Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

niedziela, 10 października 2021

Ryby trzeba jeść...

Ryby są zdrowe, to wie każdy, więc trzeba je jeść i to najlepiej 3 razy w tygodniu. Jednak tradycja polskiej kuchni nie ma zbyt wielu ciekawych przepisów. Może te przepisy urozmaicą dania rybne serwowane na codzień...

RYBA DUSZONA Z JABŁKAMI

SKŁADNIKI: 60 dag filetów z dorsza lub innej ryby o białym mięsie, 2 duże kwaśne jabłka, duża cebula, mąka do oprószenia ryby, sól, pieprz ziołowy, majeranek, olej do smażenia, masło.


Filety podzielimy na równe porcje, solimy, oprószamy mąką i smażymy na oleju. Cebulę, pokrojoną w piórka lub kostkę musimy poddusić w maśle nie rumieniąc jej. Dodajemy do niej jabłka podzielone na cząstki, solimy do smku, oprószamy pieprzem i majerankiem, może być świeży, to doda więcej aromatu. Wszystko lekko wymieszamy, uważając, żeby nie pognieść jabłek. Porcje ryby zanurzamy w jabłkach i dusimy kilka minut od przykryciem, aż jabłka będą miękkie. Podajemy  z ryżem lub ziemniakami puree posypanymi koperkiem.

ŁOSOŚ  W KOŁDERCE  SZPINAKOWEJ, W CIEŚCIE FRANCUSKIM

Danie to, kiedyś wymagało sporego nakładu pracy. Dzisiaj, dzięki gotowym produktom zabiera parę minut, a efekt jest wspaniały.

SKŁADNIKI: 60 dag filetów z łososia, 2 opakowania (rulony), gotowego, nie mrożonego ciasta francuskiego, paczka mrożonego szpinaku, lub ok. 1/2 kg świeżego szpinaku, szklanka śmietanki, 1-2 jajka, sól, biały pieprz, Ziareka smaku lub Vegetta.

Szpinak ugotować do miękkości, dodać śmietankę, jaja, sól, troszkę Vegetty i odrobinę pieprzu. Gotować aż masa szpinakowa będzie dość gęsta. Z ciasta francuskiego wyciąć prostokąty o centymetr większe niż filety. Na każdym prostokącie ułożyć filet, przykryć go kołderką ze szpinaku i na to ułożyć delikatnie prostokąt ciasta francuskiego. Boki ciasta skleić naciskając je widelcem. Piec w temperaturze 220 C przez ok 20 minut, aż ciasto stanie sie rumiane. Podajemy tylko z surówką, najlepiej z kilku sałat, rzodkiewki i ogórka w sosie vinegrette.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zupa mało znana ale przepyszna :)

Zupa z sałaty masłowej

Mało kto potrafi sobie wyobrazić zupę z sałaty masłowej i jej smak. Warto jednak spróbowac, bo gdy już jej skosztuje nigdy się nie zapomni i zawsze będzie się do niej wracać... Jest to ulubiona zupa mojej rodziny, szczególnie dzieci, które jak wiemy sa wybredne...

Moja córeczka wracając do domu ze studiów ma tylko jedno życzenie: proszę ugotować zupę z sałaty. Nauczyła mnie jej moja mamusia, która zna ją od swojej mamusi. Prosta, tania, mało pracochłonna, idealna w sezonie i w zimie. Gotouję ją w największym garnku jaki mam w domu, bo zniaka w mgnieniu oka:)

ZUPA Z SAŁATY MASŁOWEJ:

* 4 główki sałaty masłowej

* 1/2 kg gotowanego, wędzonego boczku

* 1 kg ziemniaków

* 3-4 łyżki octu winego

* 1-2 łyżki Maggi

* Ziarenka smaku, Vegetta lub inna podobna przyprawa - 2-3 łyżki

* sól, pieprz do smaku

* 1 i 1/2 szklanki naturalnego jogurtu

Główki sałaty oczyścić, opłukać i poszarpać na mniejsze kawałki. Boczek pokroić na cieńkie plastry, które po przepołowieniu smażywmy w garnku. Gdy są już szkliste, lub lekko podsmażone wrzucamy listki sałaty. Mieszamy, aż sałata stanie się ciemnozielona. Dolewamy do pełna wody, wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy. Gdy zmiemniaki są już miękkie dodajemy przyprawy: sól, pieprz, ziarenka smaku lub Vegette, 3-4 łyżki octu, maggi i zabielamy 1,5 szkl. jogurtu. Podajemy po zagotowaniu. (Moja mama dodawała jeszcze łyżke cukru, ale to już jak kto lubi...)

