Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

niedziela, 10 lutego 2019

Niezastąpiony ziemniak

Niezastąpiony ziemniak


Autor: Agnieszka Celejewska


Czy wiedzieliście, że jednym z naturalnych antydepresantów jest ziemniak? Ja odkryłam tą informacje dosyć dawno temu w jakimś magazynie i szybko zaczęłam kojarzyć fakty.


Czy wiedzieliście, że jednym z naturalnych antydepresantów jest ziemniak? Ja odkryłam tą informacje dosyć dawno temu w jakimś magazynie i szybko zaczęłam kojarzyć fakty. Otóż jedną z moich ulubionych zup, jest zupa ziemniaczana. Kiedykolwiek mój dzień nie przebiega zgodnie z moim planem, coś mnie rozzłości, bądź po prostu jestem w lekkiej depresji aplikuje sobie talerzyk zupki z ziemniaków. Przepis jest całkiem prosty. Otóż gotujemy ziemniaki, cebulę, liść laurowy oraz ziele angielskie. Po ugotowaniu przecieramy ziemniaki przez sitko (można użyć blendera), wywalamy cebulę, dodajemy śmietany, masła i gotowe! Za każdym razem po zjedzeniu talerza takiej zupy, mój nastrój się diametralnie poprawia. Zobaczmy czemu.

Otóż ziemniaki zawierają szereg witamin i minerałów. Znajdziemy tutaj dużo witaminy C, która chroni nasz organizm przed chorobami. Jest jej więcej w ziemniaku, niż w popularnym jabłku bądź dyni. W ziemniakach znajdują się też witaminy A, B1, B2, B3, B6 i PP. Bulwy ziemniaka zawierają błonnik, który ułatwia trawienie, pomaga w walce z nadwagą i obniża poziom cholesterolu. Dobrą wiadomością dla tych, co liczą kalorie jest to, że prawie nie zawierają tłuszczu i dostarczają mało kalorii - 77 kcal w 100 g. Tak więc wbrew powszechnemu przekonaniu, ziemniaki nie tuczą.

Sekret dobrego samopoczucia po zjedzeniu ziemniaka kryje się w sporej zawartości magnezu. Jak dobrze wiemy, magnez wpływa pozytywnie na zęby i kości, niweluje stres oraz stany zmęczenia. Również obecność witaminy B1 korzystnie wpływa na nasze samopoczucie.

Należy tutaj jeszcze dodać skąd pochodzi ziemniak. Otóż pochodzi on z Peru. Na dzień dzisiejszy, zidentyfikowano już około 5 000 różnych odmian tego warzywa.

Niezastąpiony ziemniak

Ziemniaka możemy spożywać na wiele różnych sposobów. Podaje 2 linki do ciekawych dań.

http://www.kuron.com.pl/przepisy/go:kategoria:19/
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/ziemniaki/przepisy.html

Smacznego!


Agnieszka Celejewska

http://zyjmyzdrowo.blogspot.com Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jagoda Acai

Jagoda Acai


Autor: Iza Salamon


Czy słyszeliście już o jagodzie Acai? Czy wiecie, że roślina ta, pochodząca z Puszczy Amazońskiej, posiada właściwości odchudzające? Jeśli nie wierzycie, przeczytajcie ten artykuł.


Czym jest Acai Berry?

Jak już wyżej wspomniałam, jagoda Acai to roślina, którą znaleźć można w Amazońskiej Puszczy. Palmy brazylijskie – bo właśnie na takich drzewach rosną te jagody – wyrastają na mokrych terenach Amazonki. Palma brazylijska wypuszcza około czterech-sześć łodyg, na których rośnie aż do sześciu kilogramów tych cennych jagód Acai.

Jak wyglądają owoce Acai?

Jagody Acai swoim wyglądem przypominają winogrona, lecz są zdecydowanie mniejsze i mają ciemniejszy kolor. We wnętrzu jagód Acai znajduje się bardzo duże nasienie, z kolei miąższu jest niewiele.

