Zdrowa żywność - zobacz na Ceneo.pl

środa, 11 grudnia 2019

Efektywna dieta ryżowa

Efektywna dieta ryżowa


Autor: Pawel Winny


Tematem wpisu jest dieta ryżowa, która została "zaprojektowana" przez amerykańskich lekarzy. Na wstępie warto podkreślić, że jeśli chcielibyśmy stosować rzeczywiście długo, powinniśmy udać się na konsultację ze specjalistą, która rozwieje wszelkie wątpliwości dotyczące dalszego stosowania tej drastycznej, lecz skutecznej diety.


Co z ćwiczeniami?

Na uwadze trzeba mieć niedużą liczbę przyjmowanych kalorii. Polecane są ćwiczenia jogi oraz niedługie spacery, które nie narażą nas na osłabnięcie. Po zakończeniu ryżowego trybu żywienia zaleca się zwiększenie wysiłku fizycznego, na skutek czego możliwe staje się utrzymanie nowej wagi.

Kwestia produktów

Składnikami diety ryżowej są na przykład kiwi, białe mięso, marchewkę oraz twarożki. Rzecz jasna, jak sama nazwa diety wskazuję, zasadniczym składnikiem naszych dań jest ryż, który może zostać wykorzystany na dużo sposobów (wystarczy tylko trochę kreatywności, a można przyrządzić np. pyszny podwieczorek ze startymi jabłkami, cynamonem i ryżem). Jeżeli chodzi o herbatę, należy zrezygnować ze słodzenia. Dieta ryżowa wymaga także, żeby zrezygnować z soli. W jakim celu? Sól zwiększa nasz apetyt, przez co rezultaty diety nie byłyby za bardzo widoczne (zapewne złamalibyśmy zasady i zaczęli podjadać).

Czy musimy obawiać się efektu jo-jo?

Efekt jo-jo stanowi zagrożenie niestety dla każdego, kto skończył jakikolwiek program odchudzający. Zjawisko jest skutkiem braku przejścia z diety ryżowej dopiero co zakończonego programu odżywiania do diety właściwie zbilansowanej. Eksperci proponują stopniowe przejście od diety odchudzającej do diety zbilansowanej, czyli stopniowe zwiększanie liczby spożywanych kilokalorii.

Podsumowanie

Zachęcam do sprawdzenia terapii ryżowej, która będzie znacznym krokiem do szczupłej sylwetki. Pamiętaj tylko o tym, że dieta gwarantuje efekty tylko wtedy, gdy osoba w pełni się do niej dostosuje.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta jogurtowa

Dieta jogurtowa


Autor: Pawel Winny


Jak często szukałaś diet, które z jednej strony są skuteczne, a z drugiej mało drastyczne? Tych trybów odżywiania jest stosunkowo mało. Do tej niedużej grupy jest zaliczana tytułowa "jogurtowa" terapia, którą zamierzam w tym tekście omówić.


W opisywanej diecie, w przeciwieństwie do innych terapii odchudzających rezultaty diety w zestawieniu ze "stratami" są zachęcające. Strata wiąże się tylko z naszym portfelem, bo codzienne jedzenie trzech różnych rodzajów jogurtów może się lekko odbić na naszych finansach.

Dieta czasami dla poniektórych może wydawać się być monotonna. Ale jeżeli się troszeczkę ruszy głową i jest się choćby nieco kreatywnym, to można przygotować całkiem ciekawe zestawienia!

Kwestia menu

Między trzema głównymi posiłkami możemy zjeść skromny podwieczorek. Posiłki można dowolnie komponować tak, żeby przez 14 dni (czas trwania tytułowej diety) urozmaicić nasze jadłospis. Nie zapomnij o piciu co najmniej 2 litry wody mineralnej każdego dnia. Nie trzeba się martwić składnikami odżywczymi, bo w tytułowej diecie dostarczamy ich ciału dosyć sporo – szczególnie, jeśli chodzi o fosfor. W dodatku nie czujemy ciągłego głodu! Nie musimy spożywać tylko jogurtów naturalnych, lecz dodatkowo i te owocowe. Ważne, aby zawierały żywe kultury bakterii, jakie korzystnie wpływają na pracę układu trawiennego. Oprócz tego wolno dodać do nowego menu rozmaite rodzaje pieczywa, owoce i jarzyny (podobnie jak dieta owocowa albo wegetariańska). Wypróbuj dietę przez pierwsze cztery dni, a prawie natychmiast poczujesz się doskonale i dostrzeżesz jej zbawienny wpływ, oczyszczając przy okazji organizm z toksyn będących pozostałością po poprzednim trybie odżywienia.

Podsumowanie

Krótko mówiąc, "jogurtowa" terapia jest prostym i szybkim sposobem na zrzucenie nadmiernych kilogramów. Jej największą zaletą jest brak surowych zasad i różnorodność substancji odżywczych w które zaopatrujemy swój organizm.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdrowe żywienie, czyli zdrowe życie

Zdrowe żywienie, czyli zdrowe życie


Autor: Daga 21


Czy wiecie, że zdrowe, racjonalne żywienie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie? Przypomnijmy sobie ile razy wstajemy od stołu przejedzeni, albo nic się nam kompletnie nie chce robić po jedzonku. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym dlaczego tak się dzieje?


Przyczyną takiego stanu rzeczy jest najnormalniej w świecie obżarstwo i złe łączenie produktów. Nie łączmy białek z węglowodanami. To naprawdę bardzo zła kombinacja w posiłku. Nie dosyć, że organizm głupieje, bo nie wie co ma trawić, to jeszcze dochodzi do tego proces fermentacji nie strawionego pokarmu w żołądku i jelitach.

Co zatem jeść? Jak komponować swoje posiłki, abyśmy nie czuli się przejedzeni a pełni chęci do życia i pracy?

Oto kilka prostych rad:
Śniadanie: bułka lub chleb z masłem i warzywo lub pełnotłusty biały, bądź żółty ser, bo te produkty nie zaliczają się do białek tylko do tłuszczy, a te możemy łączyć z węglowodanami.

POMIDOR to jest owoc a nie warzywo, wiec starajmy się go jeść osobno na przykład w sałatce z kiszonym ogórkiem i cebulką. Pyszne połączenie a nie obciąża naszego organizmu.

Drugie śniadanie to może być przekąska albo z owoc, albo jakiś batonik np: Snickers, Bounty, Twix itp.
Pewnie jesteście zaskoczone drogie czytelniczki i czytelnicy, że można zjeść batonika. Przecież on ma dużo kalorii... ale tak konkretnie to ile ich ma? Czy ktoś się zastanawiał nad tym, że organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje cukru? Mózg żywi się cukrem. Pewnie, że w batoniku jest jeszcze cała masa tłuszczu, więc lepiej zjeść jabłko, pomarańcze , bądź inny owoc.

Obiad w tradycji polskiej to wrzucanie w siebie co popadnie bez zastanawiania się nad konsekwencjami tego jaki taki obiadek ma wpływ na nasz organizm.
Obiad powinien składać się warzyw i białka np.: surówka z kapusty i wołowinka duszona, ugotowany kalafior i jajko sadzone, kapusta niebieska i rolada wołowa, sałatka z ogórków kiszonych i filet z piersi kurczaka duszony. Pamiętajmy mięso smażone nie jest tak zdrowe jak duszone. Zawiera ogromna ilość tłuszczy nie potrzebnych naszemu organizmowi, które zaśmiecają i osłabiają nasz organizm, a często zawierają substancje rakotwórcze.

Kolacja: ostatni posiłek nie powinien być zbyt obfity, ale godzinę jego spożywania powinniśmy dostosować do pory wstawania. Jeśli wstajemy późno to i kolacja powinna być stosunkowo późno, jeśli zaś wstajemy wcześnie rano to kolację zjadajmy nie później niż o godzinie 19-tnastej. Co zjeść na kolację? Jajko gotowane, pastę serową, surówkę warzywną, wędlinkę, boczek z warzywami.


Dagmara Spociński dietetykalaika.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co i kiedy jeść?

Co i kiedy jeść?


Autor: Daga 21


Ułożenie racjonalnego jadłospisu zawierającego wszystkie składniki odżywcze w odpowiednich proporcjach jest procesem o tyle skomplikowanym, że każdy człowiek ma indywidualne zapotrzebowanie tak na kalorie jak i na witaminy, mikro i makroelementy.


Przeróżne są również indywidualne upodobania żywieniowe. Niestety często mamy złe nawyki żywieniowe, które powielamy z pokolenia na pokolenie. Polska kuchnia w swej tradycji stosowanej na rodzinnych stołach niestety nie ma wiele wspólnego z żywieniem, które nie obciążałoby naszego organizmu. Często niewiedza i nawyki powodują powielanie podstawowych błędów żywieniowych.

Któż nie lubi kanapki z masłem, serem, szynką i pomidorkiem + herbatka? Albo chleb z masłem i jajecznica z kiełbasą? A na obiad ziemniaki, schabowy i surówka, a to wszystko popite kompocikiem lub innym słodkim napojem? A może kluski, rolada z sosem i mizerią? A zupa? Pomidorowa na rosole z ryżem i wkładką mięsną? Same pyszności. Ja uwielbiam takie jedzonko... tyle, że staram się unikać tego typu połączeń, a gdy czasem przytrafi mi się to słodkie odstępstwo to w myśl zasady, że niewielka dawka trucizny czasem może być lekarstwem.

Nie powinno stosować się tego typu połączeń.

Jest kilka prostych, ale bardzo skutecznych zasad, których przestrzeganie pozwoli zdrowiej żyć, zgubić zbędne kilogramy i zachować szczupłą sylwetkę:

-węglowodany spożywamy rano i w godzinach dopołudniowych, względnie wczesnym popołudniem,

-od południa powinno się spożywać warzywa,

-po południu spożywamy warzywa i białka,

-wieczorem tylko białka względnie z warzywami.

Dlaczego tak? Otóż węglowodany dostarczają nam szybko energii i przemieniając się w organiźmie w cukry dokarmiają nasze komórki włącznie z nerwowymi i mózgiem, które w godzinach dopołudniowych w szczególności tego potrzebują. Węglowodany trawią się stosunkowo szybko, dlatego starajmy się jeść węglowodany złożone czyli surowe warzywa. One trawiąc się wolniej, dłużej dostarczają organizmowi składników odżywczych. Poza tym warzywa możemy po południu łączyć z białkami. Oczywiście nic złego się nie stanie, jeśli rano na śniadanie zjemy chleb lub bułkę posmarowaną masłem i miodem (miód jako jedyny cukier nie powoduje fermentacji w organiźmie), ale można równie dobrze zjeść tą kanapkę z papryką, bądź ogórkiem.

Dlaczego białka wieczorem? Białka potrzebują długiego czasu rozkładu i regenerują nasze komórki w czasie kiedy śpimy. Po co jeść białka rano, kiedy mózg potrzebuje cukru do efektywnej pracy, albo węglowodany wieczorem, kiedy organizm chciałby się regenerować a nie ma czym, za to śnią się nam koszmary bo dostarczone węglowodany chcą się gdzieś spalić, przez co powodują niespokojne sny?

Te kilka prostych zasad ułatwi nam lepsze funkcjonowanie organizmu, bo gdy dobrze będziemy się odżywiać, to lepiej i zdrowiej będzie się nam żyło.


Dagmara Spociński dietetykalaika.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skuteczne diety, dlaczego nie działają?

Skuteczne diety, dlaczego nie działają?


Autor: Daga 21


Wiele osób walczących z nadwagą zadaje sobie pewnie pytanie, dlaczego diety cud nie działają tak jak są opisywane, a po ich zakończeniu często dopada nas efekt jo-jo.


Głównym problemem jest złożoność systemów obronnych naszego organizmu przed głodem i utratą cennych dla naszego organizmu pierwiastków chemicznych odpowiedzialnych za prawidłową pracę naszych komórek, czyli serca, nerek, wątroby, trzustki, płuc, ale także mózgu, stawów, kości.

Radykalna i nagła zmiana przyzwyczajeń żywieniowych, niestety nie może wpłynąć korzystnie na nasz organizm, który czuje się zagrożony i nie dosyć, że nie osiągamy efektu którego się spodziewamy, to często reakcja jest wprost proporcjonalnie odwrotna do zamierzonej.

