Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

środa, 13 marca 2019

Dieta dopasowana do nas!

Dieta dopasowana do nas!


Autor: Michał Andrys


Dieta jest to racjonalne żywienie się. W dzisiejszych czasach wiele osób kojarzy dietę z terapią odchudzającą i jest w tym racja. Bowiem istnieje wiele diet mających na celu tylko odchudzanie.


Odpowiednio dobrana dieta do naszego organizmu, powinna nie tylko zapewniać nam wszystkich składników mineralnych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania, ale również powinna utrzymywać "ładną sylwetkę". Niestety ostatnio można zauważyć, że istnieje bardzo dużo rodzai diet, które wpływają owszem odchudzająco na nasz organizm, jak również go wyniszczają, a nawet mogą doprowadzić do zapalenia wątroby, jeżeli są bardzo długo stosowane.

Przykładem więc niech będzie powszechna na ten moment dieta białkowa, która przynosi bardzo dobre efekty w postaci zgubienia paru ładnych kilogramów, po paru tygodniach stosowania może dojść do spadku odporności immunologicznej, również do zaburzeń równowagi organizmu, zakwaszając go w ten sposób. Stosować tą dietę należy "z głową". Po jej stosowaniu należy oczyścić swój organizm i jeść bardzo zdrowo i racjonalnie. Czyli znowu odpowiednia dieta. Bez niej kilogramy poprzez zaburzenie homeostazy wrócą, a do tego mamy następny problem na głowie związany z zakwaszeniem organizmu. Zaczyna się więc w ten sposób błędne koło.

Odpowiednią dietą dla każdego z nas, powinna być dieta dla grupy krwi. Istnieją 4 rodzaje grup krwi. Grupa krwi A, B, AB oraz 0. Każda z tych grup krwi ma inne zapotrzebowanie na składniki pokarmowe i witaminy. Na dany produkt spożywczy każda z tych grup reaguje inaczej. Istnieją tabele, co dana grupa krwi może jeść, czego powinna unikać, a co jest dla niej obojętne. Dieta zgodna z grupą krwi, poprzez dostarczanie odpowiednich składników żywieniowych, stymuluje organizm do prawidłowej pracy, co w efekcie odbija się lepszą kondycją organizmu, przyspieszeniem metabolizmu i chudnięciem. Nie jest to jednak szybki proces. Trzeba przestrzegać diety cały czas aby nie mieć problemów z nadwagą i kondycją.


Sklep Calivita - naturalne suplementy diety.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Cała prawda o Koenzymie Q10

Cała prawda o Koenzymie Q10


Autor: Aleksandra Voucher


W tym artykule poruszymy temat koenzymu q10. Suplementu diety, dzięki któremu zachowamy zdrowy tryb życia, oraz młodość naszej skóry i duszy.


Czy suplement diety, jakim jest koenzym q10, ma znaczący wpływ na nasze zdrowie?

Dzięki Peterowi Mitchell, który za badania nad koenzymem q10 dostał Nagrodę Nobla w 1798 roku, możemy znaleźć odpowiedź na to pytanie. Koenzym q10 odgrywa ważną role w naszym organizmie, ponieważ jest odpowiedzialny za dostarczenie komórce energii, która ją napędza do dalszych działań. Wytworzenie zbyt małej ilości energii w komórkach ma wpływ na dotlenienie krwi w układzie oddechowym. Szczególnie zagrożone jest wtedy nasze serce, które pompuje coraz mniej dotlenioną krew, prowadzi to do powstania różnego rodzaju zniekształceń, schorzeń, zakrzepów, może być przyczyną zawału, nadciśnienia lub śmierci. Koenzym q10 pełni również funkcje antyutleniacza, który chroni organizm przed szkodliwym wpływem wolnych rodników oraz nie dopuszcza do uszkodzeń innych komórek jednak, że w przypadku gdyby doszło do naderwania struktury komórki potrafi ją zregenerować. Często stosujemy go jako suplement diety w kapsułkach dzięki temu łatwiej wchłaniają się substancje potrzebne organizmowi by dobrze funkcjonować. W połączeniu ze zdrową żywnością daje większy efekt i przyspiesza metabolizm.

