Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

czwartek, 30 stycznia 2020

Groza karmienia piersią

Groza karmienia piersią


Autor: Ania Marusek


Jak wiadomo, że karmienie piersią to kapitalne doznanie, akt łączący matkę z dzieckiem, tworzy więzy do końca życia, a poza tym jest tak sprzyjające dla zdrowia dziecka.... Z każdej strony dochodzą do nas takie frazy, słodkie filmy promiennych mam karmiących przeszczęśliwe dzieci, opinie profesjonalistów...


Moda ta zdecydowanie rośnie, i ciężko w tej chwili moim zdaniem mówić to u wzmacnianiu pozytywnego trendu, a – mówiąc w prost – wypada powiedzieć, że młode matki podlegają ogromnym presjom, specyficznej polityce laktacyjnej. I nie jest to ani trochę miłe doświadczenie.

Jako mama czteromiesięcznego niemowlaka mam już serdecznie dość tego tematu. Odkąd okazało się, że mój syn nie jest karmiony piersią – czyli praktycznie od pierwszych dni jego życia – muszę raz za razem reagować na pytania, ostrzeżenia i obiekcje przeróżnych bliższych i dalszych osób (ze smutkiem muszę przyznać, że są to zwłaszcza kobiety, mężczyźni wydają się być znaczenie bardziej dyskretni w tej sprawie, albo może po prostu temat ich nie ciekawi). Wszystkie te osoby uważają, że w imię dobra mojego dziecka mają prawo wpajać swoje opinie i wypytywać się o detale mojego życia. Niektóre zachowują się tak, jak gdyby butelka, w której jest mleko modyfikowane, była bronią wymierzoną otwarcie w nie same.


Istnieją pewne granice prywatności, i z przerażeniem widzę, że kiedy kobieta staje się matką to w naszym społeczeństwie z jakiegoś powodu traci prawo do tychże granic. Skąd taki pomysł, że muszę się bronić i tłumaczyć z tak osobistej decyzji?
Kiedy rozmawiam z różnymi znajomymi, które nie karmią piersią (a jest to całkiem duża grupa) to okazuje się, że nie tylko ja mam takie odczucia. Niektóre z tych kobiet bardzo cierpią, ponieważ nie mogą karmić piersią, i te ciągłe dopytywania otoczenia tylko zwiększają ich smutek (w żaden sposób nie rozwiązując naturalnie problemu, który często z perspektywy fizjologii jest nierozwiązywalny). Inne podjęły decyzję, że – z wielorakich motywów – nie chcą karmić, i często natrafiają na bojkot towarzyski innych kobiet, agresję, która wydaje się być poruszana jakimś głębokim oburzeniem i wiarą we własną niepodważalną rację. Nic nie poradzę na to, że przypomina mi to raczej walkę o władzę, niż zaangażowanie w autentyczne dobro danej kobiety i jej niemowlęcia.
Bo przecież jak na ironię jest zupełnie zrozumiałe (i nie trzeba tu być wielkim naukowcem, żeby to stwierdzić), że najważniejsza dla rozwoju dziecka jest więź z rodzicami. I zdenerwowana, wściekła czy po prostu poniżana mama raczej nie będzie miała najlepszych predyspozycji, by takie więzi tworzyć. Więc proponuję, żeby pomyśleć kilka razy, zanim nie zacznie się atakować młodej matki tysiącem pytań i dobrych rad. Zawsze warto w pierwszej kolejności spytać, czy ma ochotę na tę konwersację, i uszanować jej odpowiedź. Zapewniam, że wyjdzie to wszystkim na dobre, a młodym mamom i dzieciom w pierwszej kolejności.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta cukrzycowa - zasady zdrowego odżywiania

Dieta cukrzycowa - zasady zdrowego odżywiania


Autor: Mariusz P.


Właściwe odżywianie się to klucz do zdrowia i długowieczności. To pierwsza linia obrony przed chorobami oraz niezawodna recepta na dobre samopoczucie, energię i szczęście. Osoby chorujące na cukrzycę, szczególnie muszą dbać o swoją dietę. Ale muszą pamiętać, cukrzyca to nie koniec świata!


