Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

sobota, 3 lipca 2021

Zdrowe i niezdrowe strony przekąsek oraz ich rodzaje

Przekąska to porcja żywności zazwyczaj mniejsza niż regularny posiłek spożywana pomiędzy posiłkami. Ma ona różną formę: może być pakowana jak i przetworzona z innych produktów, a także zrobiona ze świeżych składników, które posiadamy w domu. Sami dokonujemy świadomego lub też mniej świadomego wyboru spożywania zdrowych lub niezdrowych przekąsek.

Tradycyjnie przekąski podawane na zimno lub ciepło wytwarza się ze składników, powszechnie dostępnych w domach. Często są to wszelkiego rodzaju wędliny, kanapki, orzechy czy owoce. Napoje, takie jak kawa, nie są na ogół uznawane za przekąski chociaż mogą być spożywane razem z nimi. Napój może być uznany za przekąskę, jeśli ma zasadniczy element żywności np. koktajle lub jogurty owocowe.

Pakowane przekąski stały się znaczącym biznesem dzięki rozpowszechnieniu ich w sklepach. Są one zwykle w małych przenośnych opakowaniach, które szybko można skonsumować i satysfakcjonują swym smakiem. Często jednak zawierają znaczne ilości substancji słodzących czy środków konserwujących. Do tego typu przekąsek można zaliczyć np. czekolady, orzeszki ziemne czy chipsy.

Odżywcze obawy
Przekąski są często subiektywnie sklasyfikowane jako fast foody, ponieważ zazwyczaj mają mało lub wręcz nie posiadają wczale wartości odżywczych i nie są postrzegane jako wkład do ogólnego stanu zdrowia i odżywiania. Z
rosnących obaw dotyczących diety, kontroli wagi i ogólnego stanu zdrowia organy rządowe, takie jak np. Health Canada zachęcają ludzi do dokonywania świadomego wyboru i zachęcają do spożywania więcej zdrowych, naturalnych przekąsek - takich jak owoce, warzywa, orzechy i ziarna zbóż - unikając wysokokalorycznych przekąsek o niskich wartościach odżywczych.

Zdrowe i niezdrowe przekąski
Ludzie na ogół uważają, że to, czy przekąska jest zdrowa czy nie opiera się na jej zawartości kalorii i tłuszczu. Jest to jednak tylko jedno z kryteriów odróżnienia przekąski zdrowej od niezdrowej.
Za niezdrowe przekąski uważa się również te, które są podjadane w skutek jakiś doznanych emocji czy też jedzenie dla wygody i ich dostępności. Emocjonalne jedzenie pojawia się, gdy ludzie używają jedzenia do radzenia sobie z przeżywanymi emocjami w tym nudy, miłości, frustracji, stresu i łagodnym stanem depresji. Jedzenie dla wygody występuje, gdy ludzie wybierają na przekąskę produkt o wysokiej wartości energetycznej, który jest łatwo dostępny. Te produkty są to przekąski wysokokaloryczne, które zawierają dużo tłuszczy oraz soli.
Za zdrowe przekąski uważa się natomiast te, które posiadają pięć następujących cech: adekwatność, równowaga, kontrola kalorii, umiar i różnorodność.
Adekwatność to jedzenie takich przekąsek, które mają odpowiednią ilość składników odżywczych, błonnika i energii na dobę.
Równowaga nie wymaga wybrania konkretnej grupy składników odżywczych, ale wymaga zapewnienia wystarczającej ilości wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Kontrola kalorii jest to ilość żywności niezbędna do utrzymania zdrowej wagi.
Umiar pociąga za sobą ograniczenie spożycia tłuszczów, cukrów i soli, bez całkowitej powściągliwości.
Różnorodność w diecie powoduje wzrost adekwatności i pomaga sprawić, że odżywianie staje się bardziej przyjemnym doświadczeniem, gdyż jedzenie jest urozmaicone, nie je się wciąz tego samego.