Koenzymy to bardzo ważne związki organiczne znajdujące się w naszym organizmie. Odpowiadają one za aktywność katalityczną odpowiednich enzymów. Biorą udział w wielu bardzo ważnych reakcjach w organizmie, decydują o aktywności enzymów. W formie koenzymów funkcjonuje większość witamin.

Jakie są przyczyny niedoboru koenzymu q10?

Koenzym q10 przede wszystkim wpływa na narządy, które aby funkcjonować potrzebują dużo energii. Takim narządem jest serce, jak już wspominaliśmy wcześniej. Jego niedobór może spowodować zaburzenie jego pracy i wydolności. Kolejnym narządem może być wątroba, która pełni funkcje odtruwania krwi. Koenzymq10 jest głównym czynnikiem ochronnym, aby mogła ona pełnić swoją funkcje, ponieważ wspomaga ją w odtruwaniu i regenerowaniu samej siebie. Niedobór wpływa również niekorzystnie na trzustkę, śledzionę, nadnercza.

Gdzie możemy go znaleźć?

Wykorzystany został przede wszystkim w kosmetyce, znajdziemy go w wielu kremach i preparatach przeciwzmarszczkowych, poprawiających jakość skóry. Można go stosować doustnie jak i bezpośrednio na skórę. Zastosowanie znalazł również w medycynie, jest idealny podczas migren i bólów głowy oraz zaburzeń związanych z dotlenieniem organizmu, poprawia również jakość spermy poprzez zwiększenie ruchliwości plemników dzięki temu wykorzystuje się go w leczeniu bezpłodności.

Podsumowując Koenzym q10 jest idealny dla osób w średnim wieku, które narzekają na któreś z wymienionych schorzeń lub chcą zachować młodość. Jednak należy pamiętać, że wszystko jest dopuszczalne w odpowiednich proporcjach i nie należy go przedawkować, ponieważ skutki mogą być odwrotne niż oczekiwane.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czym jest Herbata Kwitnąca?

Czym jest Herbata Kwitnąca?


Autor: MAŁGORZATA ŁUŻYŃSKA


Herbata kwitnąca to KRÓLOWA wszystkich herbat. Pijana niegdyś przez Cesarzów i możnych władców dalekiego wschodu, była niedostępna dla wszystkich. Dziś dzięki sklepom internetowymi i herbaciarniom jest już dostępna i w Polsce.


We współczesnych czasach, ludzie wymyślają coraz więcej nowości. Z dnia na dzień jest ich coraz więcej i zaskakują nas swoją jakością. Do takich innowacji należy również herbata kwitnąca, kulki herbaty, herbata artystyczna. Jest to na rynku polskim nowość, dlatego wiele z nas nie wie, co to jest, ani na jakich zasadach działa.
Jest to bardzo widowiskowe. Podczas zaparzania herbaty, kiedy delikatnie wrzuci się jej kulkę do gorącej wody, powoli przekształca się w przepiękną kompozycję równo ułożonych liści najwyższej jakości herbaty zielonej lub białej kolorowych kwiatów: jaśminu, amarantusa, chryzantemy czy tez lilii. Sprawia to wrażenie obserwowania powoli rozwijającego się kwiatu. Procesowi towarzyszy również przyjemny zapach parzonej herbaty. Na sam koniec częstuje się gości taką herbatą.

Herbata Kwitnąca ma szereg właściwości zdrowotnych

Herbata zielona powstaje z liści nie poddanych fermentacji – natychmiast po zerwaniu przeprowadzany jest proces suszenia. Dzięki temu przechowuje ona więcej cennych składników od czarnej herbaty lub oolanga. Jest też delikatniejsza w smaku od czarnych herbat.