Większość diet opisywanych w internecie, nie jest złych w swym zamierzeniu, natomiast bardzo często niestety nie uwzględniają indywidualnego zapotrzebowania kalorycznego dla danego człowieka, bo czy kobieta o wzroście 160 cm, wieku 24 lat i masie ciała 80 kg, prowadząca siedzący tryb życia, może zastosować ten sam system żywienia, co 48 letni mężczyzna wzrostu 192cm i masie ciała przekraczającej 100kg, 2 razy w tygodniu chodzącego na intensywny wysiłek na korcie tenisowym? STANOWCZO NIE!
Przecież każdy z nas jest indywidualnym organizmem. Owszem można zastosować zbliżony system odżywiania dla osób o podobnej budowie ciała i podobnym stylu życia.
Sama kiedyś miałam problem z otyłością. Za każdym razem po ciąży, a urodziłam troje dzieci, miałam ogromny problem do powrotu do wagi sprzed ciąży. Próbowałam różnych diet i niestety pchana niewiedzą brnęłam w ślepy zaułek. Nie chudłam, a złośliwe kilogramy, jak gdyby same jeszcze się mnie czepiały. Trwało to do dnia, kiedy moja córka zachorowała na cukrzycę. Wtedy ukończyłam kurs "Dietetyka w redukcji tkanki tłuszczowej" z wspaniałymi wykładami o biochemii dietetyki. Dziś łatwiej nam dostosowywać jedzenie do potrzeb córki, a ja noszę rozmiar 40 a nie 48. :)

Zanim zdecydujemy się na którąś z oferowanych diet, lepiej zasięgnąć porady lekarza, który pomoże dobrać odpowiedni system żywienia, czy ewentualne suplementy diety, pomagające w redukcji tkanki tłuszczowej.


Dagmara Spociński dietetykalaika.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zdrowo i dietetycznie na jesień

Zdrowo i dietetycznie na jesień


Autor: Maja Sochańczak


Coraz niższe temperatury, deszcze i wiatr sprawiają, że jesteśmy narażeni na różnego rodzaju infekcje i przeziębienia. Aby przetrwać jesienne chłody nasz organizm domaga się większej dawki kalorii. Warto wówczas wykorzystać sezonowe warzywa, które dostarczą witamin oraz energii.


Pracując do późnych godzin popołudniowych zwykle nie mamy czasu na przygotowanie pożywnych i rozgrzewających obiadów, które jednocześnie będą bogate w witaminy niezbędne w trakcie jesiennej profilaktyki zdrowotnej.

Szybkie danie wcale nie musi być mało wartościowe, a zamieniając tuczące składniki na ich mniej kaloryczne odpowiedniki otrzymamy zdrowe i lekkie dania.

Doskonałym sposobem na pożywny i szybki obiad jest bakłażan zapiekany. Warzywo to ma nie tylko niską wartość kaloryczną, ale także wpływa na obniżenie cholesterolu oraz zawiera witaminę A, B2 i C. Zapiekankę można przyrządzić zarówno z mięsem, jak i w wersji wegetariańskiej, dodając inne warzywa jak duszona marchew, papryka itp. Osoby dbające o linię z pewnością będą zadowolone z tak pożywnego i lekkiego obiadu.

Równie smacznym daniem jest cukinia nadziewana, której przyrządzenie zajmuje niewiele czasu i podobnie jak bakłażan, jest lekkostrawna i bogata w cenne dla naszego zdrowia witaminy A, C, K, a także beta-karoten, żelazo, magnez i potas. Możemy również eksperymentować z różnego rodzaju dodatkami oraz przyprawiać danie według własnego gustu. To wdzięczne warzywo doskonale sprawdza się jako składnik na szybki obiad, ale również może być podane w eleganckiej formie na przyjęciu czy spotkaniu przyjaciółmi.

Dla koneserów makaronu mamy również ciekawą i zarazem niskokaloryczną alternatywę.

Spaghetti z mięsem i sosem bolognese możemy zastąpić lżejszym i zdrowszym daniem, jakim jest makaron z cukinią. Przyrządzenie tego dania jest proste i szybkie i z całą pewnością bardzo smaczne. Możemy je podawać zarówno z sosem, jak i bez. Dodatki i przyprawy, jakich użyjemy, zależą bowiem od naszych indywidualnych upodobań smakowych.

Jeśli jesteśmy zwolennikami tradycyjnego obiadu, składającego się z kotleta z ziemniakami należy pamiętać o tym, aby na talerzu znalazła się również odpowiednia porcja warzyw. Dobrym pomysłem na dodatek do tradycyjnego kotleta jest kapusta gotowana, która jest bogata w witaminy z grupy B, witaminę C, a także wiele innych minerałów, wzmacniających odporność naszego organizmu. Jeśli zależy nam na bardziej dietetycznym dodatku do dość „tuczącego” możemy przygotować surówkę z kapusty, która nie tylko ma niską wartość kaloryczną, ale także pozytywnie wpływa na układ trawienny.

Warto zatem wykorzystać w okresie jesiennym warzywa sezonowe, z których nie tylko przyrządzimy smaczne i pożywne dania, ale również dostarczymy naszego organizmowi cennych witamin, niezbędnych w trakcie jesiennej profilaktyki.


Polecamy blog o zdrowym odżywianiu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zbawienny wpływ nasion lnu na zdrowie

Zbawienny wpływ nasion lnu na zdrowie


Autor: Małgorzata Marszałek


Olej lniany, szczególnie w ostatnim okresie, jest coraz bardziej znanym i rozpoznawalnym naturalnym produktem żywieniowym. Wkracza on coraz intensywniej do naszej świadomości z racji swojego wyjątkowo pozytywnego i kompleksowego oddziaływania na ludzki organizm.


Olej lniany, szczególnie w ostatnim okresie, jest coraz bardziej znanym i rozpoznawalnym naturalnym produktem żywieniowym. Wkracza on coraz intensywniej do naszej świadomości z racji swojego wyjątkowo pozytywnego i kompleksowego oddziaływania na ludzki organizm.

Coraz więcej zainteresowania poświęcają mu także sfery naukowe. Niepodważalnym akademickim autorytetem, w zakresie wyjątkowo prozdrowotnych właściwości oleju lnianego, jest doktor Johanna Budwig.

Prawie wszyscy wiemy o tym, że najzdrowsze tłuszcze spożywane i przyswajalne przez człowieka to oleje roślinne.

Nasiona lnu, zwyczajowo zwane siemieniem lnianym mają także wysoka wartość odżywczą. W swoim składzie zwierają duże ilości cennych składników. Do tej licznej grupy związków należą:

wielonienasycone kwasy tłuszczowe (WNKT), głównie z rodziny omega-3. Nasiona lnu w ok. 40% składają się z tłuszczu, z czego prawie 60% stanowią kwasy omega-3, a tylko15% kwasy tłuszczowe omega-6. Zawartość kwasów omega-3 w siemieniu lnianym jest podobna do ich zawartości w rybach morskich, dlatego może być polecana osobom, które niechętnie jadają ryby. Kwasy tłuszczowe omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Są potrzebne do budowy tkanki mózgowej i błon komórkowych, syntezy hormonów, wspomagają przemianę materii oraz obniżają poziom cholesterolu. Mają działanie przeciwmiażdżycowe, hamują agregację (przyleganie) płytek krwi.

błonnik rozpuszczalny i nierozpuszczalny - dzięki czemu jest często wykorzystywany w zaburzeniach funkcjonowania przewodu pokarmowego, np. w zaparciach, biegunkach. Błonnik pokarmowy zapewnia prawidłową perystaltykę jelit, pozwala wyregulować pracę przewodu pokarmowego, ułatwia wypróżnienie oraz daje większe uczucie sytości. Wiąże również w świetle jelita zbędne produkty przemiany materii, w tym również toksyny i pomaga usunąć je z organizmu. Rozpuszczalne frakcje błonnika pokarmowego przywracają także prawidłowy skład mikroflory jelita, zapobiegając biegunkom czy wzdęciom.

witaminy - ze względu na wysoką zawartość tłuszczu, nasiona lnu są prawdziwą skarbnicą witaminy E, która jest rozpuszczalna w tłuszczach. Witamina ta jest naturalnym przeciwutleniaczem i chroni komórki organizmu przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników. Siemię lniane dostarcza również witamin z grupy B. Zawartość tiaminy (witamina B1) w niektórych odmianach wynosi nawet 16mg/1kg siemienia lnianego.

składniki mineralne - zawartość minerałów w ziarnie lnu wynosi 3-8%. Siemię lniane jest szczególnie bogaty w pierwiastki śladowe: cynk, żelazo, miedź, chrom. W ziarnach występuje ok. 10% fosforu, ale w postaci fosfatydów, szczególnie lecytyny. Bierze ona udział w rozmaitych procesach przemiany materii, uczestniczy w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i stanowi barierę ochronną dla ścian żołądka.

fitoestogeny - inaczej zwane hormonami roślinnymi, występują w postaci steroli. Związki te blokują receptory estrogenowe, chroniąc organizm przed niekorzystnym działaniem reaktywnych form tlenu, zwanych popularnie wolnymi rodnikami. Wykazują działanie przeciwnowotworowe. W nasionach lnu występuje głownie jedna grupa fitoestrogenów – lignany. Należą one do składników biologicznie czynnych, wykazują właściwości przeciwnowotworowe (hamują podziały komórek), hepatoprotekcyjne (chronią miąższ wątroby przed toksycznym działaniem niektórych substancji). Zmniejszają one niekorzystne objawy menopauzy oraz poziom „złego” cholesterolu (frakcja LDL).
Lignany zmniejszają ryzyko wystąpienia raka jelita grubego. Wywierają działanie przeciwmiażdżycowe, hipoglikemiczne (obniżające stężenie glukozy we krwi) i przeciwcukrzycowe. Hamują rozwój bakterii i grzybów chorobotwórczych.

śluzy roślinne - są cennym składnikiem dietetycznym. Zawartość substancji śluzowych w nasionach lnu waha się w granicach 3-9%. Są to substancje złożone z wielocukrów i białek, które w środowisku wodnym wykazują silne właściwości pęczniejące. Oznacza to, że nasiona lnu zalane wodą zwiększają swoją objętość nawet kilkakrotnie. Śluzy roślinne (gumy roślinne) mają działanie osłaniające i powlekające. Łagodzą podrażnienia przewodu pokarmowego, chroniąc ściany żołądka. Ich właściwości wykorzystywane są podczas kuracji antybiotykowych, w chorobach układu trawiennego, poprawiają też przemianę materii.

aminokwasy egzogenne – zawarte w białku nasion lnu mają bardzo istotną rolę w organizmie, ponieważ muszą być one dostarczane wraz z pożywieniem. Nie są bowiem syntezowane w organizmie. Skład aminokwasowy nasion lnu ma wyjątkowe wartości biologiczne. Wysoka zawartość leucyny, lizyny i fenyloalaniny reguluje czynności hormonalne, tryptofan korzystnie działa na wzrok, zapobiega też chorobom skóry, a treonina uczestniczy w przemianie i przyswajaniu pozostałych aminokwasów.

inne substancje bioaktywne, np. flawonoidy – o działaniu przeciwutelniającym, opóźniającym proces starzenia się organizmu. Nasiona lnu mają szerokie zastosowanie w codziennej diecie. Można spożywać je na surowo, jako dodatek do sałatek, twarożków, jogurtów naturalnych. Można nimi posypać kanapki, uprażyć na patelni, zmielić, można je też namoczyć w wodzie lub wykorzystać przyrządzony z nasion lnu olej lniany o wyjątkowo korzystnym działaniu. Wystarczy, że dość często będziemy po nie sięgać i korzystać z tego, co dała nam natura. Bądźmy jak Gandhi, który powiedział: „Gdziekolwiek siemię lniane jest spożywane dość regularnie, tam ludzie cieszą się lepszym zdrowiem”.


Małgorzata Marszałek

http://gosia.olejagrabla.pl/len.htm http://tinylink.pl/woreczek

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zalety szpinaku

Zalety szpinaku


Autor: Anna Kacperska


Jeśli w Twoim jadłospisie nie występuje szpinak ... nawet nie wiesz, co tracisz! Szpinak to wręcz kopalnia witamin, składników mineralnych i innych cennych związków, niezbędnych dla zachowania jak najlepszego zdrowia. Najlepiej opanować sztukę wkomponowywania szpinaku do jak największej ilości dań przyrządzanych w naszej kuchni!


szpinak

Witaminki ...

Liście szpinaku są doskonałym źródłem witaminy C, niezbędnej szczególnie jesienią. Tak naprawdę, to nie ma takiej tkanki w organizmie, ani przemiany biochemicznej, która mogłaby się odbyć bez tej witaminy. Dzięki obecnej w szpinaku witaminie C, nasze serce i układ krążenia funkcjonuje prawidłowo, mamy zdrowe kości i zęby, ale również ładną cerę i dużą odporność!

Poza tym, szpinak zawiera także sporo kwasu foliowego, witaminy niezbędnej szczególnie dla kobiet. Jego rola dla przyszłych mam jest niezwykle ważna, jednak należy pamiętać że około 50 % ciąż jest na ogół nieplanowana, dlatego warto zadbać aby nasza dieta była bogata właśnie w tą witaminę, a więc również szpinak.

