SKŁADNIKI:
1, 5 kg gęsiej wątróbki, 150 ml brandy, 100 ml dżinu, 380 g cukru, 30 g soli, 15 g białego wina, mielonego pieprzu, 80-100 g plasterków słoniny lub bekonu do wyłożenia formy, 10 kromek brioszy (delikatne pieczywo drożdżowe), 10 świeżych fig, 200 ml octu balsamicznego.
WYKONANIE:
Gęsią wątróbkę oczyścić z żyłek znajdujących się w środku. Z brandy, dżinu, cukru, soli oraz pieprzu sporządzić marynatę. Oczyszczoną wątróbkę zalać marynatą, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na minimum 24 godziny.
Zamarynowaną wątróbkę lekko odcisnąć z nadmiaru płynu, przełożyć do formy wyłożonej folią spożywczą oraz plastrami słoniny lub bekonu. Brzegi foli zawinąć. Całość gotować w kąpieli wodnej w temperaturze 90-95 stopni przez około 50-60 minut. Po ugotowaniu pasztet lekko przestudzić w temperaturze pokojowej, docisnąć obciążoną deską i wstawić do lodówki. Figi umyć, osuszyć i pokroić w ćwiartki.
Ocet balsamiczny wymieszać z 200 g cukru i gotować na wolnym ogniu do momentu odparowania 1/2 objętości płynu. Na koniec wrzucić pokrojone figi, lekko zagotować i odstawić do wystygnięcia. Kromki brioszy, czyli pieczywa drożdżowego (można użyć tostowego), lekko opiec, odkroić brzegi i ułożyć na przemian z plastrami pasztetu. Wykończyć konfiturą ze świeżych fig.
CIEKAWOSTKA:
Foie gras. Specjalnie spreparowane kacze lub gęsie wątróbki, typowe dla kuchni francuskiej. Produkt ten ma konsystencję pasztetu, lecz w rzeczywistości jest to wątroba ptaka poddanego diecie polegającej na tuczeniu go do granic wytrzymałości. Foie gras to klasyczne danie do win słodkich.
ciekawa propozycja na wykwintny rodzinny obiad, oczywiście dla dorosłych ;) alkohol wyparuje i tak, ale posmak zostanie, więc pewnie dzieciakom nie posmakowałoby ;)
OdpowiedzUsuńniejedna restauracja w Bydgoszczy nie serwuje takich rarytasów ;) przepis brzmi nie tylko smacznie, ale też zapewne elegancko się prezentuje na talerzu :D chętnie bym zjadła coś takiego w restauracji bo samej by mi raczej takie danie nie wyszło ;)
OdpowiedzUsuń