Jaką moc mają jagody Acai?

Jagoda Acai, choć to owoc niewielkich rozmiarów, ma bardzo bogate wnętrze. Owoc ten kryje w sobie niesamowite źródło antyoksydantów. Warto wiedzieć, że antyoksydanty (inaczej przeciwutleniacze) to związki chemiczne, które przyczyniają się do opóźniania procesów utleniających, walczą z wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do powstawania wielu chorób oraz odpowiedzialne są za starzenie organizmu. Można więc rzec, że spożywanie jagód Acai przyczynia się do spowolnienia procesów starzenia.

Ale to nie wszystko. Te cudowne kuleczki zawierają w swoim składzie około osiemnaście aminokwasów, dwadzieścia dziewięć „pożytecznych” kwasów tłuszczowych, witaminę C, witaminę E, witaminy z grupy B (witaminę B1, B2, B3), beta-karoten, niacynę oraz składniki mineralne niezbędne naszemu organizmowi.

Co zyskujemy, spożywając jagodę Acai?

Ponieważ jagody Acai, kryją w swoim wnętrzu same dobroczynne składniki, spożywanie tych owoców przyniesie naszemu organizmowi wiele korzyści. Jak już wyżej wspomniałam – jagody Acai, dzięki zawartym w nich antyoksydantom, przyczynią się do opóźnienia procesów starzenia.

Innymi korzyściami, które płyną z zażywania preparatów zawierających jagodę Acai jest wzrost energii. Niektórzy twierdzą, że spożywanie tych owoców może z powodzeniem zastąpić „małą czarną”, czyli kawę. Dodatkowo jagody Acai przyczyniają się do wzmocnienia odporności, ponieważ owoce są doskonałym źródłem wszelkich składników odżywczych (w tym witaminy C). Owoce Acai Berry zawierają dużą ilość błonnika. Dzięki czemu praca układu trawiennego jest usprawniona, a więc przemiana materii zostaje przyspieszona. Można więc powiedzieć, że jagoda Acai, zażywana wraz z połączeniem odpowiedniej diety, przyczynia się do zrzucenia zbędnych kilogramów.

Innymi walorami jagody Acai jest pomoc w bólach stawów. Jeśli ktoś ma problemy ze snem, bądź narzeka na swoją aktywność seksualną, może spróbować preparatów, które zawierają owoce Acai Berry.

Gdzie szukać jagód Acai?

Na koniec warto zaznaczyć, że jagody Acai nie są sprzedawane w całości. Chodzi o to, że owoc ten ma niewielką ilość miąższu, a sporą ilość nasion. Dlatego też korzyści z zażywania jagód Acai można poznać, wybierając suplementy diety oraz soki.

Czy warto spożywać preparaty zawierające jagody Acai?

Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Wystarczy spojrzeć na obszerną listę zalet tych owoców. Do tego można dodać to, że preparaty zawierające w swoim składzie wyciągi z jagód Acai poprawiają koncentrację oraz jakość widzenia. Warto więc zainwestować w preparaty będące źródłem owoców Acai Berry.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Walcz skutecznie z otyłością u swojego dziecka

Walcz skutecznie z otyłością u swojego dziecka


Autor: Marcin1984


Coraz więcej dzieci waży za dużo. Czy jest to efekt ery fast foodów, gier komputerowych i coli? Czym może się skończyć otyłość u dzieci? Jak z tym walczyć? Rozmawiamy z Ewą Cichocką - Kurowską, pediatrą z Olsztyna.


Familie.pl: Jaka jest przyczyna otyłości u dzieci?

Ewa Cichocka: Podstawową przyczyną jest zła dieta i mała aktywność fizyczna dziecka. Należy zwrócić uwagę na dietę dziecka od najwcześniejszych lat. Rodzicie od najmłodszych lat wpajają złe nawyki żywieniowe swoim dzieciom. Gwoździem do trumny są też powszechne zwolnienia z zajęć W - F. Poza tym niektórzy mają specyficzne uwarunkowania genetyczne, przez co są bardziej podatni na tycie, niż inni.