Słodkie przekąski
Gotowane i smażone ciasto w różnych formach.
Bonda - jest to przekąska pochodząca z Indii Południowych. Są to słodkie oraz pikantne kulki z startych ziemniaków ub innych warzyw np. marchewki zamoczone w cieście i smażone na oleju.
Cokodok - przysmak z Malezji. Jest to usmażony tradycyjny placek wykonany z mąki i banana.
Krepy - Bretania, Francja. Rodzaj bardzo cienkiego naleśnika, zazwyczaj wykonanego z mąki pszennej lub gryczanej.
Pączek - popularny w wielu częściach świata. Jest to smażone na głębokim oleju ciasto. W Polsce popularne są pączki nadziewane marmoladą, konfiturami lub budyniem.
Słodycze.
Landrynki, lizaki, czekolada, żelki, nugat, marcepan, ptasie mleczko, puding, lody i wiele innych.
Ciasteczka.
Chebakia - przekąska marokańska. Jest to smażone ciasteczko sezamowe pokryte miodem, które zazwyczaj ma kształt kwiatka.
Krakersy - wynalezione z New Jersey.
Herbatniki owsiane - ciasto przygotowywane jest z płatków owsianych z dodatkiem np. rodzynek, wiórków kokosowych.
Ciasteczka z masła orzechoewgo - popularne w Stanach Zjednoczonych. Jego głównym składnikiem jast masło orzechowe.
Napoje.
Milkshake, kefir, soki, koktajle owocowe i inne.

Naturalne przekąski
Owoce takie jak np. banany, jabłka, winogrona, śliwki, kiwi, pomarańcze.
Nasiona, orzechy np. pistacje, popcorn, orzeszki ziemne, migdały, orzechy nerkowca, słonecznik.

Warzywa np. seler, papryka, marchewka.


Przekąski przygotowywane w domu
Wszelkiego rodzaju przyjęcia urodzinowe, imieninowe czy święta nie mogą się obejść bez  szybkich do wykonania przystawek. Serwowane są zatem wszelkiego rodzaju przekąski na zimno lub ciepło. Od tego jakich produktów się używa zależy czy są one zdrowe czy też nie. Do przekąsek wykonanych w domu należą min. koreczki np. serowe, galaty, faszerowane jajka czy warzywa, wszelkiego rodzaju pasty np. z ryb wędzonych i wiele innych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak umówić się z firmą cateringową?

Organizacji imprezy firmowej to nie fraszka. Nie można zawieść nadziei współpracowników i szefa. Udało mi się to trudne zadanie, choć nie było łatwo. Jak to zrobiłem? Za pomocą kartki papieru. Ta bitwa jest do wygrania.

Sytuacja była trudna, prawie tak beznadziejna jak wojna obronna Polski w 1939 roku. Dostałem polecenie zorganizowania przyjęcia firmowego. Problem w tym, że na gotowaniu nie znam się wcale, nie gotuję w domu, jem na mieście lub odgrzewam dania gotowe. Unikam rodzinnych przyjęć i w sumie nie jestem skoncentrowany na tym, co jem. Dla mnie to jedynie przykry obowiązek. Szefowej jednak tak nie powiem, lubię swoją pracę i chciałbym ją utrzymać. Polecenie służbowe to w końcu prawie jak rozkaz w wojsku.

Od czego zacząć? Od wyszukiwarki, oczywiście. Szukam i szukam, im więcej znajduję tym mniej wiem. Potrzebuję pomocy, szukam więc dalej. Znajduję wreszcie jakieś fora, polecenia lub też ostrzeżenia przed firmami. W końcu wiem, że nic nie wiem. Okazuje się, że brak mi przede wszystkim planu. Bez tego ani rusz. Wracam zatem do XX wieku, sięgam po kartkę papieru. Zaczynam pracować od początku. Tworzę listę, solennie sobie obiecując, że będę jej przestrzegał bardziej niż noworocznych postanowień.

Wybór firmy jest rzeczą prostszą niż się okazało. O czym jednak mam mówić do ludzi w tej firmie? Muszę wiedzieć kilka podstawowych rzeczy. Oto czego zdołałem się nauczyć.

Po pierwsze – pora przyjęcia i czas jego trwania. Wbrew pozorom to najważniejsze czynniki. To wiedza konieczna, bo od niej zależą wszelkie inne. Pora i czas determinują wybór określonego menu w stopniu najwyższym. Co innego jemy w południe, popołudniu i późnym wieczorem. Nie ma też wielkiego sensu zamawianie pięciu dań na godzinne party zwołane z okazji pobicia kolejnego rekordu sprzedaży.