Z innych witamin, szpinak bogaty jest także w beta karoten, który w naszym organizmie przekształca się w witaminę A oraz zawiera witaminę E. Witaminy te są źródłem przeciwutleniaczy, walczących z wolnymi rodnikami - mają więc działanie odmładzające, ale również antynowotworowe.

Jak z bajki?

Przez bardzo długi czas, szpinak słynął dzięki Popeye jako najlepsze źródło żelaza ... jest to jednak mit! Żelazo zawarte w szpinaku, w rzeczywistości nie jest dobrze wchłanialne i nie przedostaje się do organizmu w dużej ilości. Znacznie lepszym źródłem tego składnika jest czerwone mięso, kurczak oraz ryby.

Widzieć lepiej ...

Szpinak wraz z innymi zielonymi warzywami, takimi jak kapusta czy boćwina jest jednym z najlepszych źródeł luteiny oraz zeaksantyny. Te dwa przeciwutleniacze pomagają chronić nasze oczy, zapobiegając zwyrodnieniu plamki żółtej. Dlatego, jeśli w Twojej rodzinie, istnieje problem ze wzrokiem, koniecznie wprowadź szpinak do swojej diety.

Jeść bez ograniczeń?

Szpinak jest jednym z produktów, na które możemy sobie pozwolić w większych ilościach, bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Szpinak zawiera błonnik pokarmowy, praktycznie nie ma tłuszczu i jest tak niskokaloryczny, że na pewno nie musisz liczyć gramów liści, które zamierzasz zjeść!

Proste sposoby na szpinak w kuchni:
- przygotuj sałatkę ze świeżych liści szpinaku z orzeszkami, najlepiej piniowymi i rozdrobnionym kozim serem - z dodatkiem soku z granatów lub też octu winnego i oliwy, smakuje wyśmienicie!,
- liście szpinaku możesz dodawać do pulpecików mięsnych (to dobry sposób na "przemycenie" czegoś zdrowego w diecie dzieci),
- szpinak świetnie pasuje do lasagne i innych past,
- świeże listki to bardzo zdrowy dodatek do każdej kanapki!


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Żywność i zasady prawidłowego żywienia

Żywność i zasady prawidłowego żywienia


Autor: tomi:)


Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, jak bardzo ważne jest prawidłowe odżywianie. Aby nasz organizm funkcjonował prawidłowo, musimy dostarczać mu niezbędnej energii w postaci węglowodanów,białka, tłuszczy, oraz wody pitnej. Aby cieszyć się zdrowiem, powinno się wykonywać codzienne ćwiczenia fizyczne.


Podstawową rolą odżywiania się jest dostarczanie organizmowi niezbędnych składników pokarmowych, aby mógł on prawidłowo funkcjonować. Jednak w społeczeństwie ludzkim jedzenie stało się tak ważną częścią życia, że wymagamy od niego więcej niż tylko zaspokojenia podstawowych potrzeb. Chcemy, by jedzenie było przyjemnością. Dobieramy odpowiednie produkty spożywcze, aby zapewnić sobie zdrowie i atrakcyjny wygląd. Rodzaj spożywanego pokarmu wpływa bowiem na funkcjonowanie całego organizmu - ilość energii życiowej, wygląd ciała, włosów i paznokci. Dlatego też powstały i rozwijają się takie dziedziny jak dietetyka czy technologia żywności.

Żywność człowieka

Pokarm człowieka stanowią produkty pochodzenia zwierzęcego i roślinnego - mniej lub bardziej przetworzone. Zawierają one zróżnicowane ilości niezbędnych dla organizmu składników pokarmowych: białek, tłuszczów i węglowodanów oraz wody, witamin i soli mineralnych. W zależności od pochodzenia w Polsce wyróżnia się następujące grupy produktów spożywczych: produkty mięsne, produkty zbożowe, produkty mleczne, nabiał, masło, jaja, oleje i tłuszcze, ziemniaki, owoce, warzywa, nasiona roślin strączkowych, cukier i słodycze.

Produkty żywnościowe kiedyś były spożywane w stanie stosunkowo mało przetworzonym. Tradycyjnie stosowane metody obróbki pokarmu to gotowanie, smażenie i pieczenie oraz wędzenie, suszenie i kiszenie. Dzisiejsza technologia pozwala na przetwarzanie żywności w coraz większym stopniu, dzięki czemu można poprawić jej właściwości odżywcze a przede wszystkim wydłużać czas przechowywania, co jest szczególnie ważne w przemyśle spożywczym i handlu. Jednak nadmiernie przetworzona żywność, silnie schemizowana i zbytnio oczyszczona nie jest zdrowa. Właśnie to zbyt silne przetwarzanie żywności jest przyczyną otyłości oraz innych chorób cywilizacyjnych w krajach wysoko rozwiniętych. Żywność taka zawiera dużo kalorii, ale mało składników odżywczych. Ich niedobory uzupełniać należy stosowaniem odpowiednio zbilansowanej diety, bogatej we wszystkie makro i mikroelementy. Podczas gdy w jednych krajach ludzie cierpią z powodu nadmiaru niezdrowej żywności, w innych żywności brakuje. Są to kraje nierozwinięte gospodarczo, przeludnione, o ubogich glebach i niesprzyjającym uprawom klimacie. Problem głodu na świecie od dawna jest przedmiotem działań ONZ. W ramach tego tworzy się nowe, bardziej odporne i wydajne odmiany zbóż i ras zwierząt oraz propaguje metody upraw i hodowli dostosowane do lokalnych, trudnych warunków. Mamy więc XXI wiek, wiek nowoczesnych technologii, ale problemy żywnościowe ciągle istnieją w każdym zakątku świata.

Ogólne zalecenia żywieniowe

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wciąż bada i opracowuje nowe metody żywienia. Ustala też podstawowe zasady prawidłowego żywienia. W Polsce zalecenia takie są również opracowywane przez Komitet Żywienia Człowieka PAN, Instytut Żywności i Żywienia oraz Polskie Towarzystwo Nauk Żywieniowych. Te ogólne zasady są następujące:

należy jeść co najmniej cztery posiłki dziennie, każdego dnia, w regularnych odstępach czasu

pożywienie codzienne powinno zawierać zarówno produkty roślinne, jak i zwierzęce

w codziennej diecie powinny znaleźć się produkty zbożowe oraz owoce i warzywa - najlepiej surowe lub krótko gotowane

kilkakrotnie w ciągu dnia należy spożywać mleko lub jego przetwory oraz biały ser o niskiej zawartości tłuszczu

mięso nie powinno być spożywane codziennie, lecz kilka razy w ciągu tygodnia, w pozostałe dni może być zastępowane rybami lub roślinami strączkowymi; spożywane mięso powinno być chude

należy ograniczać ilość spożywanego tłuszczu, szczególnie zwierzęcego; znacznie zdrowsze są oleje roślinne lub oliwa z oliwek

należy ograniczać spożywanie soli i nie dosalać potraw; jedna płaska łyżeczka to wystarczająca dzienna porcja

należy ograniczać spożywanie cukru i słodyczy, cukier znajduje się też w owocach, którymi powinno się zastępować słodycze.

W żadnym wypadku nie należy jeść mniej niż trzy posiłki dziennie! Optymalna ilość to 4 - 5 posiłków, co jest szczególnie ważne w przypadku dzieci i młodzieży. W codziennym menu powinny znaleźć się więc: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Zbyt rzadkie jedzenie i długie odstępy między posiłkami powodują większy spadek poziomu glukozy we krwi, co zwiększa późniejsze odczucie głodu. Metabolizm i cała regulacja przyjmowania pokarmu ulegają zaburzeniu. Sprzyja to gromadzenia tkanki tłuszczowej. Wbrew pozorom więc osoby otyłe powinny jeść często, ale niewiele. W ich przypadku rzadkie posiłki jedynie pogarszają sytuację.

W przypadku przyjmowania tylko trzech głównych posiłków, rozkład dziennej dawki pokarmu powinien wyglądać następująco:

- śniadanie 30 - 35%

- obiad 35 - 40%

- kolacja 25%

W przypadku pięciu posiłków wygląda to troszkę inaczej:

- śniadanie 25 - 30%

- drugie śniadanie 5 - 10%

- obiad 35 - 40%

- podwieczorek 5 - 10%

- kolacja 15 - 20%.

W każdym przypadku bezcennym dodatkiem do codziennych posiłków jest regularna aktywność fizyczna. Pomaga ona stracić nadmierne kalorie, przyjęte z pożywieniem i wpływa korzystnie na ogólny stan organizmu. Często odpowiednia ilość ruchu może zastąpić niejedno lekarstwo, jednak żadne lekarstwo nie jest w stanie zastąpić ruchu!

Dietetyka

Aby ułatwić ludziom odpowiednie przestrzeganie zasad prawidłowego żywienia, powstała dietetyka. Gałąź ta opiera się na wiedzy z dziedziny biologii, biochemii, fizjologii, medycyny klinicznej, higieny i profilaktyki zdrowia oraz technologii żywności i przyrządzania pokarmów. Dietetyka między innymi bada rolą poszczególnych składników pokarmowych w organizmie i ich wpływ na funkcjonowanie oraz przemiany energetyczne w komórkach, narządach, układach i całym organizmie. Dzięki temu wiemy, co jest dla nas zdrowe i korzystne, a co niezdrowe, szkodliwe, czego powinniśmy unikać w pożywieniu. Dietetyka opracowuje ogólne zasady zdrowego żywienia, a w zależności od indywidualnych potrzeb i stanu zdrowia każdej osobie można dobrać odpowiednią dla niej dietę.

Dietetyka na przykład pozwala opracować odpowiednie zasady odżywiania w celu uniknięcia chorób, wynikających z zaburzeń metabolizmu, które w obecnych czasach stały się plagą społeczeństw cywilizowanych. Mowa tu o miażdżycy, cukrzycy, a nawet nowotworach. Choroby te rozwijają się w wyniku nadmiernego spożywania pokarmów wysokokalorycznych, o dużej zawartości tłuszczów.

Zasady dietetyki nie są niezmienne. Ciągłe badania poszerzają stan wiedzy. Do dość nowych odkryć należy poznanie roli wolnych rodników tlenowych oraz niektórych kwasów tłuszczowych. Wiedza o ich działaniu na organizm spowodowała zmianę niektórych z dotychczasowych zaleceń żywieniowych. Najnowsze osiągnięcia dietetyki są również wykorzystywane w medycynie przy wspomaganiu leczenia niektórych schorzeń, np. w chorobach nerek i wątroby, przy chorobach układu krążenia, cukrzycy czy alergiach pokarmowych. Dietetyka zajmuje się też opracowaniem optymalnych zasad żywieniowych dla szczególnych grup ludzi: dzieci, młodzieży, sportowców, ludzi starszych, kobiet i mężczyzn, matek ciężarnych itp. Dziedzina ta bada również efekty spożywania żywności przetwarzanej za pomocą nowych technologii, z zastosowanymi nowymi środkami chemicznymi oraz żywności modyfikowanej genetycznie.

Dieta

Jak już wspomniano, dietetyka zajmuje się m in. opracowywaniem diet dostosowanych do różnych potrzeb. Dietę można zdefiniować jako sposób żywienia, który uwzględnia jakościowy oraz ilościowy dobór produktów pokarmowych, ich zróżnicowanie, a także sposób przyrządzania. Każda dieta jest inna. Dobór produktów zawsze jednak musi być taki, aby dostarczona była odpowiednia ilość wszystkich składników pokarmowych. A więc budulcowych (białka i sole mineralne), energetycznych (węglowodany i tłuszcze) oraz regulujących (witaminy oraz makro - i mikroelementy). Ze składników regulujących ważny też jest błonnik (celuloza), w dużej ilości występujący w świeżych warzywach i owocach, który nie jest trawiony przez nasz organizm, ale wspomaga pracę jelit i całego układu pokarmowego. Spożywane białka również nie są sobie równe pod względem jakościowym, ponieważ zawierają różne aminokwasy. Z dwudziestu naturalnych aminokwasów tworzących białka, dziewięciu organizm ludzki nie potrafi syntetyzować sam, musi więc je przyjmować z pożywieniem. Określa się je mianem aminokwasów egzogennych (pochodzenia zewnętrznego). Bogatszym źródłem aminokwasów są białka zwierzęce niż roślinne.

