Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

poniedziałek, 25 listopada 2019

Bądź eko - świadomy!

Bądź eko - świadomy!


Autor: Małgorzata Górska


W ostatnim czasie istota bycia ekologicznym, życia w zgodzie z przyrodą oraz dbania o środowisko naturalne jest podkreślana szczególnie mocno. Czy jest to jedynie chwilowa moda, czy może początek trwalszych zmian w sposobie traktowania otaczającego nas świata? I czy trzeba się naprawdę natrudzić, aby być eko w każdej dziedzinie życia?


Obecnie na rynku dostępna jest ogromna ilość produktów określanych przez producentów mianem ekologicznych. Możemy na przykład wyposażyć kuchnię w sprzęt ekologiczny, używać przedmiotów wykonanych z materiałów biodegradowalnych, ubierać się w odzież uszytą z biobawełny, a nawet wyposażyć biuro w długopisy, notatniki i segregatory z odpowiednim certyfikatem. Ponadto, nasze dzieci mogą bawić się ekologicznymi zabawkami, a my zakupić nawet środki czyszczące przyjazne dla środowiska. Coraz częściej jednak producenci zbyt pochopnie używają określenia ekologiczny wobec swoich wyrobów. Czy możemy więc wierzyć w prawdziwość informacji zawartych na etykietach? Na pewno nie zawsze. Chcąc kupić prawdziwie ekologiczny produkt, do zakupów podchodźmy z ostrożnością i rozwagą. Oto kilka rad jak uniknąć wprowadzenia w błąd przez producentów.

Na co dzień skupiamy się głównie na wyborze produktów spożywczych. Aby mieć pewność, że są one wysokiej jakości, wytwarzane metodami naturalnymi, bez zastosowania nawozów sztucznych i syntetycznych środków ochrony roślin, powinniśmy zwrócić uwagę, czy są opatrzone odpowiednimi certyfikatami. Jeśli nie jesteśmy pewni pochodzenia danego produktu, zawsze możemy poprosić sprzedawcę o taką informację. Gdy ten nie udzieli nam wyczerpującej i satysfakcjonującej odpowiedzi – zrezygnujmy z zakupu. Na rynku pojawia się bowiem coraz więcej produktów ekopodobnych, które z prawdziwymi mają, niestety, niewiele wspólnego.

Zauważamy, że wiele firm, podążając za zmianą sposobu życia Polaków i ich większą dbałością o prawidłowe odżywianie, wprowadza do sprzedaży produkty łudząco podobne do pochodzących z rolnictwa ekologicznego – mówi Tomasz Czubachowski, Brand Manager marki Bio Raj, specjalizującej się w produkcji artykułów ekologicznych. Bardzo dbamy o to, by skład naszych produktów był idealnie zbilansowany i aby nie zawierały one żadnych zanieczyszczeń, które mogłyby stanowić np. pozostałości po nawozach sztucznych i chemicznych środkach ochrony roślin. Ważne jest również to, aby produkty bio były wytwarzane bez stosowania GMO (organizmów modyfikowanych genetycznie), a proces ich produkcji był stale kontrolowany przez odpowiednie jednostki certyfikujące, upoważnione przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – dodaje.

Zatem, zanim wybierzemy produkt w przekonaniu, że jest on bezpieczny dla naszego organizmu i dla środowiska, sprawdźmy, czy spełnia odpowiednie kryteria i czy jego producent nie wprowadza nas w błąd. Podążając za bio-modą bądźmy również bio-świadomi, aby z wielkiej różnorodności ekologicznych produktów wybierać tylko te najwyższej jakości.

wiecej na: www.biohurt.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hemoroidy 3 dobre rady

Hemoroidy 3 dobre rady


Autor: Jan Miśniok


Szukasz pomocy w leczeniu hemoroidów? Chcesz wiedzieć, co zrobić, żeby raz na zawsze pozbyć się tej paskudnej choroby? W takim razie masz teraz powody, by się cieszyć.


Szukasz pomocy w leczeniu hemoroidów? Chcesz wiedzieć, co zrobić, żeby raz na zawsze pozbyć się tej paskudnej choroby? W takim razie masz teraz powody, by się cieszyć.

Mam dla Ciebie dzisiaj kilka przydatnych rad jak pozbyć się wreszcie tych wstrętnych hemoroidów. Wszystkie te rady szczególnie przydadzą Ci się, jeśli wciąż nie możesz pozbyć się tej choroby. Mam dla Ciebie teraz trzy do użycia od zaraz rady, które przydadzą Ci się do pozbycia się tej wstrętnej choroby. Po użyciu tych zasad będziesz zdziwiony wynikami i to dużo szybciej niż Ci się teraz wydaje.