Po drugie – liczba osób. Rzecz oczywista, płacę za każdą osobę.

Po trzecie – ewentualne diety i nawyki żywieniowe gości. Ten punkt nie zawsze jest możliwy do zrealizowania, bo mogą się zdarzyć kontrahenci, z którymi nie mieliśmy wcześniej do czynienia. Jestem w sytuacji komfortowej, wystarczy rozesłać firmowego maila. Przechodzę dalej.

Po czwarte – obsługa. Tutaj musimy zdecydować czy wolimy szwedzki stół czy może jednak potrzebujemy obsługi. Ten punkt zależy oczywiście od punktu pierwszego.

Po piąte – alkohol. Napoje wyskokowe również są delikatną kwestią, znowu wracamy do tego, jaki charakter ma mieć impreza. Jeśli decydujemy się na alkohole, tańszą opcją są zakupy na własną rękę. W tej sytuacji tematu z firmą cateringową nie poruszamy.

Teraz tylko powrót do szefowej, rozmowa wyjaśniająca wszelkie podpunkty (w końcu to płaci firma, czyli ona, a budżety prywatnych spółek nie są z gumy, w przeciwieństwie do tych kierowanych przez polityków) i jestem gotowy na spotkanie z kimś od cateringu. Uff, to nie było wcale takie trudne. Może następnym razem znowu podejmę się tej misji? Wdzięczność szefowej jest wszak bezcenna.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Olej rzepakowy czy oliwa? Co wybrać?

Tłuszcz to niezbędny składnik wielu potraw. Miłośnicy tłustego jedzenia z przekorą mawiają, że to on nadaje smak i aromat potrawom, któremu nigdy nie dorówna jedzenie z parowaru. Dlatego warto zastanowić się, który tłuszcz jest zdrowszy dla naszego organizmu. Uwielbiana w Italii - oliwa z oliwek czy rzepakowy olej?

Aby rozwiać wątpliwości warto dokładnie przyjrzeć się temu, w jaki sposób wpływają na nas oba tłuszcze, odrzucając żywieniowe mity.

Włoski rarytas, czyli oliwa z oliwek

Oliwa z oliwek od dawna święci triumfy na włoskich talerzach. Niemalże uwielbiana tak samo jak pasty, jest nie tylko dodatkiem do potraw, ale czasami sama stanowi główny składnik dania. Z dodatkiem czosnku lub bagietki smakuje wybornie.

Tłuszcz uzyskuje się podczas tłoczenia oliwek. Narodowy przysmak Włochów ma zielonkawy kolor oraz delikatny, wyczuwalny aromat. Jej smak zależy od metody tłoczenia. Oliwę najwyższej jakości (extra virgin) uzyskuje się z pierwszego tłoczenia dojrzałych oliwek. Jest stosowana wyłącznie do sałatek i potraw na zimno. Bardziej wyrazista w smaku jest oliwa z drugiego tłoczenia, którą można używać do smażenia, jak i gotowania. Jej zwolennicy podkreślają nie tylko niebywały smak, jaki nadaje potrawom, ale również walory zdrowotne. To właśnie w państwach basenu morza śródziemnomorskiego jest najmniejszy wskaźnik zachorowań na choroby układu krążenia i nowotwory.  Zawarte w oliwie – kwasy tłuszczowe jednonienasycone, kwas linolowy i oleinowy są składnikami  grupy Omega  03. Zmniejszają one ryzyko zachorowalności na chorobę wieńcową czy miażdżycę. Korzystny wpływ na pracę naczyń krwionośnych chroni organizm przed chorobą nadciśnieniową.

„Oliwa północy”, czyli olej rzepakowy

Jeden z najpopularniejszych tłuszczów roślinnych, który możemy spotkać w Północnej Europie. Nadaje się zarówno do smażenia, jak i gotowania. Niedoceniany olej rzepakowy jako jedyny nie wydziela toksyn podczas smażenia.  Zawiera również zdrowe jednonienasycone kwasy Omega-6 oraz Omega-3, które korzystnie wpływają na organizm. Choć niewiele osób o tym wie, zawartość zdrowych tłuszczów 10-krotnie przekracza dawkę zawartą w oliwie z oliwek. Olej rzepakowy posiada również 2-krotnie niższą zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych, które zwiększają ryzyko zachorowań na choroby układu sercowo-naczyniowego.