Nie zalecam nikomu, aby od razu stał się fanatykiem jednego określonego sposobu odżywiania i wyrzekł się wszystkiego, co lubi. Paracelsus (lekarz i przyrodnik, zwany ojcem medycyny nowożytnej) mawiał: ”Wasze odżywianie powinno być waszym lecznictwem, a wasze lecznictwo waszym odżywianiem" .

Lepiej stopniowo poznawać zalety naturalnych pokarmów i odczuć na własnej skórze, jak poprawiają zdrowie i samopoczucie. Jeżeli mamy zanieczyszczony organizm i od czasu do czasu zjemy coś zdrowego, to nie odczujemy szybko poprawy. Oto kilka podstawowych zasad którymi powinniśmy się kierować podczas codziennego odżywiania:

1.Spożywaj przede wszystkim potrawy biotwórcze i bioaktywne;

2.Średnio 30-40 proc. tego, co spożywasz, powinny stanowić pokarmy w stanie surowym;

3.Zachowaj równowagę kwasowo-zasadową w organizmie;

4.W codziennym żywieniu kieruj się właściwościami rozgrzewającymi (jang) i chłodzącymi (jin) produktów, zestawiając je odpowiednio do potrzeb organizmu;

5.Odżywiaj się zgodnie z porami roku;

6.Urozmaicaj maksymalnie swój jadłospis i spożywaj to, co jest dla Ciebie najzdrowsze;

7.Wybieraj lekkostrawne połączenia pokarmowe. Da Ci to więcej energii.

Zasada pierwsza

Spożywaj przede wszystkim potrawy biotwórcze i bioaktywne, które są naturalne, czyste, pełnowartościowe i świeże. W procesie trawienia i wchłaniania pożywienia, wydobywane są z nich nie tylko składniki odżywcze (białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy i minerały), ale też energia życiowa zasilająca cały organizm. Istotne jest to, że zawierają one bogactwo naturalnych enzymów, ułatwiających proces przemiany materii. Naturalność oznacza, że są wyhodowane bez użycia chemii. Przez „czystość” należy rozumieć brak dodatków chemicznych. Świeżość oznacza, że ich wartość odżywcza jest wysoka dzięki właściwemu przechowywaniu. Aby zapewnić sobie dobre samopoczucie, wynikające z dużego zasobu energii, należy tych produktów jeść co najmniej 80 proc. całości pożywienia.

Są to:

– pełne ziarna zbóż,

– rośliny strączkowe,

– warzywa (okrągłe, korzeniowe,

liściaste),

– kiełki i młode pędy roślin,

– orzechy, nasiona, pestki,

– owoce świeże, sezonowe oraz

suszone,

– wodorosty morskie,

– zioła i rośliny dziko rosnące.

Bardzo istotna dla organizmu jest dobrej jakości woda.


www.cukrzycaazdrowie.pl - Magazyn medyczny poświęcony cukrzycy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Mangostan najlepiej działającym antyoksydantem!

Mangostan najlepiej działającym antyoksydantem!


Autor: Tobiasz Duda


Mangostan uznany jest za najbogatsze w środowisku źródło antyoksydantów zwanych ksantonami. W zestawieniu zdolności usuwania wolnych rodników tlenowych mangostan bezwzględnie deklasuje inne przeciwutleniacze.


Ma zatem bardzo duży wpływ na zbiór czynników zapobiegających przedwczesnemu starzeniu się ciała. Co więcej, podnosi wytrzymałość immunologiczną organizmu, pobudza ruchomość stawów, redukuje objawy klimakterium, wspomaga naturalną dietę.

Mangostan uprawiany jest w południowo-wschodniej Azji od dawien dawna. Owoc mangostanu nazywany jest Królową Owoców, dojrzewa on w doskonałych warunkach atmosferycznych, jest niebywale smaczny i bogaty w wiele wartościowych leczniczych komponentów. Jego skład to m.in. minerały, witamina C, koenzym q10, a przede wszystkim przeciwutleniacze.

