Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

sobota, 29 lutego 2020

Herbata i kawa odwadniają?

Herbata i kawa odwadniają?


Autor: Anna Kacperska


Większość smakoszy kawy oraz herbaty zakłada, że napoje te silnie odwadniają organizm. Odwodnienie nie sprzyja zdrowej diecie i dobremu samopoczuciu. Jednak okazuje się, że to mit!


Aby stracić więcej wody niż zawartość filiżanki kawy czy herbaty, trzeba byłoby ogromnych dawek kofeiny. Nawet wypijając bardzo mocną kawę, jest to trudne do wykonania, wręcz nieosiągalne! Może wypijając mocną herbatę czy kawę, nie nawodnimy swojego organizmu, ale na pewno się nie odwodnimy! Jest to dobra wiadomość dla smakoszy kawy oraz herbaty — wypijane w umiarkowanych ilościach, nie przyczyniają się do utarty wody z organizmu. Odwodnienie byłoby zdecydowanie bardziej prawdopodobne, gdybyśmy przyjmowali czystą kofeinę w tabletkach.

Co oznacza umiarkowane picie? W przypadku herbaty to 3–4 filiżanki na dzień, kawę zaleca się natomiast w ilościach 2–3 dziennie. Jeśli cierpisz na choroby serca, zbyt wysokie ciśnienie, ogranicz kawę do 1–2 filiżanek. Staraj się korzystać z kubków o normalnej wielkości, regularnie wypijając kawę czy herbatę, tak, aby przypadkiem poprzez stosowane naczynie nie zwiększać spożycia tych napojów. Oczywiście podane "dawki" nie dotyczą dzieci oraz kobiet w ciąży.

Uważaj na dodatki do kawy i herbaty. Jeśli używasz mleka, zdecyduj się na niskotłuszczowe. Jeśli musisz słodzić, ogranicz zwykły cukier — warto zastąpić go naturalnym słodzikiem — stewią (słodzi, nie dodając zbędnych kalorii).

Kawa i herbata to napoje, które sprzyjają spotkaniom z bliskimi i znajomymi, "jednoczą" nas. Są źródłem niezbędnych płynów, ale również przeciwutleniaczy, które chronią nasze serce i naczynia krwionośne.

Podsumowując ... dla zdrowia należy pić dużo wody, ale kawa i herbata, wypijane umiarkowanie, również liczą się do całkowitego dziennego spożycia płynów. Sprzyjają wymianie płynów w naszym organizmie i zawierają zdrowe antyoksydanty. Nie odwadniają!


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdrowa żywność i amarantus - nowa moda

Zdrowa żywność i amarantus - nowa moda


Autor: Rafał Napierała


W dzisiejszych czasach, gdzie środowisko jest z dnia na dzień coraz bardziej zanieczyszczone, gdzie choroby cywilizacyjne takie jak nadwaga czy nadciśnienie dotykają coraz większej części społeczeństwa, pojawia się także pewien pozytywny trend, moda na zdrową żywność.


Moda na zdrowe odżywianie najszybciej rozpowszechnia się wśród młodzieży, prowadzącej zdrowy tryb życia. Prawdopodobnie ma to związek z coraz większą świadomością młodych ludzi i z faktem, iż chcieliby oni zachować młodość, wigor i urodę jak najdłużej. Aby osiągnąć ten cel z pewnością trzeba odpowiednio zadbać o odpowiednią dietę, w której ułożeniu pomóc mogą zarówno dietetycy jak stacjonarne oraz internetowe sklepy ze zdrową żywnością.