Herbata biała zaś tym różni się od herbaty zielonej tym , że powstaje z młodych pączków, które jeszcze nie zdążyły się rozwinąć. Zebranie takich pączków możliwe jest jedynie na wiosnę. Młode listki zawierają 3x więcej polifenoli niż liście starsze. Krzewy, z których powstać ma biała herbata, są czasami dodatkowo chronione przed słońcem – ma to zapobiec wykształceniu się chlorofilu. Pączki następnie więdną i są suszone. Herbata ta produkowana jest głównie w Chinach. Herbata biała ma odcień lekko srebrnawy, a po zaparzeniu ma kolor jasno słomkowy. Jest to jeden z najdroższych rodzajów herbaty – ceny zależą od gatunku.

Właściwości herbaty kwitnącej

Ze względu na znaczną zawartość herbaty białej lub zielonej w herbacie kwitnącej zawiera ona szereg dobroczynnych właściwości.

Właściwości naparu:

Orzeźwia i pobudza. Posiada działanie antyoksydacyjne czyli opóźnia efekty starzenia. Posiada działa antymutagenne – przeciwdziała powstawaniu zmian nowotworowych w komórkach. Zawiera polifenole, które chronią organizm przed atakiem wolnych rodników (substancji szkodliwych, powodujących zmiany w DNA komórki). Wspomaga pracę układu pokarmowego, reguluje poziom cukru we krwi


Aby móc zaobserwować w sposób idealny zjawisko rozkwitania kulki herbacianej, niezbędne nam są szklane akcesoria do parzenia. Zakupić je możemy, jak również i taką herbatę w Internecie, w sklepach internetowych.

Czasami jest tak, że zbliża się jakaś uroczystość, a nie mamy dla kogoś podarunku. Bardzo dobrze się składa. Herbata na prezent to naprawdę bardzo dobry pomysł. Nie chodzi tutaj o normalną herbatę, ale o kwitnącą. Z pewnością każdy ucieszyłby się z takiego prezentu.


Małgorzata Łużyńska, właściciel firmy Herbata Kwitnąca

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak stare jest Twoje jedzenie?

Jak stare jest Twoje jedzenie?


Autor: Pracownia Permakultury


W tym artykule chciałbym zwrócić Czytelnikom uwagę na "świeżość" poszczególnych rodzajów żywności. Pisałem już o tym, że niekoniecznie mniej przetworzona żywność jest zdrowsza od tej, na którą ludzie poświęcili więcej czasu i wysiłku


Zwykle im świeższe są produkty tym większą wartość odżywczą i smakową posiadają (ogórki małosolne są tu jednym z wyjątków - mocno ukiszone są dużo lepsze i smaczniejsze ;).

Ten artykuł poświęcony będzie jednak nie temu czy lepsza jest sałata prosto z ogrodu czy taka tygodniowa z supermarketu. Będę chciał w nim przedstawić, że im starsza żywność tym lepsza a im świeższa tym gorsza. Wszystko w ewolucyjnej skali czasu...

Na potrzeby tego krótkie opracowania pozwoliłem sobie podzielić żywność na trzy grupy:

Żywność paleolityczna - przed odkryciem rolnictwa Żywność neolityczna - od czasu zapoczątkowania rolnictwa, czyli od około 10-13 tysięcy lat) Żywność industrialna (przemysłowa) od czasu rewolucji przemysłowej
Pierwsza grupa żywności to jedzenie, które ludzie (i ich przodkowie) spożywali praktycznie od zarania dziejów. W gruncie rzeczy nasi paleolityczni przodkowie spożywali wszystko, co dostarczało jakiejś ilości kalorii. Zdecydowanie preferowali żywność bogatą w kalorie, niż tą rzekomo zdrową i łykowatą (chciałem napisać bogatą w błonnik. ;) Te "paleolityczne" produkty to np.