Jednym ze znanych naukowców badających przez długi czas prozdrowotne działanie mangostanu jest Amerykanin dr James Duke. Jego badania pokazują, iż mangostan można podawać jako lek aż w 138 indywidualnych schorzeniach. Wśród nich są takie choroby jak: choroby reumatyczne, przewlekłe bóle, cukrzyca, silna depresja, nadciśnienie, wahania nastroju po klimakterium, infekcje bakteryjne, infekcje jamy ustnej, poważne reakcje alergiczne.

Mangostan i koenzym q10 to wspaniały duet na opóźnienie procesów starzenia, doskonale regenerujący organizm. Mangostan zjadany każdego dnia będzie Twoją niezawodną tarczą ochronną i dostarczy odpowiedniej ilości energii każdego dnia.

Mangostan to owoc podobny wielkością do mandarynki, posiada grubą skórkę i ma mocny fioletowy kolor.

Własności lecznicze mangostanu świat odkrył dzięki tradycyjnej medycynie azjatyckiej, w której mangostan używany jest od dawien dawna w przeróżnych kłopotach zdrowotnych. Skórka owocu ususzona i zmielona używana była jako doskonałe lekarstwo na różnorakie choroby skórne. Ekstrakt z owocu używany był zaś do redukowania temperatury, kłopotów żołądkowych, biegunek itp. Swoje zdumiewające właściwości lecznicze mangostan zyskuje dzięki ksantonom – zespołowi mocnych związków pochodzenia roślinnego o bardzo mocnym działaniu uzdrawiającym.


Tobiasz Duda

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Magnez - doskonały lek na stres

Magnez - doskonały lek na stres


Autor: Maja Sochańczak


W okresie intensywnego wysiłku intelektualnego, podczas wielogodzinnej nauki często wraz zez meczeniem zaczynamy odczuwać stres, zdenerwowanie i rozkojarzenie.


Mamy wówczas problemy z koncentracją, szybko się irytujemy, stajemy się nerwowi, a nasze serce zaczyna mocniej bić. Objawy te mogą świadczyć o niedoborze magnezu. Minerał ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu zwłaszcza w czasie nauki, w przypadku osób pracujących umysłowo bądź narażonych na ciągły stres. Jednak na tym nie kończą się zalety, jakie posiada magnez.

Właściwości prozdrowotne magnezu

Magnez pełni niezwykle ważną rolę w funkcjonowaniu naszego organizmu. Przede wszystkim ma istotny wpływ na nasz układ nerwowy, gdyż charakteryzuje się uspokajającymi właściwościami, kojącymi nerwy i zmniejszającymi pobudzenie organizmu.

Magnez posiada również pozytywny wpływ na nasz układ sercowo-naczyniowy chroniąc serce oraz przyspieszając jego leczenie, ma również działanie przeciwzakrzepowe.

Kolejną zaletą magnezu jest jego oddziaływanie na nasz układ kostny , biorąc udział w jego rozwoju oraz zwiększając ich wytrzymałość i odporność na złamania. Jest również istotny w procesie przeciwdziałania osteoporozie.

Dobroczynne właściwości magnezu można również zaobserwować w przypadku nerek, układu pokarmowego, a w szczególności ma wpływ na funkcjonowanie wątroby, jak również korzystnie wpływa na układ rozrodczy, oczy, wzmacnia odporność organizmu i przyspiesza walkę z infekcjami.

Niedobór magnezu

Magnez jest pierwiastkiem, który wypłukiwane jest z naszego organizmu w wyniku nadmiernego spożywania kawy, herbaty i alkoholu, w konsekwencji czego szybko może dojść do jego deficytu. Do najczęstszych skutków niedoboru magnezu zalicza się zaburzenia układu nerwowego i sercowo-naczyniowego, przejawiające się nadmierną nerwowością, poceniem nocnym, przemęczeniem , problemami z zasypianiem, skurczami mięśni, drganiem powiek i drętwieniem kończyn, a w poważniejszych przypadkach może prowadzić do rozwoju padaczki, nerwicy, czy różnego typu chorobom neurologicznym.

