Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

czwartek, 3 stycznia 2019

Mleko - pić czy nie pić?

Mleko - pić czy nie pić?


Autor: Afibe


Aż 96% Polaków rozpoznaje kampanię reklamową pod hasłem „Pij mleko! Będziesz Wielki!", a blisko 80% uważa je za wiarygodne. Celem kampanii jest namawianie dzieci przez dorosłych do picia mleka.


Jednakże ze strony niektórych dietetyków i lekarzy pojawiają się głosy przestrzegające, że mleko jest niebezpieczne. A więc pić, czy nie pić? Wśród przeciwników picia mleka często spotykamy następujące argumenty, dla niektórych śmieszne, dla innych poważne: ludzie to nie krowy, w naturze tylko noworodki piją mleko, mleko dorosłym szkodzi, mleko w kartonie to już nie mleko... Na pierwszy rzut oka robią wrażenie. Ale z drugiej strony, trudno znaleźć naturalny napój, który byłby bogatszym źródłem niezbędnych do życia substancji odżywczych. Co więcej, mleko to jedna z trzech występujących w naturze cieczy, nadających się do gaszenia pragnienia. Ludzie piją krowie mleko od tysięcy lat. I żyją. Może więc nie warto z niego tak łatwo rezygnować? Dyskusja o walorach białego napoju budzi zazwyczaj wiele emocji i wciąż nie jest zakończona. Oto najważniejsze argumenty za i przeciw mleku.

Wzmacnia kości

Zwolennicy mleka: Mleko to jedno z najlepszych źródeł wapnia, potrzebnego między innymi do budowy kości i zębów. Człowiek przyswaja z mleka krowiego aż 80% tego pierwiastka, gdy dla porównania z mleka sojowego tylko 13%. Gdyby próbować zastąpić jedną szklankę mleka innymi produktami spożywczymi należałoby zjeść dwa bochenki chleba, kilka kotletów schabowych, pół kilograma brokułów, kapusty lub marchwi. Oprócz wapnia zawiera wiele cennych biopierwiastków jak fosfor, potas, magnez, cynk, selen, kobalt, mangan, jod, fluor. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, (Osteoporosis International 2007) wykazują związek między dietą pozbawioną mleka i produktów mlecznych, a liczbą złamań u dzieci i młodzieży do 20 roku życia. Wynika z nich, że grupa na diecie bezmlecznej narażona jest na 4-krotnie wyższe ryzyko wystąpienia złamań.
"Jedna szklanka mleka pokrywa ok. 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń - mówi dr Marek Szołtysik, ekspert od spraw żywienia. - Wapń występuje w mleku w połączeniu z kazeiną, co czyni go znacznie lepiej dostępnym. Dodatkowo, w mleku wapń i fosfor występują w dobrych proporcjach, a to właśnie od proporcji tych dwóch pierwiastków zależy przyswajalność wapnia".

Niszczy kości

Przeciwnicy mleka: Mleko nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Najwięcej mleka spożywa się w USA i krajach Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej. W tych krajach jest najwięcej przypadków osteoporozy, czyli rzeszotowienia kości. Nasuwa się wniosek: picie mleka powoduje osteoporozę. Osteoporozie najlepiej zapobiegać spożywając bogate w wapń artykuły spożywcze, które nie są przetworami mlecznymi.

Powyższy argument nie jest jednak przekonywujący, gdyż we wspomnianych rejonach świata ludzie żyją najdłużej, więc ich kości są starsze. Jakość życia również ma znaczenie, udogodnienia w transporcie (duża liczba samochodów), siedzący tryb życia (telewizja).

Buduje mięśnie

Zwolennicy mleka: Białko pochodzące z mleka pomaga zbudować muskulaturę. Mleko zawiera średnio 3,1% białka, z czego większość 2,5% to kazeina, a pozostała część to tzw. białka serwatkowe, czyli te same które znajdują się w odżywkach dla sportowców. Według dietetyków są one nawet bardziej wartościowe niż uważane do niedawna za najlepsze białko z jajek. Poza tym białka mleka zawierają aminokwasy egzogenne, czyli takie których organizm nie potrafi sam wyprodukować.

Jest świetnym źródłem witamin

Zwolennicy mleka: Mleko krowie jest doskonałym źródłem niezbędnych witamin, głównie z grupy B oraz A i D. Szczególnie istotna dla ludzi aktywnych jest witamina B2, czyli ryboflawina. Jest ona potrzebna w procesach przemiany tłuszczów w energię oraz do produkcji adrenaliny. Niedobory tej witaminy natychmiast odbijają się na samopoczuciu, skutkuje to ospałością i nerwowością. Jeśli więc masz przed sobą stresujący egzamin albo zawody, uzupełnij B2. Oprócz w mleku i jego przetworach, sporo witaminy B2 jest też w wątrobie wołowej i makreli.

0% = 0 wartości

Przeciwnicy mleka: Mleko odtłuszczone nie ma właściwie żadnych wartości odżywczych. To już lekka przesada. Rzeczywiście, większość energii, jaką możemy odzyskać z mleka, pochodzi z tłuszczów, ale nie zapominajmy o białkach. Ani odtłuszczanie, ani pasteryzacja nie zmniejszają ilości białek. Proces odtłuszczania rzeczywiście zmniejsza natomiast ilość witamin rozpuszczalnych w tłuszczach; A, D, E i K. Odtłuszczone mleko można stosować w trakcie odchudzania i przy chorobach układu krążenia. Dzieci natomiast nie powinny pić mleka odtłuszczonego. Tłuszcz jest dla rozwijającego się organizmu ważnym źródłem energii oraz dostarcza nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych niezbędnych do prawidłowego rozwoju mózgu.

Chroni przed rakiem

Zwolennicy mleka: Regularne picie mleka jest skuteczną profilaktyką przeciwnowotworową. Samo mleko przed rakiem nas nie zabezpieczy, ale rzeczywiście w mleku występują sprzężone dieny kwasu linolowego, czyli tzw. CLA. Wiele badań wykazało, że CLA ma właściwości przeciwnowotworowe. Badania amerykańskie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda wykazały, że kobiety przed menopauzą, które spożywają większe ilości wapnia i witaminy D mogą być rzadziej (o ok. 40%) narażone na raka piersi. Dieta bogata w wapń sprawia, że u kobiet powyżej 45 roku życia rzadziej występuje też zespół metaboliczny, który charakteryzują takie nieprawidłowości, jak otyłość, zmiany miażdżycowe czy nadciśnienie. Inne badania dowodzą, że dieta zawierająca niskotłuszczowe produkty mleczne może u kobiet obniżyć ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 nawet o 21%. Ale ochrona przed rakiem to nie wszystko. Dr Gabriel Fernandes z University of Texas Health Centre wykazał, że zwiększenie CLA w diecie chroni przed miażdżycą, osteoporozą i utratą masy mięśniowej.

Nabiał zwiększa odporność

Zwolennicy mleka: Produkty pochodzące z mleka chronią przed infekcjami. Tak, to prawda. Dotyczy to zwłaszcza mlecznych napojów fermentowanych, czyli jogurtu i kefiru. „Regularne spożywanie tych produktów utrzymuje w równowadze skład mikroflory przewodu pokarmowego, chroniąc nas przed kłopotami jelitowymi. Żywe bakterie mlekowe stymulują nasz układ odpornościowy i zwiększają odporność na infekcje bakteryjne i wirusowe" - mówi dr Szołtysik. Jedna uwaga: jogurty i kefiry mają dobroczynny wpływ na układ immunologiczny tylko wtedy, gdy spożywasz je regularnie.

Wywołuje alergię

Przeciwnicy mleka: Mleko jest jednym z najsilniejszych alergenów pokarmowych. Trzeba go więc unikać. Częściowo to prawda. Mleko rzeczywiście należy do grupy pokarmów najczęściej uczulających. Dotyczy to jednak głównie dzieci. To u nich po spożyciu mleka często występują reakcje alergiczne, w postaci charakterystycznych wykwitów na policzkach i biegunki. Stwierdza się je u 2,7% niemowląt karmionych sztucznie i 1,8% karmionych naturalnie. Dziecięce alergie na mleko na ogół przemijają, a ponad 90% dzieci wyrasta z tej choroby po ukończeniu 5 roku życia. Do stwierdzenia, że dziecko ma alergię na mleko nie wystarczy wywiad lekarski i przeprowadzenie testów skórnych. Podstawą powinno być pewne rozpoznanie metodą eliminacji i prowokacji w wyspecjalizowanym ośrodku alergologicznym. Zwolennicy przestrzegają, że niewybaczalnym błędem jest pozbawianie dzieci mleka, jeśli nie mają stwierdzonej alergii. U osób dorosłych częściej mamy do czynienia z nietolerancją laktozy. Co to oznacza? Mniej więcej 10-20% dorosłych Polaków nie ma enzymu (laktazy) trawiącego cukier mleczny - laktozy, a u większości wraz z upływem lat zostaje wstrzymana produkcja tego enzymu. W rezultacie, laktoza dociera do jelita niestrawiona, powodując wydzielanie gazów, wzdęcia, ból brzucha i biegunkę. Jeżeli zauważysz u siebie takie objawy po spożyciu mleka, lepiej je po prostu odstaw lub wprowadź na ich miejsce napoje fermentowane, z których laktoza jest częściowo lub całkowicie odfermentowana np. kefir.

Pomaga na chory żołądek

Zwolennicy mleka: Mleko przynosi ulgę w niektórych chorobach przewodu pokarmowego. Jeżeli nie liczyć tych, którym mleko akurat nie służy, bo mają tzw. nietolerancję laktozy, jest w tym twierdzeniu sporo racji. Obecnie większość osób, szczególnie z terenów Europy północnej i środkowej, może pić mleko przez całe życie (w Szwecji - 100% populacji, w Wielkiej Brytanii 95%). Zdolność trawienia laktozy nabyliśmy na drodze ewolucji i w całej Europie mleko nie jest wskazane jedynie dla 10% dorosłych obywateli. Jak mówi dr Szołtysik: "Tłuszcz mleczny występuje w postaci naturalnej emulsji, co decyduje o jego dobrej strawności i przyswajalności. Dietetycy uważają, że tłuszcz z mleka jest wartościowym czynnikiem terapeutycznym, szczególnie właśnie przy chorobach przewodu pokarmowego".

W kartonie to już nie mleko

Przeciwnicy mleka: Mleko, które możemy kupić w sklepie, ma niewiele wspólnego z prawdziwym mlekiem. W kartonie to już tylko biała woda bez wartości. Przemysłowe przetwarzanie mleka (pasteryzacja i UHT) powoduje utratę części składników (witamin i wapnia), ale ubytki te zazwyczaj nie przekraczają 20%. W zamian otrzymujesz mleko, które nie ma bakterii. Przy zwykłym gotowaniu np. warzyw tracisz nawet 30% witamin. l jakoś nikt nie podnosi głosu.

Spala tłuszcz

Zwolennicy mleka: Mleko, a dokładniej jego przetwory, pomagają w odchudzaniu. Na podstawie 6-miesięcznych badań przeprowadzonych na University of Tennessee, wynika, że ludzie z nadwagą, którzy trzy razy dziennie jedli porcję bogatego w wapń nabiału, schudli w pasie bardziej niż ci, którzy stosowali prawie identyczną dietę, ale jedli tyko jedną porcję nabiału dziennie.

Zwolennicy i przeciwnicy przedstawiają wciąż nowe badania i powołują się na stanowiska medycznych autorytetów. Ale kto ma rację?

...

Z pomocą przychodzą słowa Paracelsusa:

"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę”.


Polecam
Zdrowe odżywianie i jego sekrety
Wszelkie modyfikacje linku niedozwolone!
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przepisy lecznicze z miodu

Przepisy lecznicze z miodu


Autor: Marta Malarska2


Przepisy lecznicze z miodu, które pomogą Ci zachować zdrowie i urodę. Sprawdź, co robić by chronić swoją skórę, układ oddechowy, jak dbać o siebie. Są to proste i przydatne przepisy.


Na choroby układu oddechowego

1. W szklance przegotowanego mleka rozpuścić łyżkę miodu i dodać odrobinę masła. Wypić wieczorem przy przeziębieniu, chrypce, gorączce.
2. Do szklanki wrzącej wody dodać sok z połowy cytryny i posłodzić łyżką miodu. Pić przy przeziębieniu, grypie, zapaleniu oskrzeli, płuc.
3. Miód rozcieńczyć sokiem z cytryny lub chrzanu w stosunku 1:1. Pić 3 razy dziennie po łyżeczce przy przeziębieniu, anginie.
4. Herbata napotna. Zaparzyć w jednej szklance wody łyżeczkę kwiatu lipowego, łyżeczkę rumianku, łyżeczkę malin. Parzyć pod przykryciem 10 minut. Dodać łyżeczkę miodu. Działa napotnie przy przeziębieniach.
5. Syrop dla dzieci na kaszel. Do 250 gram miodu dodać dwie garście świeżo zerwanych, wypłukanych liści babki lancetowatej, oraz 100 ml wody. Zmiksować i ostrożnie gotować tak długo, aby powstał gęsty syrop. Stosować dając łyżkę syropu na szklankę herbaty trzy razy dziennie.
6. Miód z cebulą i czosnkiem na suchy kaszel, zapalenie gardła. Do ½ szklanki płynnego miodu (najlepiej lipowego) dodać jedną szklankę pokrojonej cebuli i ¼ szklanki rozdrobnionego czosnku. Dobrze wymieszać, przełożyć do słoika, ucisnąć, zamknąć i pozostawić na kilka godzin w ciepłym miejscu. Wycisnąć sok, przechowywać w lodówce. Stosować kilka razy dziennie przy uporczywym, suchym kaszlu, zapaleniu gardła.

