Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

sobota, 3 lipca 2021

Gdy miód się zmienia

Zjawisko krystalizacji miodu zna każdy, kto zetknął się z tym produktem. Płynna, lejąca patoka w zależności od gatunku potrafi po pewnym czasie zmienić się nie do poznania. Proces ten odbywa się etapami i prowadzi do zmiany gęstej cieczy w stan stały (krupiec). Dlaczego tak się dzieje i czy można temu zapobiec?

Co ważne, krystalizacja miodu jest zjawiskiem w pełni naturalnym i nie wpływającym w żadnym stopniu na jego dobroczynne właściwości. Najszybciej krystalizuje miód rzepakowy (już w kilka dni po zbiorze) oraz inne gatunki pochodzące z nektaru roślin krzyżowych. Główną przyczyną zachodzenia procesu jest wykazująca silne skłonności do krystalizacji glukoza, ale jego początki mogą być bardzo błahe. Wystarczy drobny, praktycznie niewidzialny pyłek, który unosi się w powietrzu. Jeśli przypadkiem dostanie się on do słoika pełnego miodu, może stać się zaczątkiem pierwszego kryształu. Temu wczesnemu etapowi sprzyja dodatkowo dość niska temperatura otoczenia (od 3 do 7 stopni Celsjusza).

W kolejnej fazie procesu kryształki rosną i mnożą się w coraz szybszym tempie.  Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku miodu gryczanego, w którym już po kilku dniach tworzą się wyraźne warstwy grubych kryształów, oddzielonych półpłynnym osoczem.  Przyspieszeniu tego etapu sprzyja temperatura ok. 13-18 stopni, ale zależy on także od innych cech miodu, takich jak jego gęstość (czyli ciężar właściwy) lub stosunek zawartości naturalnych cukrów do innych składników. Generalnie – im mniej wody w miodzie, tym wolniej będzie on krystalizować. A jeśli dany gatunek miodu wykazuje się wysoką zawartością glukozy, jego skłonności do krystalizacji oraz tempo jej przebiegu będą większe.

Wiele osób określa skrystalizowany miód mianem „scukrzonego”. Trudno o bardziej mylący termin, bo sugeruje on, że w stałym miodzie pojawia się cukier, co jest oczywiście niemożliwe. Skrystalizowany miód nie zmienia przecież swojego składu, a jedynie fizyczną postać.

Jeśli chcemy zatrzymać proces krystalizacji miodu, wystarczy przenieść go w chłodne miejsce. Aby z kolei doprowadzić na wpół skrystalizowany produkt do jednolitej postaci, trzeba go regularnie mieszać (najlepiej co dwa dni).  Jeśli zaś chcemy proces odwrócić i ponownie cieszyć się płynnym miodem, trzeba powoli podgrzewać go do temperatury około 41 stopni Celsjusza. Nie należy robić tego szybko ani zbyt intensywnie, bo przegotowany miód zamieni się w bezwartościową, słodką substancję. Raz podgrzany miód będzie mniej skłonny do krystalizacji, możemy więc potem dłużej cieszyć się jego ulubioną, płynną wersją. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Właściwości zdrowotne Miodu Rzepakowego

Gęsty jak pasta kanapkowa, jasny jak piasek i z pewnością lepszy od kolejnej filiżanki mocnej kawy. Choć miód rzepakowy niewiele ma wspólnego z ciągnącym się, złotym nektarem, który nierzadko pokazują nam w telewizji, warto przekonać się do jego lekko gorzkiego smaku, właśnie on szybciej postawi nas na nogi niż szereg tabletek.

     Miód rzepakowy, jeden z pierwszych, jakie przynoszą nam pszczoły tuż po zimie, jest zdecydowanie najbardziej charakterystycznym z miodów. Wyróżnia się błyskawiczną krystalizacją, zachodzącą często jeszcze w pszczelich plastrach, przybierając formę gęstej, jasnej pasty, którą najzdrowiej spożywać właśnie w takiej postaci. Podgrzany upłynni się, tracąc jednak sporo cennych substancji odżywczych, jak i swój specyficzny smak, dlatego bez obaw można dodawać go do wypieków (pamiętajmy jednak, że miody bardzo utwardzają ciasta i najlepiej przygotować je na dwa, trzy dni przed podaniem).