Familie.pl: Co sprawia, że coraz więcej dzieci ma z tym problem?

Ewa Cichocka: Zamiast drugich śniadań w szkole, dzieci jedzą słodycze i piją colę, ponadto masowo nie uczestniczą w zajęciach W - F. Zamiast grać z kolegami w piłkę wolą grać na komputerze.

Familie.pl: Jakie zagrożenia niesie za sobą otyłość?

Ewa Cichocka: Dzieci z nadwagą i otyłością są bardziej podatne na cukrzycę i nadciśnienie. Jeśli dziecko jest otyłe od najmłodszych lat, to mogą również wystąpić choroby związane ze zwyrodnieniami kości i stawów. Ludzie z nadwagą są też bardziej zagrożeni zawałem serca.

Familie.pl: Jak walczyć z otyłością?

Ewa Cichocka: Od samego początku należy zwracać uwagę na dietę dziecka. Nie wolno mocno solić potraw ani nie przyrządzać ich też na ostro. Pamiętajmy, że dziecku od najmłodszych lat wyrabia się smak i nie wolno go od małego przyzwyczajać do dużej ilości soli. Należy też zwracać uwagę na aktywność fizyczną dzieci. Nie zwalniać ich z zajęć W - F z błahych powodów oraz w miarę możliwości dbać o ich kondycję również po szkole.

Familie.pl: Jakie błędy rodziców prowadzą dziecko do otyłości?

Ewa Cichocka: W procesie wychowania dzieci słodycze często odgrywają rolę nagrody za dobre zachowanie. To jest błąd. Słodycze powinny być traktowane, jak normalny element diety i podawane dziecku od czasu do czasu. Należy również ograniczać spożycie napojów gazowanych i gotowych dań, nie mówiąc już o jedzeniu w fast foodach, które do najzdrowszych nie należą. Pamiętajmy też o wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych u dzieci. Maluszki jedzą to, co im damy, bo nie są sami w stanie sobie nic przygotować. Jak dziecko będzie od małego miało złą dietę, to później, jak już będzie miało wyrobiony smak, trudniej mu będzie się „przestawić".

Familie.pl: Czy w takim razie słoiczki, z gotowymi daniami dla najmłodszych dzieci, są dobrym rozwiązaniem?

Ewa Cichocka: Gotowe jedzenie sprawdzonych firm dla najmłodszych dzieci nie jest żadnym zagrożeniem. Na początek jest to dobre rozwiązanie, ale pamiętajmy, że z czasem tą dietę rozszerzamy. To tutaj musimy uważać, żeby nie nauczyć dziecka złych nawyków. Jak podajemy herbatę, to niesłodzoną. Zamiast soku - wodę mineralną niegazowaną.

Familie.pl: Gdzie należy szukać pomocy, gdy dziecko za dużo waży?

Ewa Cichocka: W każdym większym mieście są specjalistyczne poradnie, które zajmują się problemem otyłości. Udając się tam, lekarze indywidualnie ustalają jak należy postępować, żeby pozbyć się problemu. Nie ma obecnie złotej recepty na to, jak leczyć otyłość.

Familie.pl: Czego unikać, żeby problem otyłości nie dotknął naszego dziecka?

Ewa Cichocka: Nie da się tego tak uogólnić. Każdy przypadek jest inny. Dzieci mają różne uwarunkowania genetyczne, różne nawyki żywieniowe. Nie da się w łatwy sposób określić, co wolno, a czego unikać. To jest indywidualna sprawa każdego dziecka.

Familie.pl: Gdzie przebiega granica, pomiędzy nadwagą a otyłością?

Ewa Cichocka: O ile u osób dorosłych jest to sprawa prosta, bo skala BMI w jasny sposób to pokazuje, to u dzieci nie da się już tak łatwo znaleźć tej granicy. U dorosłych pod uwagę bierze się masę ciała podzieloną przez wzrost do kwadratu. Jeśli BMI wychodzi większe, niż 30, to mówimy wtedy o otyłości. U dzieci dodatkowo bierze się pod uwagę m.in. płeć i wiek dziecka.