• Na choroby układu pokarmowego

1. Miód z dynią przeciw pasożytom. Zmiksować 200 gram swieżych!!! nasion dyni, dodać miodu do smaku. Podzielić na dwie części. Zażyć rano na czczo jedną porcję, po 30 minutach drugą porcję. Po 3 godzinach przyjąć środek przeczyszczający.
2. Zapalenie jamy ustnej i gardła. Do szklanki octu jabłkowego dodać pięć łyżek miodu, pięć rozgniecionych ząbków czosnku. Dobrze wymieszać i odstawić. Używać do płukania jamy ustnej i gardła biorąc pięć łyżek mieszanki na szklankę wody.
3. Szklankę mleka lub kefiru wymieszać z 2-ma łyżkami miodu, 2-ma łyżkami zmielonych płatków owsianych i jednym żółtkiem. Wypić rano przy braku apetytu, chorobie żołądka.
4. Do 100 g miodu dodać sok z połowy cytryny i łyżeczkę oliwy z oliwek. Pić na czczo po jednej łyżce 2 razy dziennie przy wirusowym zapaleniu wątroby, dla odtrucia komórek wątroby
.
• Na choroby układu krążenia

1. Miód rozcieńczyć z sokiem świeżych buraków w proporcji 1:1. Pić 3 razy dziennie przed jedzeniem po pół szklanki przy nadciśnieniu.
2. Połączyć 100 g miodu z 100 g soku z marchwi, chrzanu i buraków. Dodać sok z jednej cytryny. Stosować na czczo 3 razy dziennie po łyżce przy nadciśnieniu.
3. Do szklanki przegotowanego mleka dodać 1 łyżkę miodu. Pić 3 razy dziennie po pół szklanki dla wzmocnienia serca.
4. Zaparzyć 1 łyżkę owoców z dzikiej róży w połowie szklanki wody. Dodać łyżkę miodu. Pić po pół szklanki 3 razy dziennie przy osłabionym sercu, nadciśnieniu

• Na choroby układu moczowego

1. Zaparzyć w jednej szklance wody łyżkę owoców dzikiej róży. Dodać łyżeczkę miodu. Pić trzy razy dziennie przy chorobie nerek, skąpomoczu.
2. Pół lub całą szklankę soku z rzodkiewek osłodzić łyżką miodu. Pić raz dziennie przy chorobie nerek.
3. Wymieszać oliwę z oliwek z sokiem z cytryny i z miodem w stosunku 1:1:1. Pić trzy razy dziennie po łyżce przy piasku w nerkach.

• Na choroby układu nerwowego

1. Do szklanki letniej przegotowanej wody dodać 2-4 łyżeczki miodu, dobrze wymieszać. Pić przed snem przy bezsenności, nerwicy.
2. Nadmierna pobudliwość nerwowa. Do szklani letniej wody dodać łyżkę miodu, wycisnąć sok z połowy cytryny, pozostawić na noc. Rano wypić.
3. Do ¼l octu z jabłek dodać łyżkę miodu, wymieszać. Stosować po 2-3 łyżeczki przed snem przy bezsenności.
4. Zaparzyć w szklance wrzącej wody łyżkę ziela melisy, pozostawić pod przykryciem 10 minut. Dodać łyżkę miodu, wymieszać i wypić napar przed snem (przy bezsenności, stresach).

• Na choroby skóry

1. Wymieszać miód z gliceryną w stosunku 1:1. Robić okłady na przemarzniętą, popękaną skórę trzy razy dziennie.
2. Wymieszać 80 g miodu z 20 g oleju rzepakowego, dodać 10.000 j.m. witaminy A. Robić okłady na oparzenia, zgorzele, wrzody.
3. Spierzchnięte usta. Rozsmarować niewielką ilość miodu na spierzchnięte usta. Miód tworzy na ustach warstwę chroniącą przed drobnoustrojami, przyspiesza gojenie się małych ranek. To stary sposób stosowany przez nasze babcie.

• Na choroby narządu wzroku

1. W szklance ciepłej przegotowanej wody rozpuścić łyżeczkę miodu. Roztwór ten gotować przez 5 minut. Z roztworu robić kompres i przykładać na oczy przy zapaleniu spojówek, rogówki, jęczmienia. Spożywanie miodu poprawia widzenie w niektórych schorzeniach siatkówki.
2. Zapalenie spojówek, zmęczone oczy. Do gotującej 1½ litra wody dodać łyżkę miodu, dwie łyżki rumianku. Gotować przez trzy minuty, odcedzić. Przemywać oczy wacikiem nawilżonym wywarem kilka razy dziennie, najlepiej ciepłym.

• Przepisy wzmacniające

1. Napój wzmacniający. Do szklanki przegotowanej i ostudzonej wody dodać łyżkę miodu, wymieszać i pozostawić na 12 godzin. Napój można doprawić do smaku cytryną.
2. Miód na wzmocnienie. Do 100 gram miodu dodać trzy posiekane ząbki czosnku, wymieszać, zamknąć w słoiku i odstawić do lodówki na jeden miesiąc. Zażywać jedną łyżkę dziennie przy osłabieniu.
3. Napój z miodem i pokrzywą na anemię. Do szklani ciepłego mleka dodać dwie łyżeczki miodu (zalecany gryczany) i cztery łyżeczki soku ze świeżych liści pokrzyw. Napój witaminowy, zalecany dzieciom anemicznym, działa krwiotwórczo, słabo moczopędnie. Zamiast mleka można użyć owocowej lub ziołowej herbaty.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Miód a choroby

Miód a choroby


Autor: Marta Malarska2


Miód pszczeli to najbardziej odżywczy naturalny składnik diety, bowiem w skład jego oprócz dużej ilości
cukrów wchodzą również cenne aminokwasy, enzymy oraz kwasy organiczne i sole mineralne.
Zalecane jest by miód był składnikiem codziennych posiłków


Miód pszczeli to najbardziej odżywczy naturalny składnik diety, bowiem w skład jego oprócz dużej ilości
cukrów wchodzą również cenne aminokwasy, enzymy oraz kwasy organiczne i sole mineralne.
Zalecane jest by miód był składnikiem codziennych posiłków. U dzieci i młodzieży, badania naukowe wykazały szybszy wzrost, poprawę rozwoju umysłowego oraz zwiększenie odporności na choroby pod wpływem spożywania miodu.

Jest on również cenny dla diety osób starszych oraz dla ludzi obciążonych znacznym wysiłkiem fizycznym i umysłowym oraz jako środek na … stres. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że w czasie drugiej wojny światowej naturalny miód zarezerwowany był dla lotników, obecnie zaś jest niezbędnym składnikiem diety nurków i … sportowców

Miód już od starożytności stosowany był jako lek na wiele dolegliwości. Współczesna medycyna tylko potwierdziła to co znane było od tysiącleci. Tak więc miód działa antybakteryjnie, pomaga w regeneracji organizmu, ułatwia przemianę materii oraz wzmaga naturalną odporność organizmu. Miód to także odtrutka dla osób nadużywających alkoholu, papierosów czy kawy.
Należy jednak pamietać, że miód to bardzej sposób na zapobieganie chorobom niż ich leczenie, tak wiec spożywany powinien być na co dzień - profilaktycznie , a nie wówczas gdy zapadamy już na zdrowiu.

Miód a alergie na pyłki

Miód nektarowy zawsze zawiera w swoim składzie wtrącenia pyłków z roślin z których pszczoły zbierały nektar. Najbardziej różnorodny zestaw pyłków ma miód wielokwiatowy. Ten fakt wykorzystuje się stosując miód w kuracji alergii. Miód powinien pochodzić z 10-kilometrowego promienia zamieszkania alergika.

Miód jako antybiotyk

Miód charakteryzuje się wysoką aktywnością antybiotyczną. Hamuje bądź niszczy rozwój bakterii Gram-dodatnich, Gram-ujemnych, grzybów, wirusów, pierwotniaków, paciorkowców. Te cenne właściwości zawdzięcza miód swemu składowi chemicznemu. Wysokie ciśnienie osmotyczne, kwaśny odczyn środowiska, obecność oksydazy glukozy, lizozymu, apidycyny, inhibiny to cechy nadające miodowi działanie antybiotyczne. Warto zapamiętać, że aktywność antybiotyczna miodu wzrasta nawet do 220 razy gdy go rozcieńczymy z wodą.

Miód a choroby narządu wzroku

Miód zwalcza drobnoustroje, zalecany jest w leczeniu zapalenia spojówek, rogówki, jęczmienia, których przyczyną są ropotwórcze gronkowce i paciorkowce.

Miód a choroby skóry

Miód działa antybiotycznie, przyspiesza gojenie ran, oparzeń i odmrożeń, zabezpiecza je przed zakażeniem bakteriami, drobnoustrojami. Poprawia odżywianie tkanek, oczyszcza rany, przyspiesza ziarninowanie i gojenie ran. Działa więc przeciwzapalnie, regenerująco oraz przeciwbólowo. Stosuje się więc miód do leczenia oparzeń, odmrożeń skóry, trudno gojących się ran, owrzodzeń, ropni, czyraków, wyprysków.

Miód a choroby układu krążenia

Miód dzięki dużej zawartości cukrów prostych (glukozy i fruktozy), mikroelementów i enzymów ma korzystny wpływ w schorzeniach układu krążenia. Glukoza dostarcza sercu niezbędną energię. Fruktoza zaś jest magazynowana jako glikogen w wątrobie, stanowi rezerwę energetyczną organizmu.
Miód reguluje pracę serca, rozszerza naczynia wieńcowe serca, obniża ciśnienie krwi, polepsza krążenie. Zapobiega powstawaniu obrzęków poprzez zwiększone wydzielanie moczu. Zmniejsza napięcie nerwowe, polepsza sen i ogólne samopoczucie. Jest więc stosowany w nerwicach naczyniowych i serca, chorobie wieńcowej, nadciśnieniu, zespole płuco-sercowym.

Miód a choroby układu moczowego

Miód działa moczopędnie, zwiększa przepływ naczyniowy w nerkach zapobiegając powstawaniu złogów, ma działanie diuretyczne sprzyjające zmniejszaniu obrzęków spowodowanych niewydolnością nerek. Stosowany jest więc miód jako środek wspomagający w chorobach układu moczowego, takich jak ostre i przewlekłe zapalenie nerek, pęcherza moczowego i miedniczek nerkowych, kamica nerkowa i pęcherza moczowego.

Miód a choroby układu nerwowego

Miód wzmacnia układ nerwowy, działa uspokajająco, przeciwspazmatycznie, poprawia samopoczucie, nastrój. Stosuje się go w leczeniu nerwic, apatii, depresji, pobudzenia nerwowego, wyczerpania nerwowego, bezsenności, nadpobudliwości (szczególnie dzieci). W tych chorobach stosuje się duże dawki miodu.

Miód a choroby układu oddechowego

Miód znalazł zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu schorzeń układu oddechowego. Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, przeciwalergiczne, wykrztuśne, uodporniające. Zwiększa więc odporność organizmu i chroni drogi oddechowe przed rozwojem zakażenia. Stosowany jest w leczeniu stanów przeziębieniowych, chrypki, kaszlu, zapalenia gardła, pyłkownicy na tle alergicznym, suchości w gardle, zapalenia zatok, kataru, dreszczy, podwyższonej temperatury.

Miód a choroby układu pokarmowego

Miód reguluje czynności trawienne żołądka, poprawia przemianę materii, przyspiesza gojenie wrzodów, łagodzi skutki stresów, poprawia sen i łaknienie. Pobudza perystaltykę, zmniejsza kurcze jelit, skraca czas trwania biegunek. Miód zmniejsza szkodliwe działanie używek jak kawa, herbata, tytoń, alkohol. Dobrze odżywia komórki wątrobowe, działa odtruwając organizm.
Cholina zawarta w miodzie zwiększa efekt żółciopędny . Powyższe właściwości miodu spowodowały, że z powodzeniem jest stosowany leczniczo w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, w nieżytach żołądka, zapaleniu i stanach kurczowych jelit, biegunkach, zaparciach, zapaleniu wątroby, woreczka żółciowego.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 2 stycznia 2019

Rodzaje i właściwości lecznicze miodów

Rodzaje i właściwości lecznicze miodów


Autor: Marta Malarska2


Miód jest jedną z najcenniejszych substancji odżywczych i leczniczych, jakich dostarcza nam natura. Składający się w prawie 80 procentach z cukrów prostych jest niezwykle łatwo przyswajalny przez organizm ludzki.


Miód jest jedną z najcenniejszych substancji odżywczych i leczniczych, jakich dostarcza nam natura. Składający się w prawie 80 procentach z cukrów prostych jest niezwykle łatwo przyswajalny przez organizm ludzki. Jego wchłanianie odbywa się w górnej części przewodu pokarmowego, bezpośrednio do krwi z pominięciem procesów pośrednich i trwa poniżej dwóch godzin.
Oprócz węglowodanów zawiera kwasy, białko, enzymy, substancje bakteriobójcze oraz wodę. W miodzie znajdują się także witaminy zazwyczaj z grupy B, ale również A, C i K choć w niewielkich ilościach, wszystkie aminokwasy oraz około 30 makro- i mikroelementów. Najważniejsze z nich to żelazo, mangan, kobalt i magnez. Zwłaszcza cenne jest żelazo, ponieważ pierwiastek ten, choć w miodzie jest go niewiele, występuje w formie niezwykle dobrze przyswajalnej przez organizm ludzki. Miód zawiera również inhibinę, substancję, która hamuje rozwój bakterii i zabija niektóre jej szczepy.
Ze względu na swoje wartości, miód jest szczególnie zalecany dla chorych na serce, wątrobę, przy reumatyzmie, anemii, niedowadze, złej przemianie materii, podczas rekonwalescencji, przed operacjami.
Osobom zdrowym pozwala zachować dobrą kondycję, uodparnia i wzmacnia. Miód powinien być spożywany przez dzieci i młodzież, ponieważ wpływa u nich na przyrost wagi, wzmaga ogólną odporność organizmu oraz ułatwia rozwój umysłowy.