Paleo+piramida
Paleolityczna "piramida żywienia"

Padlina -Hominidy zanim nauczyły się polować spożywały padlinę pozostawioną przez drapieżców. Przykładowo z powodu silnej budowy czaszki ofiary, zwierzęta drapieżne nie mogły spożyć mózgów swych ofiar. Hominidy, które nauczyły się korzystać z narzędzi minimum 3,4 mln lat temu potrafiły spożytkować to niezwykle bogate w tłuszcz źródło żywności.

Organy wewnętrzne, łój, mięso upolowanych dużych i małych zwierząt - Zwykle jedzone było w takiej kolejności jak podałem. Mięso w sensie mięśnie jedzone było w ostateczności, gdyż jest ubogie w tłuszcz.

Ryby i owoce morza - W terenach nadmorskich czy w pobliżu jezior/rzek/strumieni stanowiło wartościowe źródło białka witamin i soli mineralnych.

Jadalne korzonki i bulwy - Zbieraniem tego typu żywności zajmowały się głównie samice/kobiety. ;)W kilku kulturach to zajęcie sezonowe, w innych np. Innuici (Eskimosi) z braku roślinności niewystępujące.

Owoce - Sezonowo zjadano spore ilości owoców. Nie stanowiły jednak one składnika codziennej diety wielu ludów, zwłaszcza na północ od Morza Śródziemnego. Poza tym wiele dzikich owoców jest mało smacznych/niejadalnych na surowo np. jabłka dziczki, bez czarny czy oliwki.

Orzechy/żołędzie/kokosy/ - Jak wyżej, pożądane źródło kalorii, choć w wielu terenach często sezonowe.

Jadalne nasiona - Ich zbieraniem również zajmowały się głównie kobiety/samice

Grzyby - W rejonach gdzie występują.

Miód - Prehistoryczny odpowiednik zdrowych cukierków.

Owady - Niektóre z nich zawierają bardzo dużo tłuszczu - żaden jaskiniowiec by sobie nie odmówił!

Jajka - Również sezonowe, choć niezwykle pożądane źródło wysokiej jakości tłuszczu, białka i witamin.


Tego typu żywność spożywaliśmy przez 99% naszej prehistorii i historii.


Drugą grupą żywności jest żywność, którą ludzie (nie wszyscy) zaczęli spożywać wraz z opanowaniem przez człowieka umiejętności rolnictwa (około 10-13 tys. lat temu). Do tej grupy zalicza się np.


Zboża - Pszenica, żyto, jęczmień, owies, ryż, kukurydza

Nasiona roślin strączkowych - Groch, fasola, soczewica, ciecierzyca, bób, soja...

Mleko i przetwory mleczne - Wiążą się z udomowieniem bydła. Wiele osób nie toleruje jednak laktozy. Dla osób spożywających z produktami mlecznymi również zboża zawierające gluten, kazeina (główne białko mleka) może być problemem.

Warzywa - Pochodzące z rodziny psiankowatych (ziemniaki, pomidory, papryka), dyniowatych (dynia, kabaczek, cukinia, bakłażan...) ogólnie warzywa uprawne.

Owoce uprawne - Jabłonie, morele, truskawki, borówki...

Alkohol - Nieodłączny towarzysz produkcji roślinnej.

Ocet - Okazał się dobrym środkiem do konserwacji żywności. Ocet z kolei to nieodłączny towarzysz początkujących winiarzy ;)

Trzecia grupa żywności to żywność industrialna, której produkcja a więc i spożywanie możliwe jest tylko dzięki rewolucji przemysłowo - naukowej i powstałemu w jej konsekwencji przemysłowi spożywczo-chemicznemu. Przyjąłem za datę graniczną rok 1800.

W skład tej grupy wchodzi między innymi:
biała mąka - Jej konsumpcja w znacznych ilościach wiąże się z wynalazkiem młyna elektrycznego.

Konserwy - Konserwy zostały wynalezione na potrzeby wojsk Napoleona na początku XIX w.

Cukier - By można było spożywać cukier trzeba było stworzyć odpowiednie procesy technologiczne.