Miarą energii przyjmowanej z pokarmem jest jego wartość kaloryczna. Zapotrzebowanie dobowe człowieka wynosi 2500 - 3500 kilokalorii. Dokładna wartość zależy od wieku, płci, trybu życia, stanu zdrowia i innych czynników. Ustalanie indywidualnych diet zawsze jednak opiera się na pewnych ogólnych zasadach. Jedną z takich zasad jest tzw. piramida żywieniowa, która określa właściwe proporcje poszczególnych produktów pokarmowych. Według tych zaleceń w codziennym jadłospisie powinny się znaleźć:

- produkty zbożowe - 5 porcji

- warzywa - 4 porcje

- owoce - 3 porcje

- mleko i jego przetwory (w tym sery) - 2 porcje

- mięso, ryby, rośliny strączkowe, jaja - 1 porcja

Są to jedynie proporcje, a nie bezwzględne ilości tych produktów! Dotyczą one diety zdrowego człowieka, pragnącego jedynie zachować prawidłowy stan organizmu. W szczególnych przypadkach, kiedy dieta ma spełniać specyficzną rolę, np. odchudzającą lub wspomagającą leczenie niektórych chorób, proporcje te mogą ulegać zmianie - niektóre składniki (np. tłuszcze, cukry czy sól) mogą ulegać ograniczeniu lub całkowitemu wyeliminowaniu.

Skutki niewłaściwego odżywiania się

Według lekarzy niewłaściwe odżywianie się jest przyczyną większości współczesnych chorób cywilizacyjnych, od otyłości poczynając, na nowotworach kończąc. W 1999 roku wyszczególniono (prace ekspertów WHO) grupę chorób przewlekłych, rozwijających się jako skutek niewłaściwego żywienia. Są to:

1. Otyłość. Według raportu WHO z 1997 roku główną przyczyną otyłości jest nadmierne spożywanie tłuszczów. Otyłość typu brzusznego przeważnie przyczynia się do rozwoju chorób takich jak miażdżyca, nadciśnienie, choroba niedokrwienia serca i cukrzyca oraz kamica żółciowa.

2. Choroby układu sercowo-naczyniowego. Do tej grupy chorób należą: choroba niedokrwienna serca, miażdżyca i nadciśnienie tętnicze. Rozwijają się zwykle jako skutek nadmiernej otyłości. Czynnikami sprzyjającymi są zbyt duże ilości tłuszczów (szczególnie zwierzęcych), cholesterolu, alkoholu i soli w pokarmie oraz zbyt mała ilość błonnika.

3. Cukrzyca insulino - niezależna. Choroba ta spowodowana jest nadmierną podażą węglowodanów.

4. Nienowotworowe choroby jelita grubego.

5. Kamica żółciowa. Choroba ta powstaje wskutek otyłości, kiedy to nadmierna ilość cholesterolu w żółci odkłada się, tworząc kamienie. Dodatkowo rozwojowi kamicy sprzyja niedobór błonnika w pokarmie.

6. Próchnica zębów. Choroba rozwijająca się w wyniku nadmiernego spożycia węglowodanów, szczególnie szkodliwe są słodycze.

7. Osteoporoza. Choroba ta rozwija się u osób starszych, w wyniku niedoboru wapnia w organizmie. Zapobiegać jej można poprzez spożywanie już w młodości odpowiedniej ilości produktów zawierających ten pierwiastek - głównie jest to mleko i jego przetwory.

8. Alkoholowe uszkodzenia mózgu i wątroby.

9. Nowotwory.

Zanieczyszczenie i modyfikacja produktów żywnościowych

Żywność z zasady powinna korzystnie oddziaływać na organizm, dostarczać mu budulca i energii. Jednak w wielu przypadkach produkty, które jemy są w różny sposób zanieczyszczone w takim stopniu, że ich spożywanie jest dla organizmu szkodliwe. W wielu rejonach świata nie ma dostępu do technologii oczyszczania żywności, w innych jest to utrudnione i rzadko stosowane. Stąd liczne zakażenia i zatrucia pokarmowe, nierzadko będące przyczyną śmierci wielu ludzi. W Polsce co roku zatruciu ulega kilkadziesiąt tysięcy osób.

Nie jest łatwo całkowicie oczyścić żywność z drobnoustrojów i szkodliwych substancji chemicznych. Dlatego za bezpieczną uważa się taką żywność, w której ilość tych szkodliwych zanieczyszczeń mieszczą się w granicach określonych norm. Te normatywne ilości nie stanowią zagrożenia dla naszego zdrowia.

Szczególnie powszechne i jednocześnie trudne do uniknięcia jest zanieczyszczenie produktów pokarmowych metalami ciężkimi. W ich przypadkach określane są surowe normy dopuszczalności do spożycia. Metale ciężkie (np. ołów, cynk, kadm) kumulują się w organizmach - pewna ich ilość w glebie zostaje pobrana przez rośliny, a rośliny te zostają zjedzone przez człowieka. Każde kolejne ogniwo tego łańcucha przyjmuje coraz większe stężenie trujących metali. Człowiek, jako konsument stojący najwyżej tej piramidy, jest najbardziej narażony na ich działanie. A działanie nie jest natychmiastowe, ale wieloletnie. Metale są obecne w organizmie, stopniowo go zatruwając. A skąd biorą się metale ciężkie w środowisku? Ich obecność jest wynikiem zanieczyszczeń przemysłowych powietrza, wody i gleby przez spaliny samochodowe, przemysł, odpady. Ich zawartość w środowisku może być różna, różna też jest szkodliwość dla organizmów żywych.

Ostatnim "wynalazkiem" jest żywność modyfikowana genetycznie. Powstała ona jako rozwiązanie odwiecznych problemów rolników, jakimi są m. in. podatność roślin na choroby, niska wydajność oraz krótka trwałość. Pierwotnym rozwiązaniem było tworzenie coraz to nowych i lepszych odmian poprzez odpowiednio dobrane kojarzenie osobników. Jednak zwykłe krzyżówki genetyczne przestały już być wystarczające. Najnowsze osiągnięcia nauki pozwalają na takie manipulowanie genami organizmów , że można wprowadzać do ich komórek geny dowolne, pożądane cechy, które nigdy nie wytworzyły by się na drodze naturalnego kojarzenia. W uprawach roślin odmiany transgeniczne - bo tak się nazywa organizmy z wprowadzonymi obcymi genami - dają większe plony, są bardziej odporne na pasożyty i mrozy, są trwalsze w przechowywaniu i atrakcyjniejsze w sprzedaży. Odmiany transgenicznych zwierząt mają szybciej rosnąć, mieć większą masę ciała (więcej mięsa), dawać więcej mleka czy produkować cenne dla medycyny hormony i białka.

Na temat żywności transgenicznej toczy się spór, jest wiele poglądów zarówno za, jak i przeciw. Wiele by o tym dyskutować, poniżej przedstawiono w skrócie najważniejsze zalety i wady.

Zalety żywności transgenicznej:

można uzyskać żywność lepszą jakościowo pod względem pożądanych cech, zmniejszy się zużycie środków ochrony roślin (odmiany transgeniczne są bardziej odporne), zmniejszy się zużycie nawozów sztucznych (odmiany transgeniczne dają większe plony), koszty produkcji żywności ulegają obniżeniu (w wyniku zmniejszenia zużycia nawozów oraz herbicydów)

Wady żywności transgenicznej:

brakuje danych na temat ewentualnych skutków ubocznych spożywania takiej żywności dla zdrowia człowieka (możliwe są reakcje alergiczne czy toksykologiczne), zarówno jeśli chodzi o następstwa natychmiastowe, jak i długoterminowe istnieje niebezpieczeństwo, że uprawy odmian transgenicznych zanieczyszczą uprawy czyste, ekologiczne; wprawdzie wprowadza się strefy ochronne o szerokości 180m, jednak zwolennicy upraw tradycyjnych uważają, że bezpieczna odległość to około 10km; trudno to jednak określić jednoznacznie, ponieważ rośliny mogą rozsiewać się na naprawdę duże odległości.

Konserwacja i przechowywanie żywności

Produkty żywnościowe konserwuje się, aby jak najdłużej można je było przechowywać, bez utraty wartości odżywczych i innych specyficznych własności. Żywność psuje się głównie w wyniku działalności różnego rodzaju drobnoustrojów - bakterii i grzybów. Różnorodne metody konserwacji mają na celu zniszczenie obecnych w żywności drobnoustrojów i zabezpieczenie jej tak, aby nowe mikroorganizmy nie mogły się tam dostać i rozwijać.

Do konserwacji produktów żywnościowych można używać wysokich i niskich temperatur. Metody wykorzystujące niskie temperatury to chłodzenie i zamrażanie. Metody wykorzystujące wysokie temperatury to pasteryzacja i suszenie oraz sterylizacja i tyndalizacja (bardziej zaawansowane technicznie). Jeśli chodzi o chemiczne metody konserwacji, można wymienić marynowanie, peklowanie, cukrzenie, solenie i dodawanie różnych środków konserwujących. Żywność można też poddawać wędzeniu lub kwaszeniu. Nowoczesna technika pozwala na stosowanie jeszcze innych metod, a mianowicie konserwację żywności za pomocą promieniowania lub ultradźwięków. Można też usuwać z produktów składniki sprzyjające rozwojowi mikroorganizmów. Zwykle stosuje się metody skojarzone, czyli konserwuje się żywność na kilka sposobów jednocześnie.

Oprócz konserwacji produktów żywnościowych, należy też pamiętać o właściwym ich przechowywaniu. Nieprzestrzeganie ogólnych norm powoduje, że nawet dobrze zakonserwowana żywność popsuje się wskutek przedostania się do niej drobnoustrojów. Dlatego produkty szczególnie łatwo psujące się należy przechowywać w chłodniach lub sklepowych ladach chłodniczych. Wszystkie produkty żywnościowe należy przechowywać na podestach lub regałach, nigdy bezpośrednio na podłodze lub gołej ziemi! W sklepie czy magazynie produkty w trwałych opakowaniach należy układać na niższych półkach, natomiast suche, sprzedawane luzem - na wyższych. Po upływie terminu przydatności do spożycia każdy produkt powinien bezwzględnie zostać wycofany ze sprzedaży! Pomieszczenia, w których trzymana jest żywność powinny być stale utrzymywane w czystości oraz zabezpieczone przed dostępem owadów i gryzoni. Profilaktycznie przeprowadzana powinna być regularna dezynsekcja, deratyzacja i dezynfekcja. Należy też unikać łączenia się tych pomieszczeń z drogami lub pomieszczeniami "brudnymi" , gdzie nie są przestrzegane tak surowe normy czystości.


Trojanowski Tomasz :)

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wykrycie celiakii - badania i żywienie.

Wykrycie celiakii - badania i żywienie.


Autor: Krzysztof Mańka


Kiedy diagnozuje się chorobę bezglutenową stwierdza się czy jest to tylko tzw. bezglutenia przemijająca często występująca u dzieci czy jest to celiakia czyli pozostałość na całe życie. Pierwszy przypadek leczy się stosowaniem diety eliminacyjnej przez okres ok 3-6 lat. Drugi powoduje u nas zastosowanie diety bezglutenowej przez całe życie.


Gluten jest białkiem znajdującym się w pszenicy, owsie, jęczmieniu, życie, pszenicy płaskurkiej, kamucie, orkiszu i pszenżycie. To mieszanina gluteniny i gliadyny. Powodują one zatrzymanie dwutlenku węgla w cieście i pełni rolę kleju w cieście. Szacuje się, że obecnie 1% populacji jest na diecie bezglutenowej. Są to przeważnie osoby po 50-tym roku życia i dzieci. Spożycie glutenu u osób cierpiących na celiakię powoduje zapalenie kosmków jelitowych ich uszkodzenie aż po zanik. Wiemy, że kosmki jelitowe odpowiadają za wchłanianie składników odżywczych do naszego organizmu zatem ich zanik determinuje brak przyswajania składników i smierć.

Wyróżniamy celiakię: typową, nietypową, niemą i potencjalną. Różnią się one całym szeregiem objawów. Jedynie biopsja jelit wykazuje stan atrofii kosmków jelitowych i stopień uszkodzenia błony śluzowej. U dzieci dodatkowo wykonuje się też badania w kierunku przeciwciał transglutaminazy anty-Ttg klasy IgA, lub wykrywanie przeciwciał przeciwendomysialnych EMA. Poniżej trzeciego roku życia można wykonać także badanie na przeciwciała przeciwgliadynowe AGA w klasie IgA i IgD.

Nietypowym zjawiskiem jest częste występowanie celiakii u osób chorych na cukrzycę typu pierwszego, oraz z nietolerancją laktozy.