Doskonałym źródłem magnezu są warzywa strączkowe, banany, orzechy, mleko, kakao, soja i wiele innych.

Profilaktycznie oraz w okresie zwiększonego zapotrzebowania na magnez (w czasie nauki, intensywnej pracy umysłowej, sytuacjach długotrwałego stresu)powinniśmy przyjmować preparaty witaminowe zawierające ten pierwiastek.


Sprawdź: niedobór magnezu - objawy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Olej lniany dr Budwig

Olej lniany dr Budwig


Autor: Krzysztof Warzecha


O chorobach cywilizacyjnych słyszymy niemal codziennie.Cukrzyca, osteoporoza, problemy z tarczycą i najbardziej mordercze ze wszystkich, nowotwory, towarzyszą nam obecnie na każdym kroku. Nie ma chyba rodziny, w której ktoś nie zapadłby na którąś z tych chorób, a przy skłonnościach genetycznych, bywa, że chorują całe pokolenia.


Współczesna medycyna akademicka robi co może, ale często jest niestety bezsilna. Nie zawsze przez wzgląd na stan dzisiejszej wiedzy, czasem na drodze stoją czynniki zupełnie innego rodzaju.

Dopiero od niedawna mówi się głośniej o tym, że za sporą ilość naszych schorzeń odpowiada kiepskiej jakości jedzenie, zwłaszcza produkty wysoko przetworzone, które nie dostarczają nam potrzebnych składników diety, a tych zbędnych czy wręcz niepożądanych, dostarczają w nadmiarze.

Jeszcze kilka lat temu lobby producentów żywności miało możliwość ucinania tego typu wypowiedzi, tłumienia ich w zarodku i spychania do roli niczym nie popartych spekulacji. Obecnie, dzięki bardzo silnej roli mediów, którą wsparł swoją ogromną mocą internet, nie ma już mowy o tym, by zatkać usta tym, którzy chcą głośnej debaty na temat jakości jedzenia i jego wpływu na jakość naszego życia.

Pewnie dlatego dopiero teraz większość z nas ma okazję usłyszeć o badaniach, jakie niemiecka biochemiczka, dr Johanna Budwig, prowadziła już w latach 50-tych. Dr Budwig aż do swojej śmierci w 2003 roku była gorącą orędowniczką stworzonej przez siebie metody leczenia chorób cywilizacyjnych za pomocą diety.

Badania kliniczne, które prowadziła początkowo na zlecenie niemieckiego rządu, a później kontynuowała we własnym szpitalu, potwierdziły, że dzięki jej podejściu do chorób można było skutecznie walczyć z cukrzycą czy nawet nowotworami. O znaczeniu odkryć niemieckiej badaczki świadczyć może fakt, ze jest ona autorką jedenastu książek, a za swój dorobek była aż siedmiokrotnie nominowana do Nagrody Nobla.

Głównym założeniem metody dr Budwig było wytworzenie brakujących w organizmie chorych fosfatydów i lipoprotein (kwasów tłuszczowych), pomagających utrzymać w karbach nadmierną produkcję oksydazy, sprzyjającej rozwijaniu się nowotworów. Naturalnym sposobem na uzupełnienie kwasów tłuszczowych jest przyjmowanie ich w formie pożywienia, najlepiej jak najmniej przetworzonego.

Nie wystarczy jednak spożywać produkty bogate w tłuszcze Omega 3, które są ostatnio - całkiem z resztą słusznie - powszechnie reklamowane. Problem polega jednak na tym, że w wielu sprzedawanych produktach kwasy tłuszczowe są poddawane obróbce cieplnej, co niszczy ich zdrowotne działanie. Kupując więc w sklepach przetworzone produkty z Omega 3, nie mamy pewności co do ich wcześniejszych losów.