W zależności od surowca, z jakiego powstał miód, wyróżniamy miody:

• nektarowe (kwiatowe)
• spadziowe
• mieszane (nektarowo-spadziowe lub spadziowo-nektarowe)

Miody nektarowe (kwiatowe)

Miód taki w większości wypadków jest jasny, a tylko nieliczne jego rodzaje mają odcień od ciemnożółtego do brązowego. Miody kwiatowe odznaczają się wyraźnym aromatem. Miód pochodzi z nektaru najczęściej różnych roślin, ale pszczelarze mogą uzyskiwać miody odmianowe, powstające przy ogromnej przewadze nektaru jednej rośliny. Miody takie odbiera się z ula zaraz po przekwitnieniu danej rośliny miododajnej. Określa się je nazwą rośliny, z której głównie pochodzą, np. miód rzepakowy.

Rodzaje miodów odmianowych:

• Miód rzepakowy - w stanie płynnym kolor słomkowy. Krystalizuje się szybko, w ciągu kilku dni po odbiorze. Po skrystalizowaniu jest biały lub kremowy o konsystencji drobnoziarnistej, mazistej. W smaku bardzo słodki. Zapach kwitnącego rzepaku, raczej nieprzyjemny; z czasem woń słabnie. Miód o największej ilości glukozy i aminokwasów.

• Miód wrzosowy - w stanie płynnym kolor ciemnobrunatny, a konsystencja galaretowata. Krystalizuje się dość szybko. Po skrystalizowaniu pomarańczowy lub ciemnobrunatny o konsystencji drobnoziarnistej. Smak lekko gorzkawy, ostry. Zapach kwiatów wrzosu, silny.

• Miód gryczany - szczególnie nadaje się do wyrobu miodów pitnych. Duża zawartość kwasów sprawia, że fermentacja napojów przebiega prawidłowo, a silny aromat i swoisty ostry smak czyni napoje miodowe bardziej pikantnymi. W stanie płynnym, kolor ciemnoherbaciany do brunatnego. Po skrystalizowaniu kolor brązowy, konsystencja gruboziarnista przy czym na powierzchni często pozostaje warstwa rzadkiego miodu. Miód o silnym zapachu kwiatu gryki, smak ostry lekko piekący.

• Miód akacjowy - w stanie płynnym kolor bezbarwny lub jasnosłomkowy, długo nie krystalizuje się. Stan skrystalizowany - kolor jasnosłomkowy, kremowy. Miód o słabym zapachu kwiatu akacji, mdły. Odznacza się znacznie większą zawartością sacharozy niż wszystkie inne miody nektarowe. Jest lubiany przez dzieci.

• Miód lipowy - w stanie płynnym kolor żółty lub zielonkawożółty. Konsystencją i barwą przypomina olej rycynowy. Po skrystalizowaniu ma kolor żółtopomarańczowy lub brunatny; konsystencję drobnoziarnistą, krupkowatą. Miód o wyraźnym zapachu lipy. Ostry w smaku z lekką goryczką.

• Miód koniczynowy - w stanie płynnym barwa słomkowożółta, zapach kwiatów koniczyny, nikły. Po skrystalizowaniu barwa jasnożółta, smak bardzo słodki, łagodny, ale nieco mdły. Miód z koniczyny czerwonej jest jaśniejszy i długo pozostaje w stanie płynnym. Po skrystalizowaniu jest prawie biały. Ma wyraźny, nie spotykany w innych miodach, kwaskowaty posmak.

• Miód bławatkowy - barwa złocistożółta, zapach bławatka, miód o ostrym, charakterystycznym smaku.

Miód manuka - w stanie płynnym, kolor dość ciemny. Jest to miód uzyskiwany na Nowej Zelandii z kwiatów rośliny manuka. Ostry w smaku, intensywny w zapachu ma bardzo cenione właściwości lecznicze. Miody te są segregowane na podstawie siły oddziaływania wyrażanej czynnikiem UMF (unique manuka factor).

• Miód malinowy - w stanie płynnym kolor żółtawy. Po skrystalizowaniu żółtozłocisty. W smaku łagodny, lekko kwaskowaty o lekkim zapachu malin. Lubiany przez dzieci.

• Miód wielokwiatowy - w stanie płynnym kolor żółty. Po skrystalizowaniu kolor jasnobrązowy. Łagodny o woskowym zapachu. Może też posiadać różne barwy i smak uzależnione od rodzaju oblatywanego kwiatu.

Miody spadziowe

W Polsce przeważają miody spadziowe z jodły i świerka; rzadko spotyka się miody spadziowe z drzew liściastych. Miody spadziowe z drzew iglastych zawierają substancje lecznicze stosowane w schorzeniach dróg oddechowych. Miód spadziowy jest najczęściej ciemny z odcieniem zielonkawym lub szarym i sprawia wrażenie jakby przybrudzonego. W stanie płynnym jest prawie czarny, po skrystalizowaniu rozjaśnia się. Miody spadziowe z drzew liściastych mają nieprzyjemny smak, a z drzew iglastych — łagodny, lekko żywiczny. W miodach spadziowych znajduje się znaczny procent cukru złożonego, melezytozy, zwanego też cukrem modrzewiowym, którego nie ma bądź jest w nieznacznej ilości w miodzie nektarowym.

• Miód z drzew owocowych - barwa złocistożółta o zapachu płatków kwiatowych i łagodnym smaku.

• Miód ziołowy (górski) - barwa ciemnożółta do pomarańczowo-żółtej, zapach intensywny. Miód o smaku korzennym.
Właściwości lecznicze miodów

Właściwości lecznicze i odżywcze miodów są różne.

Wpływ na to ma pora roku i pogoda przy jakiej miód powstawał i był zbierany, sposób jego przechowywania a także rodzaj roślin z kwiatów których pszczoły spijały nektar.

• „Wątrobiarzom” pomże miód z mniszka lekarskiego, pierwszy rozpoczynający “sezon miodowy”.
Miód rzepakowy - pomaga na serce i układ krążenia

Miód akacjowy - pomaga szczególnie przy kłopotach żołądkowych. Dwie łyżki rozcieńczone wieczorem w szklance letniej wody i wypijane rano nacz czo regulują trawienie i pomagają zwłaszcza przy zaparciach.

Miód wielokwiatowy - najczęściej spotykany w sklepach, co nie znaczy, że jest on najmniej wartościowy. Dwie, trzy łyżeczki dziennie zjadane systematycznie w czasie miesięcy zimowych pomagają organizmowi łatwiej znosić potem wiosenne alergie.

Miód lipowy - Działa rozgrzewająco i kojąco przy schorzeniach oskrzeli, zatok, kaszlu i przeziębieniu. Jest skuteczny zwłaszcza w stanach osłabienia (podobnie jak miód malinowy. Ma także własności uspakajające.

Miód gryczany - jest bogaty w cukry proste enzymy kwasy organiczne, mikroelementy i olejki eteryczne. Działa odtruwająco i uodparniająco. Leczy między innymi nieżyty górnych dróg oddechowych.

Miód spadziowy - najbogatszy w składniki zalecane przy schorzeniach układu krążenia i kłopotach z sercem. Leczy nieżyty górnych dróg oddechowych i gardła. Napój z tego miodu, wody i soku z cytryny jest zalecany w stanach silnego wyczerpania fizycznego i w okresach stresu.

Miód wrzosowy - można go kupić już tylko w nielicznych pasiekach. Pomaga skutecznie zwłaszcza przy chorobach pęcherza moczowego, nerek i prostaty. Najlepiej w ciągu dnia popijać rozcieńczony w wodzie z dodatkiem soku cytrynowego i łyżeczki oliwy.

Miód manuka – o wysokich właściwościach antybakteryjnych ,używany jest jako środek przeciwzapalny, lekarstwo na szerokie spektrum chorób żołądka i dolegliwości jelitowych oraz skuteczny środek na rany i oparzenia. Pomaga w złagodzeniu bólów gardła, a także wyraźnie wzmacnia ogólny stan zdrowia i samopoczucia pacjent.

Utarło się powiedzenie że miód im ciemniejszy tym bardziej wartościowy.

Miód wzmaga działanie wszystkich naturalnych środków leczniczych przeciwko przeziębieniom. Jeśli już więc podjęliście jakąś domową kurację kataru, obłożonego gardła czy przeziębienia, wspomagajcie ją dodatkowo systematycznym spożywaniem miodu.
Aby miód był w pełni przyswojony przez organizm, należy łyżkę stołową miodu rozpuścić w ciepłej wodzie (pół szklanki) i postawić na 12 godzin w temperaturze pokojowej, żeby wystąpiła dyspersja (rozpad) sacharozy na cukry proste (glukozę, fruktozę). Wówczas lecznicze działanie miodu, który należy pić małymi łyżkami (aby miód już w jamie ustnej szybciej dostał się przez śluzówkę do krwi) wzrasta nawet 100-krotnie.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Historia i powstawanie miodów

Historia i powstawanie miodów


Autor: Marta Malarska2


Miód należy do najbardziej cenionych naturalnych produktów spożywczych i od wielu tysiącleci spożywany był przez ludzi różnych kultur na całym globie. Historia miodu sięga tak daleko w przeszłość, że nie sposób wymienić wszystkich legend, mitów czy pieśni, w których wysławiano jego walory


Miód należy do najbardziej cenionych naturalnych produktów spożywczych i od wielu tysiącleci spożywany był przez ludzi różnych kultur na całym globie. Historia miodu sięga tak daleko w przeszłość, że nie sposób wymienić wszystkich legend, mitów czy pieśni, w których wysławiano jego walory. O Ziemi Obiecanej, do której podążali Izraelici, jako o krainie mlekiem i miodem płynącej, dowiadujemy się już z Biblii. To właśnie na Bliskim Wschodzie odkryto najstarsze ule, które zachowały się tam jeszcze z epoki króla Salomona. W XIII wieku p.n.e., za czasów Ramzesa II miodem płacono za pracę.

W zapiskach sumeryjskich sprzed 4000 lat zalecano miód jako produkt odżywczy i leczniczy. Hipokrates uważany za ojca medycyny (V w. p.ch.) stosował miód w sporządzaniu maści, słodzeniu wywarów ziół. Jego uczniowie opracowali ponad 300 recept z miodem.

Starożytni Grecy spożywali duże ilości miodu. Używali go także jako kosmetyku, środka balsamującego oraz do słodzenia wina. Uważali, że zapewnia im siłę, zdrowie, długowieczność. W Grecji miód zarezerwowany był dla najważniejszych dostojników, wierzono bowiem, że stanowi pokarm bogów
Miód ceniony był także w Egipcie.

Starożytni Egipcjanie do tego stopnia czcili pszczoły, że przez długi czas godłem Górnego Egiptu był właśnie ten malutki owad, który symbolizował łzy boga słońca. Królowa Kleopatra do pielęgnacji swej urody zażywała kąpieli z oślego mleka i miodu. Awicenna (8 w.) uczony arabski w dziele “Canon medicine” zaliczył miód do ważnych leków. Przez wiele wieków miód był produktem do słodzenia oraz do wytwarzania napojów alkoholowych. W ostatnich latach obserwujemy zwrot w medycynie od leków syntetycznych w kierunku leków naturalnych. Miód pszczeli samodzielnie lub w połączeniu z ziołami znalazł tu duże zastosowanie. Obecnie również w żywieniu następuje powrót do produktów żywnościowych naturalnych, nie ulepszanych, rafinowanych przez człowieka.

W ostatnich latach obserwujemy zwrot w medycynie od leków syntetycznych w kierunku leków naturalnych. Miód pszczeli samodzielnie lub w połączeniu z ziołami znalazł tu duże zastosowanie. Obecnie również w żywieniu następuje powrót do produktów żywnościowych naturalnych, nie ulepszanych, rafinowanych przez człowieka.

Jak powstaje? Miód jest produkowany przez jedne z najbardziej wydajnych fabryk, jakimi są ule. W pojedynczym ulu tysiące pszczół zaprzęgnięte są do pracy przy zbiorze nektaru i jego odpowiednim przetwarzaniu. Miód stanowi dla ula ważną rezerwę pokarmu, jednak pszczoły miodne produkują go w takiej ilości, że człowiek z powstałego nadmiaru może korzystać bez uszczerbku dla roju.

W ulu żyje z reguły jedna królowa, a jej główną rolą jest składanie jajeczek, z których wylęgają się kolejne pokolenia pszczół. Występują też trutnie – samce, których zadanie ogranicza się do zapładniania młodych królowych, jednakże przytłaczającą większość roju stanowią robotnice – ich liczba może osiągać nawet do 20-40 tysięcy i to do nich należy trud zbierania nektaru i wytwarzania z niego miodu.

Pszczoły w poszukiwaniu nektaru mogą przebywać naprawdę długie dystanse, nawet do 10 km. Zebrawszy go, przenoszoną do ula i tam częściowo trawią z udziałem specjalnych enzymów, a następnie umieszczają w plastrze miodu. Tak przetworzony nektar zawiera dużo wody, co mogłoby spowodować rozwój drożdży i w efekcie fermentację. Żeby temu zapobiec, robotnice po zapełnieniu plastra poruszają skrzydłami, wytwarzając w ulu prąd powietrza, który ułatwia odparowanie wody. Osuszony plaster miodu jest następnie zasklepiany za pomocą wosku.

W większości uli plastry umieszczone są w specjalnych ramkach, które można łatwo wyjąć. Żeby wydobyć z nich miód, należy usunąć warstwę wosku, a następnie umieścić ramkę w wirówce, gdzie siła odśrodkowa powoduje wylanie się zawartości plastra. Tak otrzymany miód zawiera jednak wiele zanieczyszczeń, jak kawałki wosku pszczelego, dlatego zanim będzie się nadawał do spożycia, należy go jeszcze przefiltrować.
Olejki eteryczne, które pochodzą z nektaru, determinują smak i aromat powstającego miodu.
W zależności od nektaru, z którego powstał, miód może mieć kolor od białego przez kremowy, żółty do brązowego a nawet zielonkawego. Jasne miody są przeważnie delikatniejsze w smaku niż ciemne. Konsystencja dojrzałego miodu przybiera postać gęstego syropu, który ulega krystalizacji
w okresie przechowania. Krystalizacja jest procesem naturalnym i nie zmienia składu ani właściwości odżywczych miodu.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Do czego wykorzystywany jest krzew Manuka?

