uwagę z zachowania na wygląd zewnętrzny. Obecnie więcej kobiet jest niezadowolonych z własnego ciała niż miało to miejsce w przeszłości, i, jak nigdy dotąd, kładzie się nacisk na udoskonalanie własnego ciała wierząc, że powodzenie w życiu osiąga się dzięki doskonałej sylwetce. Według badaczki Joan Jacobs Brumberg, zjawisko to jest „symptomem historycznych zmian, które dopiero teraz zaczynamy rozumieć ” .


Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna"


Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Eksperci o dietach - diety ostatniej szansy

Eksperci o dietach - diety ostatniej szansy


Autor: Barbara Dąbrowska-Górska


Dietami ostatniej szansy nazywany sposób żywienia oparty o przemysłowo przygotowywane produkty, które mają za zadanie zastępować posiłki (np. Herbalife, Cambridge, Slim-fast). Czy warto je kupować, a może to tylko strata pieniędzy? Przeczytaj artykuł, a dowiesz się co na to ekspert.


Zasada diety: Dietami ostatniej szansy nazywany sposób żywienia oparty o przemysłowo przygotowywane produkty, które mają za zadanie zastępować posiłki (np. Herbalife, Cambridge, Slim-fast). Tego typu dieta może przybrać postać ścisłą (tylko preparaty przemysłowe) bądź mieszaną (część posiłków spożywamy normalnie). Produkty dystrybuowane są przez przedstawicieli firmy, którzy przechodzą krótkie, powierzchowne szkolenia. Producenci zazwyczaj podkreślają, iż przed rozpoczęciem diety warto skonsultować się z lekarzem, bo dla niektórych osób (np. z cukrzycą lub chorobami serca) jest ona niewskazana.

Opinia eksperta: Preparaty diet ostatniej szansy pozwalają na skonstruowanie bardzo niskokalorycznych jadłospisów (około 400-800 kcal dziennie), które zapewnią utratę masy ciała, ale na bardzo krótko! Długotrwałe skutki ich stosowania to przede wszystkim zwolnienie przemiany materii, czego konsekwencją jest efekt jo-jo.
Inną kwestią jest samopoczucie w trakcie stosowania tego typu diet. Osoby odchudzające się tą metodą często skarżą się na złe samopoczucie i znaczne osłabienie, nie mają siły na normalne funkcjonowanie i trudno się dziwić, przy takiej energetyczności...Ponieważ preparaty te są produkowane przemysłowo, zbilansowano je odpowiednio pod kątem zawartości substancji mineralnych i witamin, ale nie od dziś wiadomo, iż przyswajalność form syntetycznych składników odżywczych w przewodzie pokarmowym jest znacznie gorsza niż z produktów naturalnych. Innym problemem są krótkie i niewyczerpujące tematu szkolenia dla dystrybutorów. Nie ma się co oszukiwać, osobie, która chce je sprzedać zależy przede wszystkim na prowizji, a nie na naszym dobrym samopoczuciu, dlatego produkty te często trafiają do osób, które nie powinny ich stosować. Nie ma też problemu z nabyciem ich drogą internetową, a to źle, bo dystrybucja powinna podlegać ścisłej kontroli! Kolejnym ogromnym minusem diety jest jej monotonia smakowa, a także propagowanie batoników jako formy posiłków, przez co powstaje swoisty dysonans: odchudzam się i jem batoniki – to znaczy, że potem także będzie mi wolno je spożywać. Jednak największym minusem diet ostatniej szansy jest fakt, iż nie uczą one postępowania na przyszłość, a tym samym nie prowadzą do zmiany nawyków żywieniowych. Jak łatwo się domyślić odstawienie produktów wiąże się w konsekwencji z powrotem do starych, błędnych przyzwyczajeń a to prosta droga do tycia, dzięki czemu błędne koło się zamyka i potrzebna jest kolejna dieta ostatniej szansy. Nie wiesz o co chodzi, chodzi o pieniądze...