Idealnym rozwiązaniem może być jednak odwołanie się po raz kolejny do rezultatów badań dr Budwig. Szukając produktów, które zawierałyby idealne proporcje fosfatydów i lipoprotein, a na dodatek odpowiednio przyswajały się w organizmie, niemiecka biochemiczka sporządziła recepturę na pastę, która stała się podstawą jej diety.

Przepis ten jest niesłychanie prosty i zawiera dwa obowiązkowe elementy. Są to biały twaróg i olej lniany. Twaróg ma być chudy, taki bez problemu możemy kupić w sklepie, najlepiej będzie wspomagał spalanie tłuszczów, białek i węglowodanów. Drugi składnik jest jednak o wiele ważniejszy – to olej lniany. Badania dr Budwig udowodniły, że jest on niezwykle bogatym źródłem Omega 3, niezwykle ważne jednak jest, żeby był on świeży i aby nie poddawano go wcześniej obróbce cieplnej. Niestety niekiedy trudno mieć taką pewność kupując olej lniany w sklepie.

Dlatego właśnie, mając na uwadze to zastrzeżenie, warto skrócić drogę, jaką olej lniany przebywa od producenta do naszego domu. W Polsce istnieje możliwość, by taki olej kupić bezpośrednio od producenta, nawet za pośrednictwem internetu. Kiedy już kupimy dobry olej lniany, możemy przystąpić do sporządzenia pasty według przepisu dr Budwig.

Będziemy potrzebowali oleju, chudego twarogu i naturalnego jogurtu 0%. Składniki zmiksujemy na konsystencję zbliżoną do rzadkiego majonezu, warto jednak pamiętać, by do miksowania nie używać ubijaczek, a miksera z ostrzami. Pozwoli to uzyskać jednolitą, gładką konsystencję pasty.Proporcje składników są różne, w zależności od tego czy przygotowywana pasta jest spożywana profilaktycznie, czy jest narzędziem mającym pobudzić organizm do walki z chorobą.

Na około 12 dkg twarogu będziemy potrzebowali 6-8 łyżek oleju lnianego dla chorych albo 2-4 łyżek dla zdrowych. Nieco inaczej ma się sprawa z przyrządzaniem pasty dla dzieci, musimy być wówczas o wiele bardziej precyzyjni i wymierzyć 1 gram oleju na każdy 1 kilogram masy ciała dziecka. Jogurtu nie musi być wiele, chodzi o to, żeby pozwolił nam na uzyskanie odpowiedniej konsystencji, bowiem tak niewielka ilość oleju nie rozwodni odpowiednio twarogu.

Jeśli nie mamy jogurtu, może to być kefir lub maślanka. Pastę warto doprawić, żeby miała przyjemniejszy, łatwiejszy do spożycia smak. Ja zazwyczaj dodaje miód i cynamon, czasem odrobinę startego imbiru. Można również przyrządzić wersję wytrawną, ale trzeba uważać z solą.Pasta nie jest jedynym elementem opisanej przez dr Budwig diety.

Pozostałe warunki dobrego odżywiania się są jednak podobne do niektórych, co bardziej zrównoważonych diet, proponowanych przez współczesnych dietetyków. Zaleca się jedzenie owoców (choć nie mieszanie ich), warzyw, picie wyciśniętych soków owocowych (choć najlepiej kilka godzin po zjedzeniu pasty, żeby kwasy nie zniwelowały jej działania). Węglowodany najlepiej spożywać w formie chleba z mąki pełnoziarnistej i to w niewielkich ilościach.

Powinniśmy jeść ryby, unikać za to mięs, zwłaszcza z hodowli, w których podaje się zwierzętom hormony i antybiotyki. Wskazane są produkty mleczne, oczywiście bez cukru (którego w ogóle staramy się unikać) i z niską zawartością tłuszczu. Zamiast słodyczy warto zaopatrzyć się w daktyle, figi i suszone owoce. Działanie oleju można potęgować spożywając siemię lniane. Kilka łyżek mielimy i spożywamy kwadrans po zmieleniu.


Więcej cennych informacji znajdziesz na moim Blogu poświęconemu tematyce zdrowego stylu życia http://idealny-styl-zycia.blogspot.com/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.