Dżem, kompoty - Sposoby na zakonserwowanie owoców. Zwykle dodaje się do nich sporo/dużo cukru, gdyż wtedy bakterie, drożdże i pleśnie nie mogą się rozwijać. Złego licho nie rusza?

Płatki kukurydziane - Standardowo ulepsza się je poprzez dodatek do nich sztucznych witamin i mikroelementów. W przeciwnym razie ich wartość odżywcza byłaby gorsza od cukru. Po dodaniu tych składników "wartość odżywcza" przypomina "zdrowe" cukierki "z dodatkiem witamin i mikroelementów" :)

Syrop glukozowo-fruktozowy (z amer. high fructose corn syrup) - Razem z cukrem i białą mąką coraz częściej uważany jest za główną przyczynę otyłości na świecie, a na pewno w USA. Wchodzi w skład wielu napojów słodzących, kupnych sosów, soków, dżemów, praktycznie do wszystkiego, co jest opakowane. Jest tańszy i słodszy niż cukier. Zwykle zawiera 55% - 90% fruktozy i 45 - 10% glukozy.

Izolat białka sojowego - Składnik wielu tanich wędlin, mięs, pasztetów, kotletów wegetariańskich i fast foodów. Do celów spożywczych zaczęto wytwarzać go w 1959 roku.

Oleje roślinne* z nasion - Olej rzepakowy, sojowy, kukurydziany, ryżowy, z pestek winogron, z nasion bawełny... Nie uważacie, że trochę trudno wycisnąć domowym sposobem olej z kukurydzy czy ryżu? Olej rzepakowy rozpoczęto najpierw wytwarzać, jako lubrykant do silników parowych...*Z niektórych bogatych w tłuszcze nasion (np. słonecznika, lnu, konopi) wyciskano olej przed rokiem 1800.


Warto zaznaczyć, że łowcy-zbieracze charakteryzowali się (a ostatnie ich niedobitki nadal jeszcze się charakteryzują) bardzo dobrym zdrowiem, niemal nieobecnością chorób degeneracyjnych i autoimmunologicznych (próchnica, osteoporozą, reumatyzmem, toczniem, stwardnieniem rozsianym...).

Ludy rolnicze, które polegały na zbożach i roślinach strączkowych (te dwie rośliny zawierają łącznie komplet aminokwasów egzogennych) zaczęły chorować na wiele wcześniej wymienionych chorób związanych ze sporą dawką substancji antyżywnościowych zawartych w tego typu pożywieniu.

Gdy współcześni ludzie zaczęli spożywać żywność industrialną, to do listy chorób, na jakie zapadają osobniki żywiące się "jak rolnicy" doszły jeszcze takie schorzenia jak: nowotwory, otyłość, choroby serca.

Większość ludzi, oczywiście nie żywi się tylko i wyłącznie produktami z jednej grupy. Nawet największy miłośnik fast foodów od czasu do czasu zje pewnie tradycyjne pierogi z grzybami odsmażane na oleju słonecznikowym. W jednym posiłku zatem połączone są składniki z aż "trzech epok".

Niektóre produkty spożywcze z grupy drugiej nie są złe, ba są nawet bardzo zdrowe. Przykładowo takie masło od krów z wypasu pastwiskowego jest świetnym źródłem tłuszczu, który dużo nie różni się od tłuszczu zawartego w mięśniach czy organach dużych roślinożerców. Taki tłuszcz często jest/był paliwem dla zdrowych łowców - zbieraczy i pasterzy. Podobnie niektóre owoce i warzywa jedzone z umiarem również korzystnie wpływają na zdrowie jedzących je osób. Nie przychodzą mi natomiast do głowy żadne korzyści (poza wrażeniami smakowymi) ze spożywania produktów z trzeciej grupy.