Zasad 1: Staraj się unikać zatwardzenia.

Zatwardzenie jest groźne i sprawia zbytnie obciążanie żył wokół odbytu. Takie postępowanie, może sprawić, że żyły tam na dole będą za bardzo wykorzystane. Zacznij od zwiększenia ilość pokarmów, które mają w sobie błonnik. Możesz tego dokonać przez zmianę diety i jedzenie większej ilości:

- Ziaren.
- Surowych owoców i warzyw.
- Suszonych owoców.

Zasada 2: Popracuj nad pracą twoich jelit.

Można zrobić wiele rzeczy, które zapobiegną problemom hemoroidów, a które są związane ze sposobem działania twoich jelit:

- Unikaj wypróżniania. Zawsze staraj się wypróżniać jak tylko poczujesz potrzebę. - Bardzo ważna reguła nie wypróżniaj się w pośpiechu. Bardzo ważne jest, aby podczas wypróżniania się, nie spieszyć za bardzo, więc możesz wziąć ze sobą coś do poczytania.

Zasada 3: Zmień szkodliwe nawyki.

Samo zmienienie nawyków żywnościowych i sposobu wypróżniania się to nie wszystko. Jest jeszcze kilka innych czynności, które możesz zrobić, aby zapobiec hemoroidom lub przyspieszyć ich wyleczenie.

- Zbyt długie siedzenie lub stanie jest szkodliwe. Najlepiej (jeśli nie masz innego wyjścia) rób sobie krótkie przerwy.

- Jeśli jesteś w ciąży staraj się spać na boku (zmniejszy to ucisk, który wywołuje hemoroidy) – chyba że lekarz zalecił inaczej.

Podsumowując te trzy zasady:

1. Jedz owoce i warzywa, bo mają w sobie wiele błonnika.
2. Powoli z wypróżnianiem.
3. Unikaj zbyt długiego siedzenia, stania i podnoszenia ciężkich przedmiotów.


Chcesz dowiedzieć się więcej o leczeniu hemoroidów. To odwiedź moją stronę, tam znajdziesz wszystko.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdrowe odżywianie

Zdrowe odżywianie


Autor: Grzegorz Święcki


Zdrowe odzywianie. Czym ono naprawdę jest? Jak się odżywiać, by móc śmiało powiedzieć, że jemy zdrowo? Czy odstawienie słodyczy to wszystko co możemy zrobić?


Córka miała wtedy 5 lat. Wraca z przedszkola. Opowiada jak spędziła dzień. W końcu mówi, że dziś były zajęcia ze zdrowego odżywiania. W pierwszej chwili cieszę się, że tak szybko zaczyna się edukacja żywieniowa w placówce dla dzieci.

Jednak „skrzywiona” zawodowo (jestem technologiem żywności) od razu pytam:

Powiesz mi coś więcej?Nasza pani naoglądała się reklam – wypala moja córka.Jak to?Powiedziała nam, że mamy jeść serki, jogurty, owoce, pić soki i wodę mineralną.A co to jest dla Ciebie zdrowe odżywianie? – dociekam.Mamo, czy ja muszę Ci tłumaczyć? Ciepłe śniadanie, np. owsianka, dużo zup i kaszy. I żadnych owocowych jogurtów, bo po nich jest zimno.

Rozmowa się skończyła, a ja nadal zastanawiam się jak to jest. Śledzę informacje na temat zdrowego odżywiania i czasami łapię się za głowę. Powszechne przyzwolenie na jedzenie dużej ilości nabiału, moda na cud-diety, zielone światło dla cytrusów, często zimne kanapki w jadłospisie, do tego sztuka mięsa jako obowiązkowy zestaw obiadowy. Przecież to prosta droga do wychłodzenia, zatrzymania wody w organizmie, przytycia, ryzyko wystąpienia alergii oraz inne skutki niewłaściwej diety. A surowy jogurt plus nie gotowane muesli to trudny orzech do zgryzienia. Dla naszych żołądków.