Z zagadnieniem zdrowej żywności nierozerwalnie wiążę się pojęcie: ekologiczna żywność. Co to takiego? Czym różni się od żywności konwencjonalnej? Czy jest lepsza? Żywność ekologiczna to żywność produkowana metodami rolnictwa ekologicznego z użyciem jak najmniejszej ilości sztucznych nawozów, środków chemicznych i pestycydów, czyli środków ochrony roślin. Sklepy internetowe ze zdrową żywnością wyrastają jak grzyby po deszczu. Coraz częściej zamiast fast foodów wybieramy warzywa i owoce. Nawet największa sieć restauracji typu fast food na świecie, wprowadziła do swojej oferty sałatki. Zamiast popularnego i równie nie zdrowego oleju kujawskiego, wybieramy oliwę z oliwek, olej lniany lub tłuszcz kokosowy. Moda na zdrowe odżywianie widoczna jest również w supermarketach, w których praktycznie bez wyjątku, można spotkać osobne stoiska i regały z żywnością ekologiczną. Regały bogate w nieznane dotąd produkty jak na przykład amarantus, czyli szarłat należący do najstarszych roślin uprawnych świata będący niezwykle cennym źródłem białka. Regały bogate w orkiszowe produkty śniadaniowe oraz mąki z orkiszu będącego odrębnym, wysokowartościowym gatunkiem zboża, niezwykle odpornym na niesprzyjające warunki klimatyczne i choroby, dzięki czemu nie wymagającym stosowania nawozów ani środków ochrony roślin.

Żywność ekologiczna różni się od konwencjonalnej jeszcze jednym, jest zdecydowanie droższa. Dlaczego? Z pewnością w pewnym stopniu przez wspomnianą właśnie modę, modę na to co zdrowe, ekologiczne. Ale nie tylko. Stworzenie zdrowej i ekologicznej żywności po prostu więcej kosztuje. Rolnicy nie stosują nawozów azotowych, chemicznych i pestycydów, nie hodują zwierząt na masową skalę. Stąd właśnie w ekologicznym gospodarstwie potrzeba więcej pracowników, droższych pasz, a zbiory ze względu na nie stosowanie oprysków są mniejsze. Ma to swoje odzwierciedlenie w cenie towaru na sklepowej półce, czy jest to właśnie amarantus, mąka orkiszowa czy może fasola ze znaczkiem BIO. Mimo tego warto. Warto już dziś podążać za tą modą. Warto zadbać o swoje zdrowie, urodę i samopoczucie wybierając jak najczęściej zdrową żywność.


Sklep Fitness Food – zdrowa żywność, amarantus

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wolny metabolizm? Zmień dietę!

Wolny metabolizm? Zmień dietę!


Autor: Marlena Mendelewska


Wiele osób uskarża się na zbyt wolny metabolizm. Bardzo często zrzucają one na niego winę za swoją nadwagę czy tez otyłość. Mają one po części rację.


Zawsze musimy pamiętać, że wolny metabolizm nie jest dany nam raz na zawsze – możemy zawsze regulować jego pracę.

Trawienie jest niezwykle skomplikowanych działaniem, tak jak wszystko, co dzieje się w naszym organizmie. To, w jaki sposób działa nasz układ trawienny jest w sporej mierze uzależnione od nas. A ściślej – od tego, co jemy każdego dnia. Są przecież posiłki, które będą wspierały układ pokarmowy, a także takie, które utrudnią mu prawidłową pracę. Co więcej – bez niektórych składników odżywczych nie jest nawet możliwe, aby trawienie przebiegało w sposób prawidłowy.

Tymi składnikami są oczywiście odpowiednie witaminy i minerały, ale przede wszystkim błonnik pokarmowy. To on reguluje pracę całego organizmu (mimo, że sam nie jest trawiony). Jeśli zatem dokuczają nam problemy, których przyczyna tkwi w nieprawidłowym działaniu układu pokarmowego – warto jest się przyjrzeć produktom, które jemy. Najprawdopodobniej – będziemy musieli zrezygnować z niektórych na rzecz produktów bogatych w błonnik.

Dla naszego organizmu szkodliwe są zwłaszcza wysoko przetworzone produkty, które zawierają wiele składników chemicznych. Nasz organizm potrzebuje zdrowego i naturalnego pożywienia - tylko wtedy będzie mógł działać prawidłowo i zachować zdrowie.