Do czego wykorzystywany jest krzew Manuka?


Autor: Marta Malarska2


Drzewo Manuka występujące wyłącznie w Nowej Zelandii i Australii od wieków było szeroko wykorzystywane przez rdzennych osadników. To właśnie Maorysi i Aborygeni odkryli lecznicze właściwości różnych części tej egzotycznej dla nas rośliny.


Drzewo Manuka występujące wyłącznie w Nowej Zelandii i Australii od wieków było szeroko wykorzystywane przez rdzennych osadników. To właśnie Maorysi i Aborygeni odkryli lecznicze właściwości różnych części tej egzotycznej dla nas rośliny. Obecnie z tej niezwykłej rośliny o silnych właściwościach antybakteryjnych i przeciwzapalnych otrzymuje się dwa główne produkty olejek i miód.

Z liści drzewa Manuka otrzymywany jest w procesie destylacji silny antyseptyk - olejek Manuka. Natomiast z białych, pachnących i pełnych nektaru kwiatów pszczoły produkują ciemny gęsty miód.

Nowozelandzki Miód z krzewu Manuka ma wszechstronne zastosowanie w leczeniu wielu schorzeń. Używany jest jako środek przeciwzapalny, lekarstwo na szerokie spektrum chorób żołądka i dolegliwości jelitowych oraz skuteczny środek antybakteryjny na rany i oparzenia. Jest pomocny przy leczeniu oparzeń, stanów zapalnych skóry, trądziku, niektórych infekcji grzybiczych oraz działają wspomagająco na bóle stawów, mięśni i artretyzmie. Używa się go do kuracji na osad kamień nazębny i zapalenie dziąseł. Pomaga w złagodzeniu bólów gardła. Jest niezwykle skuteczny w walce z gronkowcem złocistym, nowotworami, wyraźnie wzmacnia ogólny stan zdrowia oraz samopoczucia pacjenta.

Statystyki wskazują, że około 20% populacji doświadcza chorobowych zmian skóry, odkrycie przez naukowców leczniczych właściwości miodu z krzewu Manuka ma więc duże znaczenie dla pacjentów z problemami dermatologicznymi. Miód nawilża skórę, łagodzi i zalecza miejsca pęknięte i zniszczone. Istnieją naukowe dowody na to, że miód z krzewu Manuka jest skuteczny w zwalczaniu świądu i bakterii wywołujących chorobowe zmiany skóry (egzemę).

Podobne właściwości antyseptyczne, antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne posiada olejek Manuka. Olejek ten ma zastosowanie między innymi przy: grzybicy skóry i paznokci, opryszczce, wrzodach, skaleczeniach, poparzeniach, oparzeniach, bólach reumatycznych, zapobieganiu infekcjom i ukąszeniom owadów. sforsowanych mięśniach, bólach kości, mięśni i stawów, napięciach nerwowych, zaburzeniach funkcji systemu nerwowego.

Miód i olejek Manuka stosowany jest często jako główny składnik produktów do pielęgnacji skóry problematycznej. Kosmetyki bazujące na miodzie z manuki, posiadają wszystkie naturalne właściwości, które cechują miód z manuki i idealnie nadają się do pielęgnacji skóry ponieważ jest on źródłem witamin, składników odżywczych i minerałów. Miód jest najsilniejszym naturalnym antybiotykiem, a ponadto doskonale odżywia, leczy i odmładza skórę.

Miód wygładza strukturę skóry, ponieważ posiada naturalne właściwości nawilżające. Zawarte w miodzie antyoksydanty redukują powstawanie wolnych rodników, które wpływają na proces starzenia.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Miód Manuka i jego powstawanie

Miód Manuka i jego powstawanie


Autor: Marta Malarska2


Nowozelandzki Miód Manuka to niezwykle aromatyczny miód z kwiatów drzewa herbacianego nazywanego po maorysku manuką. Miody MGOTM z krzewu Manuka można znaleźć tylko w kilku miejscach w Nowej Zelandii.


Nowozelandzki Miód Manuka to niezwykle aromatyczny miód z kwiatów drzewa herbacianego nazywanego po maorysku manuką. Miody MGOTM z krzewu Manuka można znaleźć tylko w kilku miejscach w Nowej Zelandii.

Wiarygodność ekologiczną Nowej Zelandii potwierdza fakt, iż jest to z pewnością jeden z najczystszych i najbliższych naturze krajów świata..

Nowozelandzki Miód z krzewu Manuka produkowany jest z Leptospermum scoparium - rośliny unikatowej dla Nowej Zelandii. Jej białe kwiaty pojawiają się wiosną. Mają silny aromat i pełne są nektaru, z którego pszczoły produkują ciemny gęsty miód.

Krzew Manuka co roku na cztery tygodnie pokrywa się białymi kwiatami. W trakcie pory letniej zbocza gór i doliny otulone kwitnącym krzewem Manuka wyglądają jak pola przykryte śniegiem. Podczas tych czterech tygodni pszczoły są niezwykle zajęte zbieraniem miodu z kwiatów tego wyjątkowego krzewu. Dziko rosnąca roślina Manuka w sposób naturalny regeneruje się w odległych od cywilizacji zakątkach Nowej Zelandii, by co roku dać równie obfite i pełnowartościowe zbiory.

Aktywny methylglyoxal, odpowiedzialny za procesy antybakteryjne, nie znajduje się w każdym nektarze z krzewu Manuka. Niektóre krzewy nie produkują miodu z dużą ilością methylglyoxalu każdego roku, dlatego jego ilość może się wahać w różnych partiach lub różnych latach. Każda partia miodu z Manuka jest szczegółowo badana w laboratorium, aby upewnić się, ile zawiera methylglyoxalu.
Nowozelandzkie Miody Manuka są starannie selekcjonowane i przechowywane w specjalnych ochronnych opakowaniach. Aby zachować najwyższej jakości właściwości aktywnego miodu zdrowotnego z krzewu Manuka, poddaje się je procesowi liofilizacji.

Swoją doskonałą konsystencję miody zawdzięczają naturalnemu procesowi ziarninowania. Miody są w 100% naturalne, pozbawione jakichkolwiek domieszek i dodatków.

Miód Nowozelandzki Manuka jest naturalnym miodem pochodzącym z kwiatów Manuka co potwierdzają badania wykonane w Polsce (wysoka zawartość pyłków Manuka, brak domieszek miodów europejskich).


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co to jest manuka?

Co to jest manuka?


Autor: Marta Malarska2


Manuka (łac. Leptospermum scoparium) lub Drzewo herbaciane to krzew osiągający czasem rozmiary niewielkiego drzewa, typowy dla Nowej Zelandii i południowo-wschodniej Australii. Występuje na terenie całej Nowej Zelandii, jednakże najliczniej na suchym wschodnim wybrzeżu Północnej i Południowej Wyspy.


Manuka (łac. Leptospermum scoparium) lub Drzewo herbaciane to krzew osiągający czasem rozmiary niewielkiego drzewa, typowy dla Nowej Zelandii i południowo-wschodniej Australii. Występuje na terenie całej Nowej Zelandii, jednakże najliczniej na suchym wschodnim wybrzeżu Północnej i Południowej Wyspy. W Australii roślinę tę można znaleźć w Tasmanii, regionie Wiktorii i Nowej Południowej Walii. Nazwa Manuka, pochodząca z języka Maori (mānuka), jest używana w Nowej Zelandii. Nazwa ‘drzewo herbaciane’ jest powszechna w Australii i tylko nieznacznie w Nowej Zelandii. Określenie to powstało dzięki Kapitanowi Cookowi, który parzył ‘herbatę’ z liści tego drzewa.

Manuka jest łatwo rozmnażającym się krzewem, który jest wytrzymały na bardzo trudne warunki glebowe. Krzew ten osiąga najczęściej wysokość od 2 do 5 metrów, ale może też osiągać rozmiary niewielkiego drzewa (do 15 m). Jest to roślina wiecznie zielona, o gęstym ugałęzieniu i małych, szpiczaście zakończonych liściach (o dł. 7-20 mm i 2-6 mm szerokości). Kwiaty są białe, gdzieniegdzie zaróżowione, o średnicy od 8 do 15 mm (rzadko do 25 mm), z pięcioma płatkami. Ich kształt przypomina gwiazdę.
Ten gatunek jest bardzo często mylony z inną, podobną odmianą – Kanuką. Najłatwiej je odróżnić po listowiu. Liście Manuki są szorstkie, natomiast Kanuki są gładkie. Drewno Manuki jest wytrzymałe i twarde; często wykorzystuje je się do robienia trzonków narzędzi. Dym z palonego drewna Manuka nadaje cudowny smak wędzonemu mięsu i rybom.

Zastosowanie medyczne i zdrowotne
Produkty na bazie Manuki mają wysokie właściwości antybakteryjne i są powszechnie dostępne w Nowej Zelandii. Te same właściwości były wykorzystywane przez plemię Maori w leczeniu naturalnym.
Miód Manuka, produkowany przez pszczoły, które zbierają nektar z kwiatów, ma charakterystyczny smak, jest ciemniejszy i bardziej intensywny niż miód koniczynowy, a ponadto posiada silne właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Miód Manuka o najwyższych właściwościach leczniczych produkowany jest w specjalnych pasiekach, umiejscowionych w nie uprawianych rejonach Nowej Zelandii obficie porośniętych przez krzewy Manuka.

Uniwersytet w Waikato w Hamilton, w Nowej Zelandii, stworzył Instytut Badań nad Miodem, który zajmuje się pomiarem zawartości substancji aktywnych miodu i jego właściwościami antybakteryjnymi. Stowarzyszenie Aktywnego Miodu Manuka (AMHA) promuje i zabiega o ujednolicenie produkcji Miodów Manuka dla potrzeb medycznych. Stowarzyszenie to stworzyło Wyjątkowy Współczynnik Manuka (UMF), który określa siłę antybakteryjnych właściwości miodu. W styczniu 2008 roku, profesor Thomas Henle z Uniwersytetu w Dreźnie (Niemcy) odkrył Methyloglyoxal będący substancją czynną w Miodzie Manuka. Składnik ten oznaczany jest jako MGO na Miodach Manuka, np. MGO 100 oznacza stężenie 100 mg Methyloglyoxalu na kilogram miodu.

Miód oraz olejek Manuka są doskonałymi, naturalnymi substancjami używanymi w leczeniu problemów i podrażnień skórnych, takich jak: grzybice stóp i paznokci, łupież, czy różnego typu egzemy. Pomimo faktu, że drzewo Manuka zostało docenione i naukowo rozpoznane dopiero w ostatniej dekadzie, lud Maori (rdzenni mieszkańcy Nowej Zelandii) od dawna wykorzystywał siłę i właściwości lecznicze tej rośliny.

Wyciągi z liści Manuka były stosowane w problemach układu moczowego i zmniejszały gorączkę. Naparu z liści używano do inhalacji w wypadku przeziębień, zapalenia zatok, kataru siennego, zapalenia oskrzeli czy astmy. Ciepły wywar z liści i kory Manuka stosowano w okładach na obolałe plecy, czy zmienione reumatycznie stawy. Liście i młode gałązki Manuka używane były w łaźniach parowych. Papkę otrzymaną z liści stosowano jako okład na zmieniono chorobowo fragmenty skóry, a także bezpośrednio na rany i skaleczenia, aby przyspieszyć leczenie i zredukować ryzyko zakażenia. Młode pędy żuto i połykano w wypadku ostrych biegunek. Kora, sok oraz gniazda nasienne Manuki także były wykorzystywane w leczeniu różnych dolegliwości.
Wynika z tego, że Manuka od zawsze była ważną rośliną leczniczą, zarówno dla plemienia Maori, jak i dla wczesnych przybyszy z Europy, którzy w pierwszych latach osadnictwa polegali na wiedzy rdzennych mieszkańców w kwestii wykorzystywania roślin w leczeniu ich własnych dolegliwości.

Ogólnoświatowe zapotrzebowanie na produkty na bazie miodu z kwiatów Manuka zachęciło wielu pszczelarzy do uprawy tego krzewu. Obecnie produkty na bazie miodu Manuka obejmują nie tylko smakowite i lecznicze miody, ale także całą gamę kosmetyków pielęgnacyjnych, stworzonych z myślą o pięknej, młodej, zadbanej i zdrowej skórze.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Właściwości lecznicze miodu Manuka

Właściwości lecznicze miodu Manuka


Autor: Marta Malarska2


Nowozelandzki Miód Manuka to niezwykle aromatyczny miód z kwiatów drzewa herbacianego nazywanego po maorysku manuką. Miody MGOTM z krzewu Manuka można znaleźć tylko w kilku miejscach w Nowej Zelandii.


Nowozelandzki Miód Manuka to niezwykle aromatyczny miód z kwiatów drzewa herbacianego nazywanego po maorysku manuką. Miody MGOTM z krzewu Manuka można znaleźć tylko w kilku miejscach w Nowej Zelandii.
Wiarygodność ekologiczną Nowej Zelandii potwierdza fakt, iż jest to z pewnością jeden z najczystszych i najbliższych naturze krajów świata.

Nowozelandzki Miód z krzewu Manuka produkowany jest z Leptospermum scoparium - rośliny unikatowej dla Nowej Zelandii. Jej białe kwiaty pojawiają się wiosną. Mają silny aromat i pełne są nektaru, z którego pszczoły produkują ciemny gęsty miód.
Krzew Manuka co roku na cztery tygodnie pokrywa się białymi kwiatami. W trakcie pory letniej zbocza gór i doliny otulone kwitnącym krzewem Manuka wyglądają jak pola przykryte śniegiem. Podczas tych czterech tygodni pszczoły są niezwykle zajęte zbieraniem miodu z kwiatów tego wyjątkowego krzewu. Dziko rosnąca roślina Manuka w sposób naturalny regeneruje się w odległych od cywilizacji zakątkach Nowej Zelandii, by co roku dać równie obfite i pełnowartościowe zbiory.