Familie.pl: Czym jest skala BMI?

Ewa Cichocka: BMI jest to najprościej mówiąc wskaźnik masy ciała mierzony przez podzielenie masy ciała w kilogramach przez kwadrat wysokości podany w metrach. Dzięki BMI możemy szybko sprawdzić, czy mieścimy się w wadze optymalnej dla naszego wzrostu, czy cierpimy na niedowagę lub otyłość. rozmawiał

Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wysoki cholesterol kolejną chorobą cywilizacyjną

Wysoki cholesterol kolejną chorobą cywilizacyjną


Autor: Małgorzata Jakubczyk


W dzisiejszych czasach wysoki poziom cholesterolu to już choroba cywilizacyjna. Jak jej zapobiegać? Warto sięgnąć po nową margarynę Benecol z oliwą z oliwek, której wyśmienity smak łączy się z działaniem obniżającym poziom cholesterolu w organizmie


Nadmiar cholesterolu we krwi odkładany jest w ścianach tętnic, powodując zwężenia naczyń i tworzenie tzw. blaszek miażdżycowych. Stąd już tylko krok do choroby wieńcowej i zawału serca.

Skąd ten cholesterol?

Poziom cholesterolu w organizmie zależy od kilku czynników - niezbilansowana dieta (pokarmy o dużej gęstości energetycznej i niskiej zawartości składników ochronnych), brak aktywności fizycznej i wzrost konsumpcji tytoniu to elementy, który sprzyjają jego podwyższeniu. Wpływ cholesterolu na zdrowie może być zarówno dobry jak i zły. Odpowiedni poziom jest niezbędny w organizmie, zbyt wysoki natomiast jest niebezpieczny i prowadzi do rozwoju chorób układu krążenia. Kontrolowanie poziomu cholesterolu powinno stać się osobistym obowiązkiem każdego człowieka.

Jak go obniżyć?

Po pierwsze, prawidłowe odżywianie, czyli ograniczanie produktów powodujących zwiększenie tzw. złego cholesterolu (LDL). To zła wiadomość dla tych wszystkich, którzy nie potrafią wyobrazić sobie posiłków bez tłustego mięsa i wędlin, potraw smażonych na maśle, smalcu czy słoninie. Powinniśmy także uważać na spożycie frytek, chipsów, słodyczy, jaj oraz mleka i jego przetworów (śmietana, sery żółte i topione).

Po drugie, ruch. Spacery z psem, basen, gimnastyka z koleżankami to najlepsze okazje, żeby popracować trochę zarówno nad figurą, jak i zdrowiem. Aktywność fizyczna może również wpływać korzystnie na profil tłuszczów we krwi (wzrost poziomu HDL i obniżenie poziomu LDL). Od dziś zamiast skorzystać z windy, wejdź po schodach.