    Wspomniana konsystencja nie bierze się jednak znikąd, miód ten zawiera największą ilość glukozy ze wszystkich, co zresztą wpłynie pozytywnie również na nasze zdrowie. Po ten rodzaj miodu warto sięgnąć, gdy tylko poczujemy się osłabieni, zmęczeni - psychicznie czy fizycznie, glukoza w nim zawarta pomoże nam bowiem w trybie błyskawicznym odzyskać energię i dobre samopoczucie. Tak jak pozostali jego koledzy z pasieki, wesprze nas również w wyeliminowaniu oznak przeziębienia i grypy, załagodzi kaszel i nawilży wysuszone gardło. Herbata z dodatkiem miodu poradzi sobie z nawet najcięższymi przypadkami, nie możemy zapomnieć jednak, by miód dodać dopiero po kilku, kilkunastu minutach od zaparzenia liści, nie chcemy przecież, by stracił swoje cenne właściwości.

    To jednak nie koniec pozytywów - następnym razem, gdy się poparzysz, spróbuj przyłożyć do rany odrobinę miodu. Zapobiegniesz w ten sposób tworzeniu się pęcherzy i zatrzymasz dalszy rozwój zakażenia. Ten rodzaj miodu z pewnością zainteresuje również panie dbające o swoją urodę, gdyż maseczka na jego bazie nałożona na twarz świetnie poradzi sobie z wszelkimi problemami skórnymi - od przesuszonej cery zaczynając, na wypryskach kończąc.

    Poza sporą dawką glukozy, nasz miód zawiera także cenne aminokwasy i enzymy, które sprawiają, że w porównaniu z innymi to właśnie miód rzepakowy jest miodem najłatwiej i najszybciej przyswajanym przez organizm oraz wyjątkowo łagodnie obchodzi się z wątrobą. Mogą po niego sięgnąć osoby z wszelkimi dolegliwościami żołądkowymi, doskonale łagodzi uczucie wzdęć oraz zgagę, a także wspomaga przemianę tłuszczów. 

    Nie należy jednak zapominać o tym, jak doskonale miód ten wpływa na nasze serce. Potas i magnez w nim zawarte stabilizują ciśnienie krwi, dlatego też polecany jest osobom z wysokim ciśnieniem, a także tym borykającym się z miażdżycą bądź pragnącym zatrzymać jej ewentualne podejrzenie - miód rzepakowy wpływa pozytywnie na dotlenienie serca, rozszerzając naczynia i wzmacniając siłę skurczu narządu.

    Wiele osób odrzuca go ze względu na typowy dla rzepaku, delikatnie wyczuwalny smak goryczki, miód rzepakowy zyskał jednak spore grono fanów nie przepadających za mdłą słodyczą tradycyjnego miodu, ciągnącego się i klejącego palce. Spróbuj wprowadzić do swojego menu kilka łyżek tego miodu dziennie, zastępując nim tradycyjny biały cukier, a z pewnością poczujesz różnicę. Nie tylko w stanie swojego zdrowia, ale również na wadze i w samopoczuciu. Kawa czy herbata z dodatkiem łyżeczki miodu może zmienić twoje życie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Domowy wyrób wędlin dla każdego

Domowy wyrób wędlin jest prostym sposobem na zapewnienie sobie wysokiej jakości pożywienia. Nie jest to zadanie trudne, wystarczy odrobina dobrej woli i zacięcia. Własnoręcznie przygotowane mięso z całą pewnością zyska uznanie rodziny i znajomych. Jak się do tego zabrać?