Niestety w dzisiejszych czasach bardzo często eliminujemy z codziennej diety warzywa i owoce. Równie nieprzyjemne w skutkach może być wysokie przetworzenie tych produktów. Pamiętajmy, że zarówno warzywa, jak i owoce najwięcej składników odżywczych dostarczają nam, gdy są surowe. Jedzmy owoce (gdy tylko to możliwe) ze skórką (na przykład jabłka) lub w całości z pestkami (takie owoce, jak maliny, porzeczki, czy też jeżyny).


Układ pokarmowy – centrum informacji

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta na trądzik

Dieta na trądzik


Autor: Anna Kacperska


Trądzik to choroba gruczołów łojowych skóry. Co ciekawe, nasz jadłospis ma bardzo duże znaczenie dla wyglądu skóry, ale nie udowodniono dotąd, że jedzenie konkretnych produktów wywołuje zmiany skórne.


Najczęstszą przyczyną trądziku jest brak równowagi hormonalnej. „Rozchwiane” hormony sprzyjają zwiększonemu wydzielaniu łoju przez gruczoły łojowe. Niewłaściwe odżywianie może również powodować trądzik. Podobnie nadmierna masa ciała oraz zaparcia (toksyny z jelit, są transportowane do krwioobiegu i wydalane przez skórę).

Trądzik występuje częściej, jeśli sięgamy po tłuszcze zwierzęce, a nasza dieta obfituje w żywność przetworzoną, zawierającą szkodliwe dla zdrowia kwasy tłuszczowe „trans” (np. gotowe dania, sosy, fast foody, słodycze).

Jakie produkty należy zatem włączyć do swojego jadłospisu, aby zwalczyć trądzik?

1. Surowe warzywa oraz soki warzywne, szczególnie z marchewki i selera naciowego, bogate w witaminy i błonnik, który pomaga w eliminowaniu niepotrzebnych resztek pokarmowych z organizmu.

2. Kasze, brązowy ryż — pełne mikroelementów, pozytywnie wpływających na stan skóry.

3. Niesolone orzechy i pestki — zawierają dobre tłuszcze, poprawiające wygląd.

4. Świeże i suszone owoce — zawierają przeciwutleniacze spowalniające starzenie się komórek skóry.

5. Fermentowane produkty mleczne (np. kefir, jogurt naturalny) — bardzo dobre źródła białka, zawierające mało tłuszczu zwierzęcego.

6. Ryby, zawierające cynk walczący z chorobami skórnymi.

Z czego zrezygnować?

Nie solimy!

Zero słodyczy!

Zero fast foodów!

Unikajmy alkoholu oraz kofeiny – odwadniają organizm!

Ograniczamy tłuste sery (np. żółte, pleśniowe), masło, tłuste mleko, wieprzowinę, nie smażymy!

Ciekawostka
Wbrew pozorom, sama czekolada nie wpływa na powstawanie trądziku! Nie ma na to dowodów naukowych. Kawałek gorzkiej czekolady zjedzony okazjonalnie nie spowoduje zmian trądzikowych.

Dodatki uzupełniające

Miąższ aloesowy do picia — to obfity zapas materiałów budulcowych, potrzebnych do uzyskania i zachowania zdrowej skóry. Skóra odtwarza się co 21-28 dni. Może ona wykorzystywać na co dzień odżywcze składniki budulcowe zawarte w miąższu aloesowym, by przeciwdziałać efektom starzenia i zmianom trądzikowym. Aloes wzmacnia i regeneruje skórę. Aloe Vera wspiera działanie fibroblastów (są to komórki odpowiedzialne za powstawanie kolagenu, biorą one także udział w łagodzeniu drobnych skaleczeń, oparzeń, podrażnień i otarć skóry).

Propolis — naturalny antybiotyk stosowany do leczenia trądziku. Powstrzymuje rozmnażanie szkodliwych bakterii w organizmie, wzmacniając przy tym nasz układ odpornościowy. Ponadto zwiększa ilość dobrych bakterii.


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wegetarianinem być

Wegetarianinem być


Autor: (bram)


Jeszcze kilkanaście lat temu bycie wegetarianinem postrzegane było w środowisku jako przejaw egzotyki, by nie powiedzieć ekstrawagancji. Ktoś, kto odmawiał na przyjęciu zjedzenia szynki czy befsztyku, „bo nie jada mięsa“, uważany był za dziwaka.