Biorąc pod uwagę właściwości obu produktów olej roślinny wpływa korzystniej na zdrowie człowieka, niż popularna oliwa z oliwek. Nie warto sugerować się niższą ceną, która nie przekłada się na jakość, ani korzyści zdrowotne. Chcąc skutecznie przeciwdziałać chorobom serca warto wybrać olej rzepakowy jako składnik zbilansowanej diety.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jedzenie jak u… Taty!

Ristorante del Papa, oświęcimska restauracja, która kusi polską i włoską kuchnią zaprasza do odwiedzin.

Przystanek dobrej pizzy
Ristorante del Papa zachęca zapachem prawdziwej włoskiej pizzy. Wśród wielu jej rodzajów znajdziemy także ten, od którego wszystko się zaczęło – tradycyjną Margheritę. Swoją nazwę, danie zawdzięcza włoskiej królowej Małgorzacie, która w 1889 roku odwiedziła Neapol. Tamtejszy piekarz chcąc uhonorować władczynię, a zarazem poczęstować ją najprzedniejszymi składnikami italskiej kuchni, przygotował dla niej placek z bazylią, mozzarellą i pomidorami. Zielony, biały i czerwony to kolory włoskiej flagi, można więc powiedzieć, że pizza Margherita to prawdziwe danie narodowe Włochów. W Ristorante del Papa możecie spróbować tej tradycyjnej odmiany, ale także wielu innych smaków. Najlepsze włoskie składniki, gorgonzola, parmezan, szynka parmeńska, na delikatnym cieście – tak zjecie w tej restauracji.

Polskie smaki
W menu restauracji możemy znaleźć także typowo polskie potrawy. Dużą popularnością cieszą się placki ziemniaczane w kilku odsłonach, z serem, z sosem węgierskim, czy też tradycyjne – z kwaśną śmietaną. To także tutaj możecie zjeść chrupiący kotlet schabowy, podany z zasmażaną kapustą i ziemniaczkami. Szef kuchni poleca również tradycyjne pierożki. Bo przecież nie każdy gustuje we włoskiej kuchni, a poza tym, czasem mamy ochotę na coś bardzo klasycznego, co lubimy od wczesnego dzieciństwa.

Lekko i przyjemnie
Osobom, które stawiają na lekką, ekologiczną kuchnię pełną warzyw, polecamy sałatki. Są subtelne w smaku, przygotowywane ze świeżych, najwyższej jakości produktów, a przede wszystkim – pełne witamin i lekkostrawne. Ich smaki na myśl przywołują upalne popołudnia w Italii i Grecji. 
Ciekawostką jest, że tradycyjna, włoska sałatka Caprese, serwowana w Ristorante del Papa, również ma wymiar „narodowy”, podobnie jak pizza Margherita. Danie tradycyjnie przyrządzane z bazylii, pomidorów i sera mozzarella, ma odzwierciedlać kolorystykę flagi Włoch. W Ristorante del Papa spróbować możecie wariacji na temat tej sałatki, z dodatkiem oliwek.
Z kolei, znana na całym świecie jako sałatka grecka, to tak naprawdę sałatka wiejska – pod taką nazwą znajdziemy jak w menu greckich tawern. Polacy są przyzwyczajeni do jej nieco innej postaci – kroimy ser feta na małe kosteczki. Grecy natomiast kładą duży plaster sera na wierzch sałatki i nie doprawiają jej już solą.