Nowozelandzki Miód Manuka używany jest jako środek przeciwzapalny, lekarstwo na szerokie spektrum chorób żołądka i dolegliwości jelitowych oraz skuteczny środek antybakteryjny na rany i oparzenia. Używa się go do kuracji na osad / kamień nazębny i zapalenie dziąseł. Pomaga w złagodzeniu bólów gardła, a także wyraźnie wzmacnia ogólny stan zdrowia i samopoczucia pacjenta. Nowozelandzkie Miody Manuka w znaczący sposób pomogły w leczeniu takich schorzeń jak: nowotwory, wrzody układu pokarmowego, gronkowiec, przeziębienia, infekcje gardła, ciężko gojące się rany, zakażenia bakteryjne i wiele innych.

Profesor Thomas Henle i zespół naukowców z Politechniki w Dreźnie odkryli aktywny składnik miodu z krzewu Manuka – methylglyoxal. Jest on odpowiedzialny za procesy antybakteryjne występujące tylko w niektórych miodach z Manuka. Methylglyoxal pojawia się na ogół we wszystkich miodach, jednak natężenie jego występowania na ogół waha się pomiędzy 0 a 10mg/kg. Natomiast methylglyoxal odkryty w miodach z Manuka występuje w natężeniu od 100mg/kg do 1000mg/kg!

MGOTM Manuka Honey jest jedynym naturalnym produktem zdrowej żywności na świecie, posiadającym sprawdzone działanie antybakteryjne. Składnik powodujący takie działanie pozostawał zagadką aż do momentu przeprowadzenia badań prof. Thomasa Henle’a z Politechniki Drezdeńskiej w Niemczech. Badania te wykazały obecność dietetycznego metyloglyoxalu jako aktywnego składnika odpowiedzialnego za antybakteryjne działanie MGOTM Manuka Honey (Molecular Nutrition and Food Research, styczeń 2008).

Im większe natężenie methylglyoxalu, tym silniejsze działanie antybakteryjne. Powyżej
natężenia 400mg/kg miód powoduje wyginięcie szkodliwych bakterii.
Najlepszy wynik występowania methylglyoxalu w innych pokarmach wykazały:
jogurt - poniżej 2 mg/kg
ser 4-11 mg/kg
wino - poniżej 2 mg/kg
kawa 23-47 mg/kg
pozostałe miody 0-10 mg/kg

Badania dowiodły, że Miody Manuka są wyjątkowym produktem żywieniowym i mogą być zaliczane do tzw. medical food czyli pokarmów powodujących znaczną poprawę zdrowia.

Jednocześnie nowozelandzkie Miody Manuka zachwycają wspaniałym smakiem!
Methylglyoxal jest naturalnym produktem, który powstaje w czasie procesu dostawania się glukozy do żywych komórek - tak w organizmie człowieka, zwierzęcia, jak i rośliny. W czasie tego procesu methylglyoxal jest produkowany, a następnie wykorzystywany do budowy zdrowych żywych komórek.
Krzewy Manuka mają dużą zdolność uwalniania methylglyoxalu w miodzie, który jest już szeroko wykorzystywany przy wielu różnorodnych schorzeniach.


Marta Malarska
http://www.miodymanuka.pl/
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Oczyść swój organizm z toksyn!

Oczyść swój organizm z toksyn!


Autor: Małgorzata Górska


Pomyśl sobie jakbyś się czuła, gdybyś nie miała możliwości korzystania z prysznica czy wanny? Jakbyś chociaż przez klika dni nie mogła się wykąpać czy po prostu umyć? Tym, czym kosmetyki są dla Twojego ciała, tym Saluran dla Twojego organizmu.


Gdyby faktycznie zrezygnować na kilka dni z wody, cała masa zanieczyszczeń pochodzących z zewnątrz oraz tych, które sama produkujesz, osiadłyby na skórze czy włosach, tworząc przez te klika dni brudną, lepką i nieprzyjemną warstwę. Okropne, prawda? Z pewnością takie zaniedbanie jest bardzo nieestetyczne i niehigieniczne, co więcej może prowadzić do różnych chorób - nie tylko skórnych. Wiesz o tym dobrze i dlatego, aby być zdrową, czuć się czyściutko i świeżo, codziennie pielęgnujesz swoje ciało i włosy, dokładnie oczyszczając je ze wszelkich zabrudzeń. A czy wiesz, że tak jak oczyszczanie swojego ciała z zewnątrz, tak samo ważne jest jego oczyszczanie od wewnątrz? Przecież sytuacja w głębi organizmu wygląda podobnie, tylko po prostu - z przyczyn oczywistych - nie możemy zaobserwować gromadzącego się wewnątrz organizmu brudu! Są to toksyny, które przez wiele lat osadzają się w każdym z nas, a których kumulacja może prowadzić do groźnych chorób. Niestety uniknięcie tych trujących substancji jest raczej niemożliwe, ponieważ znajdują się one dosłownie wszędzie - w powietrzu, w wodzie i w pożywieniu. Pierwszymi objawami nagromadzenia toksyn w organizmie są ogólne przemęczenie, obniżenie sprawności fizycznej i psychicznej, zły nastrój, problemy z koncentracją, bóle głowy, choroby skóry, obniżenie odporności oraz alergie. Bez względu na to, czy zaobserwowałaś już takie symptomy u siebie czy jeszcze nie, sprawdź, jak możesz skutecznie oczyścić się z toksyn - brak objawów wcale nie jest równoznaczny z ich brakiem w organizmie.
Oczyszczanie organizmu nie jest ani uciążliwe ani szczególnie skomplikowane, warto więc zapoznać się z różnorodnymi metodami i zastosować kurację, która na pewno wpłynie na poprawę zdrowia, kondycji i samopoczucia. Może to być dieta oczyszczająca albo głodówka lecznicza, którą przeprowadza się przez dwa lub trzy dni i podczas jej trwania pije się tylko wodę, zioła i zielona herbatę. Trzeba pamiętać, że głodówkę leczniczą należy ściśle kontrolować i można ją stosować tylko i wyłącznie po konsultacji z lekarzem. Przyjemną metoda oczyszczania jest seans w saunie, podczas którego toksyny usuwane są z organizmu wraz z potem. Skuteczną metodą detoksykacji są zioła o działaniu saluretycznym, czyli takim, które powoduje usuwanie przez nerki jonów sodu i potasu, a wraz z nimi wody. Wśród ziół charakteryzujących się takim działaniem wymienia się korzeń mniszka, ziele skrzypu i korzeń pokrzywy. Pomocne mogą być także cykoria, łopian, ziele koniczyny, oraz kora brzozy. Zioła można łączyć ze sobą lub stosować oddzielnie- według uznania. Ci, którzy wolą wygodniejsze rozwiązania, mogą skorzystać z gotowych preparatów, które są łatwe i niekłopotliwe w użyciu. Saluran marki Vitana jest łatwy i wygodny w stosowaniu, ponieważ ma formę tabletek. Dzięki temu, w odróżnieniu od ziołowych naparów, można go stosować dosłownie wszędzie, unikając kłopotliwego zaparzania ziół. W skład preparatu wchodzą ekstrakty oczyszczających ziół wykazujących działanie saluretyczne i powodujące wydalanie nadmiaru wody z organizmu. To dopiero początek, ponieważ wraz z nią usuwane są zbędne postmetaboliczne substancje i niebezpieczne toksyny. Nadchodzi idealny czas na zastosowanie kuracji oczyszczającej, którą zazwyczaj zaleca się przeprowadzać na przełomie pór roku - wówczas ciało w naturalny sposób przygotowuje się do nowych warunków atmosferycznych i związanych z nimi potrzeb. Jeżeli nigdy jeszcze nie oczyszczałaś organizmu - spróbuj; warto to zrobić dla zdrowia, dla poprawy witalności i koncentracji, dla lepszego trawienia, dla poprawy wyglądu i cery, dla lepszego samopoczucia i - przed wszystkim - dla siebie.


Chcesz wiedzieć więcej o suplementach diety Vitana? A może masz ochotę na suplementowe zakupy? www.vitana.com.pl to właściwy adres.


Małgorzata Górska PR SOLUTION & NOA MARKETING Vitana dla zdrowia, urody i pięknej sylwetki Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdrowe żywienie zmorą XXI wieku?

Zdrowe żywienie zmorą XXI wieku?


Autor: Proforce


Środki masowego przekazu bombardują nas informacjami na temat szkodliwości tego, co do tej pory uważaliśmy za smaczne i zdrowe. Nagle okazuje się, że ukochana polska kuchnia staje się zabójcza dla nas samych. Czy w związku z tym warto porzucić tradycję i przyzwyczajenia? Otóż nie. Istotą sprawy jest nie to CO jemy, ale JAK.


Nie bez powodu lekarze okrzyknęli otyłość epidemią XXI w. Wystarczy się rozejrzeć. Szybki rozwój cywilizacji sprawił, tyleż dobrego co i złego. Ludzie stali się leniwi. Brak aktywności fizycznej oraz nadmiar jedzenia często prowadzi do tycia. Otyłość nie tylko niszczy jakość naszego życia, ale przede wszystkim ma negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Skutki otyłości:
* problemy z krążeniem i układem sercowym (często występujące nadciśnienie)
* dolegliwości żołądkowe
* cukrzyca
* szybkie męczenie się
* zwyrodnienie stawów
* powstawanie rozstępów i cellulitisu
* nadmierna potliwość
* zaburzenia seksualne
* nowotwory takie jak: u kobiet rak jajników, macicy i piersi, u mężczyzn : rak prostaty i odbytu
* zaburzenia przemiany materii
* problemy ze stawami i układem kostnym
* problemy z nerkami
* zmiany w wątrobie

Co zrobić, gdy już dopadnie nas otyłość? Pierwszym sposobem, który przychodzi nam do głowy jest oczywiście odchudzanie. Warto jednak zapamiętać, że dieta cud nie istnieje.
I tu wracamy do punktu wyjścia. Nie trzeba się katować. Sekret tkwi bowiem w sposobie przygotowania potrawy. Niewłaściwy sposób przyrządzenia może z najbardziej dietetycznej potrawy uczynić bombę kaloryczną.

Oto kilka sposobów dzięki, którym żywienie przestanie być dylematem pomiędzy ilością a jakością.


Po pierwsze - smażenie bez tłuszczu

Czy jest możliwe? Oczywiście. Czasami warto w tym celu zainwestować w garnki z grubym dnem, których na rynku jest coraz więcej, a ich ceny coraz bardziej przystępne jak np. naczynia ze stali szlachetnej Goldencook. Zastosowanie ich jest bardzo proste. Polega na naturalnym sposobie wykorzystywania tłuszczu zawartego w pożywieniu. Pod wpływem wysokiej temperatury wytapia się on i pozwala na przygotowywanie potraw bez konieczności dodawania tłuszczu. Ogranicza się nagromadzenie tłuszczu w organizmie, poprawiając tym samym sposób żywienia. Tak więc warto zapamiętać kilka prawidłowości: żywność smażona bez tłuszczu jest łatwiej strawna od smażonej tradycyjnie. Po pierwsze jest mniej tłusta, po drugie - im krócej poddajemy tłuszcz działaniu temperatury, tym jest on łatwiej strawny. Podczas długotrwałego ogrzewania w wysokiej temperaturze z tłuszczów powstają związki, których enzymy przewodu pokarmowego nie mogą rozłożyć.


Po drugie - gotowanie w minimalnej ilości wody

Do gotowania wykorzystywana jest cała naturalna woda zawarta w żywności. Minerały i witaminy nie zostają wypłukane w gotującej się wodzie, lecz pozostają do dyspozycji naszego organizmu. Potrawy przygotowane w ten sposób mają znacznie bogatszy smak. Tradycyjne gotowanie (np. warzyw) w wodzie powoduje wypłukanie z nich około 40% zawartości witamin i składników mineralnych oraz przyczynia się do zmian smaku i zapachu. Składniki te podczas gotowania przedostają się do wody, a następnie odcedzane są wraz z wylewaną wodą. Cały proces można przyrównać do zaparzania herbaty. Wyobraźmy sobie, że zaparzana herbata uwalnia całą swą najlepszą esencję do wody. My natomiast wylewamy cały wywar do zlewu, zjadając w zamian bezwartościowy woreczek.


Po trzecie - ograniczenie spożycia soli

Dietetycy na całym świecie przestrzegają przed nadmiernym spożyciem soli. Z chemicznego punktu widzenia sól, którą na co dzień spożywamy to tzw. chlorek sodu. W tym połączeniu pierwiastki te występują w niejednakowych ilościach, a mianowicie sód stanowi około 40%, natomiast chlor 60%. Przypuszcza się, że duże spożycie soli w posiłkach może wpływać na występowanie nadciśnienia tętniczego, co w efekcie może prowadzić do innych chorób związanych z układem krążenia (zawały serca, wylewy). Dlatego też należy dążyć do ograniczenia spożycia soli do poziomu około 5-6g dziennie (1 płaska łyżeczka od herbaty!).
Jak wobec tego zmniejszyć spożycie ?
Do wyeliminowania z diety soli można się przyzwyczaić. Zbadano, że już po około dwóch tygodniach od pozbycia się jej z jadłospisu wiele potraw kiedyś solonych zachowuje niemalże ten sam smak. Przede wszystkim ograniczaj dodawanie soli w czasie gotowania i nie dosalaj potraw w czasie posiłków. Tam gdzie to możliwe, zastępuj sól przyprawami czy ziołami (np. czosnek, koperek, sok z cytryny, bazylia, tymianek). Jeśli to już konieczne to zaleca się solenie potrawy raczej po jej ugotowaniu, a nie przed, szczególnie jeśli użyjemy do tego celu specjalnych akutermicznych naczyń do gotowania na parze.

Przeciwnicy tego typu "diety" powinni zapamiętać:

- podczas smażenia beztłuszczowego masa produktu jest zmniejsza się tylko nieznacznie,
- podczas gotowania w minimalnej ilości wody nie wypłukujemy minerałów i witamin,
- potrawy zachowują intensywność smaku i zapachu,
- nie trzeba zmieniać drastycznie zmieniać dziennej dawki żywieniowej.