Smacznego

Barbara

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przez żołądek do zdrowia

Mamy słabość do kotletów i innych smażonych mięs, do zawiesistych zup i ciast z ciężkimi kremami. Jemy nie tylko za tłusto i za słodko, ale również za dużo i za szybko.

Lubimy dogadzać podniebieniu testując na nim różne przepisy kulinarne. Mamy słabość do kotletów i innych smażonych mięs, do zawiesistych zup i ciast z ciężkimi kremami. Jemy nie tylko za tłusto i za słodko, ale również za dużo i za szybko. Stale przeciążony żołądek wprawdzie jakoś sobie radzi, ale do czasu. A kiedy zaczyna się buntować, sygnalizując swój bunt różnymi dolegliwościami, uświadamiamy sobie wreszcie, że mamy żołądek, wątrobę czy nerki, o które trzeba dbać, by mogły jak najdłużej i jak najsprawniej spełniać swoje funkcje.
A może warto wcześniej zadbać o swoje zdrowie, zerwać ze złymi nawykami i zacząć odżywiać się racjonalnie, czyli zdrowo? Główną zasadą w racjonalnym żywieniu jest uwzględnianie w codziennym jadłospisie wielu różnorodnych produktów. Im nasze pożywienie jest bardziej urozmaicone, tym mniejsza szansa, że zabraknie nam jakiegoś ważnego składnika odżywczego. Nie ma bowiem takiego produktu, który zawierałby wszystkie niezbędne składniki w odpowiedniej ilości i proporcji. W zaplanowaniu prawidłowej, codziennej diety może być pomocna tzw. piramida racjonalnego żywienia. Obrazuje ona jakie produkty powinno się jadać codziennie w mniejszej lub większej ilości.

Produkty zbożowe (pieczywo z mąki pełnoziarnistej, kasze, makarony, ryż) i ziemniaki, stanowiące źródło węglowodanów, witamin z grupy B, składników mineralnych, białka roślinnego i błonnika. Tych produktów powinniśmy zjadać 5 porcji (jedna porcja to np. kromka chleba lub średni ziemniak, albo pół filiżanki ryżu).
1
Warzywa i owoce, będące najbogatszym źródłem witamin, błonnika i składników mineralnych. Najlepiej zjadać dziennie 4 porcje warzyw (w sumie pół kg) i 3 porcje owoców.

Produkty nabiałowe (mleko, kefir, jogurt, sery), dostarczające najlepiej przyswajalnego wapnia, wysokowartościowego białka, witaminy B2. Wystarczą 2 porcje nabiału, np. szklanka mleka i ser.

Mięso, ryby, jaja, nasiona roślin strączkowych (1 porcja jednego z wymienionych produktów).

Gotowanie to ulubina czynność niejednej pani domu. Jednak co jeść aby jeść zdrowo? Zgodnie z zasadami piramidy racjonalnego żywienia najlepiej jadać codziennie produkty ze wszystkich wymienionych grup, najwięcej jednak z tej znajdującej się u podstawy piramidy i dwóch następnych. Jak z tego widać, w zdrowej diecie powinny przeważać pokarmy pochodzenia roślinnego, czyli zbożowe, warzywa i owoce. W mniejszej ilości są potrzebne produkty pochodzenia zwierzęcego - mleczne i mięsne. Oszczędnie należy stosować tłuszcze i cukry proste (dodane do produktów i potraw). Uwzględnianie w codziennym jadłospisie wielu różnorodnych produktów (roślinnych i zwierzęcych) jest również ważne dlatego, że taki sposób odżywiania umożliwia zachowanie równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Jedne produkty żywnościowe są bowiem kwasotwórcze, inne zasadotwórcze. Jeśli jemy tylko te pierwsze, a nie jadamy warzyw i owoców, które w większości są zasadotwórcze, doprowadzamy do zakwaszania organizmu.