Co możemy spożywać. W myśl norm unijnych żywność bezglutenowa powinna być oznaczona symbolem przekreślonego kłosu zboża. Często zdarza się jednak, że producenci przy zastosowaniu glutenu w objętości do 2% masy żywności nie oznaczają jej. Trzeba wtedy uważnie zaznajomić się ze składem produktu. Jeżeli mamy problem z zakupem żywności bezglutenowej zajrzyjmy do sklepów internetowych mających szeroką ofertę. Polecam bezgluten, glutenex,marii, rawfoods,schowek zdrowia.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta dla mózgu

Dieta dla mózgu


Autor: tomi:)


Współczesny człowiek poddawany jest wpływowi różnych związków chemicznych pochodzących z żywności. Nasz organizm, a szczególnie mózg potrzebuje wartościowej żywności. Dbajmy o prawidłowo zbilansowaną dietę, abyśmy cieszyli się zdrowiem przez wiele lat.


Dieta człowieka, który zmusza swój mózg do wysiłku musi być urozmaicona. Głównym źródłem energii powinny być produkty pełnoziarniste (chleb razowy, brązowy ryż) obfitujące w węglowodany złożone. Organizm trawi je przez pewien czas, powoli uwalniając do krwi glukozę, główne pożywienie mózgu. Dzięki temu szare komórki mogą ją na bieżąco dobrze spożytkować. Aby poziom glukozy był stały, produkty te trzeba jeść kilka razy dziennie w małych porcjach.

Trzeba bardzo uważać na kawę, uważaną przez wiele osób za znakomitą i, przede wszystkim, błyskawicznie działającą substancję poprawiającą pracę mózgu, co nie do końca jest prawdą. Kawa rzeczywiście pobudza ośrodkowy układ nerwowy, poprawia myślenie oraz pomaga przezwyciężyć zmęczenie, ułatwia koncentrację. Jednak wszelkie produkty zawierające kofeinę przy przedawkowaniu są niebezpieczne. Herbata, kakao, cola i napoje energetyzujące są zastrzykiem energii, ale też szybko przestają działać. Jednocześnie wypłukują z organizmu wapń i magnez - składniki potrzebne dla mózgu. Pite w nadmiarze osłabiają koncentrację i zaburzają sen. Lepiej zastąpić te napoje kawą z cykorii, wodą źródlaną i naturalnymi sokami.

Naukowcy z Uniwersytetu w Strasbourgu odkryli nawet skład i proporcje soku wieloowocowego, który najskuteczniej oddziałuje z komórkami układu krwionośnego. Trzeba szukać takich, które zawierają przynajmniej 63 procent soku z winogron, odrobiny soku z jabłek, jagód, truskawek, borówki brusznicy, aceroli i aronii.

Co z czekoladą? Kostka gorzkiej 70% czekolady na pewno pomoże, bo znajduje się w niej dobroczynny magnez. Ważne jednak, by nie przesadzić z ilością. Chociaż brytyjscy naukowcy odkryli, że po spożyciu dużych ilości czekolady dokonywanie obliczeń matematycznych w myśli staje się łatwiejsze, a zmęczenie i wyczerpanie psychiczne zmniejsza się. W czekoladzie czy kakao znajduje się dużo flawonoli, które wspomagają pracę mózgu. Mechanizm ich działania polega na zwiększeniu dopływu krwi do mózgu.

Warzywa i owoce należy jeść co najmniej kilka razy dziennie. Dostarczają one witamin i składników mineralnych, które wspomagają proces zapamiętywania oraz są źródłem ważnych antyoksydantów, które chronią komórki mózgu. Bardzo cenne są owoce jagodowe: porzeczki, truskawki, żurawiny, maliny. Pomidory, grejpfruty, ziemniaki, awokado mają dużo potasu, który umożliwia przekazywanie impulsów nerwowych, poprawiając koncentracje i zwiększając zdolność myślenia.

Sprawność myślenia poprawiają także kwasy omega-3, które są zawarte np. w tłustych rybach morskich. Kwasy te poprawiają ukrwienie mózgu i usprawniają przepływ bodźców nerwowych między szarą i białą substancją. Od nich zależy sprawność myślenia i zapamiętywania. Ryby morskie dostarczają też fosforu - niezbędnego do uaktywnienia się niektórych witamin z grupy B, wzmacniających układ nerwowy. Należy jednak zdać sobie sprawę, że ryby wędzone, z potężną ilością sodu nie są najlepszym wyborem. Najwięcej dobroczynnych kwasów zawierają łososie, sardynki, śledzie i makrele.

W diecie naszej nie może zabraknąć także białka. Najlepsze jest białko roślinne zawarte w warzywach strączkowych: fasoli, grochu, soi, soczewicy oraz ciecierzycy. Rośliny strączkowe dostarczają także sporo cennego błonnika, który sprawia, że składniki energetyczne diety są lepiej wykorzystywane przez organizm.

Do szybkiego przewodzenia impulsów w mózgu niezbędna jest lecytyna. Jest ona także ważnym składnikiem tkanki nerwowej, poprawia przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, wspomaga zapamiętywanie i odtwarzanie faktów. Gdzie ją znaleźć? W kiełkach pszenicy, kapuście oraz kalafiorze, ale przede wszystkim w jajkach i olejach roślinnych.

Napięcie i zdenerwowanie zmniejszają zielone warzywa i cytrusy. Zawarty w nich kwas foliowy chroni przed stanem przed depresyjnym. Warto pamiętać o tych, jakże prostych zasadach ale bardzo ważnych dla naszego organizmu.


Tomasz Trojanowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj


Autor: Tomasz Ozdowski


Tak właśnie chciałoby się rzec, patrząc na współczesne produkty chlebo-podobne. Kiedyś było tak, że chlebek biały, pszenny to była atrakcja, rarytas – teraz to powszedniość. Czy taka dobra? No cóż, moim zdaniem pozostawia on wiele do życzenia. Kiedyś chleb żytni, przaśny to była powszedniość, teraz ze świeczką po Polsce ...


można szukać prawdziwego, porządnego chleba żytniego. Teraz to chleb żytni stał się rarytasem. Mógłby ktoś spytać „a co w tym złego?” Warto tym miejscu spytać, czy teraz, czy kiedyś było więcej ludzi zdrowych. Kiedyś podstawową rolą, jaką spełniał chleb, było dostarczanie błonnika, teraz chleb dostarcza głównie skrobi oraz kleju, jakim jest gluten.

Na początek może pytanie – jaki powinien być prawidłowy skład dobrego chleba? Tak naprawdę chleb powinien się składać z wody, mąki, zakwasu (czyli mąki z wodą po fermentacji) oraz soli. Tymczasem dzisiaj wystarczy pójść do pierwszego lepszego marketu, gdzie z reguły jest półka z dużym wyborem pieczywa i poczytać skład tych chlebów. Ostatnio to zrobiłem i nie znalazłem ani jednego chleba, który miałby taki skład, jaki napisałem wyżej. Z reguły to, co można znaleźć oprócz mąki, soli i wody to: spulchniacze, drożdże, przeciwutleniacze, polepszacze, olej roślinny, mączkę fasolową, środki do przetwarzania mąki, enzymy (czyżby jakieś nowoczesne, które umieją przetrwać proces wypiekania?!), w jednym nawet znalazłem kwas askorbinowy, czyli witaminę C (po pierwsze syntetyczna, a po drugie też jakaś udoskonalona, odporna na wysoką temperaturę). Tę listę mógłbym tworzyć bez końca, wystarczy bym przejrzał więcej etykiet na chlebach. Głowa boli i pojąć tego nie można. Ale tak to jest, gdy głównym czynnikiem mającym wpływ na skład chleba jest ekonomika i rentowność piekarni.

Jest co najmniej kilka powodów, dla których powinniśmy wrócić do chleba żytniego. Pierwszym z nich jest modyfikacja pszenicy. I nie mam tu na myśli tylko modyfikacji genetycznych, których wpływ na nasze zdrowie tak naprawdę jeszcze nie został dokładnie zbadany. Z niektórych źródeł można się dowiedzieć, że coraz częściej modyfikacja genetyczna jest podejrzewana o współczesną plagę nadciśnienia tętniczego. Przede wszystkim chodzi mi o modyfikację polegającą na podnoszeniu poziomu glutenu w ziarnie. Gdyby jeszcze ktoś nie wiedział, to od około 10 – 15 lat rolnikom przestano płacić za tonę zboża, a zaczęto wymagać od nich zboża (czyt. pszenicy) dobrego jakościowo, czyli miedzy innymi (a podejrzewam, że głównie) o wystarczająco wysokim poziomie zawartości glutenu, który najczęściej nie może być mniejszy niż 26 procent wagi zboża. A dlaczego ten gluten jest taki zły? Zacznę może od słowa wyjaśnienia. Nazwa „gluten” została przyjęta dla mieszaniny białek zwanych prolaminami, które znajdują się w ziarnach różnych zbóż. Tak naprawdę wszystkie prolaminy są dla naszego organizmu mniej lub bardziej toksyczne. Jednak najbardziej toksyczna jest gliadyna, czyli biało zawarte w pszenicy. W piekarnictwie gluten jest bardzo mile widziany, ponieważ w wytworzonym cieście powoduje powstawanie tzw. siatki glutenowej, która powoduje zatrzymywanie dwutlenku węgla powstającego w procesie fermentacji ciasta. Efekt tego jest taki, że następuje wzrost objętości ciasta i ma to bezpośredni wpływ na wyrośnięcie tego wypieku. Jednocześnie ten wspaniały i tak przez piekarzy pożądany gluten spowalnia pasaż treści pokarmowej, niekiedy utrudnia trawienie pokarmu poprzez zakłócanie penetracji masy pokarmowej przez żółć i enzymy trawienne. Tłumacząc z polskiego na nasze, można powiedzieć, że gluten powoduje „zacementowanie” naszych jelit.

Kolejny powód, dla którego białe pieczywo piętnuję, jest to, co zrobiono z mąki. Aktualnie z reguły piecze się z białej oczyszczonej mąki pszennej, a nawet, jeżeli stosuje się mąkę „razową”, to jej „razowość” z lekka stoi pod znakiem zapytania. Jest tak, ponieważ znacznie częściej mąkę razową otrzymuje się poprzez dodanie otrębów do uprzednio oczyszczonej mąki, czyli mąki po „mocnych przeróbkach”. W opracowaniu Pani Marii Waśniewskiej znalazłem takie oto porównanie między mąką białą oczyszczoną a prawdziwie razową:

Wartości odżywcze w 100g mąki pszennej:

Minerały Razowej typ 2000 Wrocławskiej typ 500
Miedź 0,40 mg 0,08 mg
Cynk 3,07 mg 0,56 mg
Mangan 0,40 mg 0,08 mg
Selen 10,80 mg
Chrom 2,20 mg
Potas 340,00 mg 110,00 mg
Witaminy: Razowej typ 2000 Wrocławskiej typ 500
Witamina B6 0,30 mg 0,02 mg
Biotyna 10,00 mg 1,00 mg
Witamina E 0,67 mg
Włókno pokarmowe 9,51 mg 3,15 mg
W tym błonnik: 7,60 mg 0,31 mg

Jaki z tego można wyciągnąć wniosek? Przede wszystkim taki, że mąka biała nie zawiera w sobie praktycznie niczego, co jest dla nas wartościowe. Bo w końcu czego nam potrzeba do życia? Samej czystej energii (w postaci skrobi) czy może wszystkiego tego (mikroelementy i witaminy), co pomaga tą skrobię pożytecznie zużyć? Sami sobie odpowiedzcie.

Następna kwestia problemów z porządnym i zdrowym chlebem polega na coraz częstszych „problemach matematycznych” piekarzy. Parę miesięcy temu, gdy szukałem takiego porządnego chleba dla siebie i mojej rodziny, sprawdzałem temat „matematyczny” w kilku piekarniach. Z reguły wymagało to kilkukrotnego wydzwaniania do danej piekarni, by z reguły usłyszeć, że 100% żytni chleb składa się np. z 95% mąki żytniej i 5% mąki pszennej. Jaki to kurcze chleb 100% żytni!

Na koniec pozwolę sobie przytoczyć kilka cytatów za Michałem Tombakiem, autorem takich bestsellerów jak: „Uleczyć nie uleczalne”, „Czy można żyć 150 lat”, „Droga do zdrowia”.

„Myśl o tym, żeby zrezygnować z białego pieczywa, dla wielu osób jest nie do przyjęcia. Jeżeli cenicie Państwo swoje własne zdrowie, zdecydujcie się na ten krok. Proszę starać się spożywać chleb z mąki grubo mielonej i pieczony bez użycia drożdży. Bezwzględnie nie wolno jeść świeżego pieczywa wyrośniętego na drożdżach, należy odczekać 2-3 dni, aby drożdże straciły swoją aktywność. O szkodliwości drożdżowego pieczywa wiedziano już 15 tysięcy lat temu w Egipcie. Do dziś zwyczaj spożywania chleba przaśnego wpisany jest w zasady kilku religii.”