Sposób naszego odżywiania pozostawia wiele do życzenia. Wiele przyzwyczajeń bierze się z tradycyjnej, ciężkostrawnej kuchni polskiej. Czy taki zatem musi pozostać obraz naszej kuchni? Nie. Wystarczy trzymać się prostych zasad gotowania - bez wody, soli i tłuszczu. To sposób przygotowania potrawy jest tutaj kluczem do sukcesu.


www.goldencook.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Witaminy (minerały) w tabletkach

Witaminy (minerały) w tabletkach


Autor: Iza Salamon


Każdy żywy organizm charakteryzuje się tym, że zachodzą w nim ciągłe procesy przemiany materii, których podtrzymywanie wymaga ciągłego dostarczania składników pokarmowych, czyli pożywienia.


Pożywienie stanowi zatem źródło energii, która jest niezbędna do pracy mięśni. Pożywienie jest również materiałem budulcowym tkanek oraz źródłem tak zwanych regulatorów.

Wraz z pożywieniem dostarczamy organizmowi białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy, składniki mineralne oraz wodę. Niedobory witamin czy składników mineralnych należy więc koniecznie uzupełniać, by nie doprowadzić do osłabienia organizmu i innych schorzeń związanych z brakiem tych składników. Witaminy i minerały w tabletkach to jeden ze sposobów, by zapewnić naszemu organizmowi prawidłową pracę.

Dlaczego niezbędne są składniki pokarmowe?

Wśród składników pokarmowych wyróżnić można białka, tłuszcze, węglowodany.

Białka stanowią główny element tkanek odpornościowych, barwnika krwi, enzymów, hormonów. Ponadto służą do wytwarzania płynów ustrojowych, trawiennych fermentów. Biorą również udział w innych procesach, które warunkują życie. Dlatego też koniecznością jest dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości białka.

Węglowodany (cukry)występują głównie w produktach pochodzenia roślinnego. Do węglowodanów zalicza się błonnik, którego najwięcej jest w otrębach pszennych, razowym chlebie, warzywach, owocach. Błonnik stanowi substancję niestrawną. Dzięki temu wykorzystywany jest jako „balast” ułatwiający normalne funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Ma duże znaczenie w profilaktyce niektórych schorzeń, takich jak: cukrzyca, miażdżyca i otyłość.

Tłuszcze należą do składników o najwyższej wartości energetycznej, bowiem 1 gram tłuszczu to 9 kcal. Tłuszcze stanowią więc doskonałe źródło energii.

Jaka jest rola witamin?

Witaminy spełniają funkcję regulatorów różnych procesów życiowych ustroju. Każda z witamin odgrywa znaczącą rolę, dlatego też nie należy zapominać o jakiejkolwiek z nich.

Witamina B6 bierze udział w wielu reakcjach chemicznych, zwłaszcza w metabolizmie tłuszczów i białek. Witamina B6 pomaga osobom w wieku dojrzewania w leczeniu trądziku oraz łojotoku. Witaminę tę podaje się także osobom, które nie mogą zeszczupleć, pomimo stosowania kuracji odchudzającej.

Witamina D zapobiega zniekształcaniu kośćca. Jej niedobór jest nie tylko przyczyną nieatrakcyjnej budowy ciała, ale również może powodować kalectwo i mniejszą wydolność fizyczną.

Witamina C zapobiega szkorbutowi. Wielu naukowców twierdzi, że witamina ta usuwa nadmiar cholesterolu, a także normalizuje jego metabolizm. A więc brak witaminy C w organizmie może powodować zawał serca, zwłaszcza, gdy jednocześnie w brakuje nam wapnia i magnezu. Ponadto brak witaminy C powoduje bóle w kościach i stawach.

Biotyna, czyli witamina H stanowi czynnik umożliwiający zachowanie skóry w prawidłowym stanie. Brakowi tej witaminy towarzyszy bladość skóry, bóle mięśni, zmienione czucie skórne. Jej niedobory mogą objawiać się również poprzez łojotok, spadek łaknienia oraz nudności.

Rola składników mineralnych

Dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu nieodzowne jest również zapewnienie odpowiedniej ilości składników mineralnych. Ponieważ organizm człowieka nie ma możliwości produkcji tych składników, ważne jest zapewnienie dostarczenia minerałów poprzez pożywienie.

Składniki mineralne dzieli się na makroelementy oraz mikroelementy, zwane także pierwiastkami śladowymi.

Wapń stanowi podstawowy komponent kośćca, jak również reguluje krzepliwość krwi. Przyswajanie tego składnika powinno odbywać się w obecności witaminy D. Czynnikiem obniżającym wykorzystanie wapnia produktów roślinnych jest kwas szczawiowy. Dlatego też szpinak czy szczaw powinny być spożywane w towarzystwie mleka lub innych produktów mlecznych.

Żelazo w połączeniu z białkiem, wchodzi w skład hemoglobiny (czerwony barwnik krwi) i mioglobiny (barwnik mięśni). Niedobór żelaza w pożywieniu może stać się przyczyną anemii. Ponadto znaczne braki tego pierwiastka u kobiet w ciąży może powodować opóźniony rozwój umysłowy ich dzieci. Niedostateczna ilość żelaza jest również przyczyną zaburzeń gastrycznych – wzdęć, zaparć, nudności.

Magnez aktywizuje wiele enzymów oraz wpływa na mechanizm termoregulacji i procesy syntezy białek. Ma wpływ na wzrost, przemianę materii, działanie systemu nerwowego. Niski poziom magnezu może powodować podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi. Ponadto niedobór tego pierwiastka może powodować zdenerwowanie, lęki, zmęczenie oraz bezsenność.

Witaminy i minerały w tabletkach – dobre rozwiązanie?

Oczywistą sprawą jest to, że nasz organizm każdego dnia powinien dostawać odpowiednią porcję białek, lipidów, węglowodanów, witamin i składników mineralnych. W innym wypadku nastąpi zaburzenie w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Niedobory witamin i składników mineralnych można w łatwy sposób uzupełnić. Dobrym rozwiązaniem okazały się suplementy diety, zawierające niezbędne witaminy i minerały. Dzięki nim skutecznie uzupełnimy witaminowe braki.


iza.salamon

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co musimy jeść aby mieć energię?

Co musimy jeść aby mieć energię?


Autor: Beata Wojtaś


Ciało człowieka potrzebuje różnych składników odżywczych. Niektórych z nich wymaga w bardzo małych ilościach, ale głównych, dostarczających energii, potrzebuje w znacznych. Dlatego nazywamy je makroelementami.


Istnieją trzy podstawowe klasy makroelementów:

białka
tłuszcze
węglowodany

Tłuszcze i węglowodany są głównymi źródłami energii pokarmowej. Tłuszcze są znacznie bardziej bogatsze w energię niż węglowodany. W społeczeństwach zachodnich w tym również w Polsce, powszechna stała się tendencja spożywania większej ilości pokarmowej niż potrzeba. Białka również mogą być dostawcą energii, jednak spełniają inną rolę.

Białka

Białka są podstawowym budulcem naszego ciała i z nich głównie tworzą się miliony komórek. Aby prawidłowo funkcjonować organizm potrzebuje odpowiedniej ilości białka. Jest ono szczególnie ważne w okresie wzrostu dziecka, a także w regeneracji i odbudowie tkanek człowieka dorosłego. Białka tworzy duża grupa rodzimych związków, które są zbudowane z szeregu mniejszych zwanych aminokwasami. Organizm człowieka potrzebuje zaledwie 20 różnych rodzajów aminokwasów aby wyprodukować całą gamę potrzebnych mu białek. Nie ma konieczności dostarczania organizmowi wszystkich aminokwasów, gdyż ciało ludzkie ma zdolność przetwarzania jednych aminokwasów w drugie. Istnieje jednak mała grupa pięciu aminokwasów, których organizm nie może sam zsyntetyzować i dlatego muszą być zawarte w pożywieniu. Są to tzw. aminokwasy egzogenne.

Białka zwierzęce

Źródłem białka są zarówno produkty pochodzenia zwierzęcego jak i roślinnego. Produkty zwierzęce są bogatsze w białko od produktów roślinnych, zawierają również opisywane wcześniej aminokwasy egzogenne. Mięso składa się przede wszystkim z białka i tłuszczu. Ale zarówno drób, ryby, jak i nabiał są również bogate w białko.

Białka roślinne

Istnieje wiele produktów roślinnych bogatych w białko. Najlepszym tego przykładem jest soczewica, groch, fasola i wiele innych roślin strączkowych. Spożywanie białka roślinnego jest korzystne z wielu względów. Przede wszystkim, niemożliwe jest zjadać większych ilości mięsa czy nabiału , nie spożywając jednocześnie tak szkodliwego dla naszego zdrowia tłuszczu. Kolejnym niebezpieczeństwem może być zarażenie bakteriami salmonella czy pasożytami spożywanymi wraz z mięsem. Nie narażamy się również na niekontrolowane przyswajanie hormonów dodawanych do pasz i antybiotyków, którymi leczy się zwierzęta rzeźne.

Nadmiar białka

Białko, choć stanowi podstawę naszego żywienia, spożywane w dużych ilościach jest zbyteczne. W takiej sytuacji niepotrzebnie spalane jest jako cenne źródło energii, a tłuszcz w nim zawarty szkodzi naszemu zdrowiu. Badania wykazują, że nadmierne spożywanie białka powoduje utratę wapnia, obciąża pracę nerek, zwiększa niebezpieczeństwo kamicy nerkowej i podwyższa ryzyko chorób serca.

Tłuszcze

Tłuszcze podobnie jak białka znajdują się we wszystkich żywych organizmach. I chociaż z żywieniowego punktu widzenia traktujemy je jako źródło energii, to odgrywają również rolę w tworzeniu ścianek komórki. Podobnie, jak w przypadku białka zawartość tłuszczu w produktach roślinnych jest mniejsza niż w zwierzęcych. Pomiędzy tymi tłuszczami istnieje jednak zasadnicza różnica. Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego określane nasyconymi, są główną przyczyną wzrostu zachorowań na choroby serca i naczyń krwionośnych. Zarówno tłuszcze roślinne jak i zwierzęce są bardzo bogatym źródłem energii, w związku z tym, nie powinny być spożywane w nadmiarze. Łatwiej jest bowiem przekroczyć poziom aktualnego energetycznego zapotrzebowania organizmu na ten właśnie składnik.

Węglowodany

Węglowodany są podstawowym paliwem, z którego korzysta nasz organizm. W przeciwieństwie do tłuszczy i białek występują raczej w produktach roślinnych. Węglowodany powinny być podstawowym źródłem energii i dostarczać człowiekowi co najmniej połowy dziennego zapotrzebowania na nią. Istnieje wiele rodzajów i źródeł węglowodanów. Należą do nich: makarony, pieczywo, kasze, ryż oraz ziemniaki. Wszystkie należą do produktów roślinnych, w których głównym składnikiem jest skrobia. Jest ona niczym innym, jak wielocukrem, czyli dużą liczbą powiązanych ze sobą cząsteczek cukru. Cukry, z których zbudowane są produkty węglowodanowe, są w naszym organizmie podstawowym nośnikiem energii. To one spalane w komórkach ciała dostarczają potrzebnych organizmowi sił i dlatego są dla niego paliwem podstawowym. Kiedy spożywamy ziemniaki, ryż, czy produkty mączne nasz organizm z powrotem zamienia skrobię na cukier. W następstwie cukier kierowany jest do tkanek, w których zostaje spalony dla uzyskania energii. Nadmiar cukru, tylko w niewielkiej ilości może być zmagazynowany. Resztę niestety nasz organizm gromadzi w postaci tłuszczu.


Fabryka Diet - zdrowa jakość życia Beata Wojtaś Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Morskie niespodzianki w nowoczesnej diecie zachodniej cywilizacji

Morskie niespodzianki w nowoczesnej diecie zachodniej cywilizacji


Autor: snore


Już starożytni Grecy zdawali sobie sprawę z tego, że odpowiedni dobór produktów żywnościowych chroni przed chorobami. W wieku XIX lekarze odkryli, że określone choroby cywilizacyjne są wynikiem niewłaściwego sposobu odżywiania.


Przy złym odżywianiu się organizmowi brakuje niezbędnych składników odżywczych, potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania. Aby zapobiec wahaniom składników i nie doprowadzić do ich niedoborów należy uzupełniać je suplementami. Suplementacja jest to indywidualne przyjmowanie deficytowego składnika pokarmowego w postaci jedno lub wieloskładnikowych preparatów. Są to witaminy, prowitaminy, składniki mineralne, niektóre aminokwasy, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz preparaty złożone oraz ekstrakty żywych organizmów roślinnych i zwierzęcych. Można je odnaleźć pod postacią drażetek, proszku, kapsułek, granulek, tabletek, kropli. Wzrost zapotrzebowania na składniki mineralne występuje w okresie laktacji, zwiększa się wówczas zapotrzebowanie na wapń, żelazo, witaminy B, B12 i kwas foliowy. Kobiety w okresie rozrodczym potrzebują więcej żelaza, gdyż są zagrożone ich niedoborem. Panie stosujące doustne środki antykoncepcyjne mają zwiększone zapotrzebowanie na witaminę E, B2, B6, B12, kwas pantotenowy oraz wapo i cynk. W okresie menopauzy kobiety potrzebują witamin A, D, B6, wapnia i żelaza. Do grup zwiększonego ryzyka należą także osoby starsze, ze względu na złe wchłanianie, problemy z przewodem pokarmowym i liczne schorzenia. Osoby stosujące restrykcyjne diety mogą mieć niedobory wszystkich składników mineralnych, zwłaszcza weganie są narażeni na niedobory żelaza, cynku, jodu, witamin B2, B12, D, PP. Alkohol, papierosy i inne używki obniżają wchłanianie witaminy C, kwasu foliowego, kwasu pantotenowego, witamin A, D, E, B, B2, B6, B12, biotyny i beta-karotenu. Suplementację zaleca się w określonych sytuacjach klinicznych, przy niektórych schorzeniach, chorobach, urazach, obfitych menstruacjach, stosowaniu niektórych leków oraz przy dużym wysiłku fizycznym.