Dojazd
Restaurację łatwo znaleźć, znajduje się ona w odległości 150 metrów od Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Do muzeum przyjeżdżają duże grupy wycieczkowe z całego świata, dlatego, restauracja, przewiduje specjalne promocje. Kierowcy autokarów i piloci grup wycieczkowych mogą zjeść posiłek gratis. Do dyspozycji klientów oddany jest duży, strzeżony parking, dzięki czemu, przyjeżdżający mogą bez obaw, pozostawić swoje rzeczy w busach. 
Warto dodać, że restauracja może pomieścić aż 150 osób w udostępnianej sali konferencyjnej. 
Ristorante del Papa warto odwiedzić, zarówno wtedy, gdy podczas zorganizowanej wycieczki mamy niewiele czasu na obiad, jak również, gdy chcemy leniwie spędzić popołudnie, w miłej atmosferze.
Więcej szczegółów dostępnych pod adresem www.delpapaoswiecim.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Egzotyka z dyskontu

Na sklepowych półkach coraz częściej pojawiają się towary pochodzące z odległych regionów świata - kusząc nie tylko egzotyką, ale i niską ceną. Czy jest to część większego trendu - i co właściwie oznacza dla zwykłego konsumenta?

Zmiany społecznie i ekonomiczne oraz otwarcie naszej gospodarki na świat przyniosły szereg zmian zarówno na naszych stołach, jak i w ofertach sklepów. Coraz częściej trafiamy tam na produkty nie tylko wysokiej jakości – ale wręcz egzotyczne, zarówno pod względem samej zawartości (egzotyczne owoce czy owoce morza), jak i miejsca pochodzenia (Afryka, Karaiby, Azja czy Antypody).

Z powodu łatwiejszego dostępu i atrakcyjnych cen coraz częściej pojawiają się nawet w dyskontach – wzbogacając tym samym codzienny oraz odświętny jadłospis milionów Polaków.

Egzotyka jest w modzie

Oferta sklepów, tak delikatesów, jak i dyskontów, charakteryzuje się coraz większym zakresem produktów spożywczych uznawanych za egzotyczne. Pod tym względem oba rodzaje coraz bardziej zbliżają się do siebie – a dzięki poszerzeniu listy produktów o niestandardowe towary, coraz więcej naszych rodaków ma możliwość spróbować tych najbardziej nawet egzotycznych.

Okazuje się, że ceny takich towarów w dyskontach są dużo niższe, niż w innych sklepach. Oferta, która w delikatesach skierowana jest do "wybranych" klientów, w sklepie typu dyskont ma trafiać do masowego odbiorcy.

Jakie nowe smaki poznajemy? Najchętniej sięgamy po produkty regionalne innych krajów, wędlinę, sery. W dyskontach kupujemy również oliwki i owoce morza. Możesz spróbować egzotycznych owoców takich, jak żółte kiwi, maracuja, physalis, pithaja, cherymoja.

Piwo oraz wino w szerokim wyborze

W konkurencji z dyskontami powoli przegrywać zaczynają tradycyjne sklepy monopolowe. Przyczyna jest prosta – nigdzie nie kupimy alkoholu tak tanio. Usatysfakcjonowani szerokim wyborem będą przede wszystkim wielbiciele piwa oraz wina. Możemy spróbować gatunków, o których wcześniej nawet nie słyszeliśmy. W naszym zasięgu są również marki, które gdzie indziej osiągają zbyt wysokie ceny, jak na nasze możliwości finansowe. Dyskonty oferują przede wszystkim szeroką paletę rozmaitych win. Z powodzeniem kupisz tu mało jeszcze popularne w naszym kraju wina australijskie, kalifornijskie czy pochodzące z Chile. Oczywiście możesz trafić w dyskoncie na wina gorszego gatunku, ale oferta jest tak duża, że z pewnością wybierzesz dobre, a niedrogie wino.

Edukacja konsumenta

Tym bardziej, że sklepy zorientowały się, że samo wyłożenie towaru na półki nie wystarczy – i starają się dotrzeć do masowego odbiorcy za pomocą licznych akcji edukacyjnych, połączonych z promocjami. Nie tylko zatrudnianie zawodowych kucharzy, sommelierów czy baristów, dedykowane kuchni poszczególnych regionów półki czy wręcz całe tygodnie - ale i zmiana formy tradycyjnych gazetek, które coraz częściej przyjmują formę – przykładowo – opisujących wino (w sposób całościowy – od doboru gleby, poprzez opisy poszczególnych szczepów winorośli aż po charakterystykę słynnych winnic) broszur. Podejście takie zwiększa nie tylko sprzedaż – przyczynia się także do podniesienia wiedzy i aspiracji konsumenta, tworząc tym samym podstawy do dalszego wzrostu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.