„Na strawienie kawałka pieczywa lub drożdżówki potrzeba całego szeregu substancji, które będą pobierane z zapasów naszego organizmu. Mąka oczyszczona to skrobia, która pozbawiona jest informacji biologicznej i dlatego trawiona jest z trudem, a niestrawione jej resztki wypełniają fałdy tłuszczowe organizmu. Każda gospodyni wie, co się dzieje, gdy zanurzymy mąkę w ciepłej wodzie. Pęcznieje ona, tworząc klajster podobny do kleju. Dokładnie tak samo niestrawiona skrobia pęcznieje w naszych jelitach, przeszkadzając normalnemu procesowi trawienia. Niestrawiona skrobia jest głównym sprawcą tworzenia się złogów we krwi, zanieczyszczenia naczyń krwionośnych, powstawania kamieni w pęcherzyku żółciowym.

Żeby pieczywo, ciastka, herbatniki, bułeczki i praktycznie wszystkie produkty z białej mąki wyglądały bardziej apetycznie, stosuje się do ich produkcji różne domieszki: barwniki, środki aromatyczne, środki odkwaszające, przyspieszacze, utrwalacze, polepszacze, spulchniacze. Gdzie się później te wszystkie domieszki podziewają? Niestety, zostają w nas do końca życia. Drożdże piekarskie, na których wypiekana jest większość gatunków pieczywa, powodują procesy fermentacyjne w jelitach. Ponadto amerykańscy uczeni stwierdzili, że drożdże aktywizują powstawanie nowotworów. Spożywając chleb, zamieniamy swój organizm w „pole walki” między drożdżami znajdującymi się w chlebie a naturalną mikroflorą jelit. A ponieważ chleb spożywamy od najmłodszych lat, to właśnie mikroflora jelit u większości osób w zasadzie jest rzadkością. Zaparcia, wzdęcia brzucha, choroby układu pokarmowego, to w wielu przypadkach skutki nadmiernego spożywania chleba.”

Chciałoby się wszystkim czytającym życzyć: Smacznego i na zdrowie! Ale chyba tego nie zrobię.


Wprowadź kilka prostych zmian do swojego życia, by uniknąć większości szalejących chorób cywilizacyjnych, a także poprawić swoje samopoczucie oraz zdrowie, tak by móc cieszyć się nim przez długie lata.

Zapraszam na Blog PRO - Zdrowotny

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zahamować starzenie się skóry poprzez dietę?

Jak zahamować starzenie się skóry poprzez dietę?


Autor: Anna Kacperska


Czy nasza dieta ma wpływ na wygląd skóry? Jak zahamować jej starzenie i na co zwrócić szczególną uwagę? Które produkty spożywać? Zapraszam do przeczytania artykułu!


dieta a skóra

Skóra jest największym narządem ludzkiego ciała. U dorosłej osoby jej powierzchnia stanowi około 2 m2, waży 3 kg i ma średnio 3 mm grubości. W jej budowie anatomicznej wyróżnia się trzy warstwy: naskórek, skórę właściwą oraz tkankę podskórną. Skóra jest odżywiana przez rozległą sieć małych naczyń krwionośnych, które dostarczają tlen, substancje odżywcze, hormony regulujące jej wzrost i metabolizm. Skóra nie może być odżywiana z zewnątrz, dlatego musimy dbać o to, jakie pożywienie dostarczamy do naszego organizmu. Starzenie się skóry jest nieuniknionym procesem postępującym w czasie. Niekorzystne objawy starzenia, związane z fizjologią skóry spowodowane są spadkiem zawartości kolagenu, zmniejszeniem zdolności do wiązania wody w naskórku oraz upośledzeniem efektywności procesów naprawczych. Konsekwencją powyższych zmian jest spadek elastyczności i jędrności skóry, zmniejszenie jej grubości i gęstości oraz zwiększenie liczby zmarszczek. Skóra staje się sucha, często wrażliwa, pozbawiona blasku i witalności.

Według Medycznej Agencji Informacyjnej do zachowania młodości niekoniecznie trzeba używać drogich kosmetyków i kuracji. Zdrowe pożywienie zawierające dużo owoców, warzyw i tłuszczów nienasyconych potrafi równie dobrze chronić przed zmarszczkami, wzmacniając ochronę skóry przed szkodliwym działaniem słońca. Wnioski takie płyną z ostatnich międzynarodowych badań, których wyniki opublikowano w Journal of the American College of Nutrition.

W trakcie badań naukowcy stwierdzili, że zarówno osoby jasno- i ciemnowłose, które zdrowo się odżywiały, rezygnując np. z masła, czerwonego mięsa i słodyczy, były znacznie mniej podatne na powstawanie zmarszczek. Dotyczyło to zarówno mieszkańców Australii narażonych na silne działanie słońca jak i Szwedów, gdzie promieniowanie słoneczne jest znacznie słabsze. Porównano również wpływ diety na stan skóry u osób o jasnej karnacji i włosach z mieszkańcami Grecji, gdzie przeważają ludzie o ciemnej karnacji.

Naukowcy z Monash University w Melbourne przebadali prawie 400 osób w wieku 70 lat i więcej. Ochronne działanie odpowiedniej diety potwierdzono nawet wtedy, gdy ludzie ci palili papierosy, które również stanowią jeden z czynników przyspieszających starzenie się skóry.

Zdrowotny efekt na skórę, jaki wywiera dieta zawierająca dużo owoców, warzywa liściaste i strączkowe oraz gruboziarnisty chleb, związany jest zobecnością antyoksydantów takich jak witaminy A, C i E, które działają ochronnie i powstrzymują starzenie się skóry. Podobny proces prawdopodobnie zachodzi przy spożywaniu oliwy z oliwek.

Istnieje kilka teorii na temat procesu starzenia się skóry. Najważniejsza i najbardziej prawdopodobna z nich podaje za przyczynę wolne rodniki. Dlaczego musimy się chronić przed działaniem wolnych rodników? Organizm potrzebuje tlenu, aby pozyskać energię i umożliwić reakcje komórkowe – bez tlenu nie ma życia. Spalając tlen, organizm wytwarza niestabilne cząsteczki zwane wolnymi rodnikami. Potrafimy sobie poradzić z pewną ich liczbą unieszkodliwiając je, jeśli metabolizm działa bez zarzutu, lecz nie z nadmiarem wolnych rodników ani nie z wolnymi rodnikami, które pozostają w organizmie zbyt długo. Jeżeli jadamy niewłaściwe produkty z dużą ilością syntetycznych dodatków albo pozbawione witamin i minerałów, które mogłyby przeciwdziałać zniszczeniom sianym przez wolne rodniki, wytwarzamy więcej toksycznych odpadków i wolnych rodników, niż organizm jest zdolny zneutralizować. Dodatkowo narażeni jesteśmy także na działanie spalin, szkodliwych substancji chemicznych, dymu papierosowego i nadmierne promieniowanie słoneczne.

Żelazo reagując na powietrze, a właściwie na tlen pokrywa się rdzą. Tłuszcze, szczególnie te zawarte w olejach i orzechach, po jakimś czasie jełczeją. Rdza i zjełczałe tłuszcze utleniają się. Tlen ma na nas równie niszczący wpływ, zwłaszcza na nienasycone kwasy tłuszczowe, które budują komórki całego organizmu, w tym SKÓRY. Utlenianie to właśnie proces starzenia.Przeciwutleniacze chronią nas przed przedwczesnym starzeniem.

Przeciwutleniacze unieszkodliwiają wolne rodniki. Do najbardziej znanych i najlepiej zbadanych należą:

Witamina C

Witamina Eβ - karoten (prowitamina A)

Likopen (czerwony barwnik w pomidorach)

Flawonoidy (zawarte np. w cebuli)

Koenzym Q

Selen

Inne związki zawarte w orzechach, owocach jagodowych, warzywach, ziołach i przyprawach.

Niskie spożycie przeciwutleniaczy spowodowane ubogą dietą, jak również wysoki poziom utleniania wywołany skażeniem środowiska albo niezdrowym trybem życia mogą doprowadzić do niedoboru przeciwutleniaczy i towarzyszącego mu przedwczesnego starzenia lub nawet choroby. Dlatego ważne jest, aby w pożywieniu dostarczać odpowiednią ilość przeciwutleniaczy, które są lepiej przyswajalne niż z postaci syntetycznej suplementów (UWAGA! Dostępne są także suplementy, gdzie przeciwutleniacze występują w formie naturalnej!).

Należy również pamiętać, że zbyt duża ilość jednego lub dwóch typów może mieć szkodliwe działanie. Urozmaicona dieta, spożywanie różnych owoców i warzyw ma więc bardzo korzystne działanie.Optymalne działanie poszczególnych przeciwutleniaczy uzależnione jest od ich wzajemnej współpracy. Na przykład witamina E i β - karoten, aby właściwie funkcjonować, potrzebują witaminy C.

Gdzie możemy znaleźć najważniejsze przeciwutleniacze?

β - karoten Witamina C Witamina E
Produkty ciemnozielone, pomarańczowe lub żółte:Szpinak, jarmuż, zielona kapusta, pozostałe zielone warzywa liściaste, groszek cukrowy, marchew, melony, mango i morele. Brokuły, kalarepa, kapusta, kalafior, szpinak, czerwona i zielona papryka, pomidory, kiwi, melony, owoce cytrusowe, borówki, truskawki, maliny, czarne porzeczki. Rozpuszcza się w tłuszczu, dlatego je dobrym źródłem jest: oliwa z oliwek extra virgin, orzechy, zwłaszcza laskowe i migdały, ziarno słonecznika, awokado, ziarna zbóż.


Pamiętajmy więc, że zdrowa i dobrze zbilansowana dieta z produktami zawierającymi przeciwutleniacze chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry.


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Olej lniany dla urody

Olej lniany dla urody


Autor: Paweł End


Od jakiegoś czasu olej lniany święci triumfy, a kolejne badania dowodzą jego pozytywnego wpływu na nasz organizm. Skąd bierze się moc oleje lnianego, czemu zawdzięcza on swoje dobroczynne działanie?


Choć coraz częściej promuje się olej lniany, jako rozwiązanie, które powinno wejść na stałe do naszej diety, ciągle jeszcze podchodzimy do tego rodzaju zaleceń dość sceptycznie. Przez lata powtarzano nam przecież, że olej to przede wszystkim niepotrzebny tłuszcz, pozbawiony wartości odżywczych, a jednocześnie stanowiący poważne obciążenie dla organizmu, dlaczego więc teraz mielibyśmy zmienić zdanie?

olej lniany

Być może do oleju lnianego przekona nas informacja o tym, że może mieć on wyjątkowo korzystny wpływ nie tylko na nasz organizm, ale również na wygląd zewnętrzny. Jak to możliwe? Nie zapominajmy o tym, że w skład oleju tego typu wchodzą wyjątkowe kwasy tłuszczowe. Kwasy omega-3, bo to o nich mowa, są pomocne w leczeniu chorób skóry, lekarze od dawna wskazują więc na ich znaczenie w leczeniu łuszczycy, trądziku różowatego, a także niebezpiecznych oparzeń słonecznych. Te same kwasy tłuszczowe mogą być wybawieniem również dla osób bardzo młodych, wiadomo bowiem, że problemy ze skórą są nieodłącznym zmartwieniem niemal wszystkich nastolatków.


O oleju lnianym powinny myśleć z uznaniem również te osoby, które, mimo podejmowanych przez siebie wysiłków, nie są w stanie uporać się z problemem suchych i matowych włosów. I tu uzdrawiająca moc oleju lnianego kryje się w kwasach omega-3, po które warto sięgnąć i wówczas, gdy ma się już dość rozdwojonych i łamliwych paznokci, które już dawno przestały być naszą ozdobą, a stały się prawdziwym utrapieniem.


Co ważne, osoby zainteresowane poprawą swojego wyglądu fizycznego wcale nie muszą przyjmować oleju lnianego latami. Organizm jest tak spragniony zawartych w nim substancji, że natychmiast zaczyna wykorzystywać je do swoich potrzeb, a tym samym już po krótkim stosowaniu wspomnianego specyfiku zaczynamy dostrzegać pierwsze korzystne rezultaty kuracji. Skuteczność terapii możemy zresztą dodatkowo zwiększyć, nic nie stoi bowiem na przeszkodzie temu, aby olej lniany mieszać z olejem z wiesiołka. Co zresztą wcale nie mniej istotne, olej lniany pozwala nam również spojrzeć na siebie w całkowicie nowy sposób, bardzo często okazuje się bowiem, że wraz z metamorfozą fizyczną nabieramy pewności siebie i stajemy się jeszcze bardziej odważni niż miało to miejsce do tej pory. Wszystko to sprawia, że propozycja oparcia codziennej diety na oleju lnianym może przypaść do gustu nawet tym osobom, które do tej pory charakteryzowały się pewną rezerwą i dość sceptycznym nastawieniem.