Wśród ogromnej liczby produktów, ciężko odnaleźć te naprawdę unikalne, o sprawdzonej klinicznie skuteczności i bezpieczeństwie, których skład odpowiada potrzebom organizmu w konkretnych stanach fizjologicznych oraz schorzeniach. Na rynku polskim można już odnaleźć najbardziej nowoczesne suplementy żywności. Ciekawą grupą wydają się produkty pochodzenia morskiego. Morza i oceany są nadal środowiskiem pełnym niespodzianek. Dotychczasowa aktywność człowieka skupiała się głównie na obszarach łatwo dostępnych takich jak ekosystemy lądowe i dopiero teraz człowiek zdał sobie sprawę jak mało wie i jak duży potencjał stanowią morza i oceany. 70% powierzchni Ziemi pokryte jest wodą. Morza i oceany regulują temperaturę i są głównym producentem tlenu na Ziemi, 90% różnorodności genetycznej znajduje się w oceanach.

Organizmy wodne są zwykle filogenetycznie dużo starsze, więc żeby przetrwać wykształciły zaawansowane mechanizmy adaptacyjne i obronne. Szacuje się, że w przyszłości zostanie odkrytych ponad dwa miliony nowych gatunków morskich organizmów. Ostatnie lata upłynęły pod znakiem rosnącego zainteresowania tym środowiskiem przez grupy naukowców na całym świecie. Z badań zaczyna płynąć coraz więcej obiecujących wyników, które stymulują powstawanie innowacyjnych kosmoceutyków, nutraceutyków i farmaceutyków opartych na bioaktywnych ekstraktach z morskich organizmów.

Algi spożywcze: Chlorella, AFA, Spirulina

AFA (Aphanizomenon flos-aquae) i Spirulina są cyjanobakteriami (sinicami) i w związku z tym należą do grupy bakterii właściwych. Natomiast Chlorella jest eukariotyczną rośliną. To jasno pokazuje, jak bardzo zróżnicowany jest świat alg. Wszystko, co żyje w wodzie i potrzebuje do życia światła, jest klasyfikowane jako „alga”. Jednocześnie, zarówno człowiek, jak i chlorella są sklasyfikowani jako Eucaryota.

Jeżeli sprowadzilibyśmy to do różnic filogenetycznych, oznacza to, że człowiek jest bliżej spokrewniony z chlorellą, niż chlorella ze spiruliną lub AFA. Chlorella jest najlepiej zbadaną rośliną na świecie i była używana przez ponad 100 lat jako modelowy organizm do badań botanicznych. Jej oddziaływanie na organizm człowieka było obiektem studiów przez około 80 lat.

Największy zakład produkcyjny Chlorelli, oparty na technologii foto-bioreaktora (PBR) zlokalizowany jest w Klotze / Niemcy. Zbudowany został w roku 1999. Zakład obejmuje 20 PBR o całkowitej objętości około 600.000 litrów płynnej kultury. Zawiesina pompowana jest przez 500 km zamkniętych szklanych rur. Algi oddzielane są w wirówce i suszone rozpyłowo. Biomasa jest używana do produkcji suplementu żywności o nazwie Algomed. Kilka innych alg rozpatruje się pod kątem zastosowania w takim systemie PBR. Badania skupione są na dalszym rozwoju tej technologii, optymalizacji warunków uprawy dla Chlorelli i innych obiecujących gatunków oraz rozwoju innowacyjnej linii produktowej opartej na algach.

Algomed zawiera więcej witaminy B12 niż wątroba wołowa, 50x więcej chlorofilu niż lucerna, a także wiele rzadkich mikro i makro elementów. 60% jego składu stanowi białko (w soi dla przykładu: białka jest zaledwie 30%). Około 20 procent to węglowodany, a 10 procent - tłuszcze. Białko chlorelli zawiera dziewiętnaście aminokwasów, w tym wszystkie aminokwasy niezbędne. Stąd też jest równorzędne z białkiem zwierzęcym. Chlorella zawiera szczególnie dużo lizyny (aminokwasu, którego brakuje w diecie z dużą zawartością pszenicy) oraz tryptofanu, który jest deficytowy w diecie wegetarian. Zawiera ponad dwadzieścia różnych witamin i związków mineralnych. Pod względem zawartości chlorofilu żadna roślina zielona nie może się z nią równad. Potwierdzono, że Chlorella oczyszcza organizm z toksyn, reguluje pracę jelit oraz buduje naturalną odporność immunologiczną.

Morski konkurent beta-karotenu

Karotenoidy mają zdolność wchodzenia w reakcję i neutralizowania utleniaczy, czyli chemicznie reaktywnych odmian tlenu znanych jako tlen singletowy lub wolne rodniki. Najwyższą skuteczność w tej dziedzinie wykazuje astaksantyna, dzięki czemu jest najsilniejszym ze znanych przeciwutleniaczy. Astaksantyna (Astaxin) należy do rodziny ksantofili, które jako nieliczne karotenoidy przenikają barierę rdzeniowo-mózgową oraz siatkówkową. Ze względu na możliwość przeniknięcia do plamki żółtej w oku, astaksantyna okazała się skuteczna w redukcji astenopii, czyli zmęczenia oczu powstałego w wyniku ciągłej pracy przy monitorze.

Astaksantyna (Astaxin) zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Nie pozwala na osadzanie się nadmiaru blaszek miażdżycowych w świetle naczyń krwionośnych. Reguluje stężenie tlenku azotu, który ma decydujące znaczenie w pracy serca i całego układu krwionośnego (u chorych z miażdżycą stwierdzono znacznie niższą zawartość tlenku azotu). Skutecznie reguluje poziom oksydacyjny i fizjologiczne uwarunkowania nadciśnienia tętniczego. Ogranicza toksyczności glukozy i uszkodzeń nerek poprzez hamowanie nie-enzymatycznej glikozylacji protein i mitochondriów. Wykazuje aktywność ochronną w stosunku do komórek beta trzustki. Hamuje ich dysfunkcję spowodowaną oksydacją. Poprawia funkcje trzustki oraz wrażliwość na insulinę.

Zapobiega powstawania wolnych rodników (ROS) w procesie glikozylacji spowodowanej hiperglikemią. Astaxin staje się obecnie ważnym składnikiem strategii nutrigenomicznej dla cukrzycy typu II i cukrzycowej nefropatii.

Cudowny ekstrakt małża zielonego

Przez stulecia, małż zielony był stałym elementem diety rodowitych Maorysów z Nowej Zelandii. Ten unikalny małż jest znany nauce jako Perna canaliculus. Od pokoleń, stanowił świetne źródło protein, witamin, minerałów i jednocześnie zapewniał nadzwyczajną sprawność ludom z regionu Marlborough Sounds. Maorysi nadal kupują go w porcie w Auckland przed pójściem do pracy.

Po dekadach badań naukowych, udało się jednoznacznie potwierdzić przeciwzapalne działanie Lyprinolu® u wielu ludzi, którzy cieszą się dziś większą ruchliwością stawów i mniejszą opuchlizną. Jego aktywność bazuje na rewolucyjnym mechanizmie, który utrzymuje w organizmie pod kontrolą chemiczne produkty eikazonoidów, takie jak leukotrieny, które wzmagają proces zapalny. Lyprinol® jest silnym i selektywnym inhibitorem szlaku 5-lipoksygenazy (5-LOX). Od 2003r. produkt dostępny jest w Stanach Zjednoczonych, w 2009r. pojawił się w Polsce.

Lyprinol® jest innowacyjną, opatentowaną mieszaniną morskich lipidów, zawierającą unikalną kombinację różnych niepolarnych grup lipidowych, estrów steroli i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Uzyskiwany jest na drodze ekstrakcji i stabilizacji z nowozelandzkiego małża zielonego. Aktywność produktu obejmuje: zmniejszenie opuchlizny, redukcję bólu związanego ze stanem zapalnym, zwiększenie elastyczności i ruchliwości stawów. Lyprinol® stosowany jest z powodzeniem w reumatoidalnym zapaleniu stawów i wielu postaciach artretyzmu. Podczas badań okazał się skuteczniejszy w stosunku 2:1 w konfrontacji z indometacyną i ibuprofenem.

Lyprinol stanowi świetną alternatywę dla farmakoterapii. Jest to środek naturalny i bezpieczny, całkowicie pozbawiony skutków ubocznych. Redukuje stany zapalne oraz bóle mięśni i stawów. Produkt jest zarejestrowany w Polsce ze wskazaniem na stosowanie podczas chronicznych stanów zapalnych, takich jak artretyzm i reumatyzm. Brak efektów ubocznych Lyprinolu® stanowi uderzający kontrast dla potencjalnie poważnych niepożądanych skutków przy długotrwałym stosowaniu niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ). Lyprinol® wykazał w trakcie badań klinicznych niezwykle wysoką skuteczność. W tej samej dawce, Lyprinol jest około 200 razy silniejszy niż olej z wiesiołka, łososia, czy olej rzepakowy w kontroli opuchlizny stawów związanej z artretyzmem.


Marek Jackiewicz Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Strategia właściwego odżywiania się, czyli jak myślą szczupli ludzie

Strategia właściwego odżywiania się, czyli jak myślą szczupli ludzie


Autor: Jakub Woźniak


Każdy z nas ma swoim otoczeniu ludzi, którzy bezskutecznie próbują zrzucić zbędne kilogramy. Każdy z nas ma też w swoim otoczeniu ludzi, którzy są szczupli i nie ograniczają się specjalnie w jedzeniu, by tę wagę utrzymać. Gdzie jest różnica? W genach... czy może w postępowaniu?


Wiem już, nad czym zastanawia się teraz większość Czytelników, którzy ujrzeli tytuł tego artykułu: „Gdzie jest ten tajemniczy czerwony przycisk, który trzeba nacisnąć, by schudnąć?". Nie ma. Przepraszam, jeśli się rozczarowałeś lub rozczarowałaś. Taki przycisk nie istnieje, a przynajmniej go nie widziałem. Jedyną drogą do tego, by schudnąć, jest zmiana swojego zachowania.

Zanim przedstawię Ci strategię właściwego odżywiania się, którą wymyślili (a może raczej odkryli) Steve oraz Connaire Andreasowie - pozwól, że opowiem Ci, jakie są najczęstsze przyczyny obżarstwa.

Pierwszą i chyba najważniejszą przyczyną jest to, że jedzenie sprawia przyjemność. Ludzie objadają się szczególnie wtedy, gdy są zestresowani i czują się źle. W ten sposób ratują swoje samopoczucie - mały torcik czekoladowy, trochę chipsów itd. Zastanów się - czy Ty robisz to samo? Pomyśl dobrze. Jeśli tak - znajdź sposób, by czuć się dobrze bez jedzenia. Tak, to jest możliwe. NLP zawiera całe spektrum skutecznych technik pomagających dbać o swoje samopoczucie. Ucz się i sprawdzaj je w praktyce. Nie musisz jeść, by czuć się dobrze.

Druga sprawa - jeśli nie ćwiczysz - nie uda Ci się stracić na wadze. Jeśli nie zużywasz energii - każde Twoje pożywienie będzie magazynowane w postaci tłuszczu. Nie ma innej rady, jak ćwiczyć. Cała sztuka polega na znalezieniu ćwiczeń, które sprawiają przyjemność oraz... odpowiedniej motywacji. NLP pozwala Ci uzyskać dostęp do źródeł mocnych motywacji. Szukaj tego, co działa i co Ci pomaga.

Trzeci powód nadwagi - niektórzy chcą być grubi. Tak, to jest możliwe. Każdy człowiek jest inny. Być może Tobie nie mieści się coś w głowie, ale innej osobie już tak. Niektórzy ludzie np. chorują, bo chcą - daje im to korzyści w postaci uwagi innych ludzi, renty, opieki. Mają wymówki, żeby czegoś nie robić itd. Więc dlaczego ktoś nie miałby chcieć być gruby?

Znam przypadek osoby, która chciała zachować swoją nadwagę, gdyż w ten tylko sposób mogła odrzucić propozycję seksualną swojego partnera. Gdy ten chciał się kochać, ona mówiła: „Nie, nie chcę, bo jestem taka gruba i źle wyglądam nago". W rzeczywistości chodziło o coś zupełnie innego. Sprawę rozwiązaliśmy za pomocą techniki sześciostopniowego przeramowania. Ale to sprawa na inny artykuł.

Skoro już znasz najczęstsze powody otyłości - możemy przejść do sedna sprawy, czyli do strategii właściwego odżywiania się. Chociaż nie, zaraz. Chciałbym jeszcze zwrócić Twoją uwagę na jedną sprawę...

Przyglądałeś się kiedyś temu, jak je osoba otyła? Różni się to od sposobu, w jaki je osoba szczupła.

Osoba otyła wydaje się nie zastanawiać nad tym, co je. Widzi jedzenie i natychmiast chce je mieć w ustach. Dasz jej pizzę, a ona bez zastanowienia chwyci kawał i włoży sobie do buzi. I obżera się. Przecież to takie przyjemne.

Osoby szczupłe podchodzą do jedzenia inaczej. One kalkulują. Dla nich jedzenie to nie tylko smak, ale też... no właśnie - co jeszcze?

Ta różnica jest decydująca. Osoby naturalnie szczupłe nie żałują, że straciły okazję, by nażreć się do pełna. Osoby szczupłe nie narzucają sobie też jakichś specjalnych, rygorystycznych diet. Jedzą, co chcą. I - jak pokazują doświadczenia Connaire - nie jest do zależne od genów, lecz od nastawienia. A konkretnie - od sposobu, w jaki dana osoba podejmuje decyzję o tym, co jeść, kiedy i ile.

To dobra wiadomość dla ludzi z nadwagą. Wystarczy nauczyć się nowego sposobu myślenia, by stworzyć pomocny nawyk, który będzie odchudzał.