Po trzecie, uważaj na to, co jesz. Większość cholesterolu w naszym organizmie pochodzi z diety, dlatego największy wpływ na poziom cholesterolu we krwi ma sposób w jaki się odżywiamy. Skuteczna walka z cholesterolem oznacza zmianę sposobu żywienia. Istotne jest ograniczenie spożycia tłuszczów zwierzęcych i zastąpienie ich tłuszczami roślinnymi, zwiększenie ilości owoców, warzyw i produktów zbożowych w diecie oraz wzbogacanie diety o stanole roślinne. Stanole znajdują się w strukturze roślin i posiadają zdolność aktywnego obniżania poziomu cholesterolu we krwi. Bogatym ich źródłem jest np. kukurydza, żyto czy pszenica, ale w diecie ich zawartość jest bardzo niska, za mała by mieć efekt terapeutyczny. Regularne spożywanie żywności wzbogaconej o stanole roślinne (Benecol) zmniejsza ryzyko zachorowań na serce - po 14 dniach spożywania margaryny Benecol jako elementu zdrowej diety poziom złego cholesterolu (LDL) w organizmie zostaje obniżony średnio o 15% wartości początkowej. Dlatego, ze względu na swoje prozdrowotne właściwości Benecol polecany jest przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. Prof. Z. Religę i wchodzi w skład projektu Siła Serca. Benecol jako produkt, którego misją jest codzienne wspomaganie zdrowia serca, został wzbogacony o oliwę z oliwek - 20% tłuszczu znajdującego się w Benecol zastąpiono właśnie nią. Drzewo oliwkowe od wieków uchodzi za symbol dobrobytu i pokoju. Przypisywano mu nie tylko lecznicze, ale i magiczne właściwości. Oliwa z oliwek nazywana przez Homera złotym płynem jest ceniona z powodu swego dobroczynnego wpływu na zdrowie - jest bogata w dobroczynne kwasy jednonasycone, obfituje w witaminę E (naturalny antyutleniacz), a jej regularne spożywanie przeciwdziała niektórym nowotworom. Dzięki temu stanowi synonim dobrego smaku i samopoczucia.


Poznaj Siłę Serca

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Piękna, szczupła i... bogata czyli uroda w czasach kryzysu

Piękna, szczupła i... bogata czyli uroda w czasach kryzysu


Autor: Mirabelka


Możesz być piękna, szczupła i bogata. Nie ma w tym żadnej magii, ani cudów. Poznaj kilka prostych sposobów, jak jednocześnie zadbać o swój wygląd i swoje finanse.


Kryzys trwa, a wydatki na urodę rosną. Zdaniem ekspertów, kobiety w trudnych chwilach chcą poprawić sobie nastrój choćby nową szminką. Wbrew pozorom nie jest to zachowanie irracjonalne; wiadomo jak dużą rolę odgrywa nasz wizerunek w życiu zawodowym czy podczas poszukiwania pracy. Dlatego właśnie w czasach kryzysu musimy dbać o siebie szczególnie.

Jednak pielęgnacja urody i dobry wizerunek kojarzą się z koniecznością wydawania ogromnych sum. Nie musi jednak tak być! Oczywiście nie polecam malowania się tanimi kosmetykami z bazaru:) Jednak to, co stanowi o naszej atrakcyjności, czyli zgrabna sylwetka, dostępne jest dla każdej kobiety, niezależnie od grubości jej portfela. O szczupłą i proporcjonalną sylwetkę możemy zadbać, nie naruszając domowego budżetu. A nawet więcej - odchudzając się, możemy jeszcze zaoszczędzić. Dowiedz się jak oszczędzać pieniądze i kalorie jednocześnie.:)

1. Zrezygnuj z jedzenia w restauracjach. Badania pokazują, że przeciętna porcja restauracyjna jest dziś znacznie większa niż przed kilkunastoma laty. Na pewno jest to porcja zbyt duża dla kobiety, która prowadzi zwyczajny, średnio aktywny tryb życia. Wartość kaloryczna takiego obiadu może sięgać nawet 800 kcal, a więc połowy twojego dziennego zapotrzebowania. Do tego kaloryczne sosy i dodatki, którym ciężko się oprzeć. Przygotowując posiłki samodzielnie, możesz kontrolować co i w jakich ilościach dodajesz. Bez problemu ograniczysz ilość soli zastępując ją świeżymi i suszonymi ziołami, doprawisz potrawę oliwą z oliwek. Staraj się korzystać z produktów sezonowych - są zdrowsze i tańsze. Unikaj też sztucznych polepszaczy smaku i gotowych mieszanek przypraw.