W rozróżnieniu co jest kwaso-, a co zasadotwórcze, jest wiele nieporozumień. Produkty kwaśne, np. cytryny lub pomarańcze, są w naszym organizmie zasadotwórcze i można się nimi leczyć z nadkwasoty. Kwasotwórcze są natomiast wszystkie mięsa, łącznie z drobiem i rybami, oraz produkty mączne, kasze, płatki owsiane, soczewica, sery, jaja, a także, choć w mniejszym stopniu, orzechy włoskie, śliwki, borówki, oliwki. Owoce i warzywa w większości są zasadotwórcze (najbardziej suszone figi i morele). Zaskakujące jest to, że mleko, zarówno chude, tłuste , jogurt, kefir, skondensowane i w proszku, jest zawsze zasadotwórcze, a sery wyraźnie kwasotwórcze. Równowaga kwasowo-zasadowa będzie w organizmie zachowana, jeśli np. chleb będziemy jadać z listkiem sałaty, posiekaną rzeżuchą, natką pietruszki lub szczypiorkiem, rzodkiewkami, pomidorem, a mięso obowiązkowo z warzywami - gotowanymi i surowymi.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Święta Wielkanocne - żurek i biała kiełbasa

Znany nam obecnie żurek wielkanocny to potrawa bogata w składniki, sycąca i aromatyczna. Staropolskim zwyczajem przygotowuje się go na bazie zakwasu – kiszonej przez trzy dni razowej mąki żytniej, wody i skórki chleba razowego.

Święta Wielkanocne niezmiennie przywodzą na myśl święconkę, pisanki, lany poniedziałek oraz śniadanie wielkanocne z tradycyjnymi potrawami, które w wielu domach doprawia się przyprawami.
Obecnie w czasie Wielkanocy na naszych stołach króluje żur staropolski, biała kiełbasa, pasztet czy też śledzie. Jednak dawniej, żur, podobnie jak śledzie, był symbolem Wielkiego Postu. Zgodnie z ludowym zwyczajem, na koniec postu odprawiano „Pogrzeb żuru” i „Wieszanie śledzia”. Garnek z postnym żurem wynoszono wówczas z domu przy okrzykach “Żur do lasu, mięso do wsi” i zakopywano poza wsią. Śledzia natomiast wieszano na drzewie, najczęściej wierzbie. W ten sposób „karano” potrawy za to, że przez sześć tygodni nie można było spożywać mięsa, a jednie dania postne - najczęściej właśnie żur i śledzie.

Znany nam obecnie żurek wielkanocny to potrawa bogata w składniki, sycąca i aromatyczna. Staropolskim zwyczajem przygotowuje się go na bazie zakwasu – kiszonej przez trzy dni razowej mąki żytniej, wody i skórki chleba razowego. Oprócz zakwasu ważnymi składnikami wielkanocnego żuru są wywar z włoszczyzny (bez kapusty) i mięsa, kilka suszonych grzybów, czosnek, wędzony boczek, szynka, odrobina chrzanu z korzenia i oczywiście jajko ugotowane na twardo. Ponieważ dzisiaj gospodynie domowe nie mają czasu na tak pracochłonne danie, zakwas kupują zazwyczaj w sklepie a jego smak wzmacniają dodatkiem niewielkiej ilości przypraw.
W ten sposób otrzymuje się znakomite świąteczne danie, które może śmiało konkurować ze staropolskim przysmakiem.