 

Własnoręcznie przygotowywane mięso i wędliny coraz częściej wracają do łask. W dzisiejszym świecie, w którym królują konserwanty i polepszacze smaku, budzi się w nas tęsknota za czymś naturalnie smacznym i jednocześnie zdrowym. Cały czas powstają nowe strony z poradami i przepisami dla ludzi, chcących rozpocząć swoją przygodę z samodzielnym przygotowywaniem mięs i wędlin, nie jest zbyt dużym problemem znalezienie czegoś odpowiedniego dla siebie. Podjęcie decyzji może być jeszcze łatwiejsze po przejrzeniu kilku portali, oferujących porady dla początkujących.

Najważniejszym składnikiem jest oczywiście mięso, z którego wykonamy nasze wędliny. Wbrew pozorom, znalezienie odpowiedniego do tego celu mięsa nie jest jednak zadaniem łatwym, częstokroć jakość oferowanego mięsa pozostawia wiele do życzenia. Prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem jest szukanie własnego zaufanego dostawcy, najlepiej będącego jednocześnie hodowcą. Takie rozwiązanie posiada dwie zasadnicze zalety. Po pierwsze otrzymujemy gwarancję wysokiej jakości składnika naszych przyszłych wyrobów. Po drugie nabywanie bezpośrednio od hodowcy pozwala na zmniejszenie kosztów, eliminuje bowiem element pośrednictwa. Dzięki bezpośrednim zakupom można zatem osiągnąć wysoką jakość za rzeczywiście niską cenę. 

Przy własnoręcznym przygotowywaniu wędlin i mięs należy również pamiętać o tym, by cała reszta składników, jakie wejdą w skład gotowego produktu, również odznaczała się najlepszą jakością. Kiełbasy warto przyrządzać jedynie przy użyciu jelit pochodzenia naturalnego. Nie tylko zapewniają zdrowie, poprawiają również walory smakowe gotowych już wędlin. Podobnie jest z całą gamą przypraw, również niezbędnych w trakcie procesu przygotowania domowych wędlin. Tylko zastosowanie prawdziwie naturalnych składników stanowi gwarancję uzyskania bardzo dobrego finalnego produktu.

Osobiście przygotowane mięsa i wędliny z całą pewnością dostarczają nie tylko wspaniałych walorów smakowych. Zaserwowane w gronie rodziny i przyjaciół mogą stanowić prawdziwy powód do dumy. Radość na twarzach gości jest zaś czymś bezcennym.

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Historia powstania cukru z buraków

Cukier buraczany jest dziś tak powszechny na naszych stołach, że nie zwracamy na niego większej uwagi. Niemniej jednak historia powstania cukru z buraków jest naprawdę niezwykle interesująca. Tym bardziej, że wydarzyła się na terenie dzisiejszej Polski, w pobliżu Wrocławia.

Już od XVI wieku próbowano opracować skuteczny sposób na pozyskiwanie cukru z warzyw bulwiastych. Kilka z takich prób, przeprowadzanych głównie we Francji, zakończyło się pewnymi sukcesami, nie zostały jednak podjęte żadne dalsze kroki w celu upowszechnienia tego procesu produkcyjnego na większą, przemysłową skalę. Dopiero w 1786 roku francuski uczony mieszkający w Berlinie, Franz Karl Achard, opracował rzeczywiście skuteczną metodę pozyskiwania cukru z buraków, korzystając z doświadczeń swoich poprzedników. W specjalnie przygotowanym ogrodzie eksperymentował on z wieloma odmianami, stopniowo dochodząc do wyboru tych najbardziej wydajnych, o największej zawartości cukru. Wszystkie te badania prowadzone przez uczonego wiązały się z zamiarem przyszłego upowszechnienia i umasowienia produkcji cukru z buraków.

W 1801 roku Achard, przy pomocy środków pozyskanych od niemieckiego cesarza Fryderyka Wilhelma III, zbudował pierwszą na świecie cukrownię. Ta niewielkich rozmiarów fabryczka położona była w niewielkiej miejscowości Kowary, leżącej koło Wołowa na terenie dzisiejszego województwa dolnośląskiego. Niestety, budynek nie zachował się do naszych czasów, gdyż spłonął w roku 1945 i nie został już odbudowany. Ruiny można podziwiać do dziś. Miejsce po dawnej cukrowni łatwo jest odnaleźć, gdyż znajduje się w nim pamiątkowa tablica, upamiętniająca to historyczne wydarzenie.