Więcej informacji na temat oleju lnianego, m.in. jego wpływ na skórę, włosy i paznokcie znajdziesz na stronie: www.olejlniany.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy warto pić soki?

Czy warto pić soki?


Autor: Anna Kacperska


Dzięki piciu soków możemy znacznie poprawić dotychczasowy sposób odżywiania. Ile dziennie wypijać? Z jakich składników otrzymamy najzdrowsze soki?


soki

Najlepsze soki uzyskuje się za pomocą elektrycznej sokowirówki. Świeżo uzyskane porcje soku należy wypijać bezpośrednio. Pozostałości soku można bardzo krótko przechowywać zamknięte w lodówce.

Soki dostarczają substancji witalnych (vita – życie), takich jak witaminy i składniki mineralne. U osób otyłych, które stosowały wcześniej diety złożone z produktów wysoko oczyszczonych, może dojść do niedoborów składników pokarmowych, w wyniku czego pojawiają się: zmniejszona odporność na infekcje, osłabienie fizyczne, napięcie, zmęczenie, nerwowość i złe samopoczucie lub też rozwijają się problemy dotyczące skóry, włosów i paznokci. Wszystkie te niedobory wyrównują się, dzięki piciu soków. Aby uzyskać możliwie najszerszy zakres działania należy zestawiać w ciągu dnia różne soki o rozmaitych składnikach witalnych.

W owocach, warzywach i roślinach leczniczych obecny jest potas. Ten składnik mineralny, ma przeciwstawne działanie do sodu, obecnego m. in. w soli kuchennej. Podczas, gdy sód wiąże wodę w organizmie, potas pomaga w jej wydalaniu. Pozwala to na oczyszczenie organizmu.

Soki normalizują równowagę kwasowo – zasadową w organizmie. Nieznaczna przewaga zasad ma działanie korzystne (soki mają działanie zasadotwórcze).

Soki warzywne bez dodatku soli są szczególnie zalecane do picia w czasie głodówki. Zawierają mniej kwasów od owoców i są lepiej tolerowane przez żołądek. Duża zawartość potasu wzmaga odwodnienie i tym samym oczyszczenie przestrzeni międzytkankowych. Pobudzają trawienie i dostarczają bardzo mało kalorii (około 12 – 50 kcal/100ml).

Sok pomidorowy pomoże znormalizować trawienie, a sok z kiszonej kapusty pobudzi funkcje przewodu pokarmowego i wzmocni naturalną florę bakteryjną. Dodanie cebuli jako składnika soku wzmocni serce, oczyści drogi oddechowe i obniży ciśnienie krwi. Szpinak i buraki mają z kolei działanie krwiotwórcze. Brokuły mają działanie przeciwmiażdżycowe. Ogórki likwidują obrzęki i rozjaśniają skórę.

Soki warzywne z kwasem mlekowym mają działanie wzmacniające odporność. Zawarty w nich kwas L (+) - mlekowy pomaga w wydalaniu szkodliwych produktów przemiany materii, pobudza perystaltykę jelitową i stymuluje rozwój prawidłowej flory bakteryjnej. Poprawia również smak soków.

Soki owocowe i warzywne mają wiele korzystnych właściwości. Mogą być bardzo dobrą bronią w walce z wolnymi rodnikami, odgrywającymi znaczącą rolę w rozwoju wielu chorób, często nowotworów. Skuteczny może być sok z marchwi, zawierający wiele antyoksydantów niszczących wolne rodniki: witaminę C, E i karoten (prowitaminę witaminy A).

Dzięki umiejętnemu łączeniu składników soku możemy uzyskać korzystne działanie zdrowotne. Picie samodzielnie przygotowanych soków dobroczynnie wpływa na odnowę i siły witalne całego organizmu.

Soki na bazie owoców również mają nie tylko wyśmienity smak, ale również dobre walory zdrowotne. Acerola, pomarańcze, dzika róża i winogrona ogólnie wzmacniają odporność. Śliwki pobudzą perystaltykę jelit, brzoskwinie pomogą w odtruwaniu organizmu, a ananasy wzmocnią ostrość widzenia. Popularny u nas sok z jabłek reguluje pracę przewodu pokarmowego i ma działanie odkwaszające, podobnie jak jeżyny, które oczyszczają krew i wzmacniają układ nerwowy. Sok z malin obniży gorączkę, a sok z wiśni korzystnie wpłynie na układ krwiotwórczy. Dla osób z wysokim ciśnieniem polecany jest z kolei sok z gruszki.

Oczywiście, jak z każdym rodzajem żywności, nie możemy przesadzać z piciem soków. Unikajmy szczególnie gotowych dosładzanych cukrem! Należy uważać na picie zbyt dużej ilości soków owocowych, ze względu na zawartość fruktozy w ich składzie. Najbardziej optymalna ilość zjadanych owoców w ciągu dnia to dwie porcje, dlatego jeśli zjemy np. jeden owoc i wypijemy jedną szklankę soku owocowego, to zupełnie wystarczająca dawka witamin i minerałów, z tego rodzaju żywności. Z kolei soki warzywne można pić praktycznie bez ograniczeń, jeśli tylko nie odczuwamy żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego.


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co jeść, aby spalić tłuszcz?

Co jeść, aby spalić tłuszcz?


Autor: Paweł End


Zrzucanie wagi to nie wszystko. Trzeba jeszcze wiedzieć, jak się odchudzać, aby oprócz mniejszej liczby na wyświetlaczu wagi, zredukować chociażby cellulit czy wystający brzuch. Poznaj sposoby na spalenie tłuszczu.


tkanka tłusczowaCoraz większa grupa kobiet skarży się, że odpowiedź na pytanie o to, jak schudnąć nie jest również receptą na pozbycie się tkanki tłuszczowej. Wcale nierzadko waga pokazuje zdumiewająco dobre rezultaty, a jednak nasze odbicie w lustrze nie zachwyca. Okazuje się, że chudniemy, a jednak nadal mamy wystający brzuch i cellulit na udach. Mamy pecha? Nie! Po prostu nie wiemy, że istnieje pewna grupa produktów, których jedzenie przyczynia się właśnie do redukcji tkanki tłuszczowej. Co więcej, często same ich unikamy, wydaje nam się bowiem, że mówimy o produktach dość tuczących.


Przykładem potwierdzającym tę tezę mogą być choćby rośliny strączkowe wysoko cenione przez dietetyków jako bogate źródło witamin, białka, a przede wszystkim błonnika, który ma duży wpływ na ograniczenie uczucia głodu. Przez lata powtarzano nam, że rośliny strączkowe są kaloryczne, a tym samym ich jedzenie nie jest wcale wskazane osobom zastanawiającym się nad tym, jak schudnąć, a my, nastawione przede wszystkim na skrupulatne liczenie kalorii, nigdy nie zweryfikowałyśmy tego przekonania.


orzechyInnym produktem, który pozwala na skuteczną redukcję tkanki tłuszczowej są orzechy. Wiele osób przyjmuje oczywiście tę informację nie kryjąc swojego niedowierzania, o orzechach wiemy bowiem, że są bardzo kaloryczne. Rzeczywiście, w dietach, które opierają się na liczeniu kalorii na orzechy nie może być miejsca, okazuje się jednak, że są to produkty bogate w błonnik, witaminy oraz białko, które pozwalają na skuteczną walkę z głodem. Zanim jednak sięgniemy po orzechy, aby wzbogacić nimi naszą dietę musimy jednak wziąć pod uwagę to, że nie wszystkie są w jednakowym stopniu godne polecenia. Trudno oczekiwać spektakularnych rezultatów, jeżeli zechcemy wzbogacać dietę orzechami solonymi, prażonymi lub wzbogaconymi posypką z miodu.


Spalanie tłuszczu wspomaga również pieczywo pełnoziarniste. Jedząc je możemy uzupełnić zresztą również niedobory magnezu, cynku, potasu oraz żelaza, a przecież nie od dziś wiadomo, że braki tego typu są częste w przypadku diet. I tu jednak warto zachować ostrożność, producenci pieczywa zorientowali się bowiem, że rozwiązania z pełnego ziarna cieszą się uznaniem w oczach kobiet, a w związku z tym niekiedy starają się nieco je oszukać. Podczas zakupów powinnyśmy zatem upewnić się, że pieczywo jest pełnoziarniste nie tylko z nazwy, niekiedy można bowiem spotkać produkty sztucznie barwione, które schudnąć nam z pewnością nie pomogą.


Więcej sposobów na udane odchudzanie, m.in. sposoby na to jak schudnąć z ud czy brzucha znajdziesz na stronie: www.jakschudnac.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dodawanie przypraw zmniejsza negatywne skutki jedzenia wysokotłuszczowych posiłków

Dodawanie przypraw zmniejsza negatywne skutki jedzenia wysokotłuszczowych posiłków


Autor: Anna Kacperska


Przyprawianie wysokotłuszczowych posiłków wybranymi rodzajami ziół zmniejsza ich negatywne efekty spożycia! Zatem, czym przyprawiać aby posiłek był mniej „tłusty”?


23690-przyprawy_korzenne

Spożywając często niektóre rodzaje produktów spożywczych oraz dodatków, nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak duży wpływ mają te produkty na nasz organizm! Najnowsze badania naukowców z Penn State dowodzą, że przyprawianie wysokotłuszczowych posiłków wybranymi rodzajami ziół zmniejsza ich negatywne efekty spożycia! Zatem, czym przyprawiać aby posiłek był mniej „tłusty”?

Wysokotłuszczowe posiłki nie służą ani zdrowiu, ani prawidłowej pracy układu pokarmowego, w tym funkcji trawiennych. Duża zawartość tłuszczu w zjedzonym posiłku powoduje zwiększenie poziomu triglicerydów we krwi (triglicerydy to cząsteczki tłuszczu zbudowane z długich łańcuchów kwasów tłuszczowych i glicerolu). Twoje ciało potrzebuje triglicerydów, wykorzystując je jako energię, jednak w zbyt dużej ilości … odkłada je w postaci tłuszczu zapasowego.

Jeśli nasza dieta obfituje w wysokotłuszczowe posiłki, to poziom triglicerydów we krwi, z pewnością jest wysoki! Czy ma to jakikolwiek wpływ na nasze funkcjonowanie?

Wpływ wysokotłuszczowej diety

Najgorszymi efektami zbyt dużego poziomu triglicerydów we krwi są nadwaga, otyłość, choroby układu krążenia, w tym miażdżyca.

U wielu osób przyczyną podwyższonego poziomu triglicerydów jest nadwaga, brak aktywności fizycznej, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu lub zbyt wysoka ilość węglowodanów w diecie - 60% kalorii bądź więcej. Można zauważyć, że wysoki poziom triglicerydów jest związany ze stylem życia (przebyte choroby lub genetyczne predyspozycje również mogą być ich przyczyną).

Najważniejsze zalecenia, pozwalające zmniejszyć ilość cząsteczek tłuszczu we krwi:

1. Właściwa dieta,

2. Aktywność fizyczna,

3. Ograniczenie tłuszczu oraz cukru w diecie,

4. Kontrola masy ciała,

5. Rzucenie palenia,

6. Ograniczenie spożywania alkoholu (do jednego drinka dziennie w przypadku kobiet i do dwóch drinków dziennie w przypadku mężczyzn).

Co jeszcze możemy zrobić ze zbędnym tłuszczem, czyli najnowsze wyniki badań …

Badanie zostało przeprowadzone wśród mężczyzn z nadwagą, lecz bez żadnych zdrowotnych dolegliwości, w wieku 30 – 65 lat. W badaniu wykorzystano 3 rodzaje posiłków: kurczaka curry, włoski chleb z ziołami i cynamonowe herbatniki, do których dodano 2 łyżki przypraw. Natomiast posiłki kontrolne składały się z tym samych dań, ale bez dodatku przypraw. Uczestnicy badania byli poproszeni o zjedzenie podanych dań.

Następnie od uczestników, pobierano krew co 30 minut od spożycia posiłków przez okres 3 godzin aby sprawdzić czy przyprawy mają jakikolwiek wpływ na nasz organizm.

Jakie były wyniki?

Okazało się, że w posiłkach przyprawionych ziołami o największym działaniu przeciwutleniającym (najwyższe stężenie przeciwutleniaczy) zauważono bardzo pozytywne efekty w organizmie. W przyprawionych posiłkach użyto: rozmarynu, oregano, cynamonu, kurkumy, czarnego pieprzu, goździków, czosnku oraz papryki.

Kiedy posiłek zawierał mieszankę przypraw, aktywność przeciwutleniaczy we krwi była wyższa o 13%, wydzielanie insuliny zmniejszyło się aż o 20%, a poziom triglicerydów we krwi o 30%!