Z czasem wegetarianizm przestał dziwić, ba nawet zaczął być modny, więc nie uchodziło patrzeć nieżyczliwie na takich ludzi. A jest ich obecnie już nie mało, bo jak się szacuje, co dziesiąta dorosła osoba w Polsce stosuje dietę wegetariańską. Powodem przechodzenia na nią są już nie tylko - jak przed laty - względy etyczne (przeciwstawianie się zabijaniu zwierząt), ale zdrowotne. Częściej wybieramy dietę wegetariańską dlatego, że jak przekonują zwolennicy, jest zdrowsza od tradycyjnej, obfitującej w mięso.

Czy to prawda?

W obiegowych opiniach skłonni jesteśmy zgadzać się, że ograniczenie jedzenia mięsa korzystnie wpływa na zdrowie, ale wyeliminowanie w ogóle? To może gdzieś w krajach tropikalnych a nie w naszym zimnym klimacie, gdzie potrzebujemy więcej kalorii i energii. Bez chociaż niewielkiej ilości mięsa będziemy słabsi, pozbawieni niezbędnego białka zwierzęcego. Nie mówiąc już o dzieciach - czy będą prawidłowo rozwijać się, rosnąć, gdy w ogóle pozbawimy je mięsa?

Specjaliści od żywienia udowadniają, że wegetarianie w porównaniu z niewegetarianami zazwyczaj nie mają problemów z nadwagą i otyłością, mają niższy poziom złego cholesterolu we krwi, niższe ciśnienie. Dużo rzadziej chorują na nadciśnienie, zawał serca, miażdżycę, cukrzycę. Generalnie wegetarianizm zwiększa odporność na choroby. Dlatego żyją oni dłużej niż osoby odżywiające się mięsem. Ciekawe, że nie ma już tak dużych różnic, gdy porównuje się wyniki badań wegetarian i osób, które rzadko sięgają po mięso.

Zestawiając wyniki badań trzeba też pamiętać, że na lepszą kondycję zdrowotną wegetarian wpływa nie tylko sam sposób odżywiania się, ale i styl życia. Zwykle nie palą oni papierosów, nie sięgają po alkohol (lub rzadko i w małych ilościach), piją mniej kawy i herbaty. To idzie na zdrowie przy każdej diecie.

Pułapki i błędy

Dieta wegetariańska jest zdrowa pod warunkiem, że mądrze się ją praktykuje. Źle pojmowana i stosowana może przynieść więcej szkody niż pożytku. Organizmu nie da się oszukać. Dieta powinna być różnorodna a nie monotonna. Na pewno nie wyjdzie na zdrowie takiemu, kto popadnie w wegetariańską skrajność, polegającą np. na jedzeniu wyłącznie warzyw albo produktów mlecznych. Im bardziej uboga dieta, tym gorsze skutki dla organizmu, gdyż brakuje mu substancji potrzebnych do prawidłowego rozwoju.

Przeciwnicy wegetarianizmu wskazują na zagrożenia zdrowia wynikające z braku białka, witamin i minerałów. Argumentują, że organizm ludzki łatwiej przetwarza białko pochodzenia zwierzęcego niż roślinnego. Zwolennicy ripostują, że przy odpowiednim doborze produktów żywnościowych nie ma z tym problemów, chyba że ktoś nie spożywa w ogóle nabiału (czyli jest tzw. weganem). Bo rzeczywiście białka roślinne mają mniejszą wartość odżywczą niż zwierzęce. Organizm bazując tylko na „zielonych“ białkach musi się więcej napracować, żeby ich składniki wykorzystać. Zawierają mniej niektórych składników, zwłaszcza niezbędnych aminokwasów, których organizm sam nie potrafi wytwarzać. Oczywiście, można je znaleźć w roślinach, trzeba tylko wiedzieć w jakich. Np. odpowiednią ilość jednego z aminokwasów - lizyny - dostarczymy organizmowi, jedząc fasolę lub kukurydzę.