Z reguły jednak im więcej spożywa się żywności z pierwszej grupy (z wyjątkiem może padliny, do której nasza flora bakteryjna jest raczej nieprzyzwyczajona ;) tym lepiej. Musimy jednak mieć świadomość kontekstu, w którym spożywane było dane jedzenie przez łowców-zbieraczy - wszelka żywność (np. miód i owoce) nie była aż tak dostępna jak dzisiaj.

Osoby zainteresowane tym jak odżywiali się Indianie północnoamerykańscy mogą przeczytać artykuł o bardzo wymownym tytule "Guts and Grease" (w wolnym tłumaczeniu "Flaki i Tłuszcz") napisany przez Sally Fallon Morell i Dr. Mary G. Enig.


Wojciech Majda
Pracownia Permakultury

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Która apteka da Ci leki na kredyt?

Która apteka da Ci leki na kredyt?


Autor: Piotr Budnik


Obecnie na rynku jest coraz więcej dostępnych różnych leków na wiele dolegliwości trapiących społeczeństwo ludzi w wielu krajach. Wielu z nas przynajmniej raz było u lekarza rodzinnego lub u jakiegoś specjalisty. Po krótkim wywiadzie przepisują oni na recepcie kilka leków mówiąc, że one nam pomogą.


Gdy choroba jest tylko infekcją bakteryjną czy wirusową to te leki są dość skuteczne i szybko objawy choroby ustępują. Jednak, gdy choroba jest przewlekła na jednej wizycie u lekarza się nie kończy. Dostajemy kolejna receptę na nowy, inny lek. I idziemy do apteki go wykupić. Tak, musimy zapłacić za lek zanim go zażyjemy. I nawet, jak okaże się nieskuteczny zwrotu pieniędzy nie otrzymamy. Dlatego w żadnej aptece nie kupimy leku na kredyt. Dzięki temu przemysł farmaceutyczny ciągle się rozwija wprowadzając coraz to nowsze leki, za które musimy płacić. A ceny leków są coraz wyższe. I wiele osób po opłaceniu bieżących rachunków musi wybierać czy wykupi leki, czy kupi coś dobrego do jedzenia.

Często ludzie wybierają i kupują tania żywność o niższej wartości. Z czasem to prowadzi do braków składników odżywczych i gorszego funkcjonowania organizmu. Osłabiony organizm jest bardziej narażony na wystąpienie choroby. I gdy to nastąpi idziemy znowu do lekarza. I koło się zamyka. Kupując tańsze i gorsze produkty zapłacimy znacznie więcej, bo własnym zdrowiem. Dlatego zanim wystąpią jakiekolwiek symptomy choroby powinniśmy zwrócić uwagę na odpowiednie jedzenie.

Każdego dnia nasz organizm potrzebuje wielu związków. Są to białka, aminokwasy, tłuszcze, węglowodany, witaminy, enzymy, mikroelementy. Zjadanie nawet dużych ilości pożywienia, warzyw i owoców, nie dostarcza potrzebnych składników, bo jest ich tam mało lub nie ma wcale. Do niskiej jakości produktów spożywczych przyczyniają się niewłaściwa gospodarka rolna, która przyczynia się do wyjałowienia gleby i tym samym brak składników pokarmowych w płodach rolnych. Duże plantacje roślin, które tworzą monokulturę ograniczają ilość składników odżywczych w żywności. Stosowanie napromieniowania i konserwowania żywności i przedłuża termin przechowywania jej w magazynach.

Coraz więcej jest również produktów spożywczych, które w swym składzie zawierają produkty bardzo mocno oczyszczone, jak cukier kryształ, biała mąka, ryż, kukurydza. Niewłaściwe przygotowanie do spożycia przez gotowanie, smażenie, grillowanie, zamrażanie. Przemysłowe przetwarzanie żywności. Wprowadzanie do produktów spożywczych organizmów GMO genetycznie zmodyfikowanych.