Przyprawy zmniejszają stres oksydacyjny, który zdaniem wielu badaczy jest przyczyną chorób serca, zapalenia stawów i cukrzycy. Przyprawy, będące źródłem przeciwutleniaczy, odgrywają ważną rolę w zmniejszaniu stresu oksydacyjnego, a tym samym obniżają ryzyko chorób przewlekłych. Dawka przeciwutleniaczy musi być jednak taka sama jak ilość występująca w kieliszku czerwonego wina czy też ok. 40 g gorzkiej czekolady. Poza tym, w badaniu zauważono, że dodanie dwóch łyżek przypraw do posiłków nie powodowało dolegliwości żołądkowych.

Wskazówka

Jeśli nie odczuwasz żadnych dolegliwości po zjedzeniu ostrych, przyprawionych dań, to naprawdę warto wzbogacać smak dań rozmaitymi ziołami. Przyniesie to nie tylko walory smakowe, ale również zdrowotne.


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak łatwo przejść na zdrową dietę

Jak łatwo przejść na zdrową dietę


Autor: Halina Jaskłowska


Jak łatwo i bez większych wyrzeczeń przejść na zdrową dietę, jeśli dotychczas żywiłeś się tradycyjnym lub co gorsza śmieciowym jedzeniem. Przechodzenie na zdrową dietę utrudniają wszelkiego typu namawiacze, którzy będą twierdzić, że wyglądasz super i nie musisz się odchudzać. Poniżej znajdziesz parę porad jak sobie z nimi poradzić.


Jeśli obecnie dieta, do której się przyzwyczaiłeś, nie jest zbyt zdrowa, będzie ci trudno się przestawić. Jednak pamiętaj, że zdrowe jedzenie przyczyni się do utrzymania prawidłowych funkcji twojego organizmu i pozwoli ci uwolnić się od wielu chorób.

Jeśli postanowiłeś przejść na zdrową dietę, na pewno już doświadczyłeś, jak trudne jest pozbycie się starych nawyków. Ale istnieją wskazówki, które pozwolą ci przejść przez ten proces jak najłatwiej.

Pierwszym etapem będzie wykreślenie ze swojej listy zakupów wszystkiego co nie jest zdrowe. Nie kupuj jedzenia śmieciowego, przetworzonego, sztucznych napojów aby nie kusiły cię w ciągu dnia. Poprawi to nie tylko twoje zdrowie ale także zasobność portfela. Jeśli martwisz się, że zgłodniejesz w ciągu dnia, trzymaj pod ręką zdrowe przekąski takie jak: marchewka, jogurt, świeże owoce, lub herbatniki z pełnego ziarna. Jeśli nie możesz się powstrzymać od jedzenia słodyczy, trzymaj pod ręką małą przekąskę. Mały kawałek czekolady czy batonika nie zniszczy twoich prób przejścia na zdrową dietę. Za to poprawi ci humor.

Kolejnym etapem będzie zdobycie wiedzy na temat zdrowej żywności. Większość ludzi słyszało, że powinno się jeść warzywa, bo to zdrowe. Jednak wcale to do nich nie trafia. Warto przeczytać w Internecie trochę na temat działania organizmu i jak poszczególne produkty działają. Zyskasz w ten sposób usprawiedliwienie po co właściwie przechodzić na zdrową dietę. Wiedza będzie cię motywować bo zobaczysz sens zdrowej diety.

Kolejnym etapem będzie przeanalizowanie swoich posiłków w ciągu dnia. Czy masz zwyczaj jeść w pośpiechu pomiędzy kolejnym spotkaniami w pracy? A może zjadasz kilka drożdżówek? Albo masz przyzwyczaiłeś się kupować lunch w fast foodach i szybko go zjadać? Jeśli tak, to może się okazać, że nie dostarczasz swojemu organizmowi wystarczającej ilości potrzebnych składników.

Zaplanuj sobie czas w pracy tak aby spokojnie zjeść. Najlepiej poprzedniego wieczora przygotuj sobie zdrowy lunch do pracy i zapakuj na następny dzień. Użyj swojej kreatywności. Może to być sałatka, owoce i warzywa np. marchew, kalarepa, musli z jogurtem lub mlekiem sojowym. Najlepsze są po prostu obrane i umyte warzywa i owoce. Jednak jeśli nie smakuje ci taki lunch, przestaw się po trochu. Przygotuj sobie kanapki z dużą ilością zielonej sałaty i do tego pojemnik sałatki i warzyw. Świetne i bardzo pożywne są banany, marchewka, kalarepa, ogórki.

Ważna jest kreatywność. Nie myśl, że czegoś sobie odmawiasz. Zacznij wymyślać nowe, smaczne potrawy ze zdrowych składników. Zamiast myśleć, że czegoś się pozbawiasz, będziesz myśleć, że wzbogacasz swoją dietę i poznajesz nowe smaki.

Idź małymi krokami. Nawet jeśli dziennie zastąpisz jeden napój gazowany, szklanką wody, to będzie już wielki krok w kierunku poprawy zdrowia. Strategia małych kroków pozwoli ci uniknąć poczucia, że odmawiasz sobie jedzenia które uwielbiasz.

Ważnym etapem i bardzo przydatnym byłoby oczyszczenie organizmu. Nie musisz przechodzić od razu przez kosztowne metody płukania jelit. Istnieje sporo naturalnych metod, np. suplementy diety zawierające błonnik, dzięki którym pozbędziesz się raz na zawsze zaparć, zgagi, wzdęć czy też gazów stosując w pełni naturalne metody tzn. bez skutków ubocznych. Od razu odczujesz poprawę stanu zdrowia, samopoczucia, zwiększenie energii, pozbycie się niedoskonałości skórnych itp. Ważne jest też aby dużo pić, gdyż woda wypłukuje toksyny z organizmu.

Jak poradzić sobie z namawianiem?
Kiedy już stosujesz zdrową dietę z powodzeniem, napotykasz na problem w postaci namawiaczy. Ile razy słyszysz: "Po co się odchudzasz? Wyglądasz dobrze! Nie musisz się odchudzać!". Znajomi mówią ci: „Nie odchudzaj się, przecież jesteś szczupła/y”, a przecież nie wiedzą, że swoją sylwetkę zawdzięczasz właśnie zdrowej diecie. Ludzie podsuwają ci cukier do kawy lub ciastko: "skuś się, jeden raz nie zaszkodzi" albo „kawa musi być z cukrem”. Na szczęście jest parę dobrych metod aby poradzić sobie z namawiaczami.

Najgorszymi miejscami na zachowanie diety są przyjęcie, szczególnie te z alkoholem. Alkohol zawiera ogromne ilości pustych kalorii. Znajomi będą cię namawiać aby wypić i zrelaksować się. Dobrym sposobem (dla zmotoryzowanych) jest zaoferowanie odwiezienia po imprezie. Albo powiedz, że jeśli skończy się piwo to pojedziesz do sklepu i kupisz. Uczestnicy zabawy będą ci wdzięczni i nie będą cię namawiać do picia. W większości przypadków zupełnie wystarczy jeśli powiesz, że prowadzisz. Jeśli prowadzenie samochodu nie może być wymówką, powiedz że po alkoholu zasypiasz i nie chcesz sobie zepsuć imprezy. Nie jest to bez sensu gdyż wielu ludzi robi się sennych po alkoholu.

Inna sytuacja to imprezy firmowe lub obiad z klientem. Zamiast poddawać się i tłumaczyć sobie, że jeden raz możesz odstąpić od zasad, uprzedź wcześniej szefa, że chcesz jeść zdrowo. Wtedy szef zamówi dla ciebie dania zdrowe albo mniejszą porcje. W niektórych restauracjach można poprosić o połowę porcji i zapakowanie reszty np. dla psa. Jak nie masz psa to możesz mieć lunch na następny dzień.

Jeszcze trudniejsza sytuacja jest na rodzinnych imprezach, kiedy to ktoś wręcza ci ogromny kawał tortu i nie chce słyszeć odmowy. Możesz powiedzieć, że coś ci zaszkodziło poprzedniego dnia. Nie chcesz jeść aby ból brzucha nie zaczął się znowu i nie zepsuł ci dobrej zabawy. Możesz też udawać alergię na czekoladę.

Pamiętaj aby odmawiać tylko wtedy gdy ktoś częstuje cię czymś niezdrowym lub kalorycznym. Nie odmawiaj zdrowego jedzenia i nie głodź się. Wbrew pozorom głodzenie się, może spowodować, że utyjesz.


Halina Małgorzata Jaskłowska
Zdrowie na topie

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta osób cierpiących na zespół jelita drażliwego

Dieta osób cierpiących na zespół jelita drażliwego


Autor: bartskul


Dla osób cierpiących na zespół jelita drażliwego ważne jest dokładne zapisywanie wszystkich posiłków, jakie spożyli w ciągu dnia. W takim "dzienniczku" nie wystarczy jednak wpisać składników potrawy, należy również opisać, w jakiej formie jest podana, czy w jaki sposób została przygotowana.


Na przykład w przypadku kurczaka, nie wystarczy w "dzienniczku" wpisać słowa "kurczak" z odpowiednią datą, ale należy też zaznaczyć czy była to pierś z kurczaka, skrzydełka, czy może udka. Trzeba określić, czy mięso było gotowane, smażone na tłuszczu (jakim tłuszczu), grillowane czy przygotowane na parze, jakie zostały użyte przyprawy oraz czy mięso było panierowane.

Mimo, że może się to wydać śmieszne, w "dzienniczku" warto również zaznaczyć w jakim byliśmy nastroju jedząc ten konkretny posiłek. Wszystkie te czynniki mogą wpłynąć na nasilenie objawów zespołu jelita drażliwego, a celem prowadzenia takiego "dzienniczka" jest właśnie dokładne określenie co wywołuje u nas takie objawy, a co nie ma na nie żadnego wpływu.

Aby "dzienniczek" był dokładny, należy wypełniać go regularnie aby nic nam nie umknęło. Najlepiej robić to wieczorem po naszym ostatnim posiłku w danym dniu. Pamiętaj, że każdy szczegół jest ważny. Mimo, że o batoniku zjedzonym w pośpiechu podczas tankowania samochodu łatwo zapomnieć, u niektórych osób to właśnie czekolada wzmaga występowanie objawów towarzyszących zespołowi jelita wrażliwego.

Dieta, jaką należy stosować nie powinna zawierać potraw, które wywołują u nas objawy zespoły jelita drażliwego. Lekarz lub dietetyk na podstawie obserwacji zapisanych w "dzienniczku" bez problemu ułożą stosowny jadłospis.

Jeżeli u osoby chorej zespół jelita drażliwego ma postać zaparciową, dieta powinna zostać wzbogacona o dodatkowe źródła błonnika, który dobrze działa na zatwardzenia. Posiłki, które często powodują zaparcia zawierają dużą ilość tłuszczy, które spowalniają trawienie. Tłuszcze potrzebują więcej czasu na rozkład niż białka czy węglowodany.

Osoby cierpiące na IBS powinny spożywać posiłki zawsze o tych samych porach dnia. Powodem występowania objawów towarzyszących zespołowi jelita drażliwego jest zaburzenie pracy jelit, a w szczególności okrężnicy. Jeżeli posiłki będą spożywane w regularnych odstępach czasu, jelita "przyzwyczają" się do pewnej rutyny, co wpłynie korzystnie na perystaltykę jelit.

Jeżeli u osoby chorej zespół jelita drażliwego ma postać biegunkową, należy ułożyć dietę w ten spośób, aby jeść w ciągu dnia więcej mniejszych posiłków zamiast dwóch lub trzech dużych. Aby uniknąć odwodnienia organizmu, co często ma miejsce przy długotrwałych rozwolnieniach, należy pić dużo płynów (wody mineralnej niegazowanej lub napojów izotonicznych, które doskonale uzupełniają brakujące elektrolity). Aby niepotrzebnie nie podrażniać i tak już nadwrażliwego jelita, należy ograniczyć spożycie alkoholu, kawy i innych napojów o wysokiej zawartości kofeiny oraz napojów gazowanych.

Jeżeli IBS u danej osoby kojarzone jest z nietolerancją laktozy, należy zaprzestać spożywania mleka i zastąpić je np. jogurtem naturalnym, kefirem lub serem żółtym. Długo dojrzewające sery często nie zawierają laktozy wogóle. Można również spożywać suplementy zawierające laktazę, czyli enzym ułatwiający rozkład laktozy. Aby organizm otrzymywał niezbędnie składniki odżywcze po wyeliminowaniu z diety mleka, należy poszukać innych źródeł wapnia, białka i witaminy B.


Jelitodrazliweonline.pl || Twoje źródło wiedzy o zespole jelita drażliwego

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.