2. Rób kanapki i sałatki. Przypomnij sobie drugie śniadanie, jakie dostawałaś do szkoły. Kanapka i jabłko znajdowały się w niemal każdym uczniowskim tornistrze. Choć wtedy takie jedzenie wydawało się nudne i nieatrakcyjne, warto wrócić do tradycji. Poszalej z dodatkami, wymyślaj nowe połączenia smaków. Pełnoziarnista bułka z chudą wędliną i warzywami to lepsza propozycja niż gotowe sandwicze, które możesz kupić w firmowym bufecie. To samo dotyczy sałatek - te gotowe są tylko pozornie zdrowym posiłkiem. Dodawane do nich sosy mają dużo kalorii, często są na bazie majonezu i śmietany. Dla twojej sylwetki (i portfela) lepsza będzie surówka przyrządzona własnoręcznie ze świeżych warzyw. Oszczędność? Kilka złotych dziennie.

3. Kupuj z głową. Duże opakowania jedzenia w supermarketach wydają się ekonomiczne - cena za kilogram zwykle rzeczywiście jest niższa. Ale w efekcie często duża część jedzenia ląduje w koszu. Mieszkasz sama - nie kupuj opakować przeznaczonych dla czteroosobowej rodziny. Zapasy jedzenia to też pokusa, by więcej nałożyć na talerz. W większych ilościach kupuj to, co ma długa datę ważności i może być bazą dla wielu zdrowych (i szybkich) posiłków. Na tej liście na pewno znajduje się pełnoziarnisty makaron i ryż, koncentrat pomidorowy, tuńczyk, oliwa z oliwek, chrupkie pieczywo.

3. Kup świnkę. Postaw na półce świnkę skarbonkę i codziennie wrzucaj do niej zaoszczędzone drobniaki. Nawet nie zauważysz kiedy rezygnacja z batoników, słodkich cafe latte i gotowych sałatek da Ci całkiem sporą sumę.

4. Nie noś ze sobą gotówki. Zwykle nawet nie zauważamy, ile pieniędzy przeznaczamy na drobiazgi takie jak słodkie przekąski, kawę z automatu czy gazetę. Noś ze sobą tylko kartę - nie będzie ci się chciało chodzić do bankomatu, a nie zapłacisz kartą za drożdżówkę czy kanapkę. Dodatkowo, zmotywuje Cię to do wcześniejszego przygotowania jedzenia, które zabierzesz ze sobą.

5. Dzień bez zakupów. Powstrzymać się od zakupów? Niemożliwe! Nie znam osoby, która wytrzymałaby tydzień bez tej przyjemności (i konieczności). Na początek ustal, że przez jeden dzień w tygodniu nie robisz żadnych zakupów. Co to da? Wszystko co potrzebne kupisz wcześniej, a unikniesz nieplanowanych zakupów pod wpływem impulsu. Co ważne, nie odczujesz tego szczególnie boleśnie. Przecież zawsze możesz kupić tę pyszną czekoladę następnego dnia... Takie malutkie oszustwo będzie też zbawienne dla twojej sylwetki - kaloryczne i niezdrowe przekąski kupujemy zwykle pod wpływem chwili. Następnego dnia ten sam produkt przestanie się wydawać tak atrakcyjny.

6. Przesiądź się na rower. Godzina jazdy na rowerze pozwoli ci spalić aż 500 kcal. Częste przejażdżki wzmocnią mięśnie nóg, pośladków i brzucha, pomogą też zredukować cellulit. Dodatkowe zalety? Oszczędzasz czas spędzany na staniu w korkach i pieniądze wydawane na paliwo lub bilet.

7. Bądź kreatywna. Wieczór w klubie to standard. Dobra zabawa, taniec, ale w zestawie: drogie i kaloryczne drinki, przekąski... Zamiast do pubu czy klubu, umów się ze znajomymi w parku. Rolki, bieganie, gra w piłkę - każda aktywność jest dobra. I, co ważne, te wszystkie sporty są darmowe!

8. NAGRODA Oszczędzałaś - czas rozbić świnkę. Kup sobie coś ekstra. Albo wybierz się na dobry zabieg w gabinecie kosmetycznym. Odrobina luksusu przydaje się nawet w czasach kryzysu :)


Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci i z aktywnymi linkami w tekście.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.