Barbara Dąbrowska-Górska Specjalista ds. żywienia człowieka Dietosfera - Poradnia Dietetyczna Współpracuje z: dlaurody.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przez zdrowe odżywianie do zdrowia

Przez zdrowe odżywianie do zdrowia


Autor: Barbara Kupras


Odżywianie ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale także na wygląd


W pielęgnowaniu urody prawidłowe odżywianie odgrywa równie ważna rolę jak zabiegi kosmetyczne. Jeżeli chcesz przez długie lata zachować dobrą figurę, mieć ładną cerę, zdrowe włosy oraz paznokcie, musisz zadbać o to, by codzienne posiłki zawierały wszystkie składniki zapobiegające zaburzeniom funkcjonalnym.
W codziennym odżywianiu należy rozróżnić:
1.pożywienie „żywe”, tj. środki odżywcze
2.pożywienie „martwe”, tj. produkty spożywcze
Do środków odżywczych należą produkty naturalne, nieprzetworzone, nie konserwowane, w których działają ich własne fermenty. A więc: zboże, orzechy, jarzyny, owoce, jaja, surowe mięso, oliwa tłoczona na zimno, nie gotowane mleko, miód. Po odpowiedniej przeróbce, nie niszczącej ich wartości, z tych produktów powstają: pełna mąka, kasze, płatki owsiane, kefir, kiszona kapusta, twaróg itd.
Do artykułów spożywczych, czyli tzw. pożywienia „martwego” należą produkty wysoko przetworzone, konserwowane, rafinowane. Są to np zupy instant, margaryna, białe pieczywo, cukier, wszelkie wędliny, chipsy, chrupki, coca-cola itd.
Praktyczna rada dotycząca żywienia jest następująca: jedz na początku każdego środki odżywcze, a potem możesz jeść do syta produkty spożywcze.
Słowem, przy prawidłowym odżywianiu niezbędnym dla zdrowia i urody trzeba dawać pierwszeństwo produktom naturalnym!
Skóra jest zewnętrzną powłoką, która chroni nas przed szkodliwymi czynnikami środowiska, a także stanowi o naszej urodzie. Odżywianie ma zasadniczy wpływ na każdy etap rozwoju skóry i na jej wygląd, jak również na stan włosów i paznokci. Powinno zawierać te składniki, z których jesteśmy zbudowani.
Przestrzeganie kilku podstawowych zaleceń jest szczególnie ważne dla osób z problemami dotyczącymi skóry, włosów i paznokci.
Żeby mieć ładną skórę należy ograniczyć picie alkoholu oraz kawy i jeść mniej tłuszczów zwierzęcych. Trzeba natomiast zwiększyć spożycie świeżych owoców, warzyw, orzechów, ziaren, wody mineralnej, zielonej herbaty i ryb.
Codzienna dieta powinna być bogata w błonnik szczególnie przy skłonności do zaparć, kiedy zalegające masy pokarmowe zatruwają organizm i sprawiają, że mamy problemy z cerą.
Dobrym źródłem błonnika jest siemię lniane, które dodatkowo zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe. Powinno się spożywać codziennie 1 łyżkę mielonego siemienia lnianego. Wpływa ono również korzystnie na wygląd włosów.
Kefir neutralizuje bakterie gnilne w przewodzie pokarmowym, odtruwa organizm, redukuje wzdęcia i sprawia, że mamy ładniejszą cerę.
Cennym dodatkiem dietetycznym są zioła, które zawierają wiele witamin, mikroelementów i olejków eterycznych, np herbatka ze skrzypu polnego jest bogata w krzem i działa wzmacniająco na włosy i paznokcie. Suszone liście pokrzywy są źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, którego niedobór jest jedną z przyczyn wypadania włosów.
Pestki z dyni natomiast są bogatym źródłem cynku, który poprawia procesy gojenia w skórze i również działa wzmacniająco na włosy.