Pierwsza rzecz - sprawa nie polega na narzucaniu sobie ograniczeń. To i tak nie przechodzi. Wcześniej czy później taka osoba ograniczająca swoją dietę (nie je tego, na co ma ochotę) daje za wygraną i, by odbić sobie cierpienia, najada się ponad miarę. Efekt jojo - czy ta nazwa coś Ci mówi?

Ta strategia, którą teraz opiszę, może być pierwszym krokiem do szczupłej sylwetki. Przetestuj ją na sobie, sprawdź efekty. Ja sprawdzałem. Na mnie działa. Ważę 70 kg przy wzroście 182 cm. Niemal idealnie. Zawsze byłem chudy. I co ciekawe - zauważyłem, że stosują poniższą strategię od kiedy pamiętam. Całkowicie intuicyjnie.

1. Punkt aktywacyjny strategii. Skąd wiesz, że zamierzasz coś zjeść? Czy jest to sygnał głodu płynący z Twojego żołądka? A może okrzyk: „Obiaaad!" wydobywający się z kuchni? A może jeszcze coś innego? Ustal, kiedy dokładnie rozpoczynasz podejmowanie decyzji o tym, żeby coś zjeść, przekąsić itd. Chyba najlepiej by było, gdyby punktem aktywacyjnych było uczucie głodu - o ile jeszcze pamiętasz, czym ono jest 
2. Odczucia płynące z żołądka. Gdy już wiesz, że to teraz, sprawdź, jak czuje się Twój żołądek. Jakie doznania z niego płyną
3. Ważne pytanie, kluczowe dla całej strategii. Warto, byś Ty też je sobie zadał: „Co teraz byłoby dobre dla mojego żołądka?".
4. Menu w wyobraźni. Utwórz w swojej wyobraźni obrazy potraw, na które miałbyś teraz ochotę.
5. Testowanie. Wybierz pierwszą z nich i wyobraź sobie, że ją zjadasz. Poczuj smak tej potrawy i to, jak schodzi ona przełykiem do Twojego żołądka. Jak będziesz się czuł po zjedzeniu tej potrawy? Jak będziesz się czuł kilka godzin po jej zjedzeniu, gdy będzie ona już w Twoich jelitach? Zapamiętaj te wrażenia.
6. Testowanie kolejnej potrawy. Wybierz kolejną potrawę z listy i zrób to samo. Jak będziesz się czuł po jej zjedzeniu? Jakie wrażenia będą płynąć z Twojego brzucha parę godzin po jedzeniu? Zapamiętaj te wrażenia. Czy są przyjemniejsze od poprzedniego? Jeśli tak - zachowaj je. Jeśli nie - zachowaj poprzednie wrażenie.
7. Przetestuj wszystkie potrawy, na które masz teraz ochotę pod tym kątem. Wybierz tę potrawę, która tworzy najprzyjemniejsze wrażenie po jej zjedzeniu.

I to cała filozofia. Nazwałbym tę strategię „asocjacją ze swoim własnym żołądkiem". Bo koncentrujesz się w niej na tym, co byłoby najlepsze dla Twojego układu pokarmowego w danej chwili.

To pierwszy krok. Jak się go nauczyć? Proste - ćwicząc. Sprawdź, jak to działa już dziś i przekonaj się na własnej skórze, jaka jest różnica.

Kiedy skończyć jeść?

Inna sprawa dotyczy tego, kiedy podjąć decyzję o zaprzestaniu jedzenia. Wyrobiłem sobie nawyk, który pozwala mi przestać jeść wtedy, kiedy chcę. Jak to działa? Ilekroć wsadzę sobie do gęby kawałek jedzenia - zadaję sobie pytanie: „Jak czuje się z tym mój żołądek?". Znów koncentruję się na nim. Jeśli czuję, że mój głód został już zaspokojony - odkładam jedzenie. Wiem, że każdy następny kęs będzie mi tylko szkodził.

Jak reagować na obżarstwo?

Okej, ja też mam swoje słabości. Jak każdemu, nawet szczupłej osobie, zdarza się czasem zapomnieć i przejeść. Takie momenty to wszelkie święta, uroczystości, imprezy, gdzie stół ugina się pod ciężarem różnorodnych, barwnych i pachnących potraw. Co wtedy?

Są ludzie, którzy uwielbiają się gnębić: „O jej, objadłem się! Zawsze tak się kończy! Jestem żarłokiem, ble ble ble". Osobiście wybrałem drogę bardziej przyjemną i użyteczną. Ilekroć czuję, że się przejadałem, mówię swojemu żołądkowi: „Dzięki za ten sygnał! Dzięki niemu wiem, że przez najbliższy czas nie tknę już nic tak ciężkiego, jak to, co zjadłem!". W ten sposób motywuję się do zdrowego odżywiania jeszcze bardziej.

Wizja Twojej sylwetki

Przejrzyj swoje obrazy wewnętrzne. Widzisz na nich siebie w różnych sytuacjach. Jak sobie wyobrażasz siebie? Wiesz już, do czego zmierzam, prawda? Jeśli widzisz siebie w wyobraźni nadal z solidną wagą - odchudź się i zobacz, jak się z tym czujesz. Twoje odchudzanie zaczyna się od wewnątrz. Od Twojego umysłu. A ciało podąża.

Jakub Woźniak

PS. Zaznaczam, że nie jestem żadnym specjalistą w dziedzinie odchudzania. Prawdę mówiąc, nigdy się nie odchudzałem, bo zawsze byłem szczupły (może nawet za szczupły). Odważyłem się wypowiedzieć właśnie z tego powodu. Strategia właściwego odżywiania pochodzi z książki Andreasów „Serce umysłu" Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego.


Jakub Woźniak - autor książek z dziedziny języka perswazji ("Sztuka pisania perswazyjnych tekstów" oraz "HIPERswazja" wyd. One Press), redaktor naczelny magazynu o rozwoju osobistym NLP Magazine (www.nlpmagazine.pl). Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego warto jeść ryby?

Dlaczego warto jeść ryby?


Autor: Anna Rosłaniec


Dietetycy namawiają nas do jedzenia ryb, a my? Nadal wolimy mięso innych zwierząt. Czy wiemy co w ten sposób tracimy?


Mięso wołowe i wieprzowe zakwasza organizm, jest ciężej strawne niż mięso ryb, dłużej zalega w przewodzie pokarmowym, a spożywane w nadmiarze jest przyczyną ogromnej liczby dolegliwości zdrowotnych. Tymczasem mięso ryby jest lepiej przyswajalne, dostarcza tyle samo pełnowartościowego białka, jest też źródłem wielu innych substancji odżywczych.

Z czego dokładnie wynika przewaga ryb?
Mięso ryby nie zawiera tyle cholesterolu i tłuszczu co mięso zwierząt rzeźnych. Jest więc po pierwsze niskokaloryczne, a więc dietetyczne, a poza tym nie zagraża naszemu układowi krwionośnemu. Osoby z zaburzeniami naczyniowo -sercowymi powinny więc jeść dużo ryb.

Powiecie, że niektóre ryby są znacznie tłustsze niż wołowina czy chudy schab?
Owszem: makrele, węgorze i łososie zawierają sporo tłuszczu, ale tłuszcz ryby jest znacznie zdrowszy. W jego skład wchodzą przede wszystkim kwasy tłuszczowe (popularne ostatnio omega 3), które nie tylko nie powodują chorób, ale mają ogromną wartość profilaktyczno - zdrowotną. Kwasy te chronią nas przed zakrzepami, stanami zapalnymi i nowotworami. Usprawniają przemianę materii i większość funkcji życiowych, likwidują szkodliwy cholesterol i zmniejszają ryzyko zawału. Z ostatnich badań wynika też, że ryby jako źródło tych kwasów powinny być podstawą w diecie osób chorych na zapalenia stawów, łuszczycę czy astmę! Mało? Wyobraźcie sobie, że mięso ryby najprawdopodobniej przeciwdziała też depresji i poprawia nastrój - to również zaleta zgromadzonych w nim tłuszczy i wspomnianych wyżej kwasów.

Mięso ryby to zastrzyk mineralno - witaminowy zawarty w pełnowartościowym pożywieniu.
Ryby morskie zawierają dużo jodu, który jak wiadomo sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu tarczycy, a przez to zbawiennie wpływa na przemianę materii. W rybach znajdziemy fosfor, potas i magnez, jeśli zaś chodzi o witaminy to wszystkie ryby bez wyjątku są doskonałym źródłem witamin z grupy B, a niektóre gatunki dostarczą nam również witamin A i D.

Czy wszystkie ryby są zdrowe?
Te, które są do kupienia w sklepach - niekoniecznie. Kupowanie ryb to prawdziwa sztuka, którą w trosce o zdrowie powinniśmy opanować. Za to jeśli chodzi o wędkarstwo - to łowiąc ryby w czystym zbiorniku wodnym (takie jeszcze się zdarzają) możemy mieć pewność, że łowimy zdrowie.
Wędkarstwo w statystykach Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przećwicz swoją dietę… dosłownie

Przećwicz swoją dietę… dosłownie


Autor: Małgorzata Górska


Jeżeli zaczynamy odchudzać się na szybko, z biegu i bez przemyślanego planu, walka ze zbędnymi kilogramami przypomina syzyfową pracę. Dieta wymaga wsparcia doświadczonego trenera – z pomocą przychodzi Cidrex Plus Vitany.


Większość osób przeraża plan długotrwałego starania się o spadek wagi, bo przecież każdy chciałby pozbyć się nadmiaru kilogramów ot tak - bez wysiłku i bez wyrzeczeń. Najlepiej byłoby, gdyby w końcu ktoś wynalazł ten cudowny preparat, maść, lek, napój - obojętnie w jakiej formie miałoby to cudo być - byleby tylko w piorunującym tempie odchudzało o mnóstwo kilogramów bez żadnych dodatkowych starań, ćwiczeń i wyrzeczeń. No tak, niestety są to jedynie marzenia, które w najbliższej, bliższej, dalszej a nawet bardzo dalekiej przyszłości mają bardzo nikłe, żeby nie powiedzieć żadne, szanse się spełnić. Póki co, jeżeli mamy do stracenia kilka kilogramów, musimy zabrać się porządnie do roboty, a przede wszystkim ułożyć sobie plan, według którego wyznaczymy sobie drogę do sukcesu. Wiadomo, że nie ma skutecznego odchudzania bez trudu, ale jest kilka rzeczy, które skutecznie pomogą i skrócą drogę do zdobycia zgrabnej figury.
Przede wszystkim postaw na ruch. Jest bardzo wiele możliwości – czy to będzie pływanie, czy też jazda na rowerze najistotniejsza jest regularność ćwiczeń. Jeżeli nie masz wystarczająco dużo zapału, aby ćwiczyć samemu, rozejrzyj się za klubem fitness i zapisz na aerobik. Jest to system ćwiczeń, który cieszy się wielkim zainteresowaniem w szczególności u pań. Nic w tym dziwnego, ponieważ aerobik jest jedną z najprzyjemniejszych form wysiłku fizycznego. Dla wielu kobiet grupowe treningi aerobowe po krótkim czasie uczęszczania przemieniają się niemalże w spotkania towarzyskie, łączące przyjemne z pożytecznym. Jest tyle odmian aerobiku, że każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie, jednak najbardziej sprzyjające utracie wagi są zajęcia typu „Fat burning” czyli „spalanie tłuszczu”. To charakterystyczny trening polegający na wykonywaniu prostych, niezbyt męczących ćwiczeń, które łączą się w nieskomplikowany układ choreograficzny. Każdy, kto choć trochę lubi tańczyć będzie zachwycony tymi zawierającymi elementy taneczne zajęciami. Sekretem treningu jest utrzymywanie tętna na poziomie 120-130 uderzeń na minutę, dlatego właśnie zajęcia typu ”Fat Burning” nie zawierają mocno energicznych ruchów, podskoków i nie są wykańczające. Bardzo ważnym elementem warunkującym sukces tych ćwiczeń jest wykonywanie ich w ciągu przez minimum godzinę. To naprawdę przyjemne zajęcia, których taneczny charakter sprawia, że czas płynie błyskawiczne i godzina ćwiczeń mija niemalże niepostrzeżenie.
Oprócz ćwiczeń i oczywistego zmniejszenia wartości energetycznej posiłków warto znaleźć odpowiedni suplement diety, który pomoże pozbyć się zbędnych kilogramów. Do takich suplementów należy Cidrex Plus Vitana będący nowoczesnym i złożonym z wielu składników preparatem odchudzającym. Cidrex Plus zawiera aż siedem komponentów, które poprzez regulację metabolizmu tłuszczy i cukrów w organizmie pomagają w uzyskaniu szczupłej sylwetki. Preparat pomaga także oczyścić organizm z toksyn i znormalizować poziom cholesterolu we krwi. Cidrex Plus jest kompozycją bioaktywnych, sprawdzonych w dietetyce składników, do których należą: ocet jabłkowy wpływający między innymi na zmniejszenie apetytu, zawierający witaminy, minerały i kwas jabłkowy oraz witaminy B6, morszczyn pęcherzykowaty będący źródłem organicznych związków jodu, olej z kiełków pszenicy zawierający niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, magnez, tiaminę i cynk, ekstrakt z zielonej herbaty będący bogatym źródłem naturalnych polifenoli - katechiny, flawonoli, fenolokwasów oraz metyloksantyn czyli kofeiny, teofiliny i teobrominy.
Pamiętaj, że na sukces w odchudzaniu składają się cztery czynniki: ruch, dieta, odpowiednie suplementy i czas. Nie daj się nabrać na krótkotrwałe, nadmiernie intensywne odchudzanie, które nie przyniesie stałych efektów, a zamiast tego doprowadzi do niechcianego efektu jo-jo.

Chcesz wiedzieć więcej o suplementach diety Vitana? A może masz ochotę na suplementowe zakupy? www. vitana.com.pl to właściwy adres!!!


Małgorzata Górska PR SOLUTION & NOA MARKETING Vitana dla zdrowia, urody i pięknej sylwetki Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.