Słodzik + woda + powietrze + chemia= produkt „light”

Uważam, że teorię „light” wymyślili ekonomiści. Serek reklamowany jako „puszysty” to serek napowietrzany. Mleko „light” ma więcej wody, a mniej witamin (A, D, E, K). Kupujemy artykuły light, ponieważ mają mniej kalorii? A po co liczyć kalorie? Zasada liczenia kalorii sprowadza wszystkie białka, węglowodany i tłuszcze do wspólnego mianownika. Nie bierze pod uwagę pochodzenia (produkt roślinny, zwierzęcy), przygotowania (surowy, gotowany, smażony itp.), czy budowy chemicznej (cukry proste, złożone, tłuszcze nasycone, nienasycone itd.). Wszystko do jednego worka. A nasz organizm nie jest piecem, do którego wszystko można wrzucić. Liczenie kalorii jest może jakąś przybliżoną informacją. Jednocześnie ogromnym źródłem stresu. Poza tym odsuwa nas od sedna sprawy. A trzon pożywienia to jego biodostępność (możliwość wykorzystania przez organizm), natura cieplna (wychładza czy rozgrzewa), smak.

Dlaczego straciliśmy zaufanie do tradycyjnej polskiej kuchni? Dlaczego zapominamy o zupach? Wreszcie, dlaczego nie słuchamy sygnałów naszego ciała, które krzyczy, kiedy mu coś nie służy? Wystarczy, że ktoś powie „Jestem na diecie”, a my już dopytujemy co i jak. Żaden inny temat nie wywołuje takiego poruszenia. Jesteśmy ślepi na fakt, że diety-cud to droga donikąd. Kiedy po zakończeniu diety występuje efekt jo-jo, zachodzimy w głowę „kto wpuścił nas w te maliny”. Nikt, tylko my sami.

Mnie przekonuje tradycja, logika, skuteczność i spójność zasad, ufam też mojemu ciału. Wolę szukać przyczyn, niż usuwać objawy. Warto sobie uzmysłowić, że zdrowe odżywianie opłaca się tylko nam. Przemysł farmaceutyczny oraz ściśle powiązana z nim służba zdrowia, nie są zainteresowani kształtowaniem profilaktyki zdrowotnej. Dlaczego? Pomińmy to milczeniem. Mity związane ze zdrowym odżywianiem to temat dla mnie bardzo żywy. Zajmijmy się nimi po kolei. Po co liczyć kalorie? Kto wymyślił teorię „light”? Co jest dla mnie dobre? Czy jest coś zdrowego? Czy słodycze to nasz wróg? Czy jeść ciemny chleb? Czy nabiał jest zdrowy dla wszystkich?

Na mojej liście zakupów bardzo rzadko jest nabiał, czasem masło, śmietana, twaróg. Nie piję mleka, kefiru, maślanki, nie jem jogurtów, serków i innych wynalazków. Nabiał wychładza, powoduje wilgoć w organizmie, prowadzi do alergii. Nie, dziękuję. Czasami kupuję ser, ser twardy, tak zwany żółty. Zawsze ma być twardy, miękki za krótko dojrzewał lub ma dodatek oleju. Nigdy nie kupuję serów wędzonych i topionych. W przemyśle spożywczym nic się nie robi bez powodu. Krótki termin? Oznaki pleśni? Stopić czy wędzić? Na to pytanie odpowiada księgowy, nie technolog. Nie czarujmy się.

Różne dodatki do żywności w naszych czasach są nieuniknione. Wszystko jest niby zgodne z prawem, jednak szerokim łukiem omijam konserwanty, emulgatory, antyutleniacze. Czytajmy etykiety! Witamina C? Nie znam nikogo z awitaminozą, a producent podkreśla wzbogacenie witaminą „dla naszego dobra”. Dla mnie to tylko antyutleniacz. Sok 100%? Na pewno? Jeśli się trzymać prawa, to się zgadza, a gdy dokładnie przeczytamy etykietę, okazuje się, że z koncentratu...

Dlaczego ciemny chleb miałby być zdrowszy od białego? Tu kolejna pułapka. Chleb ma być razowy, nie ciemny, barwiony np. karmelem czy słodem jęczmiennym. Prawdziwy razowiec jest ciężki, w przekroju ma równomierne oczka (tzw. „dziurki”), nie jest zbyt sprężysty. Sedno sprawy to rodzaj mąki i jej typ. Żytnia, orkiszowa, pszenna, typ 2000 (zmielone pełne ziarno), z dodatkiem mąki „lżejszej”, np. 720. Zdrowszy jest chleb na zakwasie niż na drożdżach.