Drugą potrawą kojarzoną ze śniadaniem wielkanocnym jest biała kiełbasa, przyrządzona z mięsa wieprzowego lub wieprzowo – wołowego w charakterystycznym białym jelicie. Aby była smaczna należy zwrócić szczególną uwagę na sposób jej przygotowania. Zbyt wysoka temperatura wody, lub zbyt długi czas parzenia spowodują, że kiełbasa będzie sucha. Kiełbasę można podawać ugotowaną, pieczoną lub w sosie chlebowym doprawionym przyprawami do wieprzowiny.
Biała kiełbasa w sosie to danie aromatyczne, które podkreśli kunszt gospodyni i zadowoli podniebienia rodziny, a szczególnie mężczyzn.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Karnawałowe sałatki makaronowe

Organizujesz imprezę i brak ci pomysłu na karnawałowe menu? Przygotuj kolorowe sałatki na bazie makaronu z amarantusem Siła Serca a zadbasz nie tylko o podniebienia gości, ale również o ich zdrowie.

Zima to okres karnawału. Jedni z nas uwielbiają szalone tańce w dyskotece, drudzy - dystyngowane bale, a jeszcze inni – tzw. domówki. Zapraszamy wtedy grono znajomych, siedzimy, rozmawiamy, od czasu do czasu porwie nas do tańca szybszy rytm muzyki. W ten karnawałowy wieczór nie może zabraknąć na naszym stole różnego rodzaju przysmaków, które nie tylko spełniają swoją główną rolę smacznego dania, ale także świadczą o naszej pomysłowości i obyciu kulinarnym. A gdyby tak znaleźć potrawę, która zawrze w sobie wszystkie te cechy? Jej składniki będą łatwo dostępne, zdrowe i pożywne, a przygotowanie nie zajmie kilku godzin? Do grona takich potraw należą niewątpliwie sałatki makaronowe. Makaron syci, a jego różne kształty dodają sałatce uroku. Najlepiej w tej roli sprawdzi się makaron Siła Serca. Jest on produkowany przez firmę Sulma we współpracy z Fundacją Rozwoju Kardiochirurgii a część dochodu z jego sprzedaży przeznaczana jest na budowę Polskiego sztucznego Serca. Ponadto makaron Siła Serca jest wytwarzany z pszenicy Durum, wzbogacony mąką z nasion amarantusa, których jednym ze składników jest życiodajny skwalen. Związek ten dzięki swym naturalnym właściwościom przyczynia się do opóźniania procesów starzenia oraz regulacji syntezy cholesterolu. Ponadto zawiera antyoksydanty, które zapobiegają chorobom nowotworowym. Jest także niezbędny w procesie tworzenia m.in. prowitaminy D, kwasów żółciowych oraz hormonów płciowych. Makaron Siła Serca jest także bogatym źródłem magnezu, który m.in. buduje i wzmacnia nasze zęby i kości, wspomaga pracę wątroby, odgrywa bardzo ważną rolę w dostarczaniu energii tkankom i komórkom.
Sałatka z takiego makaronu nie tylko posmakuje naszym gościom, lecz także pozytywnie wpłynie na stan ich zdrowia. Zatem do dzieła:
Składniki:
opakowanie makaronu Siła Serca w kształcie świderków
3 papryki, koniecznie w różnych kolorach
puszka kukurydzy
puszka czerwonej fasoli
puszka groszku
ok. 30 dag szynki
majonez
sól i pieprz
Ugotowany i ostudzony makaron łączymy z pokrojonymi w małą kostkę paprykami i szynką. Dodajemy resztę składników, doprawiamy solą i pieprzem.

Sałatkę przygotowuje się w tempie ekspresowym, a dzięki temu, że jest tak bardzo kolorowa, z pewnością przyciągnie wzrok naszych gości i zachęci do skosztowania. Sałatki z makaronu są idealnym rozwiązaniem na zapełnienie karnawałowego stołu. Nie wymagają dużych nakładów finansowych, szybko się je przygotowuje, a jeśli zrobimy ich kilka rodzajów, każdemu z gości smakowanie każdej po kolei sprawi wielką przyjemność. Najlepiej oczywiście do każdej z sałatek użyć makaronu Siła Serca o innym kształcie i różnych składników, aby poczęstunek był bardziej urozmaicony – smakowo i wizualnie. Serwując naszym gościom sałatki z makaronem Siła Serca nie tylko podajemy im smaczne danie ale również dbamy o ich zdrowie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.