Z całą pewnością można mówić o tym, że w rozpowszechnieniu produkcji cukru z buraka cukrowego najbardziej przysłużyły się wojny napoleońskie. Blokada kontynentalna, zarządzona przez francuskiego cesarza, znacznie utrudniła dostęp do cukru otrzymywanego z trzciny cukrowej. W ten sposób szybko wzrosło zainteresowanie nowym produktem, mogącym wypełnić lukę powstałą na rynku. Wkrótce kolejne cukrownie powstały we Francji, w Prusach i w Rosji, a cukier stał się coraz powszechniejszym towarem. W ciągu XIX wieku jego produkcja rozpoczęła odbywać się na skalę przemysłową. Dziś jest ogólnie dostępny i stanowi jeden z niezbędnych produktów w naszej kuchni, bez którego właściwie nie wyobrażamy sobie życia. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Majówka - jak tanio zrobić zakupy?

Maj zbliża się wielkimi krokami, a kolejne sklepy już teraz informują nas o tym, że sezon grillowy można uznać za otwarty. Zdecydowana większość z nas jest daleka od tego, aby smucić się z tego powodu zwłaszcza, że majówka jest czasem odpoczynku i niczym nieskrępowanej integracji z członkami bliższej i dalszej rodziny.

I jeśli coś spędza nam mimo wszystko sen z powiek, tym czymś jest koszt drobnych przyjemności, majówkowe zakupy potrafią być bowiem zaskakująco drogie. Na szczęście, nie mówimy tu wcale o regule, od której nie ma wyjątków, a obniżenie ich kosztu nie jest wcale niemożliwe.

Wszystko zaczyna się od dobrego planu 
Kiedy wydajemy najwięcej? Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest trudna, nie od dziś wiadomo bowiem, że dzieje się tak przede wszystkim wówczas, gdy kupujemy w sposób niekontrolowany. Gdy pojawiamy się w sklepie bez konkretnego planu, wszystko jawi nam się jako rozwiązanie wyjątkowo atrakcyjne i warte polecenia. Nie mamy wątpliwości, co do tego, że każdy produkt zasługuje na to, aby go wybrać, jeśli więc dochodzi nawet do otrzeźwienia, następuje ono przede wszystkim wówczas, gdy znajdujemy się już w kasie i przystępujemy do regulowania rachunków. Nietrudno się domyślić, że jest już wtedy nieco za późno. Choć więc chodzenie po sklepu z kartką z wytycznymi nie zawsze kojarzy się najlepiej, przed majówkowymi zakupami warto pomyśleć o takim rozwiązaniu.

W świecie promocji
Każdy sklep stara się zachęcić nas do korzystania z dostępnej w nim oferty organizując liczne promocje. Zazwyczaj podchodzimy do nich z dużą ostrożnością, okazuje się bowiem, że przyczyniają się one do wzrostu, a nie spadku kosztów naszych zakupów. Przed majówką można jednak obrócić je na naszą korzyść zwłaszcza, że promocyjne cent dotyczą na ogół niezbędnego nam asortymentu. Dobrym pomysłem jest więc podzielenie zakupów na kilka etapów i odwiedzenie nie jednego, ale kilku sklepów. Umiejętnie korzystając z ofert promocyjnych możemy sporo zaoszczędzić nie tracąc wcale na jakości wybieranych przez nas produktów.

Weekend majowy to świetny czas, podczas którego można naprawdę odpocząć, nie tracąc przy tym zbyt wielu pieniędzy. Wcale nie musimy wyjeżdżać i spędzić czas w ogrodzie czy na działce. Jedzenie, które przygotowaliśmy na grilla i tak musielibyśmy przygotować tylko w innej formie - na świeżym powietrzu, w gronie znajomych i rodziny będzie nam jednak smakowało bardziej. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że pogoda dopisze.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.