Następne zagadnienie związane z naszym chlebem powszednim to jego konsumpcja. Za dużo, za często na zimno, z wychładzającymi dodatkami. Chleb „wczorajszy” jest lepiej trawiony. Można go opiec w piekarniku, tosterze, opiekaczu. Należy używać przypraw rozgrzewających: pieprz ziołowy, pieprz cayenne, imbir, papryka, świeże oregano i bazylia, według uznania. Uwielbiam dorzucić pesto, ćwikłę, odrobinę cebuli czy czosnku. Warto zatrzymać się nad solniczką, Polacy solą za dużo. Co do dodatków do chleba, rekomenduję pasty z soczewicy, cieciorki, wielowarzywne, jajeczne. A do chleba masło czy margaryna? Przy pastach pomijam smarowidło, jednak na co dzień używam masła extra. Margaryna to chemicznie utwardzony olej, zawiera substancje rakotwórcze.

A co z mięsem? W Polsce panuje przekonanie, że wieprzowina jest niezdrowa, a drób zdrowy. Tak w skrócie. A jak jest naprawdę? Jakość. Świeże, nietłuste, młode, nie mrożone, pochodzące z gospodarstw ekologicznych. Ilość. Plus minus 10 % w diecie. Gatunek. Cielęcina, wołowina, indyk, rzadko wieprzowina i kurczak. Przygotowanie. Duże towarzystwo warzyw, rozgrzewających przypraw, czosnek, cebula, obróbka cieplna (gotowanie, pieczenie, duszenie). Grupa krwi. Osoby z grupą krwi O oraz B wybierają posiłki mięsne, dla nich ważne odpowiednie przygotowanie mięsa, a także intensywny wysiłek fizyczny (eliminuje problem zakwaszenia organizmu). Osoby o grupie krwi A oraz AB mogą obyć się bez mięsa, jeśli taka jest ich decyzja.

Czy jest coś zdrowego, co można jeść bez obaw? W moim domu są to zboża. W diecie powinno być ich ok. 50 procent, czyli kasze, pełnoziarniste płatki zbożowe i pieczywo. Jestem fanką kaszy jaglanej, na słodko z masłem i miodem, jako dodatek do zup czy dań głównych. Polecam ją dziewczynom i dzieciom, które mają tzw. zachciewajki na słodycze. Z płatków warto spożywać np. owsiane, orkiszowe, żytnie. Zwykłe, ponieważ błyskawiczne są już oczyszczone. Crunchy (słodkie, posklejane muesli) są słodzone. Płatki kukurydziane czy tzw. Jaśki są bardzo przetworzone.

Warto sobie uświadomić, że nieodpowiednie odżywianie prowadzi do szeregu chorób cywilizacyjnych, np. cukrzyca, alergia, otyłość. Teraz umieramy nie z głodu, lecz z nadmiaru. Nadmiaru tłuszczu, cukru, soli, konserwantów, przetworzonych rzeczy.

Odżywiajmy się dla zdrowia!


Sztuka Odżywiania

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Żaden lek nie zastąpi ruchu

Żaden lek nie zastąpi ruchu


Autor: Grzegorz Święcki


Boli Cię głowa i od razu sięgasz po tabletkę twierdząc że kolejna pigułka w cudowny sposób sprawi, że poczujesz się lepiej? Dlaczego tak ślepo ufamy reklamom na magiczną moc różnego rodzaju leków? A może by tak zaufać ruchowi, aktywności fizycznej? To zdecydowanie lepsza droga do dobrego samopoczucia


Słynne powiedzenie prof. Weissa Ruch może zastąpić większość lekarstw – żaden lek nie zastąpi ruchu, staje się coraz bardziej prawdziwe. Systematyczne zmniejszanie ruchu w życiu codziennym, więcej pracy siedzącej i jeżdżenia samochodem, nie wpływa pozytywnie na zdrowie.

Z racji na panującą modę na szczupłą, sportową sylwetkę, ciągle się odchudzamy, a efekty są różne.

Zazwyczaj najpierw myślimy o drastycznym ograniczeniu spożywanych kalorii. Oczywiście będzie to skuteczne, ale czy to dobra droga? Istnieje ryzyko, że oprócz tkanki tłuszczowej, utracimy również sporo wody i tkanki mięśniowej. Profilaktyczne znaczenie aktywności ruchowej dla stanu zdrowia współczesnego człowieka jest wciąż niedoceniane. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy, że większość zmian, które uważamy za zwyrodnienia i uszkodzenia związane z upływem czasu, tak naprawdę pojawiają się wskutek "nie używania naszych ciał".