Dieta odmładzająca

Dla zachowania młodości, pogody ducha i zdrowia konieczne jest współgranie wielu elementów. Jednym z nich jest odpowiednio zbilansowana dieta bogata w witaminy i mikroelementy oraz tak zwane micronutrients czyli śladowe czynniki odżywcze.
Micronutrients naturalnie występujące są bardziej efektywne niż ich oczyszczone odpowiedniki zawarte w gotowych preparatach.
Dieta przeciwdziałająca procesom starzenia powinna zawierać nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6, beta karoten, witaminę Ci E, flawonoidy, ekstrakt z papai oraz polifenole.
Polifenole to jedne z najważniejszych przeciwutleniaczy. Najwięcej ich znajduje się w zielonej herbacie, czerwonych winogronach i w czerwonym winie /rezerwatol/.Dieta bogata w polifenole zapobiega nowotworom i chorobom układu sercowo-naczyniowego.
Dieta odmładzająca powinna również zawierać pokarmy bogate w kwasy nukleinowe. Należą do nich: zarodki pszenne, otręby, płatki owsiane, szpinak, szparagi, cebula, sardynki, łosoś, wątróbki kurze, kwaśne mleko.
Ważna rolę w zachowaniu młodości odgrywają probiotyki czyli preparaty zawierające żywe kultury bakteryjne obecne w jelitach, a zwłaszcza w jelicie grubym. Wywierają korzystne działanie poprzez poprawę składu mikroflory jelitowej.
Bakterie probiotyczne działają odtruwająco rozkładając rakotwórcze nitrozaminy. Produkują także witaminy takie jak kwas foliowy, biotynę, witaminy z grupy B, witaminę PP i K, kwas pantotenowy. Mają korzystny wpływ na gospodarkę lipidową obniżając poziom cholesterolu.
Medlink-katalog usług medycznych Mój blog Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Święta Hildegarda z Bingen

Święta Hildegarda z Bingen


Autor: Krzysztof Grębalski


W poszukiwaniu źródeł medycyny naturalnej, przepisów dietetycznych i kulinarnych oraz odmiennych od znanych dotychczas sposobów wykorzystywania bogactw przyrody, w szczególności wody i roślin o właściwościach leczniczych, zwracamy się dzisiaj ku niektórym metodom terapeutycznym, przepisom kulinarnym i dietetycznym stosowanym w odległych wiekach.


Kuchnia oparta o wiedzę i praktykę św. Hildegardy to naturalny sposób na zdrowe życie, wypełnione przy tym wybornym smakiem znakomitych potraw.

Aby to, co spożywacie, było waszym lekarstwem

Niech to zalecenie Hipokratesa będzie mottem naszej przygody z kuchnią św. Hildegardy.
Co to znaczy żyć zdrowo? Dlaczego trzeba zachowywać umiar i codziennie zażywać ruchu? Jaki praktykować sześć złotych reguł Hildegardy? Jakie są podstawowe zasady zdrowego odżywiania dotyczące napojów, przypraw, kuracji, postu, stosowania środków leczniczych? Jak zacząć?
Ten poradnik każdemu zainteresowanemu „nowicjuszowi” w możliwie prosty i konkretny sposób przybliży podane przez Świętą Hildegardę z Bingen zasady zdrowego życia.
Na rynku wydawniczym można spotkać wiele pozycji traktujących o Hildegardzie, jednak zakładają one posiadanie już pewnych wiadomości podstawowych. I to sprawia, że przy lekturze wiele pytań pozostaje otwartych. Pytań, które powodują, że wielu zniechęca się i przestaje się interesować podjętym tematem.
Pochylenie się nad zasadami życia Hildegardy z Bingen otwiera nieoczekiwane i niezwykłe perspektywy, które bardzo szybko wzbogacają i urozmaicają życie człowieka. W powodzi zalewających nas informacji są jasnym drogowskazem w codziennym życiu.
Dopiero kiedy zostaniemy skonfrontowani z chorobą dociera do nas, że za dobre samopoczucie, zdrowie i szczęście jesteśmy odpowiedzialni my sami.
Koncepcja zdrowia w ujęciu Hildegardy wychodzi z założenia ujęcia całości, jest poniekąd komplementarna. Oznacza to, że kiedy cierpi któryś z członków ciała, wówczas należy leczyć nie tylko chory narząd, lecz cały organizm, a ponadto duszę i ducha.
Nasze zadanie polega na tym, aby przejąć odpowiedzialność i prowadzić zdrowe, pełne radości życie. Dalsze wyzwanie stanowi przypomnienie sobie o nas samych i naszej kulturze, przekazanych nam wartościach i wynikających z nich „wytycznych”, które znacznie ułatwiają życie.

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.