Jeśli ze względów, o których mówiłem powyżej nie jesteśmy w stanie uzupełnić braków poprzez „zdrowe odżywianie” - czyli takie, w którym są wszystkie potrzebne składniki, w odpowiednich ilościach, należy korzystać z suplementacji. Poza sztucznymi witaminami, które są reklamowane w telewizja są również naturalne produkty takie jak spirulina i grzyby Reishi, które mogą stanowić dobre uzupełnienie naszej codziennej diety.

Spirulina to - mikro alga spiralna, zaliczana jest do Cyjanobakterii, nazywanych również niebieskimi glonami. Najstarsze skały sedymentacyjne zawierające skamieniałości wskazują, że Cyjanobakterie pojawiły się już przed 3,5 miliardem lat, jako pierwsze zielone organizmy na niezamieszkanej, niezagospodarowanej Ziemi. Ich osiągnięciem ewolucyjnym było posiadanie chlorofilu, który posłużył do fotosyntezy, a więc do syntezy związków organicznych i produkcji tlenu. Ten sam chlorofil występujący u alg pierwotnych jest obecny we wszystkich roślinach zielonych po dziś dzień. Energia słoneczna jest wykorzystywana nie tylko przez chlorofil, lecz również przez inne barwniki, jak na przykład wartościowy dla zdrowia Beta - Karoten i interesująca, z farmaceutycznego punktu widzenia, Fikocyjanina. Spirulina posiada niezwykle duże zasoby tego barwnika. Dodatkowo zawiera całą gamę witamin i związków mineralnych, wspierające zdrowotnie enzymy, antyoksydanty oraz największą zawartość białka ze wszystkich naturalnych środków spożywczych.

Spirulina jest często określana, jako doskonale wartościowe, super- pożywienie. W żadnym innym produkcie spożywczym, niezależnie czy roślinnym, czy zwierzęcym, nie ma tak dużej zawartości białka i kompletnego zestawu substancji odżywczych. Szczególnie dotyczy to substancji, których brakuje w dzisiejszym pokarmie lub na skutek codziennych obciążeń cierpimy na ich niedobory, są to: żelazo, selen, witamina A i B12, które są obecne w spirulinie w dużych ilościach. Alga ta jest również interesująca ze względu na relatywnie wysoką zawartość potasu przy jednocześnie niewielkiej zawartości sodu. Dzienne zapotrzebowanie na niektóre związki mineralne może być w znacznym stopniu pokryte już przy 10-cio gramowym spożyciu spiruliny i minimalnym dostarczeniu węglowodanów i tłuszczy.

Spirulina znajduje się w kręgu zainteresowań wielu ludzi odchudzających się i poszczących, gdyż 10 gramów ma tylko 36 kalorii. Spożywanie spiruliny praktycznie nie pociąga za sobą żadnego ryzyka, na co wskazują doświadczenia żywienia ludzkiego w kręgach wielu kultur, które sięgają setek a nawet tysiąca lat. Poza tym spirulina bogata jest w określone substancje wspierające zdrowotnie, które łącznie określa się mianem antyoksydantów, które odgrywają znaczną rolę w hamowaniu procesów starzenia i zapobiegają powstawaniu nowotworów. Poza tym znajdują się też takie substancje jak sulfolipidy i polisacharydy, których aktywność przeciw chorobowa w różnych testach farmakologicznych wypadała bardzo obiecująco. Związki te wywierają działanie przeciw wirusowi HIV i opryszczki.

Ponieważ spirulina nie posiada twardej ściany celulozowej, należy do substancji łatwostrawnych. Wszystkie witaminy i związki mineralne w niej zawarte są łatwo przyswajalne przez organizm, ponieważ występują jako połączenia organiczne. Wynika z powyższego, że nie tylko ilość spożywanego jedzenia jest ważna, ale również jego jakość. Wartościowa i odżywcza dieta może nas uchronić od wielu dolegliwości. Taka żywność i dodatki żywieniowe najlepszej jakości nie są tanie, ale raczej warto zainwestować w swoje zdrowie zanim będziemy musieli zapłacić wysoką cenę za jego utratę.

Piotr Budnik


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.