Najlepszym rozwiązanie jest zmiana stylu życia, włączając w to zdrowe odżywianie i trening siłowy i aerobowy.

Dopiero wszystkie czynniki razem przybliżą nas do utrzymania ciała w zdrowiu. Ćwiczenia aerobowe to inaczej też „krążeniowe”, powodujące zwiększenie wydolności organizmu. Poprzez działanie na układ krążenia dostarczają tlen i składniki odżywcze do mięśni. Warto zdać sobie sprawę z tego, że trening aerobowy jest istotny w pozbywaniu się nadmiaru tłuszczu.

Odpowiednio dobrany trening pozytywnie wpływa na układ krążenia, co zmniejsza ryzyko choroby serca i chorób związanych z otyłością. Poprawia poziom cholesterolu, zapobiega osteoporozie, zwiększa odporność na stres oraz poprawia samopoczucie. Ale przede wszystkim powoduje poprawę ogólnej wydolności fizyczne. Efektywność spalania tkanki tłuszczowej wiąże się z odpowiednią intensywnością stosowanych ćwiczeń.

Bardzo ważne jest, by umiejętnie dobrać ćwiczenia do swoich upodobań, możliwości i chęci. W przypadku każdego treningu niezwykle istotna jest dobra organizacja, to znaczy takie określenie grafiku, by znalazł się w nim czas na wszystkie obowiązki – jest to najlepsza droga do osiągnięcia sukcesu.


Mgr Dorota Ramotowska

Sztuka Odżywiania

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chrup marchewkę na wiosnę!

Chrup marchewkę na wiosnę!


Autor: Małgorzata Górska


Dla jednych sztandarowy przykład warzywa, dla innych – owoc. Podobno potrafi poprawić nasz wzrok, chroni wątrobę i reguluje pracę żołądka. To na niej opiera się wiele diet, a systematyczne jej spożywanie gwarantuje udane pożycie seksualne. Co takiego zawiera w sobie niepozorna marchewka, że ma aż tyle zalet?


Najprawdopodobniej marchew znana była już w starożytnych Chinach, jednak z powodu smaku, znacznie odbiegającego od dzisiejszego, nie była zbyt popularna. Sytuacja zmieniła się dopiero w XIV wieku, kiedy to udało się wyhodować odmianę o intensywnie pomarańczowej barwie i słodkawym smaku, znaną do dziś. Obecnie, korzeń tej łatwo dostępnej i niedrogiej rośliny jest chętnie spożywany, zwłaszcza przez Europejczyków i stanowi podstawę wielu zup, surówek i dań mięsnych. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że istnieje ponad 60 odmian marchwi jadalnej, z których najpopularniejszymi są: lenka, karota i amsterdamka. Spotykana jest też jej dzika odmiana o białym lub żółtym zabarwieniu.

Co jednak sprawia, że to popularne w Polsce warzywo jest aż tak bardzo kojarzone ze zdrowiem? Przede wszystkim, marchewka zawiera karoten, czyli prowitaminę A, zwaną również „witaminą młodości”. Zaledwie 10 dag marchwi zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu na ten składnik! Dodatkowo, marchewka posiada dużo witaminy B1, B2, PP, KK, wapń, potas, żelazo, miedź, fosfor, a także jod. Zwłaszcza przed sezonem letnim, częste spożywanie marchwi jest jak najbardziej wskazane. Zawarty w marchwi beta-karoten nie tylko zwalcza wolne rodniki, nadaje skórze elastyczności i blasku, ale też przyspiesza i wydłuża efekt opalania. Marchew może być również świetną przekąską hamującą uczucie głodu, 10 dag tego warzywa to jedynie 20 kalorii!

Osoby, które nie przepadają za marchwią, a chcą dostarczyć swojemu organizmowi sporej dawki witamin, mogą wybrać w pełni naturalne przekąski Crispy Natural, w których tradycyjny smak marchwi został przełamany ostrym dodatkiem papryki. Takie połączenie zachęca do chrupania, nawet najbardziej wymagających. Dzięki wykorzystaniu specjalnego procesu technologicznego MIRVAC, warzywa i owoce Crispy Natural nie tracą swoich właściwości odżywczych, a poręczne opakowania pozwalają cieszyć się ich smakiem w każdej chwili.


Więcej na: www.crispynatural.pl oraz www.sklep.crispy.pl

Crispy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.