Wegetarianie, zwłaszcza świeżo upieczeni, łatwo wpadają w pułapkę zbyt ubogiej diety. Gdy rezygnujemy z mięsa, jajek i mleka, nie wystarczą na okrągło same kotlety sojowe czy warzywa. Zaczynamy wówczas chudnąć i słabnąć, jest nam ciągle zimno.

Można odżywiać się prawidłowo

W prawidłowej diecie wegetariańskiej źródłem energii i gwarancją zachowania równowagi są przede wszystkim produkty zbożowe, produkty mleczne, owoce i ich przetwory. Dieta wegetariańska góruje nad mięsną pod względem ilości i jakości zawartych w niej tłuszczów. Zawiera więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, a nie ma szkodliwych tłuszczów nasyconych (zwierzęcych). Również ilości węglowodanów są wystarczające, gdyż pochodzą z kasz i makaronów, i są bogate w błonnik. Trzeba tylko wiedzieć, że zarówno niedobór jak i nadmiar błonnika może być szkodliwy. Zbyt duża jego ilość hamuje wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K) i przeciąża przewód pokarmowy.

Co z niedoborem żelaza?

Przy tej diecie to może być problem, gdyż produkty roślinne zawierają tzw. żelazo niehemowe, którego organizm wchłania kilkakrotnie mniej niż żelaza hemowego, obecnego w produktach mięsnych (zwłaszcza wątróbce). Poziom hemoglobiny we krwi (czerwonych ciałek krwi, które dostarczają do komórek tlen) u wegetarian utrzymuje się zazwyczaj w normie, ale zapasy żelaza w organizmie są niewielkie. To staje się ryzykowne zwłaszcza u kobiet w ciąży, ale jeśli są pod stałą kontrolą lekarską i często badają krew, nie przegapią momentu niedoboru żelaza (prowadzącego do anemii) i otrzymają suplementy żelaza, zwykle i tak zlecane ciężarnym, niezależnie od stosowanego przez nie rodzaju diety.

Trzeba też zwracać uwagę na niedobór witaminy B12, obecnej głównie w produktach zwierzęcych, a niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego i produkcji czerwonych ciałek krwi. Brak tej witaminy - jeśli nie spożywamy nawet jajek i mleka - trzeba uzupełniać witaminowymi tabletkami.

Mały wegetarianin

Na pewno wegetarianizm mogą stosować osoby w starszym wieku - bo to dieta łatwostrawna, obniżająca ciśnienie i wspomagająca sprawność fizyczną. A co z dziećmi? Zasada jest ta sama co u wszystkich. Jeśli potrafimy i jeśli jest możliwe prawidłowe skomponowanie diety dziecka, zdaniem lekarzy nie ma znaczenia, czy na obiad dostanie ono porcję mięsa albo - po wegetariańsku - kotlet sojowy. Jeśli okaże się, że dziecko otrzymuje w tej diecie za mało jakichś składników, pierwszym posunięciem powinna być zmiana diety, a dopiero następnym sięgnięcie po tabletki. Czasem prawidłowe żywienie może utrudniać choroba, np. alergia pokarmowa. W takim przypadku pokarmy mięsne umożliwiają zastosowanie pełnowartościowej diety i rodzice, niezależnie od swoich poglądów żywieniowych, powinni przede wszystkim kierować się dobrem dziecka.

Nie dla wszystkich

Dieta wegetariańska nie jest dla wszystkich. Nie powinni jej próbować osoby, które mają problemy z trawieniem, ciągłe wzdęcia, uczucie pełności i ucisku w brzuchu (niedomagania wątroby, trzustki, żołądka). Nadmiar błonnika może powodować zaburzenia wchłaniania manganu, cynku, selenu. Z kolei nadmierne łykanie cynku w tabletkach może blokować wchłanianie żelaza. Problem jest złożony, szczególnie u dzieci, dlatego wegetarianie - jeśli już muszą sięgać po tabletki z witaminami i minerałami - to tylko pod nadzorem lekarza.


Magazyn PEN

Najchętniej czytana gazeta przez diabetyków!!!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.